Etyka kapitalizmu
Dział filozofii zajmujący się badaniem moralności i tworzeniem systemów myślowych, z których można wyprowadzać zasady moralne. Tak encyklopedia definiuje słowo etyka. Ale nie należy o etyce sądzić, że jest moralnością. To dwie zgoła podobne do siebie kwestie, lecz różnią się zasadniczo. Max Weber (1984-1920) niemiecki socjolog, historyk, ekonomista, prawnik, religioznawca i teoretyk polityki. Wydał książek o nazwie Etyka protestancka i duch kapitalizmu, w której tworzy wizję kapitalistycznego życia, nazywa go „odczarowywaniem świata”. Stwierdził również, że w „erze pieniądza” istnieje etyka, pewien system wartości, jakimi kieruje się kapitalizm. Według niego to kapitaliści sami zniekształcają idee kapitalizmu dążąc jedynie do zysku, nie bacząc na nic. Moje stanowisko na temat etyki kapitalizmu w dzisiejszym egzystowaniu jest stanowcze. Sądzę, że taka wartość w pozytywnym sensie, nie istnieje. Istnieje wiele dowodów na to. Nie trzeba daleko sięgać. Wystarczy precyzyjniej przyjrzeć się pierwszemu lepszemu sądowi by stwierdzić, iż jest skorumpowany. W każdym supermarkecie pracownicy skarżą się na pracodawców, że ich wykorzystują. Na każdym kroku spotykamy się z ubóstwem. Społeczeństwo staje się coraz bardziej biedne. Na całym świecie bogatsze a zarazem potężniejsze kraje wyręczają się biednymi, słabszymi państwami „zmuszając” ludzi do pracy. Proponuje przyjrzeć się każdemu z tych zjawisk po kolei, by gruntownie wyjaśnić naturę kapitalizmu.
Korupcja, czyli nadużywanie urzędu publicznego na użytek prywatny (np. firmy, którą się reprezentuje) lub osobisty (swoich lub swoich bliskich), w Polsce jak i na świecie zrobiła dużą „furorę”. Poczynając od pamiętnej afery Watergate w Stanach Zjednoczonych, poprzez wiele afer korupcyjnych we Francji niedawną, nie do końca rozwiązaną aferę Rywina i kończąc na aktualnie rozpatrywanej sprawie Orlenu. Na jaw wychodzi afera za aferą. Komisja śledcza, którą powołano do takich właśnie zadań, ma pełne ręce roboty, ale też na nich nie można patrzeć ulgowo. Urzędnicy państwowi wykorzystują momenty nieuwagi zacierając granicę między dobrem a złem. Nieraz się im uda oszukać nieraz nie, częściej raczej się udaje. Przekupstwo to także duży problem naszych sądów. "Sąd to jeden wielki cyrk..." - to nie tylko powiedzenie Leppera, 75% ankietowanego społeczeństwa ma złą opinie na temat działalność sądów. Sędziowie często uciekają się do swojej niezawisłości i braku odpowiedzialności za wydane błędne decyzje. A tak naprawdę biorą łapówki bo nikt im tego nie udowodni, że wyrok wydali źle. Zawsze mają uzasadnienie. „Dajcie mi człowieka a ja znajdę na niego paragraf” jest to stalinowska zasada działania radzieckich prokuratorów. Czy dzisiaj nie obowiązuje? Może nie w każdym przypadku, ale gdy jest taka potrzeba na pewno tak. Z danych CBOS-u wynika, że ok. 90% badanych twierdzi, iż korupcja w Polsce jest problemem dużym. Natomiast tylko 3% uważa że jest to problem mały. Dane mówią same za siebie, należy jeszcze dodać, iż korupcja jest poniekąd „dzieckiem” kapitalizmu.
Ostatnio głośno jest o wyzysku pracowników, i o niehumanitarnym zachowywaniu się wobec nich. Supermarkety i inne większe sklepy jak np. tak bardzo teraz sławna, „Biedronka” nie dość, że nie do końca przestrzegają przepisów BHP to jeszcze „znęcają” się nad pracownikami. W takim supersamie oferta pracy wygląda normalnie. Załóżmy sześć godzin pracy w ciągu dnia na trzy zmiany. Dopiero po jakimś czasie okazuje się że trzeba pracować po dwanaście, czasem czternaście godzin przy czym nie płaci się oczywiście za nadgodziny a o urlopie to nawet nie ma mowy. Ludzie przez fakt bezrobocia są postawieni pod murem. Są zmuszeni do pracy, nie mogą jej zmienić, bo znaleźć kolejną to dla nich jak trafić „szóstkę” w Totolotka. Godzą się w takim razie na wszystko. Nawet na ubliżanie ze strony dyrekcji. Nie mają wyjścia, żeby jeść muszą pracować. To właśnie kapitaliści wykorzystują fakt, że bezrobocie wciąż rośnie, wykorzystują ta niepewność jutra. Przez kapitalizm pojawia się płynność rynku pracy co zagraża stabilizacji zatrudnienia i wymaga stałej elastyczności. Właśnie z tego powodu Polska nazywana jest „społeczeństwem ryzyka”. Na skutek kapitalizmu następuje ciągła marginalizacja i polaryzacja ludności. Ciągłe zwiększanie się liczby ludzi, która ma małe dochody wywołuje zjawisko tzw. „underclass”. To ludzie pozostający w stanie trwałego ubóstwa. Nie potrafią odnaleźć się w społeczeństwie kapitalistycznym. Ich bieda ma tendencję do stawania się długotrwałą a nawet trwałą. Czasami przekazywana jest międzypokoleniowo, ze względu na brak zdolności pełnego uczestniczenia w życiu ekonomicznym.
Eksternalizacja kosztów i dążenie do maksymalizacji zysków to główne idee kapitalizmu. Kapitaliści starają oszczędzać na czym się tylko da wykorzystując w tym celu każdą sytuacje. Istota kapitalizmu istnieje nie tylko na poziomie jednostki, ale można ją rozpatrywać w zasięgu globalnym. Kraje wysoko rozwinięte wyzyskują gospodarczo kraje słabiej rozwinięte. W ten sposób podporządkowują je sobie politycznie. Traktują wyłącznie jako źródło surowców i taniej siły roboczej, a to hamuje ich rozwój oraz utrwala biedę w państwach wykorzystywanych. Na ten przykład można wspomnieć o Stanach Zjednoczonych. Buty firm amerykańskich produkuje się w Tajwanie, Chinach i wielu innych krajach Azji. Ponieważ tam właśnie azjaci za małe dla amerykanów pieniądze zrobią prawie wszystko. Tak działa wiele państw. Świadczą o tym chociażby kolonie na terenie Afryki. Można jeszcze zaznaczyć na „mapie państw wyzyskiwanych” Kotlinę Kongo. Wojna na tamtych terenach spowodowała, że w kongijskich kopalniach złota dzieci zastąpiły górników z ciężkim sprzętem. Wojna domowa zdemolowała przemysł wydobywczy Konga. Teraz gdy konfrontacja zbrojna minęła, sytuacja polityczna uspokoiła się. Inwestorzy zagraniczni coraz chętniej zapatrują się na inwestycje w niezagospodarowane złoża kruszcu środkowej Afryki. Jak pisze „Newsweek Polska” prace poszukiwawcze rozpoczęła już kanadyjska firma Banro, która ma zamiar zainwestować w ten cel ponad 10 milionów dolarów. Czy Kongo będzie kolejnym państwem wyzyskiwanym przez inne kraje, czy będzie potrafiło się przeciwstawić? Na pewno nie. Już za parę lat, może miesięcy kongijscy obywatele staną się kołem napędowym przemysłu wydobywczego złota. Będą tanią siłą roboczą, która będzie wydobywać jeden z najcenniejszych kruszców na świecie.
Zaglądając do komputerowego słownika synonimów i sprawdzając wyrazy bliskoznaczne z kapitalizmem widzimy: wyzysk, eksploatacja, drożyzna, wykorzystywanie, krzywda. To chyba mówi samo przez się, że ustrój ten jest postrzegany jako rzecz negatywna. Ale trzeba się pogodzić z faktem, że to ta właśnie idea rządzi w dzisiejszym świecie i spokojnie poczekać aż minie, a na pewno kiedyś tak się stanie. Kapitaliści napędzają gospodarkę, pociągają ją za sobą, dają miejsca pracy. A więc czy etyczne i sprawiedliwe społecznie jest bogacenie się niewielkiej grupy najbogatszych, jeśli korzysta na tym większość?