Przyczyny wybuchu I wojny światowej i wybuch konfliktu
Kongres wiedeński, który ukształtował ład terytorialny Europy, całkowicie pomijał dążenia narodów do samostanowienia, zajmując się tylko kwestią zabezpieczenia na jak najdłuższy czas kontrolowanej przez zwycięskie mocarstwa stabilizacji na kontynencie. Przez długi czas postanowienia kongresowe funkcjonowały dzięki istnieniu tzw. "Świętego Przymierza", ale między poszczególnymi mocarstwami europejskimi coraz częściej zaczęło dochodzić do nieporozumień. Zjednoczenie Włoch w roku 1861 i Niemiec w roku 1871, będące wynikiem dążeń nacjonalistycznych, poważnie naruszyło wcześniejszą równowagę sił. W wyniku wojny francusko-pruskiej ? 1870, Francja straciła Alzację i Lotaryngię na rzecz Niemiec, co zrodziło w narodzie francuskim chęć odwetu na sąsiedzie i zmazania hańby klęski (ruch ten nazwano rewanżyzmem). Także w Austro-Węgrzech i na Bałkanach dochodziło do licznych spięć na tle etnicznym. Niepokoje te były podsycane szczególnie w południowej części cesarstwa, gdzie mieszkały liczne narody słowiańskie, podatne na doktrynę panslawizmu[4] szerzoną przez Serbię i Rosję[5]. Przeciwieństwem panslawizmu był pangermanizm, którego zwolennicy funkcjonowali w elitach rządowych Niemiec i Austro-Węgier, co prowadziło nieuchronnie do zaognienia konfliktu.
Jednym z czynników, który wpłynął na zwiększenie się współzawodnictwa pomiędzy państwami europejskimi, był imperializm. Wielka Brytania, Niemcy i Francja potrzebowały zamorskich rynków zbytu dla swoich towarów, których produkowano coraz więcej w wyniku postępów rewolucji przemysłowej. Kraje te dokonywały ekspansji gospodarczej w Afryce, Azji i Oceanii. Francja i Anglia zdołały pokojowo rozwiązać wszelkie kwestie sporne dotyczące kolonii. Jednak obydwa te państwa nie potrafiły sobie poradzić z postawą roszczeniową II Rzeszy, która prowadziła agresywną politykę w tym zakresie (m.in. w północnej Afryce), co prowadziło do licznych napięć. Na Bliskim Wschodzie rozpadające się Imperium osmańskie kusiło sąsiednie Austro-Węgry oraz Rosję, które przygotowywały się do podziału ziem słabnącego sąsiada.
Brytyjski plakat propagandowy zachęcający do wstępowania do armii
W końcu XIX w. pojawiła się nowa doktryna filozoficzna i społeczna nazywana darwinizmem społecznym. Polegała ona na uznaniu i wyolbrzymianiu wzajemnego współzawodnictwa pomiędzy różnymi narodowościami, grupami etnicznymi czy rasami. Teorie te wykorzystywały myśl Darwina odnoszącą się do procesu ewolucji biologicznej i konkurencji międzygatunkowej, rozumianej tutaj jako "przeżycie najsilniejszych". Taka ideologia doskonale wpasowywała się w imperialną politykę prowadzoną przez mocarstwa europejskie. Usprawiedliwiała brutalną "walkę o przetrwanie" pomiędzy poszczególnymi państwami, w której silniejszy miał zwyciężać słabszego[6], co później w okresie międzywojennym legło u podstaw nazistowskiego rasizmu. Darwinizm społeczny bywał też uzasadnieniem podbojów kolonialnych dokonywanych w Afryce i w Azji.
W krajach takich jak Austro-Węgry czy Niemcy dochodziła jeszcze do tego walka pomiędzy kulturą germańską a słowiańską (patrz Kulturkampf). Dla ówczesnych imperiów europejskich kwestia rozwoju i uzyskania przewagi wojskowej nad sąsiadami była sprawą kluczową. Stagnacja w rozumieniu kreatorów polityki imperialnej oznaczać miała jedynie upadek i katastrofę. Taka filozofia była katalizatorem tworzenia się postaw roszczeniowych w stosunkach między państwami oraz dążenia do jak największych cesji terytorialnych.
Większość krajów prowadziła agresywną kampanię propagandową w społeczeństwie, która miała podsycać nienawiść i agresję w stosunku do wroga. Wszelkie kroki dyplomatyczne były traktowane z wielką nieufnością, wszędzie dopatrywano się podstępu.