Współczesny handel bronią
WSPÓŁCZESNY HANDEL BRONIĄ Akademia Obrony Narodowej 2006
„Prosty dostęp do broni ręcznej strzeleckiej i lekkiej oraz łatwość w jej użyciu powodują, iż staje się ona jedynym rodzajem narzędzi przemocy używanym w prawie wszystkich konfliktach, którymi zajmuje się ONZ. W rękach nieregularnych wojsk, którym brak poszanowania dla międzynarodowego i humanitarnego prawa ta broń spowodowała śmierć wielu istnień ludzkich.”
Sekretarz Generalny ONZ
„To oburzające, że istnieją większe szanse na wytropienie genetycznie modyfikowanego pomidora lub walizki niż AK47 czy wyrzutni rakietowej. Zagubiony bagaż może zostać wytropiony między San Francisco a Sierra Leone w przeciągu kilku godzin, zaś to, że śmiercionośna broń znika bez śladu jest na porządku dziennym”
Jeremy Hobbs
Handel bronią to obrót specyficznym rodzajem towarów (przede wszystkim uzbrojeniem, amunicją i częściami zamiennymi do systemów uzbrojenia), dla których państwo (rząd) jest monopolistą pod względem zakupu, a także eksportu.
Handel uzbrojeniem dostarczający narzędzi do prowadzenia wojen oraz będący ważnym elementem dyplomacji stanowi bez wątpienia jeden z kluczowych problemów zagrażających bezpieczeństwu współczesnego świata.
Zjawisko to jest tym bardziej niepokojące, iż mniej więcej od drugiej połowy lat 90-tych możemy zaobserwować wzrost wartości międzynarodowych transferów w tej dziedzinie, w związku z powyższym oraz mając na uwadze poważny wzrost zagrożenia terroryzmem w ostatnich latach wskazane jest, aby jak największa ilość państw brała udział w inicjatywach związanych z ustanowieniem kontroli w zakresie posiadanego przez nią uzbrojenia.
Schemat postępowania w czasie zimnej wojny w zakresie handlu uzbrojeniem spowodował powstanie CoCom – Coordinating Committee for Multilateral Export Controls. Organizacja ta za główne zadanie stawiała sobie kontrolę eksportu nowoczesnej technologii oraz produktów mających zastosowanie w przemyśle zbrojeniowym państw komunistycznych, jak i towarów oraz technologii eksportowanych do tych wszystkich państw, które przez ich wykorzystanie mogłyby zagrozić bezpieczeństwu zarówno międzynarodowemu jak i wewnątrzpaństwowemu.
Po rozpadzie zimno – wojennego układu system kontroli handlu bronią stał się praktycznie zbędny, gdyż blok komunistyczny przestał istnieć. Niemniej jednak pozostawienie pełnej swobody w handlu uzbrojeniem niosło za sobą nieprzewidywalne konsekwencje, które w przyszłości na pewno zagroziłyby stabilizacji bezpieczeństwa tak międzynarodowego jak i regionalnego. Dlatego też członkowie COCOM postanowili utworzyć system regulujący kompleksowo kwestie związane z posiadaniem i obrotem broni. Wynikiem tego było podpisanie
11 lipca 1996 r. porozumienia z Wassenaar dotyczącego „Eksportu broni konwencjonalnej i towarów oraz technologii podwójnego zastosowania”. Porozumienie to zostało podpisane przez 33 państwa, między innymi także przez Polskę.
Dodatkowym powodem podpisania porozumienie z Wassenaar był fakt, iż „Traktat o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie” podpisany 19 listopada 1990 r. w Paryżu, mówiący o stanie posiadania broni przez państwo nic nie wspominał o jej eksporcie. Tworzyła się, więc luka prawna, która mogła w bardzo prosty sposób doprowadzić do nieograniczonego eksportu i importu zarówno samego uzbrojenia jak i technologii.
Porozumienie z Wassenaar jest pierwszym wielostronnym porozumieniem dotyczącym kontroli eksportu broni konwencjonalnej oraz produktów i technologii podwójnego zastosowania.
Jeszcze do niedawna kontrolę handlu bronią uznawano powszechnie za wyłączny obszar zainteresowania rządów. Choć organizacje pozarządowe angażowały się w coraz to nowe sprawy, wydawać się mogło, że kwestie związane z bezpieczeństwem państwa na zawsze pozostaną poza wpływem społeczeństwa obywatelskiego. Jednak w ciągu ostatnich kilkunastu lat organizacje pozarządowe nie tylko zaczęły brać udział w debacie na temat efektywnej kontroli handlu bronią, ale nawet nadawać jej ton. Podczas odbywającej się w Nairobi w 2005 r. światowej konferencji poświęconej problemowi skutecznej kontroli handlu bronią udział wzięło prawie 200 przedstawicieli organizacji pozarządowych z 75 krajów. O rosnącej roli organizacji non-profit świadczy to, że zarówno poszczególne rządy jak i największe organizacje międzynarodowe (ONZ, UE, OBWE) praktycznie zawsze włączają przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego w proces uzgodnień i konsultacji w zakresie tworzenia systemu skutecznej kontroli handlu bronią. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na to, że przedstawiona przed szczytem G-8 przez szefa dyplomacji brytyjskiej J. Straw propozycja stworzenia jednego globalnego Traktatu o handlu bronią, została zainicjowana już pod koniec lat dziewięćdziesiątych przez organizacje pozarządowe.
Od początków międzynarodowego handlu bronią aktywnie uczestniczyło w nim państwo. Znaczne dostawy broni i sprzętu wojskowego służą, bowiem realizacji funkcji publicznych państwa a także mają wzmacniać potencjał obronny poszczególnych krajów. Obecnie, mimo że najbardziej nawet skomplikowaną broń i potencjał wojskowy produkują prywatni przedsiębiorcy, w tym coraz częściej ponadnarodowe korporacje, nadal głównymi nabywcami, importerami tych specyficznych dóbr są państwa a dokładniej ich siły zbrojne. Dominująca rola państwa na tym rynku wiąże się właśnie a może przede wszystkim z szeroko rozbudowanym systemem kontroli międzynarodowego obrotu uzbrojeniem i niektórymi rodzajami wyposażenia Sił Zbrojnych. To państwo decyduje o eksporcie i imporcie broni.
W odróżnieniu od innych segmentów rynku międzynarodowego rynek handlu bronią jest bardzo ściśle reglamentowany zarówno przez prawo międzynarodowe, jak i przez prawo wewnętrzne poszczególnych państw. System kontroli sprzętu i importu broni oraz sprzętu wojskowego są nad wyraz zróżnicowane i skomplikowane. Większość krajów posiada własne listy negatywne, tzw. wykazy państw, z którymi obrót uzbrojeniem i wyposażeniem wojskowym jest zakazane. Najważniejszym jednak instrumentem jest administracyjne nadzorowanie eksportu i importu broni oraz niektórych innych towarów w sensie podmiotowym jak i przedmiotowym. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych zagraniczny obrót bronią jest reglamentowany, co najmniej czterema formami ograniczeń: licencjami eksportowymi, umowami obsługi technicznej, licencjami produkcyjnymi, umowami dystrybucyjnymi.
Transakcje międzynarodowego handlu bronią i materiałami niezbędnymi do produkcji zbrojeniowej a także związany z nimi system rozliczeń międzynarodowych są wyjątkowo trudne do oceny prawnej albowiem ich specyficzna cechą jest poufność. Poza tym wiele uwarunkowań politycznych powoduje, że strona państwowa nadal korzysta w tym przypadku z różnych form „kamuflażu prawnego”. Trudno wszakże nie zauważyć tej części handlu państwowego, gdyż roczne obroty są tu liczone w dziesiątkach miliardów dolarów. Według danych z 1999 r. do największych dostawców uzbrojenia zalicza się USA, Rosję i Niemcy. Jednostkowa wartość transakcji zbrojeniowych jest znacząca np. warto odnotować, że Chiny w 1999 r. zakupiły od Rosji 60 samolotów SU-30 MKK. Łączna wartość tego kontraktu przekroczyła 2 mld dolarów.
Kontrakty, których przedmiotem jest dostawa broni to już nie operacje z pogranicza polityki, lecz po prostu bardzo intratny interes. Na rynku międzynarodowym można sprzedać i kupić praktycznie każdy rodzaj broni. Firmy prywatne wręcz licytują się na specjalnych targach międzynarodowych. Rozwinięty system prywatnych pośredników powoduje, że transakcje z dostawcami oraz odbiorcami państwowymi stają się niemal anonimowe.
Specyficzną cechą tej grupy kontaktów państwowych jest działalność na pograniczu prawa lub wbrew prawu. Odnosi się to do samego kontraktu, który bywa sprzeczny z prawem międzynarodowym, zwłaszcza w okresie konfliktów zbrojnych, bądź z prawem wewnętrznym importera czy eksportera. Miedzy innymi, dlatego coraz częściej próbuje się obchodzić zakazy i nakazy z tym związane.
I właśnie w tym miejscu pojawia się problem zakrojonego na bardzo szeroką skalę nielegalnego handlu bronią. Wpływy z tego procederu znacznie przewyższają zyski budżetu państwa z legalnego handlu. Nie ma na świecie kraju gdzie ten problem by nie istniał. Chcąc stworzyć własną małą armie trzeba się gdzieś „zaopatrywać” a prawo międzynarodowe i ograniczenia wewnętrzne własnego kraju bardzo często to uniemożliwiają. Jedyną droga uzyskania niezbędnej ilości broni jest zakupienie jej na tzw. czarnym rynku, za kwoty dużo wyższe niż te, które oferują państwa przy zakupie legalnym. Mimo sankcji karnych, jakie prawo przewiduje za takie przestępstwo nie zauważa się, aby nielegalny handel bronią, choć trochę uległ ograniczeniu.
Efektem takiego postępowania była w 1994 roku jedna z największych masakr XX wieku. Setki tysięcy kobiet, dzieci i mężczyzn zostało zamordowanych w domach, na ulicach i w kościołach Rwandy. Ci, którzy przygotowali i uczestniczyli w tej zbrodni byli zaopatrywani w broń zarówno oficjalnymi rządowymi kanałami jak i przez czarny rynek. Choć od tych strasznych wydarzeń minęło już ponad 10 lat w dalszym ciągu nie ma skutecznego międzynarodowego mechanizmu kontroli handlu bronią, który zapobiegałby tego typu nieszczęściom w przyszłości. Stosowane w wielu państwach rozwiązania prawne w dalszym ciągu pozwalają na dostarczanie broni do tych, którzy łamią prawa człowieka, prowokują konflikty zbrojne, uniemożliwiają skuteczną walkę z ubóstwem.
Mając świadomość przerażających skutków związanych z niedostateczną kontrolą handlu bronią setki międzynarodowych organizacji pozarządowych zaangażowało się w kampanię na rzecz wprowadzenia Traktatu o Handlu Bronią. Podobnie jak było to w przypadku Konwencji Ottawskiej o minach przeciwpiechotnych oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego organizacje pozarządowe liczą, że ich zaangażowanie doprowadzi do przyjęcia przez rządy państw członkowskich ONZ przełomowego porozumienia międzynarodowego, które przesunie niekontrolowany handel bronią poza nawias prawa i normalności. Starania przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego spotkały się z pozytywnym przyjęciem wielu państw. Obecnie już prawie trzydzieści krajów wystąpiło z oficjalnym poparciem dla Traktatu (m.in.: Finlandia, Hiszpania, Holandia, Kostaryka, Macedonia, Niemcy, Senegal, Tanzania, Turcja, Watykan, Wielka Brytania...). Niestety jak dotąd Polska nie zdobyła się na oficjalne i jednoznaczne poparcie Traktatu.
Czego miałby, więc dokładnie dotyczyć Traktat o Handlu Bronią? Przede wszystkim ważne jest, aby Traktat w przeciwieństwie do wielu innych przyjętych w przeszłości dokumentów był prawnie (a nie tylko politycznie) wiążący. Osiągnięcie tego celu zapewni skuteczność nowych instrumentów kontroli handlu bronią. Oczywiście, wiele krajów z niechęcią odnosi się do pomysłu wprowadzenia nowych regulacji w tym tak ważnym dla bezpieczeństwa państwa obszarze. Dlatego też, Traktat opierałby się na już istniejących rozwiązaniach prawnych (wynikających na przykład z międzynarodowego prawa humanitarnego), o których istnieniu zbyt często się nie pamięta lub też ignoruje. Traktat odnosiłby się tylko do spraw najważniejszych i podstawowych dla efektywnej kontroli handlu bronią. Dzięki temu poparcie międzynarodowe dla niego będzie szersze. Sprawy bardziej kontrowersyjne, wymagające większego zaangażowania, byłyby zawarte w dodatkowych protokołach do Traktatu, które przyjmowane byłyby dobrowolnie przez poszczególne państwa.
Traktat o handlu bronią wprowadziłby kilka podstawowych kryteriów na podstawie, których państwa miałaby obowiązek oceniać każdą transakcję:
1. Zakaz wysyłania broni do obszarów objętych embargiem jak również zakaz transferów pewnych typów broni zakazanej (np.: miny, narzędzia tortur);
2. Ścisła kontrola w przypadku ryzyka, że broń zostanie użyta w celu łamania prawa międzynarodowego. W oparciu o ten zapis zabronione byłyby transfery broni, która miałaby zostać użyta w celu:
* napaści zbrojnej na inny kraj, łamania praw człowieka lub międzynarodowego prawa humanitarnego, zbrodni przeciw ludzkości;
* lub też w wyniku reeksportu posłużyłaby tym celom;
3. Zakaz transferów broni, jeżeli istniałoby ryzyko, że broń byłaby użyta lub reeksportowana w celu przeciągania konfliktu zbrojnego, wpływania negatywnie na zrównoważony rozwój lub też powodowałoby destabilizację
w regionie.
Inicjatorzy traktatu zakładają ponadto stworzenie Międzynarodowego Rejestru Międzynarodowych Transferów Broni, do którego państwa-strony będą składać coroczne raporty na temat międzynarodowego przepływu broni. Choć istnieje już prowadzony przez ONZ Rejestr Broni Konwencjonalnej, to nie obejmuje on jednak wszystkich rodzajów broni i nie ma charakteru obligatoryjnego.
Są to jednak tylko propozycje organizacji pozarządowych, które mają stać się podstawą do dalszej dyskusji. Decydujący głos, co do ostatecznego kształtu traktatu będą miały rządy poszczególnych państw, które zawsze będą ogrywały pierwszoplanową rolę w kontroli handlu bronią.
Jednakże te same organizacje pozarządowe działające na całym świecie już dawno odkryły, że w jedności siła. Dlatego też w wielu krajach bardzo popularna stała się koncepcja wspólnych grup roboczych. Grupy te, pozwalając poszczególnym organizacjom zachować ich autonomię jednocześnie, dzięki wykorzystaniu doświadczenia i wiedzy, okazywały się bardzo skutecznym sposobem na realizacje wspólnych celów. Świetnym przykładem tego typu działalności jest brytyjska inicjatywa Control Arms, którą tworzą Amnesty International, Oxfam i Saferworld.
Grupa polskich organizacji pozarządowych postanowiła wykorzystać tą sprawdzoną na świecie formułę współpracy i stworzyć polską Grupę Roboczą Kontroli Broni. W skład Grupy wchodzą obecnie: Amnesty International, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Pomocy Rozwojowej oraz mający status obserwatora Polski Czerwony Krzyż. Choć każda z tych organizacji ma swoje własne cele i metody działania to łączy ich przekonanie, że skuteczna kontrola handlu bronią jest problemem na tyle ważnym, że wymaga współdziałania. Należy podkreślić, że celem działalności Grupy Roboczej nie jest wprowadzenie zakazu handlu bronią, lecz jedynie zapewnienie większej skuteczności mechanizmów kontroli oraz przestrzegania powszechnie uznawanych standardów w transferze broni. Zysk wynikający z handlu bronią nie powinien być jedynym czynnikiem decydującym o tym czy dana transakcja powinna dojść do skutku czy też nie. Zgodnie z polskim prawem i unijnymi standardami rzeczami dużo bardziej ważnymi niż zysk są pokój i stabilizacja na świecie, prawa człowieka, rozwój tradycyjnie już biednych obszarów, walka z przestępczością i terroryzmem. Niestety w Polsce, tak bardzo dotkniętej problemem bezrobocia, często ocenia się handel bronią tylko w oparciu o analizę ekonomiczną. Cierpienia i krzywdy powodowane przez polską broń wydają się często być tak odległe i nieistotne w obliczu problemów codziennego życia. Dlatego też celem Grupy Roboczej jest także przypominanie o tej ponurej stronie handlu bronią.
Jednak w przeciągu ostatnich kilkunastu lat Polska dokonała ogromnych zmian w systemie kontroli handlu bronią. Obecnie obowiązujące regulacje prawne (przede wszystkim Ustawa z dnia 29 listopada 2000r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.) mimo tego, że wprowadzone zostały na długo przed członkostwem Polski w UE opracowane zostały w oparciu o standardy unijne. Choć w opinii wielu niezależnych ekspertów zarówno polskie regulacje prawne jak i wytyczne unijne wymagają jeszcze wielu udoskonaleń, podkreślić należy, że zarówno Polska, jaki Unia Europejska przyjęły zasady kontroli handlu bronią, które stanowią dla wielu krajów wzór do naśladowania. Szkoda tylko, że cierpliwie przyjęte przez papier regulacje prawne nie zawsze odpowiadają temu, co się dzieje w rzeczywistości. Przypadek firmy Ostrowski Arms, która nie posiadając zezwolenia na handel bronią wygrała przetarg na dostawę broni do Iraku świadczy o tym, że o skutecznym systemie kontroli handlu bronią decydują nie tylko regulacje prawne, ale przede wszystkim ich skuteczne wdrażanie.
Ustawa z dnia 29 listopada 2000r. oraz towarzyszące jej rozporządzenia wykonawcze ściśle regulują transfer towarów, technologii i usług o znaczeniu strategicznym poprzez szczegółowo określone zasady wydawania zezwoleń. Warto zwrócić uwagę, że już w samej nazwie ustawy mowa jest nie o "handlu”, ale o "obrocie", a więc pojęciu znacznie szerszym i obejmującym również transakcje niehandlowe (np.: darmowe przekazanie broni innym państwom). Poza tym ustawa dotyczy nie tylko broni, ale również towarów, technologii i usług mających znaczenie strategiczne. Określenie "strategiczne" odnosić się, więc również na przykład do towarów podwójnego zastosowania (m.in. technologie informatyczne) oraz transferu wiedzy wojskowej.
Najważniejszymi elementami polskiego systemu kontroli handlu bronią są:
1. System wydawania zezwoleń (licencji);
2. Wewnętrzny system kontroli;
3. Zasada „łap wszystko” (ang. „catch-all”);
4. Usługi pośrednictwa (ang. brokering services);
5. Przepisy karne i kary pieniężne za łamanie prawa;
6. Certyfikat końcowego użytkownika;
7. „Czarna lista” eksportowa.
Obecnie funkcjonujące zapisy prawne oraz porozumienia międzynarodowe nie są na tyle skuteczne, aby wyeliminować problemy związane z niewłaściwym handlem bronią. Rozwój nowoczesnych technologii oraz rosnące znaczenie niepaństwowych (i często odwołujących się do przemocy) uczestników stosunków międzynarodowych powoduje, że mechanizmy kontroli handlu bronią muszą być cały czas udoskonalane. Przygotowywane przez pozarządowe ośrodki analityczne propozycje rozwiązań jak również presja wywierana przez społeczeństwo obywatelskie na rządy ma duże znaczenie w tworzeniu skutecznego systemu kontroli handlu bronią. Wskazane by było, aby wzorem innych rozwiniętych państw świata, rząd i producenci uzbrojenia znaleźli w Grupie Roboczej solidnego partnera w działaniach na rzecz doskonalenia mechanizmów kontroli handlu bronią.
Jest rzeczą oczywistą, że handel bronią to problem międzynarodowy i jako taki wymaga międzynarodowych rozwiązań. Niestety pomimo starań organizacji pozarządowych jak dotąd nie ma jednego globalnego porozumienia w zakresie kontroli handlu bronią. Zamiast tego istnieje wiele regionalnych i wielostronnych porozumień, mechanizmów i wytycznych. Różnią się one nie tylko listą sygnujących je krajów, ale również sposobem uregulowania problemu właściwej kontroli handlu bronią.
Polska jest zaangażowana w wiele międzynarodowych inicjatyw dotyczących kontroli handlu bronią. Do najważniejszych z nich należą te, którym patronują kluczowe dla naszej aktywności międzynarodowej organizacje: Unia Europejska, Organizacja Narodów Zjednoczonych oraz Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy Europejskiej.
Kodeks postępowania Unii Europejskiej w zakresie eksportu uzbrojenia (EU Code of Conduct on Arms Exports)
Jako kraj członkowski UE Polska zobowiązała się do przestrzegania Kodeksu postępowania Unii Europejskiej w zakresie eksportu uzbrojenia. Dokument ten określa przyjęte w 1998r. przez państwa członkowskie wspólne standardy dotyczące transferów broni. Przyznanie licencji eksportowej w każdym z 25 państw UE powinno zostać poprzedzone weryfikację tego czy dana transakcja jest zgodna z każdym z ośmiu kryteriów eksportowych. Oprócz tego Kodeks wprowadził system wzajemnego informowania państw członkowskich o decyzjach o nie przyznaniu licencji eksportowej. Tego typu system ma przyczynić się do większej jednomyślności państw UE w zakresie eksportu broni. Podkreślić jednak należy, że Kodeks nie jest aktem prawnym Unii. Jest to porozumienie jedynie o charakterze politycznym.
Kryteria eksportowe UE:
Kryterium 1. Uwzględnienie międzynarodowych zobowiązań Państw Członkowskich UE.
Zobowiązania te dotyczą w szczególności sankcji dekretowanych przez Radę Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych oraz stanowionych przez Wspólnotę, porozumień o nieproliferacji, jak również innych zobowiązań międzynarodowych. Należy odmówić wydania licencji eksportowej, jeśli jej przyznanie nie uwzględniałoby zobowiązań międzynarodowych.
Kryterium 2. Respektowanie praw człowieka w państwie końcowego przeznaczenia.
Konieczność przeprowadzenia oceny sytuacji wewnętrznej kraju końcowego przeznaczenia i ewentualne wydanie zakazu eksportu broni do państw nierespektujących praw człowieka.
Kryterium 3. Wewnętrzna sytuacja w państwie końcowego przeznaczenia (lokalne napięcia i konflikty).
Nie zezwalanie na eksport, który mógłby prowokować lub przedłużać istniejące konflikty zbrojne lub pogorszyć istniejące napięcia lub konflikty w państwie końcowego przeznaczenia.
Kryterium 4. Zachowanie pokoju, bezpieczeństwa i stabilności w regionie.
Nie wydawanie licencji eksportowych do państw, w których istnieje wyraźne ryzyko użycia broni w celach agresywnych przeciwko innemu państwu.
Kryterium 5. Bezpieczeństwo Państw Członkowskich i terytoriów, za których zewnętrzne stosunki są odpowiedzialne Państwa Członkowskie, jak również bezpieczeństwo państw zaprzyjaźnionych i sprzymierzonych.
Konieczność przeprowadzenia analizy potencjalnych skutków proponowanego eksportu, ryzyka wykorzystania broni przeciwko siłom zbrojnym, niepożądanego przetworzenia lub niezamierzonego transferu technologii.
Kryterium 6. Zachowanie się kraju kupującego w stosunku do społeczności międzynarodowej, w szczególności: jego nastawienia do terroryzmu, charakteru jego sojuszy i respektowania przez niego prawa międzynarodowego.
Uwzględnianie przy wydawaniu licencji informacji czy państwo kupujące nie popiera lub zachęca do terroryzmu, postępuje zgodnie z międzynarodowymi postanowieniami o niestosowaniu siły i stosuje konwencje o kontroli zbrojeń i rozbrojeniu.
Kryterium 7. Istnienie ryzyka, że nastąpi zmiana przeznaczenia sprzętu w kraju nabywcy lub, że będzie on reeksportowany na niepożądanych warunkach.
Przeprowadzenie oceny ryzyka czy istnieje prawdopodobieństwo, że kraj importujący będzie reeksportował broń i trafi ona do niepożądanego użytkownika.
Kryterium 8. Zgodność, /kompatybilność/ eksportowanej broni z technicznymi i ekonomicznymi możliwościami kraju odbiorcy, biorąc pod uwagę żądanie, że państwa powinny zaspokajać swoje uzasadnione potrzeby bezpieczeństwa i obronności przy jak najmniejszej dysproporcji pomiędzy poziomem uzbrojenia i zasobów ekonomicznych.
W praktyce oznacza to branie pod uwagę przez eksportera czy proponowany eksport nie wpłynie na zahamowanie rozwoju kraju odbiorcy (przesunięcie środków przeznaczonych na rozwój na zakup broni).
Lekkomyślny handel bronią, niepoprzedzony wnikliwą analizą ewentualnych konsekwencji dostarczenia broni w rejon konfliktu, powoduje zwiększenia i utrwalenie biedy. Broń dostarczana do krajów Ameryki Łacińskiej, Azji, Afryki oraz Bliskiego Wschodu stanowi ponad dwie trzecie wartości obrotów w światowym handlu bronią. Kraje te wydają na zakup uzbrojenia średnio 22 miliardy dolarów rocznie. Pieniądze te zamiast finansować rozwój a w szczególności edukację i ochronę zdrowia, przeznaczane są na zakup broni. Suma 22 miliardów pozwoliłaby tym państwom na zapewnienie edukacji dla wszystkich dzieci oraz zmniejszenie ich śmiertelności o dwie trzecie przed 2015r.
HANDEL BRONIĄ: FAKTY I LICZBY
* Wartość całego oficjalnego eksportu broni to 21 mld $ rocznie.
* Na świecie jest 639 mln sztuk broni lekkiej, oznacza to, że na 10 osób przypada 1 sztuka broni palnej. Produkuje je ponad 1tys. przedsiębiorstw, z co najmniej 98 państw.
* Co roku produkuje się 8 mln sztuk broni lekkiej.
* Co roku produkuje się 16 mld sztuk amunicji - to więcej niż 2 nowe pociski na każdego mieszkańca Ziemi.
* 60% ogólnej liczby broni lekkiej znajduje się w rękach osób cywilnych.
* szacuje się, że od 80 do 90% nielegalnie posiadanej broni zostało wcześniej kupionych w oficjalnym obiegu.
OFIARY
Niekontrolowane rozpowszechnianie się i nadużywanie broni, zarówno przez siły rządowe jak i różnorakie uzbrojone grupy, prowadzi do ogromnych ofiar.
* Ponad 500 tys. ludzi rocznie ginie na skutek użycia broni konwencjonalnych; oznacza to, że co minutę ginie człowiek.
* W I Wojnie Światowej 14% ofiar stanowili cywile; w II Wojnie Światowej wartość ta wzrosła do 67%, w przypadku niektórych współczesnych konfliktów wartość ta jest często dużo wyższa.
* W konflikty zaangażowanych jest ponad 300 tys. dzieci-żołnierzy.
* Tortury i prześladowania - przede wszystkim ze strony policji, a więc członków aparatu państwowego - były codziennością w ponad 70 krajach świata w latach 1997 - 2000.
* W czasie konfliktów zbrojnych kobiety i dziewczynki są gwałcone pod lufami karabinów (w czasie konfliktu w Rwandzie zgwałcono niemal 16 tys., a w Bośni i Hercegowinie 25 tys. kobiet i dziewcząt).
Rozpowszechnianie broni uniemożliwia wielu krajom rozwój i walkę z biedą
* Co trzecie państwo wydaje więcej na szeroko pojętą obronność niż na ochronę zdrowia.
* Łącznie średnio 22 mld $ wydają, co roku państwa Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej na zbrojenia. Połowa tej sumy wystarczyła-by, aby każde dziecko z tych kontynentów poszło do szkoły podstawowej.
* 4% produktu narodowego Salwadoru pochłaniają wydatki na opiekę medyczną dla ofiar przemocy z użyciem broni.
* Niemal połowa (42%) państw, których wydatki na obronność są najwyższe, należy równocześnie do grupy państw o najniższym wskaźniku rozwoju. Erytrea np. przeznacza 20% dochodu narodowego na wojsko i zbrojenia.
* W Afryce zniszczenia na skutek działań wojennych szacuje się każdego roku na 15 mld$.
* Całkowite wydatki Pakistanu na obronność stanowią równowartość 1/3 produktu krajowego brutto tego kraju lub połowy, jeżeli uwzględni się wydatki związane ze spłatami kredytów zaciągniętych na zakup broni.
Niekontrolowany transfer broni ma wiele negatywnych i niezwiązanych ściśle z rozwojem gospodarczym skutków dla najbiedniejszych krajów:
* łamanie praw człowieka przez niezdyscyplinowane grupy zbrojne i zwykłych kryminalistów;
* nieprzemyślaną eksploatację złóż naturalnych przez używające przemocy grupy;
* degradacja środowiska naturalnego;
* wzrost przemocy wobec tych najsłabszych: dzieci i kobiet.
Choć w dyskusjach na temat światowych celów rozwojowych coraz częściej odnosi się do pojęcia zrównoważonego rozwoju (ang. suistanable development), prawie 90% państw eksportujących broń nie ma żadnego systemu, który oceniałby wpływ handlu bronią na tak rozumiany rozwój. Jak dotychczas tylko cztery państwa odmówiły kiedykolwiek sprzedaży broni z powodu naruszenia zasady zrównoważonego rozwoju, rozumianego jako zachowanie racjonalnych proporcji w inwestycjach przeznaczonych na rozwój gospodarczo - społeczny i niezbędne zbrojenia. Większość państw eksportujących broń zdaje się nie dostrzegać sprzeczności, jaka stoi pomiędzy nieodpowiedzialnym eksportem broni i równoczesnym deklarowaniem wsparcia na rzecz rozwoju państwa importującego broń. Uwaga ta dotyczy niestety również państw G8, które w lipcu 2005 r. tak wiele mówiły o konieczności wsparcia krajów rozwijających się. Smutnym komentarzem, do wspaniałych deklaracji jest fakt, że państwa te odpowiadają za 84% światowego handlu bronią...
Oczywiście wszystkie, nawet najbiedniejsze państwa, mają prawo do obrony, co jasno wynika z Artykułu 51 Karty ONZ. Jednak ta sama Karta ONZ wskazuje na konieczność popierania praw człowieka i zachęcania do poszanowania tych praw i podstawowych wolności (Art. 1). Jak również do ustalenia i utrzymywania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa z jak najmniejszym zużyciem światowych zasobów ludzkich i gospodarczych na zbrojenia (Art. 26). Kluczowe jest, więc znalezienie równowagi między dążeniem do zapewnienia sobie bezpieczeństwa, a troską o prawa człowieka i rozwój gospodarczy. Odpowiedzialność za znalezienie tej równowagi spoczywa zarówno na importerach jak i eksporterach broni.
Nie ma ani chwili do stracenia. W chwili, gdy ginie 1 człowiek, wyprodukowanych zostaje 15 sztuk broni. Kogo obciążyć odpowiedzialnością za mężczyzn, kobiety i dzieci, które cierpią na skutek użycia broni w nadchodzących miesiącach i latach? Handlu bronią nikt nie kontroluje. Należy natychmiast zacząć działać.
Bibliografia:
1. „Ekonomika obrony” – praca zespołowa pod redakcją prof. Wacława Stankiewicza, Warszawa 1994 r.
2. „Umowa offsetowa i inne formy udziału państwa w międzynarodowym obrocie gospodarczym” – Mirosław Kożliński, Warszawa 2000 r.
3. „Wiedza obronna – kwartalnik towarzystwa wiedzy obronnej” – Warszawa 2005 r.
4. „Wydatki wojskowe na tle rozwoju społeczno – gospodarczego Polski” – Janusz Płaczek, Warszawa 1995 r.
5. www.amnesty.org.pl.
6. www.controlarms.org
Praca pisana była na zaliczenie semestru. Znajduje się w wersji gotowej do druku, w załączonym pliku.