Terroryzm
TERRORYZM
Ostatnio, zwłaszcza po 11 września, w masmediach bardzo dużo mówi się o szeroko pojętym terroryzmie. Ludzie zaczęli nagle zwracać dość dużą uwagę na wszelkie próby dezorganizacji życia zarówno państwowego jak i publicznego na świecie. Być może jest to wywołane tak bezprecedensowym atakiem na Word Trade Center w Nowym Jorku, ale czy na świecie już wcześniej nie pojawiały takiego rodzaju ataki ? Czym tak właściwie jest dla "przeciętnego zjadacza chleba" ów terroryzm ?
Encyklopedia podaje, że terroryzm to: różnie umotywowane ideologicznie, planowane i zorganizowane działania pojedynczych osób lub grup skutkujące naruszeniem istniejącego porządku prawnego, podjęte w celu wymuszenia od władz państwa i społeczeństwa określonych zachowań i świadczeń, często naruszające dobra osób postronnych. Działania te są realizowane z całą bezwzględnością, za pomocą różnych środków takich jak: nacisk psychologiczny, przemoc fizyczna, użycie broni i ładunków wybuchowych, w warunkach specjalnie nadanego im rozgłosu i celowo wytworzonego w społeczeństwie lęku.
Tak określa terroryzm encyklopedia, ale dla przeciętnego człowieka jest to atak na jego życie, zastraszenie i próba podporządkowania jego psychiki terroryście. Jest to atak przed którym w pojedynkę nie może się obronić. Jest to zbrodnia która często dosięga niewinnych i to w sposób masowy.
Wielu twierdzi, że czegoś takiego jak terroryzm nie powinno w ogóle być na świecie. Ale jak zapobiegać czemuś co często rodzi się w ostateczności i jest spowodowane brakiem innego wyjścia i posłuchu wśród "tych bogatszych".
W obecnych czasach terroryzm przyjął bardzo okrutną formę, nie jest to już tylko wysyłanie listów z pogruszkami lecz podkładanie bomb, używanie broni gazowej i biologicznej, a nawet jak widzieliśmy to 11 września, wykorzystywanie do zamachów najbardziej nieprawdopodobnych metod.
Łatwo można zaważyć, że poczęstokroć kolebkami terroryzmu są kraje trzeciego świata, lub grupy społeczne potępione przez większość świata. Dobrym przykładem jest Afganistan, gdzie już od wieków trwają walki pomiędzy rdzennymi mieszkańcami tamtych terenów, a ludami Syjonu, osiadłymi na terenach przygranicznych Afganistanu. Pomiędzy oboma narodami wybuchają coraz to nowe waśnie, a ich obrazem są ataki terrorystyczne. Jednak Żydzi znaleźli poparcie u innych krajów, a Afganistan takowego nie ma praktycznie u nikogo. Afektem takiego działania stało się destrukcyjne myślenie afganistańczyków, którzy przyparci do muru, jako biedne i niedouczone społeczeństwo, zaczęli szukać wyjścia w atakach zbrojnych i terrorystycznych, którymi zwracają uwagę całego świata na sobie. Można potępiać takie zachowanie, ale z jednej strony jak dziwić się ludziom którzy nie wiedzą co to jest żarówka ? Ludziom, którzy patrząc na inne kraje widzą ich dobrobyt, a sami żyją w glinianych lepiankach na pustyni ?
Terroryzm to strasznie trudne zagadnienie, do którego rozwiązania na pewno nie można dążyć poprzez demonstrację jeszcze większej siły niż ta, którą dysponują terroryści. Nie można być także obojętnym na takie działania, lecz starać się pomóc krajom które końcu o czymś chcą powiedzieć całemu światu, o coś walczą.