Narkomania
ROZDZIAŁ I
DLACZEGO MŁODZIEŻ BIERZE NARKOTYKI??
Częstym powodem zażywania narkotyków są spotkania towarzyskie, zapoczątkowane pogawędką nad szklanką kawy, a zakończone wieczornym wyjściem do baru. Narkotyk pomaga się „wyluzować”, sprawia, że człowiek jest przyjaźnie nastawiony do towarzystwa, rozmowy i odprężony. Zdaje się dawać chwilę wytchnienia, okresową ucieczkę od zmartwień i kłopotów.
Ludzie często usiłują uciec od rozmaitych problemów: stresu, braku pieniędzy, nadmiary bądź braku pracy, rozbitego domu, złamanych przyjaźni i nudy. Jednak niektórzy próbują całkowicie oderwać się od rzeczywistości. Nie potrafią poradzić sobie z realnym życiem i sięgają po narkotyki w nadziei stworzenia wyimaginowanego, idealnego świata.
Kolejną pospolitą przyczyną „brania” jest presja grupy. Człowiek, najczęściej młody, zaczyna zażywać narkotyki, ponieważ to samo robią jego rówieśnicy. Każdy członek grupy dostosowuje się do panujących w niej zwyczajów.
Koncepcja czynników ryzykownych wywodzi się z badań nad epidemiologią chorób i odnosi się do tych zmiennych, związanych z dużym prawdopodobieństwem występowania, większym nasileniem i dłuższym czasem trwania chorób lub istotnych problemów zdrowotnych. W badaniach nad młodzieżą koncepcja czynników ryzyka została zastosowana również do wyjaśnienia zachowań ryzykownych. Tu przyjmuje się, iż czynnikami ryzyka są te zmienne, które wiążą się z wysokim prawdopodobieństwem występowania zachowań stanowiących zagrożenie dla prawidłowego rozwoju, zdrowia, bezpieczeństwa lub funkcjonowania społecznego. Jednym z takich zachowań jest używanie i nadużywanie substancji psychoaktywnych.
Badania nad czynnikami ryzyka, związane z używaniem substancji psychoaktywnych możemy podzielić na dwa obszary:
Pierwszy dotyczy czynników, które w okresie adolescencji, poprzedzają inicjację, a następnie wiąże się z tzw. normatywnym piciem alkoholu, eksperymentowaniem z narkotykami. Dotyczy to większej części populacji młodzieży, nie tylko grup dewiacyjnych, subkulturowych. W tym znaczeniu kontakty młodzieży z środkami uzależniającymi określa się jako zachowania normatywne okresu dojrzewania.
Przebywanie w towarzystwie kolegów, którzy używają różnego rodzaju środki uzależniające.
Spotykanie się z ofertami używania i doświadczenie presji
Inicjacja, która dotyczy używania danej substancji.
Wcześniejsze zażywanie danej substancji
Drugi obszar badań skoncentrowany jest na czynnikach, które powiązane są z wyższym ryzykiem lub większym nasileniem problemowego używania substancji psychoaktywnych oraz z wysokim prawdopodobieństwem uzależnienia się od nich.
Badania wskazują również na czynniki związane z poznawczą sferą funkcjonowania, takie jak:
* Obserwowanie u rówieśników lub innych ważnych osób (np. rodzice, autorytety) postaw, zachowań, które aprobują używanie substancji psychoaktywnych
* Pozytywne oczekiwania, co do skutków, jakie wywołują dane substancje psychoaktywne na organizm człowieka oraz funkcjonowanie społeczne.
By zidentyfikować przyczyny problemowego używania substancji psychoaktywnych trzeba zwrócić uwagę na czynniki , których wpływ jest pośredni, ale charakter długotrwały.
• Czynniki makrospołeczne. Zalicza się tu między innymi ekonomiczne warunki życia, stopień przestępczości, bezrobocie, poziom szkolnictwa itp.
• Uwarunkowania genetyczne – zwiększają osobniczą podatność na działania różnych substancji psychoaktywnych.
• Czynniki rodzinne takie jak między innymi:
Nadużywanie alkoholu i inne substancje w rodzinie, konflikty małżeńskie, zachowania dewiacyjne rodziców, ubogie, niespokojne praktyki wychowawcze rodziców, niekorzystny klimat emocjonalny rodziny.
• Dewiacje rozwojowe:
Nadpobudliwość we wczesnym dzieciństwie, przejawianie zachowań agresywnych, niska odporność na stres, deficyty poznawcze, odrzucenie przez rówieśników
• Stosunek do szkoły i nauki:
Niska motywacja do uczenia się, niepowodzenia w nauce oraz nieprzystosowanie do wymagań szkolnych.
• Cechy charakteru, takie jak – buntowniczość, impulsywność, poszukiwanie czynników stymulujących.
• Wczesne rozpoczęcie eksperymentowania z substancjami psychoaktywnymi oraz używanie ich przez najbliższych kolegów.
Zdaniem B. Woronowicza mamy tu do czynienia z czynnikami społecznymi, psychologicznymi i duchowymi nakładającymi się na podłoże biologiczne.
Z badań wynika, że znaczącą rolę odgrywa tu wiek, np. pijąc intensywnie alkohol przed 20 rokiem życia, można się uzależnić już po kilku miesiącach. Biorąc pod uwagę czynniki biologiczne, które wpływają na rozwój uzależnień, stwierdzono, iż uzależnienie może rozwinąć się w drodze dziedziczenia.
Szukając czynników psychologicznych, które są odpowiedzialne za powstanie uzależnienia B. Woronowicz zwraca uwagę na niedojrzałość emocjonalną. Osoby niedojrzałe mają dużo większe problemy z pokonywaniem różnych trudności niż inni. Często potrzebują do tego różnych "podpórek". Dla jednych będą to leki, narkotyki dla innych alkohol. Do cech osobowości, które wpływają na uruchomienie koła uzależnień należą: nadmierna zależność, brak orientacji, kim się jest, poczucie wewnętrznej pustki, przeżywanie poczucia winy, mała odporność na frustracje, trudności w wyrażaniu uczuć, niska samoocena, problemy z autorytetami itp.
Ostatnimi czynnikami, o których wspomina B. Woronowicz są czynniki duchowe. Autor twierdzi, iż każde uzależnienie jest chorobą duchową, gdyż w miarę jej rozwoju przedmiot uzależnienia staje się najistotniejszą rzeczą w życiu człowieka, ośrodkiem szczególnej uwagi i obiektem emocji. Narkotyk ma pomóc w opanowaniu lęku egzystencjalnego, zaspokojeniu wszelkich potrzeb, potrzeb przyjaźni i ufności, znalezieniu sensu i wartości życia. Zanikają one z chwilą, kiedy środek przestaje działać. Pojawia się jeszcze większe osamotnienie, od którego ucieczką jest kolejna porcja środka uzależniającego.
CZEGO MŁODZIEŻ DOWIE SIĘ A CZEGO NIE OD DEALERA:
1.Opium, morfina, heroina, naturalne i pół syntetyczne przetwory maku (heroina, opium,brown sugar):
*reklamowe efekty dealera: uczucie odprężenia, słabsza reakcja na ból, euforia lub senność.
*efekty, o których dealer nie powie: apatia, swędzenie, pieczenie skóry, zwiększone wydalanie moczu, nudności i wymioty, potliwość, drżenie, skurcze i bóle brzucha, zaparcie, bóle stawowo-miesniowe, próchnica, senność, smród potu, niskie ciśnienie krwi, cieknący nos, uczucie zimna, szybkie bicie serca, uszkodzenie wątroby, zakażenie wirusem HIV, żółtaczka, śpiączka i śmierć z przedawkowania.
2.Rozpuszczalniki, środki wziewne(kleje,rozpuszczalniki,lakiery):
*reklamowe efekty dealera: stan odurzenia i euforii, odrętwienie.
*efekty, o których dealer nie powie: katar, kaszel, zapalenie spojówek, krosty i rany wokół ust i nosa, krwawienie z nosa, osłabienie mięsni, bóle głowy, stawów, w klatce piersiowej, nudności, drżenie, stan przygnębienia, uszkodzenia mózgu, nerwów, wątroby i nerek, oszołomienie i dezorientacja, zmęczenie, lękliwość, zaniki pamięci, brak koordynacji ruchu.
3.Marihuana, haszysz, przetwory konopii indyjskich:
*reklamowe efekty dealera: euforia, chichot, gadatliwość, poczucie odprężenia,nagłe napady śmiechu.
*efekty, o których dealer nie powie: suchość w ustach i gardle, kaszel, uczucie paniki, zmniejszona energia, pocenie się, niestrawność, astma, przewlekle zapalenie oskrzeli i krtani, trudności z koncentracja, zwiększone łaknienie, lęki lub paranoja (obłęd),zaburzenie oceny sytuacji.
4. Kokaina, crack, przetwory liści krzewu coca:
*reklamowe efekty dealera: krótka intensywna euforia, błogostan.
*efekty, o których dealer nie powie: ból głowy, bladość, nudności, wymioty, zimne poty, impotencja, drgawki, depresja, bezsenność prowadząca do wyczerpania, brak łaknienia na przemian z intensywnym głodem, cieknący zakrwawiony nos, krosty w nosie, gorączka, kołatanie serca, utrata popędu płciowego.
5.Amfetamina narkotyk syntetyczny:
*reklamowe efekty dealera: euforia, duży przepływ energii, brak potrzeby snu, brak apetytu, agresja, rozszerzenie źrenic.
*efekty, o których dealer nie powie: bezsenność, wychudzenie, zmiany nastroju, wielomówność, drżenie kończyn, wymioty, rozszerzenie źrenic, wysypka, halucynacje, silny niepokój, zaburzenie zachowania, rozwój stanów depresyjnych połączonych z myślami samobójczymi a w skrajnych przypadkach do psychozy, śpiączki i śmierci.
6.LSD narkotyk syntetyczny
*reklamowe efekty dealera: widzisz dźwięki i słyszysz kolory, urojenie i halucynacje wzrokowe.
*efekty, o których dealer nie powie: omamy z napadami leku, apatia, agresja lub depresja, zanik zainteresowań, bezsenność, wiotkość mięsni, flashback'i, wysokie ciśnienie krwi, strach przed szaleństwem lub śmiercią, rozpacz, zaburzenie koordynacji ruchów, drżenie mięsni, rozszerzenie źrenic, mdłości, psychoza, wywołuje próby samobójcze.
7.Ecstasy narkotyk syntetyczny
*reklamowe efekty dealera: podniecenie, zwiększona energia, odporność na zmęczenie i sen, ból głowy.
*efekty, o których dealer nie powie: niepokój, depresja, paranoja, obniżenie sprawności intelektualnej, mania prześladowcza, szybkie nieregularne bicie serca, bóle w klatce piersiowej, drżenia, skurcze mięsni.
ROZDZIAŁ II
JAKIE WYRZĄDZAJĄ SZKODY SOBIE,RODZINIE,SPOŁECZEŃSTWU??
Nadużywanie środków odurzających jest poważnym problemem zarówno dla pojedynczych osób, jak i dla całego społeczeństwa. Problemy zdrowotne związane z uzależnieniem od substancji psychoaktywnych najczęściej są zależne od dożylnej drogi ich podawania, a zakażenia przenoszone w związku z wielokrotnym używaniem igieł i strzykawek stanowią w naszym kraju istotny problem w epidemiologii chorób zakaźnych. Gwałtowne narastanie zakażeń HIV, wirusowych zapaleń wątroby i innych krwiopochodnych chorób infekcyjnych wśród narkomanów sprawia, że problem uzależnień staje się ostatnio istotnym tematem nie tylko dla środowiska medycznego, ale także polityków, przedstawicieli edukacji, organizacji społecznych itd.
SOBIE:
Problemy psychiatryczne:
Problemy psychiatryczne trudno jest zidentyfikować i tym bardziej leczyć, jeśli pacjent ustawicznie jest w ciągu narkotycznym.
Zaburzenia osobowości - występują już na wczesnym etapie uzależnienia. Przejawiają się utrata działania, zahamowaniem rozwoju emocjonalnego, wybiórczym nastawieniem do wewnętrznej i zewnętrznej realności. Dysforie obserwowane u narkomanów polegają na zaburzeniach nastroju, z przewaga złego samopoczucia, drażliwości i niezadowolenia. Przejawami zewnętrznymi stanów dysforycznych są wybuchy agresji słownej i ruchowej, nieadekwatne do sytuacji reakcje gniewu lub obniżonego nastroju. Psychozy endogenne - zdarzają się w pewnej grupie narkomanów tak samo często jak w pozostałej populacji. Leczenie tych osób nie jest łatwe, bowiem po usunięciu ostrych objawów psychotycznych nigdy nie kontynuują oni leczenia ambulatoryjnie, a po hospitalizacji wracają do nałogu. Psychozy egzogenne. Pacjenci uszkodzeni organicznie przez wieloletni nałóg, niekiedy dodatkowo przez wirus HIV lub inne patogeny, przewlekle nadużywający amfetamin , częściej rozwijają egzogenne psychozy. Wymagają wówczas hospitalizacji i leczenia specjalistycznego. Stany depresyjne - bywają konsekwencja przewlekłego przyjmowania narkotyków, ale także mogą pojawiać się z chwila ich nagłego odstawienia. Badanie psychiatryczne i obserwacja pacjenta przesadza o potrzebie włączenia leków antydepresyjnych i stałego monitorowania przebiegu choroby.
Lek, tłumienie uczuć, niska ocena własnej wartości sprawiają, że każde niepowodzenie w walce o zdrowie pogłębia u narkomana poczucie bycia osoba nic nie warta. Ma to ogromny wpływ na dalszy proces rehabilitacji.
Problemy somatyczne :
Narkomania jest choroba złożoną, a wiele somatycznych problemów zdrowotnych może mięć skutek śmiertelny, jeśli pozostanie bez leczenia.
*HIV/AIDS. Droga zakażenia wirusem HIV w grupie narkomanów jest najczęściej dożylna transmisja poprzez zakażone igły, strzykawki, a także zakażony "towar". Drugim źródłem infekcji HIV są kontakty seksualne; zarówno konwencjonalne jak i seks niekonwencjonalny traumatyzujacy, kontakty homoseksualne, uprawianie prostytucji itd. Kontakty seksualne są drogą przenoszenia wirusa HIV ze środowiska narkomanów na populacje ogólną, przez HIV (+) prostytutki - narkomanki i prostytuujących się narkomanów - mężczyzn. Dotyczy to często osób młodych, wchodzących dopiero w świat uzależnienia. Narkomani nie przestrzegają zasad tzw. bezpiecznego seksu, bo niewiele o tym wiedza. Narkomani na całym świecie zaliczani są do grupy wysokiego ryzyka zakażenia HIV Podstawowe znaczenie w transmisji zakażenia ma wspólne używanie sprzętu do wstrzyknięć. Do zakażenia może również dochodzić poprzez nabieranie narkotyku z jednego pojemnika lub przez tzw. "backloading", tj. wstrzykiwanie zakażonego "towaru" do innej strzykawki po wyjęciu tłoka, gdy strzykawka ta śluzy do sprzedawania "działki kompotu".
*Wirusowe zapalenie wątroby (WZW) typu B, C, Delta - związane jest, podobnie jak HIV, z krwiopochodna droga zakażenia. WZW typu A jako "choroba brudnych rąk" wiąże się ściśle z warunkami higienicznymi i ekonomicznymi i przenosi się droga pokarmowa.
Oprócz używania zakażonych igieł, infekcjom tego typu sprzyjają złe warunki bytowe, zamieszkiwanie w dużych zbiorowościach jak noclegownie, schroniska, wiezienie itp. Przewlekle zapalenie wątroby, marskość i rak wątroby są późnymi następstwami zakażenia i zawsze maja rokowanie niepomyślne.
*Ciężkie zakażenia bakteryjne u narkomanów wiążą się albo z ich stylem życia, albo z dożylnymi infekcjami, albo z zakażeniem przyrannym. Ropnie i ropowice skóry są częstym powodem interwencji chirurgicznej, a nie leczone są przyczyny poważnych powikłań w postaci wstrząsu septycznego, bakteryjnego zapalenia wsierdzia, zapalenia mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, oraz wtórnych zmian narządowych. Osoba przyjmująca dożylnie narkotyki, wysoko gorączkująca, z bolesnym nacieczeniem w okolicy wkucia, wymaga bardzo szybkiego badania i skierowania do placówki medycznej, nierzadko z powodu bezpośredniego zagrożenia życia.
Ocenę ciężkości stanu ogólnego takiego chorego komplikuje dodatkowo zaburzony kontakt i nieadekwatne reakcje. Objawy kliniczne ciężkiej posocznicy, takie jak dezorientacja, zaburzenia świadomości, objawy neurologiczne, są trudne do oceny u pacjenta pozostającego pod wpływem środków odurzających.
*Zapalenie dróg oddechowych. Niedożywienie, wyniszczenie, niska odporność, bezdomność sprzyjają występowaniu zapalenia górnych i dolnych dróg oddechowych. Przyczyny zapalenia dróg oddechowych w tej grupie pacjentów są złożone; od uszkodzenia śluzówki nosa przez środki wziewne, poprzez zaburzenia w ukrwieniu, aż do depresyjnego działania niektórych narkotyków na ośrodek oddechowy w mózgu. U nieprzytomnych osób, podczas ataku padaczki lub pozostających przez dłuższy czas pod wpływem środków odurzających wystąpić może tzw. "zachłystowe" zapalenie płuc o złożonej, wielobakteryjnej etiologii, powikłane ropniami w płucach i w opłucnej, zapaleniem wsierdzia i innymi zmianami praktycznie we wszystkich narządach wewnętrznych.
* Żylna choroba zakrzepowo-zatorowa. Wiele stanów, takich jak posocznica bakteryjna, choroby wątroby, długotrwale unieruchomienie, choroby układu krążenia oraz działanie substancji toksycznych, jest czynnikami ryzyka wystąpienia żylnej choroby zakrzepowe-zatorowej. Opisywane są septyczne zawały płuc u narkomanów i zakrzepica przyścienna u chorych z bakteryjnym zapaleniem wsierdzia. Zator tętnicy płucnej jest w 30 % przyczyna śmierci u narkomanów. Ryzyko powikłań zatorowych związane jest z lokalizacja skrzepliny. Typowy zespól pozakrzepowy charakteryzuje się wieloma postaciami klinicznymi - od brunatnego przebarwienia skóry goleni, aż do rozległego owrzodzenia wymagającego przeszczepu skóry
*Choroby skóry u osób uzależnionych najczęściej są związane ze złymi warunkami sanitarnymi. Świerzb, wszawica, grzybica, dermatozy i reakcje toksyczno-alergiczne są częstym dermatologicznym problemem, tak samo jak reakcje na skórze po używaniu narkotyków, np. po amfetaminie
*Padaczka. U pacjentów z uzależnieniem od substancji toksycznych często występują napady padaczkowe, spowodowane różnymi przyczynami. Najczęściej są to urazy głowy, choroby infekcyjne mózgu, zaburzenia elektrolitowe w przebiegu znacznego odwodnienia, a także bezpośredni wpływ toksyczny leków i środków chemicznych na centralny układ nerwowy.
*Śmierć-poprzez długotrwałe zażywanie narkotyków i wyniszczenie organizmu jak i przedawkowanie.
RODZINIE-
Współuzależnienie można opisać jako zespół cierpień i zaburzeń członków rodziny osoby uzależnionej, rodzaj uzależnienia jest dowolny. Jest to cena, jaką płaci rodzina i bliscy osoby uzależnionej za życie w sytuacji uporczywego stresu. Zaobserwowano, że u tych osób pojawiają się fizyczne, emocjonalne, duchowe i intelektualne zmiany, które prowadzą do stanu przypominającego uzależnienie. Życie z osobą uzależnioną to życie w stanie ciągłego pogotowia emocjonalnego, czegoś w rodzaju "wysokiego napięcia". To powoduje poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego, m.in.:
* dojmujące cierpienie i gwałtowne zmiany nastroju (huśtawka emocjonalna), czarnowidztwo, nastroje depresyjne, zamęt uczuciowy,
* poczucie niskiej wartości,
* zaburzenia psychosomatyczne: bóle głowy, mięśni, serca, brzucha, wrzody żołądka, i inne z nerwicą włącznie,
* depresja, myśli samobójcze,
* zażywanie leków uspokajających, nasennych, alkoholu dla uśmierzenia bólu, napięcia i niepokoju, niekiedy prowadzi to do uzależnienia,
* nałogowe zachowania, jak np. zakupoholizm, obsesyjne jedzenie,
* zaburzenia sfery seksualnej,
* pustka duchowa - nerwowa koncentracja na szczegółach życia codziennego, bez niezbędnego dystansu do spraw drobnych i wypływające stąd: rozpacz, desperacja i brak nadziei,
* brak zaufania do wszystkiego i wszystkich,
* bardzo silny lęk przed wszelkimi nowościami i zmianami;
SPOŁECZEŃSTWU
Narkotyki używane były we wszystkich społeczeństwach i we wszystkich środowiskach od czasów zamierzchłych, a pomimo to narkomania uznana być musi za zjawisko historycznie nowe, za symptom zmian, jakie w społeczne bytowanie wniósł wiek XX.
Nikt nie kwestionuje, że narkomania jako patologiczne społecznie zjawisko masowe pojawiała się w latach pięćdziesiątych XX wieku we wszystkich bez wyjątku wysoce przemysłowo rozwiniętych krajach kapitalistycznych.
Tam też wytworzył się swego rodzaju zwyczaj badawczy sprowadzający się do oglądania każdego kolejno rodzącego się na obszarze patologii społecznej zjawiska w zwierciadle zastanej przestępczości.
Z metodologicznego punktu widzenia związek pomiędzy narkomanią a przestępczością powinien być rozpatrywany wedle wyczerpującego systemowego schematu znaczenia, jakie dany element rzeczywistości (w tym przypadku - używanie środków narkotycznych) ma dla innego elementu rzeczywistości (w tym przypadku przestępstwa).
Schemat ten zakłada, że związek przyczynowo-skutkowy może zawierać się w następujących sytuacjach:
PIERWSZY-Bezpośredni związek pomiędzy potrzebą zdobycia środka odurzającego a kradzieżą tego środka, fałszowaniem recept, szantażowaniem w celu zdobycia środka, zmuszaniem osób trzecich pod groźbą przemocy fizycznej do wydania bądź zdobycia pożądanego środka. W innym ujęciu - od strony osoby samowolnie produkującej, handlującej, przemycającej, dostarczającej innym środków odurzających - związek ten zasadza się na świadomości, że dany środek odurzający jest pożądany. Działa tu prawo popytu i podaży gdzie bezpośrednią przyczyną popełnienia przestępstwa jest występowanie narkomanii jako zjawiska uznanego za ujemne i wobec tego profilaktycznie hamowanego przez reglamentację substancji toksycznych.
DRUGI rodzaj związku pomiędzy narkomanią i przestępczością polega na wzmacniającym motywację przestępczą działaniu środka narkotycznego. Jest to sytuacja, gdy osoba, która posiada już motywację popełnienia czynu zabronionego prawem, używa jakiegoś środka narkotycznego w celu pobudzenia się do działania tu i teraz, rozluźnienia i rozproszenia obaw nadania swojemu działaniu odpowiedniej motoryki. Występuje tu element pełnej świadomości działania danego środka.
TRZECIM rodzajem związku pomiędzy narkomanią a przestępstwem jest wspomagająca rola narkotyku w działaniu przestępczym. Do tej kategorii należą czyny, które człowiek będący pod działaniem substancji odurzającej popełnia na wpół świadomie lub nieświadomie. Do grupy tej zaliczyć można czynne napaści, zabójstwa, zgwałcenia, naruszanie porządku publicznego, powodowanie wypadków komunikacyjnych.
W zależności od rodzaju przyjętego narkotyku reakcje są różne; występuje też zależność pomiędzy ilością zażytego środka a rodzajem reakcji oraz osobniczą odpornością organizmu a reakcją na użyty środek. Wyzwalające się reakcje psychomotoryczne, szczególnie, gdy narkotyzowanie się odbywa się w grupie, mają bardzo dużą nośność kryminogenną i wiktymogenną. Człowiek pozbawiony normalnie funkcjonującego aparatu regulacji zachowań staje się z łatwością sprawcą przestępstwa lub ofiarą przestępstwa. Dotyczy to praktycznie wszystkich rodzajów czynów przestępnych, których dokonanie nie wymaga długiego przygotowania; narkotyki, bowiem działają tylko przez określony czas i po upływie tego czasu następuje zazwyczaj spadek aktywności aż po depresyjne otępienie.
Wzmacniający charakter związku pomiędzy narkomanią a przestępczością dotyczy nie tylko pojedynczych sytuacji, lecz ciągłości sytuacyjnej człowieka, który systematycznie nadużywa środków odurzających. Zmiany, jakie zachodzą w psychice pod wpływem stałego narkotyzowania się, prowadzą do dezorganizacji osobowości i wypadania z ról społecznych, Prowadzi to do obniżenia sprawności społecznej osobnika, rozluźnienia jego norm moralnych, poniechania obowiązków, a w skrajnej formie - uchylania się od prawnie zastrzeżonych form świadczeń na rzecz rodziny grupy zawodowej, państwa. Wykrycie tego związku bywa częstokroć trudne, ponieważ niełatwo jest stwierdzić, że postawa pasożytnicza czy uchylanie się od obowiązków mają swoją genezę w daleko posuniętej demoralizacji spowodowanej użyciem środków odurzających. Teoretycznie wyróżnia się jeszcze dwa inne rodzaje związków pomiędzy przestępczością i narkomanią. Są to po pierwsze, bierny charakter narkotyzowania się w stosunku do popełnione go czynu przestępnego oraz - po drugie, hamujący charakter narkotyzowania się, wpływający na złagodzenie przebiegu czynu przestępnego.
W pierwszym przypadku może dojść do mylnej interpretacji etiologii czynu wówczas, gdy stwierdza się w toku dochodzenia, że sprawca był pod wpływem jakiegoś środka toksycznego. Rodzaj tego środka i jego ilość, a także kondycja osobnika mogą nie mieć żadnego wpływu na popełnienie czynu; występuje jedynie zbieżność sytuacyjna.
Przypadki te są trudne do interpretacji, ponieważ nie ma praktycznie wiarygodnych, dostatecznie mocno uzasadnionych diagnostycznie badań, na podstawie których można by z całą pewnością orzekać o tym, czy narkotyk mógł spowodować, wzmocnić lub katalizować decyzję przestępczą. W tej dziedzinie diagnostyka pozostawia jeszcze wiele do życzenia, w drugim przypadku mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją, gdy zamierzony czyn przestępny został popełniony nieskutecznie bądź w łagodniejszej formie tylko dlatego, że sprawca był pod wpływem zahamowania narkotycznego.
ROZDZIAŁ III
PROFILAKTYKA-CO NALEŻY ROBIĆ BY OGRANICZYĆ?
Nigdy wcześniej tak wiele dzieci i młodzieży nie było objętych w Polsce działaniami z zakresu profilaktyki uzależnień. Szczególnie widoczne jest systematyczne stosowanie nowoczesnych programów profilaktycznych na terenie szkół. Mimo tych działań wzrastają rozmiary problemów narkotykowych wśród młodych, a liczba abstynentów wśród młodzieży szkół średnich w ostatnich latach zmniejszyła się dwukrotnie. Fakty te świadczą o tym, iż z jednej strony konieczna jest bardziej wszechstronna niż dotąd analiza źródeł zagrożeń. Z drugiej strony należy opracować programy profilaktyczne nowej generacji, które uwzględnią całą rzeczywistość wychowanka, a nie jedynie czy głównie jego postawę wobec substancji uzależniających. W związku z tym konieczny jest jakościowy skok w zakresie wiedzy i kompetencji osób zajmujących się profesjonalnie profilaktyką uzależnień.
Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na dziesięć osób uzależnionych od opiatów tylko dwie mają szansę powrotu do normalnego życia, osiem musi umrzeć przedwcześnie. Skuteczność wyleczenia narkomana w ośrodkach terapii długoterminowej wynosi 20-30%. Takich ośrodków na terenie kraju jest około pięćdziesięciu i bardzo trudno jest o miejsce w nich. Ciągle istnieje potrzeba zakładania nowych. Leczenie trwa dwa lata, a koszt pobytu jednej osoby wynosi około 50 złotych dziennie. Jeśli pomnożymy 730 dni przez 50 zł otrzymamy rzeczywisty koszt leczenia jednej osoby uzależnionej. Biorąc pod uwagę skuteczność wyleczenia, koszty, jakie ponosi społeczeństwo, są ogromne.
Niepokojący jest fakt, że rozszerza się wiek osób uzależnionych. Z jednej strony coraz młodsze dzieci sięgają po środki odurzające (najczęściej są to środki wziewne), z drugiej wielu biznesmenów, a więc ludzi pracujących, którzy powinni być dojrzali emocjonalnie, pomaga sobie biorąc amfetaminę.
Wokół narkotyków i uzależnienia powstało wiele mitów. Wśród młodzieży krążą legendy o wspaniałych tripach, czyli podróżach narkotycznych i wynalazkach. Prawdziwa wiedza przychodzi zbyt późno. Tworzeniem tych mitów zainteresowani są przede wszystkim producenci i dealerzy. Narkomania byłaby mniejszym problemem, gdyby każde dziecko, rodzic, nauczyciel otrzymał solidną wiedzę na ten temat.
Nowoczesny model zajęć profilaktycznych nastawiony jest na rozwijanie ogólnych umiejętności psychologicznych oraz społecznych i opiera się na założeniu, że nie tyle sam narkotyk jest groźny, co pewne "braki" tkwiące w człowieku. Brak stabilnej samooceny, brak miłości, brak wiary w siebie, brak poczucia bezpieczeństwa, brak umiejętności rozwiązywania problemów
Bardzo niebezpieczna jest możliwość wystąpienia niektórych chorób psychicznych po zażyciu narkotyku. Może wydarzyć się to już po pierwszym kontakcie z narkotykiem. Nie można powiedzieć, że ludzie o silnej woli mogą używać narkotyków bezkarnie. Każdy, kto ich używa, musi liczyć się z ryzykiem uzależnienia.
Moim zdaniem, należałoby przyznać się do problemu narkomanii i zwrócić się w kierunku szeroko pojętej profilaktyki. Nie w kierunku tworzenia programów profilaktycznych, których jest wiele (bo na tym się zarabia), tylko na wdrożeniu ich, faktycznym, autentycznym stosowaniu ich w szkołach z dziećmi, nauczycielami, rodzicami.
Profilaktyka to przedmiot wielu kontrowersji. Wiadomo, że o wiele tańsze jest zapobieganie narkomanii, niż leczenie jej. Wiadomo, że profilaktyką trzeba objąć młodzież w różnym wieku, w różnych środowiskach. Programów profilaktycznych jest bardzo wiele. Wiadomo, że programy te powinny być prowadzone w szkole i poza nią. Nie wiadomo dokładnie jak to robić. Profilaktyka to działania stwarzające człowiekowi okazję aktywnego gromadzenia różnych doświadczeń, które powodują wzrost jego zdolności do radzenia sobie w trudnych sytuacjach życiowych. W myśl tej definicji do profilaktyki zaliczyć trzeba zajęcia uczące dzieci różnych umiejętności społecznych, podnoszenia wiary w siebie, zapoznawania ich z wartościami, jakimi należy się w życiu kierować, pomagania lepiej zrozumieć świat i ludzi.
Nowoczesny model zajęć profilaktycznych nastawiony jest na rozwijanie ogólnych umiejętności psychologicznych oraz społecznych i opiera się na założeniu, że nie tyle sam narkotyk jest groźny, ile pewne braki tkwiące w człowieku. Wojciech Eichelberger w wywiadzie udzielonym "Polityce" stwierdził, że brak to taki hak, na którym zawieszają się różne uzależnienia. Brak stabilnej samooceny, brak miłości, brak wiary w siebie, brak poczucia bezpieczeństwa, brak umiejętności rozwiązywania problemów. W czasie zajęć profilaktycznych powinno się uzupełnić te braki, poruszać tematy związane z rozwojem młodego człowieka, ze świadomością własnych potrzeb i uczuć, z problemami w grupie rówieśniczej, z presją. Uczyć podejmowania decyzji i odmawiania, gdy proponują narkotyk. Uczyć zasad prawidłowej komunikacji, udzielania wsparcia oraz radzenia sobie w sytuacjach konfliktowych czy trudnych.
Niestety, w większości szkół działania profilaktyczne ograniczają się do zaproszenia psychologa i przeprowadzenia pogadanki dla nauczycieli, rodziców i dzieci. Profilaktyka to taki worek, do którego można wrzucić wszystko: odczyty, pogadanki, prelekcje, dyskusje, zajęcia warsztatowe z grupą. Zdarzało się na tego typu profilaktyce, że prelegent, nie mający złych intencji, robił swojego rodzaju instruktaż, demonstrując różne próbki narkotyków. Przedstawiał dokładny opis działania środków, prawił kazania o strasznych narkomanach. Był to zwykle wykład pełen gróźb i strachu. Mówiono o wypadających zębach, straszliwych głodach fizycznych występujących rzekomo już po pierwszej próbie wzięcia, potwornym wyniszczeniu organizmu. Słuchacz miał się przerazić i do końca życia, ze strachu przed skutkami, nie sięgnąć po te wstrętne narkotyki. Tymczasem wystarczyło, że poznał jakiegoś narkomana z zębami, bez objawów głodu fizycznego i cała profilaktyka legła w gruzach. Młody człowiek myśli: ten prelegent był głupi, nie wierzę mu, wiem na ten temat więcej i uzależnienie mi się nie przydarzy. Poziom strachu w profilaktyce powinien być umiarkowany, motywować do zastanowienia się, do zmian pewnych zachowań. Zbyt duży poziom strachu powoduje odrzucenie, wyparcie takich okropnych informacji.
Wielu nauczycieli ma kłopoty z komunikacją, asertywnością, radzeniem sobie ze stresem. Często to oni krzyczą na dzieci, wpędzają je w poczucie niskiej wartości, nadają im etykietki, (Bo ty nigdy się porządnie nie nauczysz; na kogo ty wyrośniesz; co ty właściwie jesteś wart?) W tych przypadkach profilaktykę i edukację pro zdrowotną należałoby zacząć od dorosłych, nauczycieli i rodziców.
Uczą nas w szkole różnych przedmiotów, wymagają rozległej wiedzy na rozmaite tematy, ale nie uczą nas jak być dobrymi ludźmi dla innych i dla siebie, jak wyznaczać własne granice, jak nie ulegać wpływom, jak być dobrymi rodzicami i jak właściwie wychowywać swoje dzieci. Jak uchronić je przed zagrożeniami współczesnej cywilizacji, przed różnymi zgubnymi modami (na narkotyki, na szczupłą sylwetkę, na picie, na palenie itp.).
Może już czas by powstał w szkole przedmiot, na którym będzie się realizować szeroko rozumianą profilaktykę i promocję zdrowia. Taki przedmiot bez ocen, na którym będzie się rozmawiać o zagrożeniach współczesnego świata. Podczas takich spotkań uczniowie zdobyliby nie tylko wiedzę, ale i praktyczne umiejętności odmawiania (np. w sytuacji częstowania narkotykiem czy alkoholem), komunikowania się, radzenia sobie z własnymi emocjami i problemami okresu dorastania. Podczas takich spotkań prawdziwy przyjaciel, wychowawca dzieci i młodzieży podnosiłby w nich poczucie własnej wartości, kreował alternatywne sposoby spędzania wolnego czasu. Wtedy, moim zdaniem, mniej dzieciaków chcąc zrekompensować braki sięgałoby po alkohol, narkotyki, papierosy. Z pewnością byłoby mniej frustracji, depresji, samobójstw, anorektyczek, bulimiczek, agresji, przemocy, wymuszeń wśród młodzieży, a w dorosłym życiu patologii.
Skuteczna profilaktyka nie powinna polegać na jednorazowych prelekcjach. Każdy dyrektor szkoły, który myśli, że szkoła uczestniczy w profilaktyce, bo raz w roku przychodzi prelegent, jest w błędzie. Spotkania z młodzieżą, by odniosły skutek, muszą być powtarzane. Każdy wie, że łatwiej, bardziej ekonomicznie jest zapobiegać występowaniu chorób, niż je leczyć. Powstało i ciągle powstaje mnóstwo programów profilaktycznych mających na celu zapobieganie narkomanii. Zadaję sobie pytanie jak wygląda realizacja ich w praktyce szkolnej? Profilaktyka odbywająca się raz na rok w formie prelekcji, jednorazowych spotkań z młodzieżą, nauczycielami, rodzicami, niewiele da. Może odnieść skutek odwrotny do zamierzonego - wywoła zainteresowanie, zaciekawienie tematem i chęć przekonania się, jak to jest.
PIŚMIENNICTWO:
„Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu” Bohdan Tadeusz Woronowicz
„O czym powinien wiedzieć terapeuta uzależnień” Bohdan Tadeusz Woronowicz
„Nałogowy człowiek” – Anna Dodziuk, Leszek Kapler
„Narkotyki w szkole i w domu,zagrożenie”Maria Moneta Malewska
„Nasze dzieci i narkotyki-Poradnik dla rodziców”-broszura opracowana przez Krajowe Biuro ds.Przeciwdziałania Narkomanii.
„Dlaczego narkotyki” – Piotr Popik