Problem granicy wschodniej po I wojnie światowej
Na Kresach Wschodnich od początku 1919 roku oddziały polskie ścierały się z ukraińskimi w walkach o Galicję Wschodnią. W lipcu udało się opanować cały ten obszar aż po rzekę Zbrucz, która aż do 1914 roku stanowiła granicę pomiędzy Rosją a Austro-Węgrami. Tymczasem na terenie Białorusi i Litwy inwazję rozpoczęli bolszewicy zamierzając wprowadzić w życie ideę internacjonalizmu rewolucji i przedrzeć się na zachód. Oba okupowane przez Rosjan państwa zostały wkrótce przekształcone w Litewsko-Białoruską Socjalistyczną Republikę Rad. Kontrofensywa poprowadzona przez generała Stanisława Szeptyckiego w lutym 1919 roku zakończyła się 19 kwietnia zdobyciem Wileńszczyzny. Józef Piłsudski w swojej odezwie do Litwinów obiecał stworzenie możliwości samookreślenia politycznego tego obszaru. Polakom udało się również odzyskać Mińsk.
Kwestia wschodnia była rozpatrywana w Polsce dwojako. Koncepcja inkorporacyjna endecji zakładała włączenie do II Rzeczypospolitej obszarów zamieszkanych w większości przez ludność polską. Józef Piłsudski opowiadał się z kolei za koncepcją federalistyczną, która przewidywała utworzenie odrębnych państwowo Litwy, Białorusi oraz Ukrainy, mających stanowić zabezpieczenie przed Rosją Radziecką. Sprawa polskiej granicy wschodniej była poruszana również na konferencji paryskiej. Przedstawiciele Ententy popierali działania przeciwko bolszewikom, ponieważ chcieli przywrócenia dawnego ładu w Rosji, licząc również na to, że w razie ewentualnej inwazji ze wschodu, Polacy zdołają zatrzymać natarcie zanim dotrze do Europy Zachodniej. Jednocześnie sprzeciwiali się dążeniom inkorporacyjnym, mając na uwadze możliwe odrodzenie białej Rosji i jej późniejsze roszczenia co do zabranych ziem. W wyniku narastających wątpliwości dotyczących właściwego statutu spornych terytoriów, 21 listopada 1919 roku Polska otrzymała protektorat nad Galicją Wschodnią, której obszar został objęty autonomią przez Ligę Narodów. Koncepcja federacyjna nie mogła z kolei dojść do skutku, ponieważ środowiska polityczne na Litwie, Białorusi i Ukrainie w większości nie były chętne do współpracy z Polakami.