Jak zrobić dobre wrażenie na pracodawcy?
Jak zrobić dobre wrażenie? Dla Panów.
Na to, jak nas ktoś odbiera, w 93% wpływa forma przekazu (język, dykcja, mowa ciała, wygląd) a jedynie w 7% treść. Jak więc wyglądać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Podstawowa sprawa to wygląd zewnętrzny. Prowadząc szkolenia z kształtowania wizerunku dla rożnych firm, miałem okazję obserwować, jak wyglądają ich pracownicy.
Drodzy panowie, maszynka do golenia naszym przyjacielem. Dość często spotykam na ulicy nieźle ubranych ludzi, którzy mają na twarzy delikatny, milimetrowy zarost. Można to jeszcze znieść o brunetów - u blondyna jasny zarościk wygląda okropnie - nie kontrastuje z twarzą i sprawia wrażenie niechcianego. Jeśli wiecie, że już po dwóch godzinach od ostatniego golenia znowu macie meszek, nie noście białych koszul, które to podkreślają. Ciemny błękit potrafi zatuszować niewielki zarost.
Drugą wadą są długie włosy - wielu z was mówi: przecież ich nie obetnę, żeby się ubrać w garnitur. OK. Ale można je rozczesać na proste, dobrze naciągnąć do tyłu, odsłonić uszy i spiąć za głową. Wygląda to elegancko.
Kolejna elementarna rzecz to ubiór. Precz z intensywnie zielonymi garniturami - dozwolona jest tylko zieleń złamana, półszara, czasem zgniła - ale to tylko niektórym cerom i mniej oficjalnie. Różowe, czerwone i błękitne garnitury precz. Wyrzućmy też krawaty w duże słonie.
Przypominamy że strój oficjalny to najlepiej garnitur a nie marynarka i spodnie. W każdym razie nie powinny to być dżinsy, nawet czarne. Również sweter pod marynarką i buty inne niż klasyczne ( np. czarne półtrapery) nie wchodzą w grę. Zimą nie zakładamy kurtki, która jest krótsza od marynarki. Nie jest też dopuszczalne rozpinanie najwyższego guzika koszuli, albo wkładanie pod nią cieńszego końca krawata - co obserwuję u studentów na co dzień.
Częstą plagą jest noszenie do garnituru plecaczka. Pasuje jak pięść do nosa. Niewiele lepsza jest reklamówka. Najgorszy neseser czy cienka aktówka (można kupić najtańsze aktówki na dokumenty nawet w sklepie papierniczym) są właściwsze.
Polecam noszenie zegarków w spokojnej kolorystyce i długopisów, które nie są najtańszymi reklamówkami z plastiku. Podobnie okulary - powinny wyglądać spokojnie, nie narzucać się.
Oczywiście należy zadbać też o dłonie - zadbane paznokcie (jeśli lakierowane, to najlepiej w jakimś naturalnym kolorze) i brak strzępiącego się naskórka. Witając się, uśmiechnij się i uściśnij dłoń rozmówcy.
Uścisk powinien być serdeczny, nie należy ani podawać ręki jakby była martwą rybą, ale też nie warto dokonywać uścisku niedźwiedzia.
Usiądź na krześle wygodnie, ale staranie. Nie siadaj na jego skraju, ale też nie rozpieraj się jakbyś był władcą na tronie. Po prostu siądź prosto, ułóż wygodnie nogi (nie podkurczaj ich pod stół ani nie rozstawiaj jak do szpagatu) i postaraj się, aby było Ci w miarę wygodnie. Możesz np. odsunąć krzesło nieco od stołu.
Skorzystaj z proponowanego napoju, bo może Ci zaschnąć w gardle od zbyt trudnych pytań. Ale weź niegazowaną wodę mineralną - nie będą Ci się od niej kleiły wargi.
Podczas rozmowy nie baw się długopisem ani nie stukaj dłońmi po blacie stołu. Nie chowaj też rąk pod stołem. I nie pal papierosów. Zadbaj też, by nie zadzwonił ci telefon komórkowy. To wszystko sprawia bardzo złe wrażenie.
Oczywiście pamiętaj, że cała dobra prezencja weźmie w łeb, jeśli spóźnisz się na spotkanie. A to oznacza, że musisz przewidzieć korki, budynek, w którym będzie wiele biur i kolejka do windy itp.
Jak zrobić dobre wrażenie? Dla Pań.
Na to, jak nas ktoś odbiera, w 93% wpływa forma przekazu (język, dykcja, mowa ciała, wygląd) a jedynie w 7% treść. Jak więc wyglądać podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Podstawowa sprawa to wygląd zewnętrzny. Prowadząc szkolenia z kształtowania wizerunku dla rożnych firm, miałem okazję obserwować, jak wyglądają ich pracownicy.
Najlepszy jest strój biznesowy, w żadnym wypadku uroczysty. Oczywiście stonowana kolorystyka i materiał, który nie błyszczy zbyt mocno. Nie warto ryzykować zbyt krótkiej spódniczki, odkrytych ramion czy głębokiego dekoltu.
Do tego makijaż, którego nie widać, musi być niemal niezauważalny. Kolor włosów także powinien wyglądać naturalnie, nawet jeśli naturalny nie jest. Oczywiście fryzura nie powinna rzucać się w oczy. Spotkałem kiedyś dziewczynę, która miała przepiękne, bardzo długie, rozpuszczone włosy. Choć wyglądało to bardzo ładnie, zaleciłem jej, by spięła ja w kok. Wyglądała dzięki temu poważniej, a chciała pracować w zawodzie, który wymaga posiadania autorytetu.
Torebka powinna także być w spokojnej kolorystyce i nie powinna być zbyt duża. Nie sugeruj, że nosisz w niej encyklopedię. Postaraj się dobrać takie buty, które nie mają zbyt wysokich obcasów.
Niemile są także widziane buty, które podczas chodzenia głośno stukają obcasem.
Polecam noszenie zegarków w spokojnej kolorystyce i długopisów, które nie są najtańszymi reklamówkami z plastiku. Podobnie okulary - powinny wyglądać spokojnie, nie narzucać się.
Oczywiście należy zadbać też o dłonie - zadbane paznokcie (jeśli lakierowane, to najlepiej w jakimś naturalnym kolorze) i brak strzępiącego się naskórka. Witając się, uśmiechnij się i uściśnij dłoń rozmówcy.
Uścisk powinien być serdeczny, nie należy ani podawać ręki jakby była martwą rybą, ale też nie warto dokonywać uścisku niedźwiedzia.
Usiądź na krześle wygodnie, ale staranie. Nie siadaj na jego skraju, ale też nie rozpieraj się jakbyś był władcą na tronie. Po prostu siądź prosto, ułóż wygodnie nogi (nie podkurczaj ich pod stół ani nie rozstawiaj jak do szpagatu) i postaraj się, aby było Ci w miarę wygodnie. Możesz np. odsunąć krzesło nieco od stołu.
Skorzystaj z proponowanego napoju, bo może Ci zaschnąć w gardle od zbyt trudnych pytań. Ale weź niegazowaną wodę mineralną - nie będą Ci się od niej kleiły wargi.
Podczas rozmowy nie baw się długopisem ani nie stukaj dłońmi po blacie stołu. Nie chowaj też rąk pod stołem. I nie pal papierosów. Zadbaj też, by nie zadzwonił ci telefon komórkowy. To wszystko sprawia bardzo złe wrażenie.
Oczywiście pamiętaj, że cała dobra prezencja weźmie w łeb, jeśli spóźnisz się na spotkanie. A to oznacza, że musisz przewidzieć korki, budynek, w którym będzie wiele biur i kolejka do windy itp.
Gdyby dziesięć lat temu podczas rozmowy kwalifikacyjnej zapytano kobietę, czy będzie skłonna parzyć kawę, poczułaby zakłopotanie, nie wiedząc, co odpowiedzieć. Obecnie takie zakłopotanie znacznie rzadziej się pojawia, ponieważ kobieta wie, że ma prawo zapytać, czy takie czynności będą należeć do jej obowiązków na danym stanowisku. Jednak postępując tak może stracić okazję do zademonstrowania swojej gotowości do wykonania każdego zadania. Pytanie to jest coraz częściej zadawane przez potencjalnych pracodawców, którzy chcą ocenić gorliwość kandydata i nie chodzi im wcale o to, by wyznaczyć mu taką właśnie rolę. Również mężczyznom doradzam rozważyć w takiej sytuacji odpowiedź typu: "Oczywiście. A jajka mają być na miękko czy na twardo?" Dzisiaj nie jest najistotniejsze, czy jesteś przygotowany do wykonywania nieprestiżowych zadań. Najważniejsze jest, czy jesteś przygotowany na zrobienie wszystkiego, aby pomóc zespołowi przetrwać i pomyślnie się rozwijać. Czy chętnie podejmiesz się najbardziej niewdzięcznych zadań? Czy jesteś gotów zdobyć się na dodatkowy wysiłek? Jeśli tak, to wspaniale. Przypomnij sobie, kiedy coś takiego zrobiłeś. Sprecyzuj, jak to pomogło twojej firmie. Następnie przygotuj sobie wypowiedź na ten temat, która powinna trwać około półtorej minuty.
Nie ma takiego szefa na świecie, który lubiłby spędzać bezsenne noce z powodu niezorganizowanego i niesubordynowanego pracownika. Unikanie takich problemów jest jednym z priorytetów menedżera, który wraz z biegiem czasu wyrabia u siebie szósty zmysł, pozwalający wykryć i wyeliminować takie osoby.
Nie wystarcza już powiedzieć: "Potrafię to robić - proszę dać mi coś na próbę, a sam się pan przekona". Dzisiaj trzeba udowodnić, że się jest osobą kompetentną i odpowiednią. Każdy, kto pracuje w jakimś zawodzie, ma zakres umiejętności, które składają się na jego kompetencje oraz to, czy się nadaje na dane stanowisko. Inną rzeczą jest jednak zdolność programowania komputera, obsługi klienta czy wycięcia wyrostka robaczkowego, a inną umiejętność jasnego i prostego wyjaśnienia poszczególnych etapów takiej pracy. Wypisz swoje umiejętności zawodowe, które odpowiadają wymaganiom danej pracy. Następnie przypomnij sobie konkretne sytuacje, które ilustrują te umiejętności. Dopiero kiedy to zrobisz - a nie zanim to zrobisz - będziesz mógł przystąpić do oceny tego, czy nadajesz się na dane stanowisko, z punktu widzenia pracodawcy. Jeśli starasz się o pracę w branży, która jest ci znana, powinieneś także podkreślić swoją swobodę poruszania się w niej. Tak np. dobry programista pracujący w banku ma nie tylko dobrą znajomość swego zawodu, czyli potrafi opracowywać programy, ale jednocześnie umie współdziałać z finansistami, co wymaga całkiem innego przygotowania niż np. praca w publicznej telewizji. Przedstawienie zarówno umiejętności zawodowych, jak i znajomości branży wyróżni cię z tłumu kandydatów. Pokaż, że rozumiesz wagę tego połączenia, a na pewno zostaniesz dostrzeżony.
Pod koniec rozmowy kwalifikacyjnej pracodawca pozwoli tobie zadawać pytania. Warto z tego prawa skorzystać.Większa część rozmowy kwalifikacyjnej, to odpowiadanie na pytania, które stawia pracodawca. Pod koniec role jednak się odwracają - to ty masz prawo zadawać pytania. Pamiętaj jednak, że to, o co spytasz i jak to zrobisz, także wpłynie twoją ocenę w oczach rekrutującego. Umiejętność stawiania właściwych pytań we właściwy sposób to także część egzaminu.Przede wszystkim nie warto pytać o to, co powinniśmy wiedzieć już przed rozmową kwalifikacyjną - czym firma się zajmuje, czy ma oddziały w innych krajach, jak stoją na giełdzie je akcje itp.Nie warto też pytać o tajemnice handlowe. Można np. spytać ogólnie o plany firmy na przyszłość, ale nie o to, , jaka będzie decyzja w sprawie fuzji czy przejęcia konkurenta.Warto dociekać, jakie są możliwości awansu, ścieżka kariery rozpoczynająca się na stanowisku, o które się ubiegasz. Możesz też pytać o zakres obowiązków, jakie przypisane są do tego miejsca pracy. Dowiedz się, na ile musisz być dyspozycyjny, czy przewidywane są często podróże, praca po godzinach czy w weekendy. Pytaj o wszystko, co cię interesuje, a czego nawet przy najszczerszych chęciach nie mógłbyś dowiedzieć się z dostępnych źródeł, takich jak prasa czy Internet. Omijaj jedynie coś, o czym z góry wiadomo, że to tajemnica.Drażliwy temat to pieniądze. O nie możesz zacząć pytać dopiero, gdy znasz wszystkie pozostałe szczegóły (warunki pracy, awansu i pozapłacowe elementy wynagrodzenia), jesteś pewien, że pracodawca jest tobą na pewno zainteresowany chciałby już finalizować umowę a nie zaczął sam rozmowy o pensji (z zasady pierwszy ten temat porusza rekrutujący).Pamiętaj, żeby stawiać pytania otwarte, zadawane w sposób przyjazny i pozytywny. To nie przesłuchanie. Nie pytaj "dlaczego kurs akcji tak słabo stoi", jeśli wiesz, że akurat teraz firma przeżywa kryzys. Spytaj raczej o perspektywy rynkowe czy finansowe w najbliższym czasie.Na koniec podziękuj za informacje i dokładnie je przemyśl, zanim ostatecznie powiesz TAK bądź