Dzień oszczędzania

Już 109 szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych oraz ponad 54 tysiące uczniów z całej Polski, zgłosiło swój udział w społecznej akcji edukacyjnej ?Tydzień dla oszczędzania?, związanej z polskimi obchodami Światowego Dnia Oszczędzania, który społeczność międzynarodowa od prawie 80 lat obchodzi w dniu 31 października. Na zgłoszenie się do akcji szkoły mają czas do 19 października.Oszczędzania powinno uczyć się już dzieci i młodzieży. Działania podejmowane w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych są ważnym elementem akcji społecznej "Tydzień dla oszczędzania", dzięki którym młodzież oswaja się z tematyką finansów osobistych, która w programie szkolnym nie jest praktycznie obecna. Zadaniem młodzieży jest zorganizowanie jak najciekawszych szkolnych obchodów Światowego Dnia Oszczędzania. Uczniowie i ich nauczyciele sami decydują, w jaki sposób chcą mówić o oszczędzaniu, sami też wybierają formę działań. Liczy się każdy pomysł, który zostanie zrealizowany w szkołach lub w ich otoczeniu w dniach 29-31 października. Mogą to być na przykład specjalne zajęcia, happeningi, gry na terenie szkoły, warsztaty z udziałem specjalistów z rynku finansowego. W tej akcji nie chodzi o promowanie odkładania pieniędzy do skarpetki, pod domowy materac, czy na nie oprocentowaną szkolną książeczkę oszczędnościową. Wszystkie te sposoby mają istotny mankament ? odłożone środki nie pracują na oszczędzających i nie pomnażają ich majątku, a także tracą na wartości z powodu inflacji.Celem nowoczesnej edukacji finansowej w Polsce powinno być kształtowanie umiejętności aktywnego i efektywnego korzystania z własnych zasobów, tak, aby odłożone pieniądze procentowały i przynosiły wymierną korzyść, uczyły życiowej zaradności. Taka edukacja musi zaczynać się już na etapie szkolnym.

Dlaczego warto dodatkowo oszczędzać?
Polacy przyzwyczaili się do tego, że po okresie swojej aktywności zawodowej żyją ze świadczeń wypłacanych im przez ZUS. Jednak emerytury z nowego systemu mogą być niższe niż wypłacane obecnie.
Reforma emerytalna, która weszła w życie w 1999 roku, ściśle uzależniła wysokość przyszłej emerytury od wysokości kapitału, jaki uda się na nią zgromadzić. Jej wysokość będzie też zależeć w o wiele większym stopniu niż obecnie od momentu skorzystania ze świadczenia. Może to sprawić, że świadczenia wybranych osób - zwłaszcza kobiet i tych, którzy zarabiają ponadprzeciętnie - mogą być znacząco niższe niż otrzymywane przez nich pensje tuż przed przejściem na emeryturę. A w miarę upływu czasu i wraz z wygaszaniem przywilejów emerytalnych coraz więcej osób urodzonych po 1948 roku będzie mieć obliczaną emeryturę na nowych, kapitałowych zasadach.
Generalna zasada stanowi, że osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r. nabywają prawo do emerytury według nowych zasad - niezależnie od tego, czy przystąpili czy nie do jednego z otwartych funduszy emerytalnych (OFE).
PRZYKŁAD: ŚREDNIA PENSJA
Jak szacuje Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), kobieta urodzona w 1970 roku i zarabiająca obecnie średnią pensję, która przejdzie na emeryturę w wieku 60 lat, będzie mogła liczyć na świadczenie z ZUS i OFE w wysokości 1380,58 zł. Będzie to niespełna 42 proc. jej ostatniej pensji. Tymczasem mężczyzna zarabiający tyle samo i urodzony w tym samym roku, który przejdzie jednak na emeryturę w wieku 65 lat, będzie otrzymywał o wiele wyższe świadczenie, w wysokości 2369,52 zł. Kwota ta będzie stanowić 62,3 proc. jego ostatniej pensji. Tak duża różnica w wysokości świadczeń (mimo takich samych zarobków) to efekt zarówno tego, że mężczyźnie, ponieważ będzie starszy, pozostanie mniej lat do przeżycia (dla 60-letniej kobiety przeciętne dalsze trwanie życia wynosi 22,65 lat, a 65-letniego mężczyzny 14,37 lat) oraz tego, że będzie on przez 5 lat dłużej aktywny zawodowo, dzięki czemu zgromadzi wyższy kapitał na emeryturę. Wyższy kapitał zostanie wiec podzielony przez mniejszą liczbę lat do przeżycia.
PRZYKŁAD: WYŻSZA PENSJA
Według szacunków KNF, kobieta urodzona w 1975 roku, która rozpoczęła pracę zawodową w wieku 25 lat i zarabia obecnie 5 tys. zł, jeśli przejdzie na emeryturę w wieku 60 lat, będzie mogła liczyć na świadczenie z ZUS i OFE w wysokości 3043 zł. Będzie to stanowić 42,7 proc. jej ostatniej pensji. Mężczyzna urodzony w tym samym roku, zarabiający tyle samo, jeśli przejdzie na emeryturę w wieku 65 lat będzie otrzymywał świadczenie niemal dwukrotnie wyższe Wyniesie ono 5452,33 zł i będzie stanowić 66,35 proc. jego ostatniej pensji. Stanie się tak, ponieważ mężczyzna, przechodząc na emeryturę, będzie starszy i pozostanie mu mniej lat do przeżycia, dzięki czemu jego kapitał emerytalny zostanie podzielony przez mniejszą liczbę lat. Ponadto będzie pracował 5 lat dłużej i dzięki temu zgromadzi wyższy kapitał emerytalny.

Oszczędzanie w banku na pewno się opłaca. Jest to najprostszy sposób na odkładanie pieniędzy, który dodatkowo zabezpiecza nas przed utratą wartości pieniądza w wyniku inflacji.

Jeśli nie wyciągniemy wszystkich pieniędzy od razu, zostawiając ich część na rachunku, stanowią one właśnie nic innego, jak oprocentowany depozyt płatny na każde żądanie.

Jeśli dysponujemy większą nadwyżką pieniędzy i mamy pewność, że nie będziemy ich potrzebowali w najbliższym czasie, warto zastanowić się nad lokatą terminową. Tutaj odsetki są wyższe, większa jest zatem opłacalność lokaty. Należy jednak pamiętać o cenie wyższych odsetek: zdeponowanych w ten sposób pieniędzy nie możemy wypłacić przed upływem zadeklarowanego okresu bez utraty części lub całości odsetek (sprawę tę reguluje umowa depozytowa).

Oszczędzanie w banku nie jest może najbardziej opłacalnym sposobem, ale na pewno wymagającym najmniej zachodu. Oczywiście można nic nie robić i trzymać oszczędności w domu ? w takim jednak przypadku tracimy podwójnie. Raz ? z powodu utraty wartości pieniądza (inflacja), dwa ? nasze pieniądze nie zarabiają na siebie (trzymając je w banku zyskalibyśmy dodatkowo odsetki)zyskalibyśmy dodatkowo odsetki)
Europan Central Bank

Jak oszczędzać na mieszkanie?
Cześć osób podejmuje decyzję o zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego z dnia na dzień. Mobilizują wszystkie oszczędności, by zgromadzić wymagany wkład własny.Większość z nas jednak najpierw oszczędza, by po kilu latach, z ?małą? pomocą banku, kupić wymarzone cztery ściany. Pojawia się pytanie: jak oszczędzać, by zarobić i zbytnio nie ryzykować?
Załóżmy, że na poczet wkładu własnego chcemy regularnie, co miesiąc odkładać pewną kwotę. Czy warto zakładać lokaty bankowe? Raczej nie. Stopy procentowe zbliżają się w Polsce do wartości zupełnie symbolicznych. Poza tym, wpłacając małe kwoty będziemy dostawać odsetki według najniższych stawek procentowych.
Spadek stóp pociąga też za sobą obniżenie rentowności emitowanych przez rząd papierów dłużnych. Samodzielnie inwestowania na giełdzie również odpada ? to kosztowna gra, w której statystyczny Polak ma szansę na wygraną równą dokładnie 50 proc.
Najlepszym rozwiązaniem będzie plan systematycznego oszczędzania w jednym, a najlepiej kilku, funduszach inwestycyjnych. W większości towarzystw wystarczą wpłaty rzędu 50-100 zł miesięcznie. Deklarując dłuższy okres oszczędzania (z reguły minimum 3 lata) możemy też liczyć na znacznie zniżki w opłatach manipulacyjnych.
Inwestując w fundusz nigdy nie mamy pewności, czy kupujemy jednostkę w dołku cenowym czy też wówczas, gdy jest ona najdroższa. Ryzyko jest tym większe im wyższa kwota wchodzi w grę. Nie musimy się go obawiać, gdy wpłacamy małe kwoty w regularnych odstępach czasowych.
No dobrze, ale, w jaki fundusz zainwestować? Wiemy na pewno, że nie możemy sobie pozwolić na spadek wartości ulokowanych środków. Wówczas, bowiem oszczędzanie nie miałoby większego sensu. Może, więc fundusz zrównoważony, który część aktywów lokuje w akcje, a część w papiery dłużne.
Problem w tym, że fundusze zrównoważone lokują w akcje przeważnie ponad połowę swoich aktywów. Z reguły musi to być przynajmniej 20-30 proc., a najwyżej 70 proc. Są też fundusze takie jak np. UniKorona Zrównoważony, które dopuszczają wyższy, 80-proc. limit zaangażowania w akcje.
W portfelach większości funduszy udział akcji w portfelach zbliżony jest obecnie do górnych limitów. Zarządzający przewidują, że na w najbliższych 12 miesiącach na giełdzie będzie można zarobić. Zdaniem Pawła Wilkowieckiego, zarządzającego funduszem Pioneer Zrównoważony, nawet o 10 pkt proc. więcej niż na lokatach bankowych czy obligacjach.
Być może optymistyczne prognozy się sprawdzą. Dla nas, oszczędzających na mieszkanie, lokowanie większości pieniędzy w akcje jest jednak zbyt ryzykowne. Nie chcemy przy tym całkowicie rezygnować z możliwości ponadprzeciętnych zarobków, jakie daje giełda. Najlepszym rozwiązaniem byłby, więc fundusz inwestujący 15-25 proc. w akcje, a resztę w papiery dłużne. Jeśli na rynku takiego funduszu nie ma musimy go sobie sami skonstruować.
Załóżmy, że na początku tego roku otworzyliśmy rejestry systematycznego oszczędzania w dwóch funduszach: PKO/CS Obligacji i PKO/CS Akcji. Do pierwszego wpłacaliśmy 300 zł, a do drugiego 100 zł miesięcznie. Łączna stopa zwrotu z takiej inwestycji wyniosłaby od początku roku 6,2 proc. Takiego wyniku nie udało się osiągnąć żadnemu z funduszy zrównoważonych, mimo, iż mogą one utrzymywać w akcjach ok. 20 proc. swoich aktywów, a niektóre, jak np. Pioneer Zrównoważony wcale nie muszą mieć akcji w portfelu.

Czy oszczędzanie może być trudne?
Rzeczywiście oszczędzanie może być trudne dla wielu osób,szczególnie tych, którzy mają problemy z silną wolą. Ponieważ oszczędzanie opiera się na powstrzymaniu się od kupowania i wydawania pieniędzy na rzeczy,które tak naprawdę są nam w życiu nie potrzebne.A odkładanie ich na większy cel.Naprzykład wyjazd na upragnione wakacje.
Niektórzy nie potrafią się opanować przed wydaniem pieniędzy na mniejsze mało potrzebne cele lub, niemogą się doczekać uzbierania wystarczającej liczby pieniędzy i wydają je na coś innego zanim zdążą uzbierać na główny cel.
Większość młodych ludzi stosuje skarbonkę,którą można dopiero otworzyć po ukończeniu zbierania wystarczającej sumy pieniędzy.Ale są też bardziej profesjonalne sposoby takie jak konta oszczędnościowe lub lokaty, z,których można wyciągnąć pieniądze po upływie wcześniej ustalonego czasu,którego potrzeba do uzbierania ustalonej sumy pieniędzy.
Ale gdy już opanujesz siłę swojej woli to i wybierzesz sposób oszczędzania wszystko idzie już łatwo,ale musisz pamiętać,że trzeba zarabiać,aby mieć, z czego oszczędzać!

Dodaj swoją odpowiedź
Biologia

1. Od którego roku obchodzony jest Dzień Ziemi? 2. Pod jakim hasłem obchodzony jest tegoroczny Dzień Ziemi? 3. Podaj trzy sposoby oszczędzania energii w gospodarstwie domowym.   Pilne proszę o jak najszybszą odpowiedź :) ;D

1. Od którego roku obchodzony jest Dzień Ziemi? 2. Pod jakim hasłem obchodzony jest tegoroczny Dzień Ziemi? 3. Podaj trzy sposoby oszczędzania energii w gospodarstwie domowym.   Pilne proszę o jak najszybszą odpowiedź :) ;D...

Biologia

Sposoby oszczędzania energii na co dzień

Sposoby oszczędzania energii na co dzień...

Makroekonomia

Makroekonomia -Zagadnienia

MAKROEKONOMIA -ZAGADNIENIA

1) PRZEDMIOT BADAŃ. 4 GŁÓWNE PROBLEMY MAKROEKONOMII A POLITYKA GOSPODARCZA
Głównymi problemami makroekonomii są:
Inflacja - to trwały wzrost ogólnego poziomu cen .
inflacja ciągniona przez po...

Ekonomia

Ubezpieczenia na życie

Grupa PZU, czyli Grupa Kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń to jedna z większych finansowych instytucji nie tylko w Polsce, ale również Europie Środkowo-Wschodniej. Tradycja PZU sięga 200 lat. Grupa PZU prowadzi przede wszystkim dzia�...

Rachunkowość

Rachunkowość

Spis treści

str.
Wstęp ............................................................................................................ 3
Rozdział I
Znaczenie depozytów w polityce zarządzania pasywami banku ............ 5 ko...