Wiosna ludów
EUROPA W PRZEDDZIEŃ WIOSNY LUDÓW
Lata 1848-1849 to okres rodzącego się proletariatu. Ruchy rewolucyjne występowały wszędzie z wyjątkiem Rosji, Wielkiej Brytanii i Półwyspu Iberyjskiego. Najsilniejsze oddziaływanie we Francji, Związku Niemieckim, Monarchii Habsburgów i na Półwyspie Apenińskim. Istniał szybki przekaz informacji pomimo dużych trudności. Związki tworzyły pewną całość i działały w interesie różnych warstw społecznych, w tym robotników. W 1846 roku we Francji zanotowano nieurodzaj. Spowodowało to zamieszki i masowe zgromadzenie opozycji. Rząd powołał Komisję Luksemburską dla rozwiązania kwestii bezrobocia. Komisja skróciła dzień pracy i stworzyła warsztaty narodowe (zatrudnienie dla bezrobotnych przy robotach publicznych). Mimo reform upadały banki i przedsiębiorstwa. Na Węgrzech poruszono kwestię narodową (głownie ruchy studenckie). W Niemczech dążono do zniesienia feudalizmu i zmiany polityki na bardziej liberalną.
Genezą socjalizmu we Francji była ciężka sytuacja warstwy robotniczej. Propozycje poprawy sytuacji zawarto w ideach socjalistycznych. Miały one charakter utopijny (były niemożliwe do spełnienia). Jednym z pierwszych twórców teorii socjalistycznej był Saint Simon wokół którego skupiło się wielu działaczy i myślicieli. Podzielił społeczeństwo na dwie grupy: producentów (bankierów i fabrykantów) oraz żerujących (duchowieństwo, arystokracja, wojsko). Z pierwszej grupy chciał utworzyć społeczeństwo bezklasowe, chciał wprowadzić wspólną własność, co miało się przyczynić do rozwoju nauki i techniki. Stworzył ideę nowego chrześcijaństwa, która łączył wiarę chrześcijańską z wiarą w możliwości człowieka (odmiana gnostycyzmu). Kolejnym socjalistą utopijnym był Charles Fourier. Postulował stworzenie falansterów (wspólnot) po 1620 osób każda. Według niego tyle jest właśnie różnych charakterów i ta liczba jest idealna. Podział pracy w falansterach miał być zgodny z upodobaniami człowieka – w ten sposób każdy był zadowolony z wykonywanych zajęć. Przez harmonijność nawet natura miała służyć człowiekowi (lew miał się stać antylwem – przestałby być drapieżny, a słone morze miało się zamienić w zbiornik z lemoniadą). Człowiekiem, który nie uważał się za socjalistę, a mimo to wywarł duży wpływ był Felicite de Lamennais. Głosił wyzwolenie ludu, a Kościół miał służyć wolności człowieka i o nią walczyć.
W Anglii po dokonaniach rewolucji przemysłowej, a także reformie rolnictwa ludność zaczęła napływać do miast, zaczęło brakować miejsc pracy. Wkrótce sytuacja robotników bardzo się pogorszyła. Głównym propagatorem idei socjalistycznych był Robert Owen. Był właścicielem fabryki. Początkowo chciał poprawić sytuację swoich robotników. Otworzył szkołę dla dzieci robotniczych, ograniczył czas pracy, wprowadził walkę z pijaństwem wśród robotników. Swoje hasła popierał silną działalnością propagandową. Odrzucał przemoc w realizowaniu swoich projektów. W USA powstała osada – Nowa Harmonia, jednak przedsięwzięcie zakończyło się niepowodzeniem (wspólne dobro zostało rozkradzione). W Wielkiej Brytanii powstały spółdzielnie robotnicze i związki zawodowe. Rozpoczęto projekty nad nowym prawem pracy.
Karol Marks był synem adwokata. Studiował prawo i filozofię w Bonn i Berlinie. Z filozofii zdobył doktorat. Na uniwersytecie związał się z lewicą heglowską. Był stałym współpracownikiem jednej z opozycyjnych gazet. Pismo zostało zamknięte przez rząd pruski, a Marks musiał wyjechać do Francji. Stamtąd na wniosek rządu pruskiego został usunięty i wyjechał do Brukseli. Wraz z Engelsem rozwinął tam żywą działalność wśród robotników. Fryderyk Engels był synem zamożnego fabrykanta. Z lewicą heglowską związał się w Berlinie, gdzie odbywał służbę wojskową. Engels zaczął dostrzegać wyzysk robotników przez zamożną burżuazję. Jego spostrzeżenia potwierdził dwuletni pobyt w Anglii. W 1845 roku zaprzyjaźnił się w Paryżu z Marksem. Obydwaj utrzymywali kontakty z organizacjami skupiającymi działaczy demokratycznych całej Europy. Najbardziej radykalny okazał się Związek Sprawiedliwych. W 1847 roku organizację przemianowano na Związek Komunistów, a Marks i Engels otrzymali polecenie opracowania programu. W styczniu 1848 roku powstał Manifest partii komunistycznej. Był to skrócony wykład socjalizmu naukowego, pierwszy realny program postępowania ruchów socjalistycznych. Nie wywarł on jednak dużego wpływu na ruchy robotnicze w Europie (słaba organizacja i przepływ informacji). Ogromne wrażenie wywarł za to na kołach rządzących i burżuazji. Przed rokiem 1848 istniało bardzo wiele kierunków myśli komunistycznej. Zwarty, oparty na doświadczeniach historii program tworzyli dopiero Marks i Engels. Komunizm wywoływał przestrach wśród burżuazji i arystokracji. Przez komunizm rozumiano także: gwałtowne zniesienie władzy prywatnej, obalenie władzy monarszej, walkę z religią, grabież, mordy i anarchię. W Manifeście Partii Komunistycznej, który ukazał się w Londynie, w 1848 roku komuniści jako główne cele postawili sobie: obalenie ustroju społecznego, rządy robotnicze. Komuniści zawsze popierają rewolucję przeciw panującym stosunkom społecznym i politycznym.
W Wielkiej Brytanii głównym problemem było niesprawiedliwe prawo wyborcze. W latach trzydziestych XIX wieku prawo do głosowania miało jedynie 20% mężczyzn (było to uzależnione od cenzusu majątkowego). Dopiero w latach sześćdziesiątych XIX wieku liczba uprawnionych wzrosła. W międzyczasie, w latach czterdziestych ze swym programem wystąpili czartyści. 25 lipca 1840 roku utworzyli Narodowe
Stowarzyszenie Wielkiej Brytanii i chcą radykalnych zmian w Izbie Gmin:
• Prawo wyborcze dla każdego mężczyzny powyżej 21 lat, zdrowego na umyśle
• Coroczne wybory
• Głosowania tajne
• Brak cenzusu majątkowego dla kandydatów do parlamentu
• Podział kraju na okręgi wyborcze
• Reprezentacja w parlamencie proporcjonalna do liczby wyborców
WIOSNA LUDÓW W POLSCE
W 1815 roku zostało zawarte Święte Przymierze. Miało stać na straży porządku europejskiego. Pierwszym wystąpieniem przeciwko takiemu ładowi było powstanie w Belgii i Grecji w roku 1830. Kolejne było nieudane powstanie listopadowe w Polsce. Wydarzenia te ukazały jednak, że porządek wiedeński jest sztuczny. W latach czterdziestych XIX wieku istniały wyraźne napięcia polityczno– gospodarczo- społeczne. Robotnicy zaczęli walczyć o swoje prawa, a burżuazja dążyła do władzy. Wydarzenia rewolucji lutowej we Francji były sygnałem, że nadszedł kres starego ładu.
Ruchy rewolucyjne objęły także tereny Polski. W marcu 1848 wybuchła rewolucja w Wielkim Księstwie Poznańskim. Nie była to jednak walka zbrojna. Dnia 20.III. odbyła się demonstracja studentów, następnie wysłano do Berlina delegację. Fryderyk Wilhelm IV przyjął delegatów, oni przedstawili mu swoje żądania. W Poznaniu powołano Komitet Narodowy Polski. W jego skład weszła szlachta, burżuazja, mieszczaństwo i jeden chłop. 24.III. rząd niemiecki obiecał stworzenie polskiej administracji, gwardii narodowej, a wojsko miało powrócić do koszar. Polacy odebrali te działania jako pozwolenie ze strony Niemiec na pełną autonomię. Komitet Narodowy Polski przekształcił się w Komitet Centralny. Istniała współpraca między Polakami i Niemcami zamieszkującymi tereny Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Niemcy popierali nawet dążenia Polaków do pełnej niezależności. Król pruski zgodził się na żądania strony polskiej. W kwietniu sejm poznański podjął decyzję o podjęciu starań dla uzyskania pełnej niezależności od Berlina. Przeciwko temu wystąpili jednak niemieccy obywatele Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Twierdzili, że te powiaty, w których większość stanowi ludność niemiecka powinny być przyłączone do Prus. W Berlinie przyjęto te wydarzenia z dużym zaskoczeniem. Rząd grał na zwłokę, odwoływano się do braku zgodności wśród mieszkańców Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Zaczęto mówić o podziale tego terytorium. Tymczasem do Poznania przyjechał Ludwik Mierosławski, który otrzymał zadanie uzbrojenia i zorganizowania Polaków. Fryderyk Wilhelm IV spodziewał się interwencji rosyjskiej, dlatego administracja pruska wyraziła zgodę na utworzenie polskich oddziałów. Kiedy Rosja zapewniła, że żadnej interwencji nie będzie, w Berlinie podjęto decyzję o rozwiązaniu sił polskich i pacyfikacji Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Król pruski nie mógł zaangażować w tym celu dużych sił, ze względu na wydarzenia Wiosny Ludów w Niemczech. Z jego polecenia na tereny Księstwa udał się generał Wilhelm Willisen. W imieniu króla obiecywał autonomię w zamian za rozbrojenie oddziałów. Polacy nie chcieli zaakceptować takiego planu. 11.IV. w Jarosławcu doszło do porozumienia. Siły polskie zostały zredukowane do 3 tys. i rozlokowane w czterech obozach: Książu, Miłosławiu, Pleszewie i Wrześni. W rzeczywistości było to kolejne działanie, które dawało Fryderykowi Wilhelmowi IV czas do przygotowania ostatecznych posunięć. 29.IV. oddziały pruskie zaatakowały obóz w Książu. Ludwik Mierosławski doprowadził do zjednoczenia sił. Dzięki temu Polacy odnieśli zwycięstwa pod Miłosławiem 30.IV. i Sokołowem 1.V. 2.V. Polacy ponieśli klęskę pod Wrześnią. Generałowie podjęli decyzję o zaniechaniu dalszej walki. Wraz z kapitulacją, która nastąpiła 9.V. utracono wszelkie nadzieje na uzyskanie niezależności.
W czerwcu 1848 roku powstała Liga Polska. Jej działania zmierzały w kierunku pogłębiania świadomości narodowej, wspierania chłopów, reorganizacji pracy na roli, ochrony polskiej ziemi przed całkowitym przejęciem przez Niemców, pracy oświatowej. Pod koniec 1848 organizacja ta liczyła już 40 tys. członków. Mimo swego legalnego charakteru Liga Polska została rozwiązana w 1850 roku. W jej miejsce powstały tajne lub półlegalne organizacje.
Wieści o wydarzeniach rewolucyjnych w Wiedniu dotarły również do Galicji. Tam najwcześniej wystąpił Kraków. W mieście rozbrzmiewało jeszcze echo powstania krakowskiego. Wielu z jego uczestników przebywało w więzieniach. Studenci zażądali zwolnienia więźniów. Postulat został spełniony. 28.III. utworzono Komitet Centralny, następnie gwardię narodową. Wystąpienia miały również miejsce we Lwowie, tyle że tam żądania szły znacznie dalej. Domagano się przywrócenia języka polskiego w szkołach i administracji oraz wolności obywatelskiej. 26.IV. do Wiednia udała się delegacja krakowsko-lwowska na czele z Jerzym Lubomirskim. Żądano przywrócenia języka polskiego, zniesienia pańszczyzny, utworzenia rządu i wojska narodowego. Cesarz obiecał odpowiedzieć na żądania strony polskiej. Jednak jedynym skutkiem tej interpelacji było przywrócenie języka polskiego. Dzięki temu oraz dzięki wcześniejszemu zniesieniu cenzury zaczęła rozwijać się prasa. We Lwowie do głosu doszli liberałowie i utworzyli Radę Narodową. Domagali się zniesienia pańszczyzny. Popełnili jednak błąd nie przedstawiając planu wypłacenia odszkodowań dla właścicieli ziemskich. Apel zakończył się niepowodzeniem. Sytuację wykorzystał gubernator we Lwowie, który również postulował zniesienie pańszczyzny, ale z wypłaceniem odszkodowań. Projekt poparł Wiedeń, a chłopi, którzy otrzymali ziemię, przestali popierać ruchy rewolucyjne. Wyraźnym tego przykładem była kapitulacja Krakowa 27.IV. Komitet Narodowy przeniesiono do Lwowa. Rząd austriacki chciał wykorzystać antagonizmy społeczne i narodowe. Odwołał się do Rusinów i chłopów. Unici wystosowali prośbę do cesarza o pomoc i opiekę przed uciskiem Polaków. W czerwcu 1848 odbyły się w cesarstwie wybory do parlamentu. W jego skład weszli Rusini, mieszczanie oraz przedstawiciele ziemiaństwa. Mimo dużej reprezentacji Polski, koalicja Rusinów i chłopów skutecznie występowała przeciwko Polakom i uzyskiwała poparcie cesarza. 15.X. cesarz wystosował odezwę „Do moich narodów”. Wzywał w niej narody cesarstwa do pomocy dla dworu przeciwko rewolucji. 2.XI. rozpoczęto oblężenie Lwowa i ostrzeliwanie miasta. Miasto skapitulowało, spłonęła biblioteka, zniszczeniu uległ ratusz. Zawieszono funkcjonowanie gwardii narodowej i pism demokratycznych. Zlikwidowano komitety i kluby polskie.
Skutkiem rewolucji było wykrystalizowanie się dwóch stronnictw: konserwatywnego i demo-liberalnego. Znikła pańszczyzna, chłopi zostali posiadaczami ziemi, w Galicji wszyscy byli równi wobec prawa. Utworzono Ruch Narodowy Ruski. Powstanie świadomości narodowej wśród Rusinów było w późniejszych latach często wykorzystywane przez Austrię.
Powstanie krakowskie 1846 r.
Powstanie krakowskie miało być częścią ogólnopolskiego powstania przygotowywanego już od początku lat czterdziestych. Głównym jego organizatorem było Towarzystwo Demokratyczne Polskie (TDP), którego emisariuszem na ziemiach polskich był przywódca działającego w zaborze pruskim Komitetu Poznańskiego - Ludwik Mierosławski. Planom tym towarzyszyło rewolucyjne wrzenie ogarniające wieś. Przywódcy TDP przewidywali w swoim programie uwłaszczenie chłopów, co miało przyciągnąć ich do powstania. Wyznaczony na jego naczelnego wodza Mierosławski uważał, że powstanie musi być dobrze przygotowane. Był przeciwnikiem żywiołowego i zarazem niekontrolowanego zrywu ludności. Uważał, że może to przynieść więcej szkód niż pożytku. Sprzeciwiał się również walce partyzanckiej. W swojej koncepcji przewidywał, że formowane pośpiesznie oddział kosynierów mają się łączyć w pułki, dywizje i korpusy. Stworzone w ten sposób armie miały się skierować przeciw Rosji, a wojskom austriackim i pruskim miał się przeciwstawić tzw. "drugi nabór". Plan ten był ambitny, ale zarazem niewykonalny. Opierał się on na założeniu, że główną siłą armii będą chłopi. Niestety nie poparli oni powstania, a w niektórych miejscach mieli nawet pomagać w jego zdławieniu.
Termin powstania wyznaczono na noc z 21 na 22 lutego. W projektowanym Rządzie Narodowym mieli wejść oprócz Mierosławskiego Karol Libelt z Wielkopolski oraz Ludwik Gorzkowski i Jan Tyssowski reprezentujący Kraków i Galicję. Od samego początku powstańcy napotykali na same przeszkody. Tuż przed wyznaczoną datą na skutek zdrady hrabiego Henryka Ponińskiego w ręce policji pruskiej wpadła pełna listę przywódców wielkopolskiej organizacji. Na skutek aresztowań 14 lutego do więzienia trafili między innymi Mierosławski i Libelt. Do aresztowań doszło również w innych zaborach. W zaborze rosyjskim, również na skutek zdrady uwięziono i zesłano na Syberię innego z przywódców podziemia -księdza Piotra Ściegiennego. Jedynie w okręgu krakowskim nie doszło do prewencyjnych aresztowań. Prowdopodobnie rząd austriacki chciał doprowadzić do wybuch powstania w Krakowie, aby w ten sposób znaleźć pretekst do likwidacji Wolnego Miasta.
Ciosy te sparaliżowały pozostałych na wolności przywódców. W Tarnowie spiskowcy ogarnięci paniką z powody rosnącej niechęci i wrzenia wśród chłopów, którzy napadali na dwory szlachecki, przyspieszyli wybuch o trzy dni. Tego samego dnia do Krakowa wkroczyły oddziały austriackie, co doprowadziło do ucieczki niektórych wysłanników TDP. Mimo tak krytycznej sytuacji spiskowcy, na czele, których stanął Ludwik Gorzkowski, postanowili działać i w nocy z 20 na 21 lutego zaatakowali Austriaków. Do powstańców przyłączyła się biedota krakowska, górnicy z pobliskiego Jaworzna i podkrakowscy chłopi. Austriacy odparli atak, ale w obawiając się maszerujących z prowincji oddziałów 22 lutego wycofali się z miasta. W kamienicy zwanej Kszysztofory powstańcy ogłosili powstanie Rządu Narodowego Rzeczypospolitej. W jego skład weszli Jan Tyssowski, Ludwik Gorzkowski i Aleksander Grzegorzewski. Gdy tylko dowiedziano się na obczyźnie o jego powstaniu, wszystkie organizacje emigracyjne uznały go z jedyną legalną władzę polską.
Rząd wydał odezwę do narodu, w której nawoływał do walki, proklamował odrodzenie Rzeczpospolitej, znosił wszelkie czynsze i powinności chłopskie, nadając chłopom ziemię, likwidował podział na stany i obalał wszelkie przywileje szlacheckie. Program ten został niezbyt chętnie przyjęty przez bogate mieszczaństwo krakowskie. Znajdujący się pod jego wpływem Tyssowski 24 lutego ogłosił się dyktatorem.
W tym momencie w Krakowie pojawił się jeden z najbardziej radykalnych działaczy podziemia - Edward Dembowski. Przedzierając się z Lwowa głosił on chłopom odrodzenie polski i zniesienie pańszczyzny. Od razu narzucił się Tyssowskiemu, który mianował go swoim sekretarzem. Dembowski wiedział o tym, że powstanie jest izolowane a większość chłopów jest do niego wrogo nastawiona. Chłopi nienawidzili swoich panów i byli bardzo podatni na agitację przeciw powstańcom. Należy tutaj stwierdzić, że ani rząd w Wiedniu, ani władze austriackie we Lwowie nie zachęcały chłopów do rzezi. Do rozprawy ze szlachtą wzywał chłopów tarnowski starosta Józef Breinel. Czynił to bardzo skutecznie, obiecując nagrody finansowe za udział w zwalczaniu buntowników. W ciągu całego powstania chłopi zaatakowali i zniszczyli około pięćset dworów, zabijając około tysiąca osób. Dembowski starał się to zmienić wysyłając emisariuszy, którzy mieli wyjaśniać chłopom program Rządu Narodowego. Nie przyniosło to oczekiwanych efektów. Powstanie poparli jedynie oczynszowani chłopi podkrakowscy, oraz górale chochołowscy poderwani do walki przez dwóch księży, Józefa Kmietowicza i Michała Głowackiego oraz nauczyciela Jan Andrusikiewicza. Oddział ten został rozbrojony 23 lutego przez Austriaków, którym pomogli mieszkańcy Czarnego Dunajca.
Do jedynej bitwy powstania doszło 26 lutego pod Gdowem. Maszerujący na Kraków płk Benedek rozbił po krótkiej walce wysłany przeciw niemu oddział powstańczy. I w tym przypadku do klęski powstańców przyczynili się chłopi. Dembowski nie rezygnował. Chcąc przemówić do chłopów, 27 lutego wyruszył za to z krzyżem w ręku z procesją na Podgórze. Nie zdołał tego już uczynić. Drogę idącemu tłumowi zastąpiła austriacka piechota, która oddała kilka salw do tłumu. Dembowski zginął a jego śmierć położyła kres powstaniu krakowskiemu. Za namową stojącego na czele mieszczan Józefa Wodzickiego Tyssowski opuścił na czele 1500 żołnierzy Kraków i 4 marca złożył broń na granicy pruskiej. Tego samego dnia do Krakowa wkroczyły oddziały rosyjskie, a tuż po nich Austriacy.
Powstanie krakowskie trwało 9 dni i upadło niemal bez walki. Wiedeń, Berlin i Petersburg, obawiając się dalszych wstrząsów uzgodniły wspólną akcją represyjną. Jej efektem było uwięzienie około pięciu tysięcy osób i ogłoszenie kilku wyroków śmierci. Największym następstwem powstania była jednak likwidacja Rzeczpospolitej Krakowskiej. W wyniku porozumienia zaborców
16 listopada Wolne Miasto Kraków zostało przyłączone do Austrii. Akt ten był pogwałceniem uchwał kongresu wiedeńskiego i spotkał się z dyplomatycznym protestem rządów Francji i Anglii, który nie przyniósł żadnych skutków.
WIOSNA LUDÓW NA WĘGRZECH
W związku z kryzysem ekonomicznym i wydarzeniami rewolucyjnymi w całej Europie, również na Węgrzech powstała opozycja przeciw rządom cesarskim. Jej głównym liderem był Lajos Kossuth, bogaty liberał. Cieszył się jednak małą popularnością, ponieważ opowiadał się za współpracą z cesarstwem. Większym uznaniem obdarzano poglądy Sandora Potefi. Popierało go przede wszystkim drobnomieszczaństwo. W kwietniu przyznano Węgrom konstytucję. Dwór wiedeński był zastraszony narastającym niezadowoleniem Węgrów, dodatkowo siły cesarstwa były związane we Włoszech. W późniejszym czasie próbowano jednak ograniczać znaczenie rządu węgierskiego, co wywołało niezadowolenie i manifestacje antykrólewskie w Peszcie. Słabością Węgier było niezdecydowanie wśród szlachty. Stare rody a także generalicja widziały autonomię w obrębie cesarstwa. Biedniejsze warstwy domagały się całkowitej niezależności. Niekończąca się polityka obietnic i ograniczanie swobód Węgrów doprowadziło do wybuchu powstania. Walczyli w nim również Polacy, którzy nadciągali głównie z Galicji i wstępowali w szeregi powstańców jako ochotnicy. Istniał legion polski pod dowództwem gen. Józefa Wysockiego. Do wojska przyjęto również generałów Józefa Bema i Henryka Dembińskiego. Rok 1849 rozpoczął się niekorzystnie dla powstańców. Wojska austriackie zajęły Budę i Peszt. W dniu 4.III.1849 na mocy manifestu ołomunieckiego Franciszek Józef włączył Węgry do ziem cesarstwa. Rząd i sejm węgierski wycofały się do Debreczyna. Pod wpływem Kossutha, 14.IV. parlament ogłosił detronizację Habsburgów i proklamował republikę. Generalicja nie wierzyła jednak w sens powstania i rozważała możliwość kapitulacji. Ostatecznie o klęsce powstańców zadecydowała postawa Rosji. Car Mikołaj I obawiał się, że gdy Węgry zwyciężą, upadnie autorytet Habsburgów. Wtedy Niemcy zjednoczyłyby się pod berłem pruskim, co dawałoby Rosji groźnego sąsiada. Prusy zachwiałyby równowagę w tej części Europy i mogłyby zająć pozycję hegemona. Car zdecydował się pomóc Austrii w tłumieniu powstania. W sierpniu centralne dowództwo wojsk węgierskich objął gen. Bem, ale uległ pod Temeszwarem 9.VIII. Generalicja podjęła decyzję o kapitulacji 13.VIII. Kossuth i grupa działaczy węgierskich, a także Bem, Wysocki i Dembiński uciekli na terytorium Turcji. Schwytani generałowie i politycy byli rozstrzeliwani. Wracał stary porządek.
WIOSNA LUDÓW WE WŁOSZECH
Lombardia, Wenecja a także Państwo Kościelne pozostawały w zależności od cesarza. Fakt ten nie był dobrze przez Włochów przyjmowany. Byli oni najbardziej zdeterminowani do walki o niepodległość. Rewolucja marcowa w Austrii dała im ku temu możliwość. 22.III.1848 r. bez walki wycofał się z Wenecji garnizon austriacki. 23.III., po kilkudniowej walce wycofał się z Mediolanu marszałek Radetzky. Powstanie przeciw Austrii objęło całą Lombardię, Wenecję, Parmę i Modenę. W całym kraju urządzano tłumne zebrania domagając się oficjalnej wojny z Austrią. Na wodza został wybrany król Sardynii i Piemontu, Karol Albert. Był to autokrata, który interesował się głównie problemami swojej dynastii. Nie znał co prawda sztuki wojennej, ale Włochom był bardziej potrzebny ktoś na kształt przywódcy duchowego. Pod naciskiem opinii publicznej wypowiedział w marcu wojnę Austrii. W marcu przyłączył się również Neapol. Papież Pius IX zezwolił na udział ochotników ze swego państwa, tolerował też próby utworzenia przez Mickiewicza legionu polskiego. Włosi mimo posiadanej przewagi liczebnej ponosili klęski. 27.VII. Radetzky zadał ciężką klęskę wojskom Karola Alberta w bitwie pod Weroną. 5.VIII. zajął Mediolan, 9.VIII. przekroczył granice Piemontu. Klęska werońska przyczyniła się do wzrostu znaczenia prądów radykalnych. Pius IX tracił popularność. Coraz większe niezadowolenia tak wśród ludu jak i niektórych kardynałów zmusiło papieża do ucieczki w przebraniu do Neapolu. Stamtąd wystosował 4.XII. apel do państw europejskich apel o przywrócenie porządku w Państwie Kościelnym. Mimo to 9.II.1849 Zgromadzenie Narodowe uchwaliło w Rzymie zniesienie świeckiej władzy papieża i przekształcenie Państwa Kościelnego w Republikę Rzymską.
Dnia 2.III.1849 r. ponownie pod naciskiem opinii Karol Robert zdecydował się zerwać zawieszenie broni. Dowództwo armii sardyńskiej objął generał Wojciech Chrzanowski. Świetny sztabowiec, ale marny dowódca, na dodatek nie znający języka swych podkomendnych. 23.III. poniósł dotkliwą klęskę pod Novarą, co ostatecznie przekreśliło możliwość prowadzenia dalszej walki. Karol Albert daremnie szukał śmierci na polu bitwy. Tego samego dnia abdykował na rzecz syna Wiktora Emanuela II i uciekł do Portugalii. W kwietniu wojska austriackie zajęły Modenę. Toskanię i Parmę. Zbytnie umocnienie się Habsburgów na Półwyspie Apenińskim zaniepokoiło Francję. Wysłano ekspedycję wojskową gen. Oudinota, jednak w stosunku do papieża wysunięto żądania o uznanie pewnych instytucji liberalnych. Pius IX nie wyraził zgody, a ekspedycja zakończyła się niepowodzeniem. Dopiero gdy do władzy doszedł Ludwik Napoleon, Francja ponownie wysłała korpus wojskowy. Generał Oudinot zdobył Rzym 3.VII. Władzę papieską przywrócono w całej pełni. Austria żądała od państw włoskich zniesienia konstytucji. Nie zrobił tego król neapolitański, który jednak w praktyce zupełnie ignorował konstytucję. Natomiast Wiktor Emanuel II nie tylko nie zniósł konstytucji, ale również się do niej stosował. Czynił to na przekór Austrii, której nienawidził, oraz dlatego, że musiał się liczyć z burżuazją.
WIOSNA LUDÓW W AUSTRII
Cesarstwo austriackie nie było tworem jednonarodowym. W skład państwa wchodziły Czechy, Słowacja, Węgry, Siedmiogród, niektóre państwa włoskie jak Wenecja, Chorwacja. Tak więc do postulatów społecznych identycznych dla całej Europy dochodził element nacjonalistyczny. Lata trzydzieste XIX wieku to kryzys polityczno-dynastyczny na dworze w Wiedniu. W roku 1835 zmarł cesarz Franciszek I, pozostawiając dwóch synów. Pierworodny był chory psychicznie, cierpiał również z powodu epilepsji. Fakt ten ukrywano skrzętnie przed opinią publiczną. Nieskazitelna monarchia absolutna nie mogła wychować człowieka ułomnego. Na mocy testamentu Franciszka I władzę objął młodszy syn, Ferdynand. Faktyczną władzę w polityce zagranicznej sprawował kanclerz Metternich. Jego wizja znacznie różniła się od poglądów pozostałych ministrów i samego władcy. Kanclerz opowiadał się za autonomię wszystkich krajów, które znalazły się pod berłem cesarza. Ministrowie chcieli ograniczyć wszelkie ruchy wolnościowe. Rząd czynił wszystko w tym kierunku, posługując się cenzurą, policją i zależnym od cesarza Kościołem. Austria stała się miejscem izolacji od innych narodów europejskich. Nie dopuszczano żadnych wiadomości z zewnątrz. Cesarstwo zyskało miano „Chin Europy”. Taka polityka rządu wywołała opór burżuazji. Państwo ograniczało napływ towarów z zagranicy, co hamowało rozwój handlu i osłabiało przemysł. Przeciwna rządowi była też szlachta, która chciała wprowadzić na wsi kapitalizm, odrzucając dawny system feudalny. Domagano się uregulowania sprawy chłopskiej, pojawiły się hasła o zniesienie pańszczyzny. Dawnego porządku bronił Kościół, nic więc dziwnego, że głoszono też hasła antyklerykalne. Oprócz zagadnień polityczno-społecznych, dołączyły się ruchy narodowościowe. Najsilniej występowali Polacy i Włosi. Wenecja i Lombardia (republiki, które znalazły się pod berłem cesarskim) domagały się niezależności. Spiski zawiązano w Galicji i na Węgrzech. Na terenie cesarstwa coraz silniejsze stawały się ruchy chłopskie występujące z hasłami zniesienia pańszczyzny. Dla uchronienia porządku feudalnego dwór zaczął prowadzić politykę obietnic, chcąc wykorzystać antagonizmy narodowościowe i społeczne. Skutkiem ubocznym takiego działania rządu było rozbudzenie ruchów narodowościowych, które stały się główną siłą odśrodkową w państwie. Przed rokiem 1848 powstały tajne związki w Galicji, Czechach i na Węgrzech. W Czechach od 1846 działała organizacja o nazwie Repeal, która za główne cele stawiała sobie walkę z absolutyzmem cesarskim, wprowadzenie republiki i wyzwolenie chłopów. 8.III. do Czech dotarły wieści z Francji. Praga zwróciła się z do cesarza z żądaniem zwołania sejmu czeskiego, zniesienia cenzury, pańszczyzny, wprowadzenia wolności zgromadzeń i zebrań. Ponieważ zebrania odbywały się w łaźniach św. Wacława, powołano Komitet Świętowacławowski.
Na Węgrzech wysunięto żądanie nadania konstytucji. Cesarz zdając sobie sprawę z powagi sytuacji zdymisjonował Metternicha i obiecał przeprowadzenie niektórych reform proponowanych przez liberałów. Czyniąc z kanclerza kozła ofiarnego i idąc na drogę ustępstw cesarz chciał zaprowadzić spokój w państwie. Same obietnice nie wystarczyły. Z Węgier napłynęło ponowne żądanie wyzwolenia narodowego i stworzenia konstytucji. Także Lombardia i Wenecja upomniały się o niezależność. Cesarz uległ presji i w kwietniu Węgry otrzymały konstytucję. Parlament składał się z dwóch izb, ministrowie byli odpowiedzialni przed parlamentem, przyznano wolność prasy, została zniesiona pańszczyzna i sądy szlacheckie, wycofano dziesięcinę i wszelkie opłaty na rzecz dworu cesarskiego. Nadal nie wszyscy otrzymali prawo wyborcze, o wyborze do wyższej izby parlamentu nadal decydował cenzus majątkowy. Sytuacja Węgier uprzytomniła innym narodom pod berłem austriackim, że można walczyć o swoje racje.
Największym problemem liberałów austriackich była sprawa chłopska. Chłopi żądali zniesienia pańszczyzny i feudalizmu na terenie całego państwa. Do umocnienia przekonania chłopów przyczyniły się wydarzenia rabacji galicyjskiej. Liberałowie w obawie przed zbrojnymi wystąpieniami znieśli pańszczyznę – 28.II. w Czechach, 22.IV. w Galicji. Nie zaakceptowano jednak uwłaszczenia ziemi. Po zniesieniu pańszczyzny chłopi przestali popierać powstania. Pierwszą klęskę ruch rewolucyjny poniósł w Krakowie. Został wprowadzony zakaz produkcji broni i powrotu imigrantów. Kiedy mieszkańcy zaprotestowali, na miasto skierowano armaty i Kraków skapitulował.
W Czechach po 28.III. burżuazja domagała się wprowadzenia autonomii. Demokraci lewicujący głosili hasła o całkowitej niezależności państwa czeskiego. Kręgi umiarkowane postulowały utworzenie z Austrii państwa federacyjnego. Istniała idea połączenia Austrii z rzeszą niemiecką. Pomysł federacji popierali Serbowie i Chorwaci. Uważali, że jedynie porozumienie wszystkich Słowian cesarstwa pozwoli powstać przeciw Austrii i Węgrom. Powstał projekt powołania parlamentu słowiańskiego. 2.VI. odbył się zjazd słowiański w Pradze. Uczestniczyli w nim Polacy, Słowacy, Ukraińcy, Serbowie, Chorwaci, Czesi i Dalmatyńczycy (Rumuni). Od początku obrad dochodziło do tarć między uczestnikami. Skrzydło radykalne (lewicowe) widziało w państwie wszystkich Słowian Europy (teoria maksymalizmu), druga opcja zakładała stworzenie federacji państw słowiańskich, które znajdowały się pod berłem austriackim. Idea panslawizmu uzyskała poparcie Rosji, która miała nadzieję na objęcie przewodnictwa nad krajami Słowiańskimi. Stanowiła by wtedy znaczącą przeciwwagę dla Austrii. Zjazd w Pradze został przerwany przez wybuch powstania 12.VI. Trwało ono jedynie pięć dni, do 17.VI.
W Wiedniu wyraźnie dało się odczuć atmosferę napięcia i niepokoju. Aby zażegnać niebezpieczeństwo rewolucji, 25.IV. cesarz ogłosił konstytucję. Była to ustawa narzucona z góry, nie obejmowała państw włoskich i Węgier. Tym samym cesarz pośrednio uznał Wenecję, Lombardię i Węgry za autonomiczne państwa, związane z Austrią unią. Konstytucja zapewniała wolność prasy, sumienia, wiary, słowa, zebrań, możliwość tworzenia organizacji. Dla wprowadzenia nowej uchwały konieczna była zgoda parlamentu, który składał się z dwóch izb: izby deputowanych (wybierana przez ludność) i senatu (z mianowania cesarza). W pierwszym parlamencie cesarskim na 383 posłów przypadło ponad 190 Polaków. Konstytucja spełniała żądania feudałów i bogatej burżuazji, zawiodła natomiast drobnomieszczaństwo. Pojawiły się głosy o zmianę konstytucji. 15.V. wybuchły zamieszki studenckie w Wiedniu. Pojawiły się barykady. Rząd podjął ryzykowną politykę. Deklarował tymczasowość konstytucji i plany opracowania kolejnej. W rzeczywistości rząd potrzebował czasu na ściągnięcie wojska. Pierwszym znakiem nieszczerych intencji było wywiezienie 17.V. cesarza. To wzbudziło podejrzenia mieszczan. Do miasta wprowadzono wojsko, rozwiązano Legion Akademicki. Duże poparcie dla studentów deklarowali robotnicy i rzemieślnicy. Rząd ustąpił. Ludność zażądała powrotu cesarza, złożono w tej sprawie petycję. Władca wrócił w sierpniu. Faktyczną władzę spełniał teraz Komitet Bezpieczeństwa, który pilnował porządku i chciał zaprowadzić spokój. Austrię dotknął kryzys gospodarczy. Nasiliło się bezrobocie, zdrożały artykuły żywnościowe. 21. i 23.IX. miały miejsce protesty robotników, którzy domagali się wyższych zarobków. Do akcji wkroczyło wojsko. Komitet Bezpieczeństwa, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei, rozwiązał się. Zwołano parlament ogólnoaustriacki. W Wiedniu wybuchło powstanie, które skapitulowało 31.X. z powodu braku jedzenia, wody i na skutek epidemii cholery. Jednym z dowódców był generał Józef Bem, który po klęsce powstania uszedł na Węgry. Reszta dowódców, która się poddała została stracona, a powstańców uwięziono. Wrócił stary porządek. Burżuazja porozumiała się z feudałami.
Wybuch powstania w Wiedniu miał związek z wydarzeniami na Węgrzech. Kiedy wybuchło tam powstanie, rząd chciał je stłumić przy pomocy wojska. Liberałowie zaapelowali do ludności, aby ta nie wypuściła oddziałów z Wiednia. To dało początek walkom. Po stłumieniu powstania Ferdynand był zmuszony do abdykacji. Cesarzem został osiemnastoletni Franciszek Józef.
WIOSNA LUDÓW W NIEMCZECH
W wieku XIX większość państw europejskich wyszła już z rozbicia feudalnego. Takie kraje jak Francja czy Hiszpania stanowiły jedną całość. Inaczej było w Niemczech. Na czele stał cesarz, który był jednak zależny od książąt i królów, którzy w swoich landach cieszyli się pełną autonomią. Taka sytuacja miała w Niemczech miejsce już od XII wieku, umocniły ją wydarzenia reformacji i decyzje pokoju augsburskiego. Taki stan rzeczy nadawał wydarzeniom Wiosny Ludów w Niemczech nowy wymiar. Dochodziła tu kwestia narodowa: utworzenia zjednoczonego państwa. We Francji grupą napędzającą reformy społeczne byli robotnicy, w Niemczech najaktywniejsza była warstwa rzemieślników. Wyroby przemysłu były tańsze, a więc chętniej kupowane. Kryzys gospodarczy jaki zapanował w Europie w latach 1846-48 spowodował znaczne obniżenie popytu na wyroby rzemiosła i przemysłu. Drugą niezadowoloną warstwą byli chłopi. Wieś niemiecka była przeludniona. Kryzys wywołał masowy głód. Winą obarczano feudałów, panów ziemskich. Chłopi masowo opuszczali wieś i udawali się do miast. Tam sytuacja nie wyglądała lepiej. Napływająca ludność wiejska zasilała jedynie grupę bezrobotnych. Najgorzej sytuacja przedstawiała się w landach południowych i zachodnich. Głód był mniej odczuwalny na północy i Wielkim Księstwie Poznańskim. Chłopi, którzy za winnych zaistniałej sytuacji uważali swoich panów podnosili bunty. Palili tytuły nadań ziemskich, tytuły szlacheckie, na wsiach podpalali dwory, w miastach plądrowali sklepy. Burżuazja postanowiła działać. Jako pierwsi wystąpili przedstawiciele Badenii. We wrześniu 1847 roku liberałowie złożyli projekt ogólnoniemieckiego parlamentu. Podobny projekt opracowały landy zachodnie i południowe. Kiedy do Niemiec dotarły wieści o wydarzeniach we Francji, liberałowie zaczęli domagać się wolności prasy, zebrań, zgromadzeń, zawodu, utworzenia sądów przysięgłych, Gwardii Narodowej na wzór francuski, parlamentu ogólnoniemieckiego. Projekt takiego parlamentu był gotowy 5.III.1848. Po raz pierwszy zwołano go 31.III. tegoż roku do Frankfurtu nad Menem. Była to inicjatywa burżuazji (warstwy mieszczańskiej). Rządzący, książęta i właściciele ziemscy odnosili się do niej niechętnie. W świetle prawa zwołanie parlamentu było nielegalne. Obawiając się ruchów chłopskich wydano zgodę na utworzenie konstytucji, uchwały liberalne i demokratyczne. Wciąż nie wiadomo było jak zachowa się dwóch najpotężniejszych: cesarz i król pruski, którzy dotychczas nie wypowiedzieli się na temat parlamentu ogólnoniemieckiego. Władcy landów południowych ustępowali na rzecz burżuazji, obawiali się chłopów zdając sobie sprawę z tego, że nie będą mogli skorzystać z pomocy wojska. Tymczasem wystąpienia chłopskie były coraz powszechniejsze i coraz liczniejsze. Były to jednak ruchy o charakterze lokalnym, niezorganizowane, które łatwo było rozbić.
26 lutego do Berlina docierają wieści o wydarzeniach we Francji. W marcu wiadomości te były już znane w całych Prusach. Berlin stał się miejscem licznych zebrań rzemieślników, studentów i robotników. Zdarzały się starcia z policją i wojskiem. Król pruski, Fryderyk Wilhelm IV nie chciał ustąpić. Odpowiadały mu rządy absolutne. Liczył na pomoc Austrii (cesarza) i Rosji. W marcu wiadomo było, że Austria nie udzieli pomocy, bo sama boryka się z problemami jakie niosły wydarzenia Wiosny Ludów. Pod naciskiem tłumu cesarz 15.III. zdymisjonował kanclerza Metternicha. Był to człowiek symbolizujący stary porządek, a jego dymisję odebrano jako zerwanie z przeszłością. 18.III. Fryderyk Wilhelm IV zgodził się na zniesienie cenzury i zwołanie sejmu pruskiego. Pod zamkiem królewskim w Berlinie zgromadziła się ludność pragnąc wyrazić wdzięczność królowi. Domagano się również usunięcia z Berlina wojska. Podczas manifestacji padły strzały. W nocy z 18-19.III. miasto pokryło się siecią barykad. Po całej nocy bez rozstrzygnięcia, niepewny postawy wojska, Fryderyk Wilhelm IV wystosował odezwę „An meine lieben Berliner” („Do moich kochanych berlińczyków”). Wyraził w niej zgodę na wycofanie wojska z Berlina w zamian za przywrócenie w mieście porządku i wprowadzenie pokoju. Wojsko wyprowadzono z Berlina i zastąpiono je gwardią narodową. Ogłoszono amnestię dla więźniów politycznych, z której skorzystali również Polacy osadzeni w pruskich twierdzach. 21.III. król wystosował kolejny manifest, w którym w sposób ogólnikowy zapowiadał wprowadzenie konstytucji. Nie chciano mu wierzyć. Fryderyk Wilhelm IV był uważany za władcę tchórzliwego i fałszywego. Władzę objęli liberałowie, ale nie doprowadzili do żadnych istotnych zmian w państwie pruskim. Zatwierdzono jedynie dotychczasowe zapisy o wolności prasy, zebrań i wyznania. Liberałowie doprowadzili do powrotu wojska do Berlina i porozumieli się z feudałami pruskimi. Liberałowie obawiali się trzech rzeczy. Po pierwsze, że dalsze reformy społeczne doprowadzą do zerwania stosunków z właścicielami ziemskimi (junkrami), którzy stanowili w Prusach silną grupę. Po drugie obawiali się ruchów chłopskich, po trzecie wreszcie czuli się zaniepokojeni sprawą polską. W Berlinie przygotowywano nową rewolucję. Postanowiono posłużyć się kartą polską. Demokraci obawiali się interwencji rosyjskiej, a niezadowolenie Polaków dawało szansę na skierowanie obrony na tereny Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Dlatego też rząd w Berlinie wydał zgodę na utworzenie oddziałów polskich. Mówiono o Polsce jako o kraju, a kiedy jasne się stało, że do żadnej interwencji ze strony Rosjan nie dojdzie, w parlamencie pojawiły się głosy o rozwiązaniu sił polskich. Zanim jednak do tego doszło rzeczone oddziały stoczyły trzy bitwy z wojskami pruskimi. 29.IV. pod Książem obóz polski został rozbity, natomiast 30.IV. pod Miłosławiem Prusacy ponieśli klęskę. Radość Polaków nie trwała długo. 2.V. ponieśli klęskę pod Wrześnią, a 9.V. skapitulowali.
W parlamencie frankfurckim zaznaczył się podział na dwa skrzydła. Z jednej strony występowali demokraci socjalizujący, którzy postulowali całkowite zniesienie władzy książąt. W opozycji do nich pozostawali liczniejsi demokraci umiarkowani, opowiadający się za połączeniem burżuazji i feudałów. Przyjęto uchwałę o sposobie przeprowadzenia wyborów do parlamentu ogólnoniemieckiego. Wybór pozostawiono we władzy książąt. Pojawił się jedynie bardzo ogólnikowy zapis o powszechności wyborów. Po opracowaniu tej uchwały parlament się rozwiązał i oczekiwał na wybory. Polityka ugodowa jaką prowadził parlament frankfurcki nie spodobała się demokratom z Badenii. Chcieli oni utworzyć republikę na drodze zbrojnego powstania. Republikę ogłoszono w Konstancji, jednak akcja zbrojna była źle przygotowana i powstańcy zostali rozbici 20.IV. W takiej atmosferze odbyły się ogólnoniemieckie wybory do parlamentu frankfurckiego. Należy zauważyć, że nie były one w pełni demokratyczne. Z głosowania wykluczono najbiedniejszych. Robotnicy i rzemieślnicy, którym brak było doświadczenia i obycia nie wysunęli swoich kandydatów. W takiej sytuacji przewagę uzyskała średnia i bogata burżuazja. Wybrany parlament miał obradować nad ustrojem państwa niemieckiego, ustrojem społecznym, miał również podnieść problem kontaktów z sąsiadami. Zanim można było mówić o konstytucji, należało wybrać władzę wykonawczą. Jako najstosowniejszego na to stanowisko uznano arcyksięcia Jana Habsburga. Okoliczności wybrania Habsburga były dość nietypowe. Należy pamiętać, że w Niemczech brak było tradycji parlamentaryzmu, nie można było mówić o kulturze politycznej. Nic więc dziwnego, że obrady trwały osiem dni podczas których wypowiadało się przeszło 230 posłów. Motywy decyzji o obsadzeniu stanowiska były również dość osobliwe. Pierwszym argumentem przemawiającym za arcyksięciem był fakt, iż pochodził z Habsburgów, co według posłów czyniło z niego zwolennika Niemiec i kontynuatora tradycji cesarstwa. Po drugie był to przeciwnik Metternicha, a co za tym idzie przeciwnik cesarstwa austriackiego. Po trzecie Jan Habsburg był zięciem naczelnika urzędu pocztowego, co było ukłonem w kierunku burżuazji. 9.VIII.1848 r. powołano rząd państwa niemieckiego, niemniej w landach książęta wciąż cieszyli się autonomią. W parlamencie poruszono też sprawę polską. Snuto plany podziału Wielkiego Księstwa Poznańskiego na dwie części, z czego 2/3 miało być wcielone do państwa niemieckiego, a z 1/3 miało powstać autonomiczne państwo polskie. Wobec protestów Polaków sprawa upadła. Cały ten projekt miał dać parlamentowi frankfurckiemu argument w rozmowach z Fryderykiem Wilhelmem IV. Miało to być przekazanie ziem zaboru pruskiego pod rzeczywiste panowanie króla pruskiego. Fryderyk Wilhelm uznał natomiast Wielkie Księstwo Poznańskie za integralną część Prus, odrzucając tym samym propozycję z Frankfurtu. Parlament wypowiedział się też w sprawie Czech (brak zgody na autonomię) i Tyrolu (całkowite wcielenie do Niemiec). Prawdziwym problem była sytuacja w dwóch północnych królestwach: Holsztynie i Szlezwiku. Formalnie stanowiły one część Niemiec, a ich przedstawiciele wchodzili do rady cesarskiej. Z drugiej strony oba te landy były związane unią personalną z Danią. W styczniu 1848 roku władcą Danii został Fryderyk VII, który nie miał syna- następcy tronu. W obawie przed utratą księstw po jego bezpotomnej śmierci ogłosił wcielenie ich do Danii. Przeciwko temu zbuntowała się ludność niemiecka. W imieniu Rzeszy wkroczyły tam wojska pruskie. W kwietniu oba landy były już zajęte. Fryderyk Wilhelm IV nie chciał wojny- zaproponował rozejm. Sprawą spornych terenów miała zająć się komisja duńsko-pruska pod przewodnictwem ministra duńskiego. Z prac komisji wykluczono parlament frankfurcki. W odpowiedzi parlament nie uznał porozumienia duńsko-pruskiego. Szybko jednak zmienił zdanie w obawie przed interwencją armii pruskiej, która należała do elity ówczesnych sił zbrojnych. Decyzja o nieuznaniu porozumienia została cofnięta. Radykalni demokraci uznali to za zdradę rewolucji. Wybuchło powstanie, które jednak szybko upadło. Burżuazja zrozumiała potrzebę kontaktu z feudałami, albowiem było to jedyny sposób na uniknięcie rewolucji społecznej. Tylko niektóre reformy zyskały aprobatę (wygrała opcja umiarkowana). W maju 1848 w Prusach zostało wybrane Zgromadzenie Narodowe, które uzyskało bardzo silne poparcie robotników. Działalność parlamentu trwała bardzo krótko. Do głosu szybko doszli konserwatyści (zwolennicy dawnego porządku feudalnego). 2.XI. na stanowisko prezesa wybrano Fryderyka Wilhelma von Brandenburg. Rząd rozwiązał Partię Narodową w Prusach. Zawieszono działalność dzienników lewicowych i gwardii narodowej. W samym Berlinie ogłoszono stan oblężenia (nikt nie mógł wejść, ani wyjść z miasta). Ostatnia uchwała parlamentu nawoływała do niepłacenia podatków rządowi. Król ściągnął do Berlina 80 tys. wojska. 5.XII. rozwiązano parlament i nadano nową konstytucję.
Główne założenia konstytucji:
• Wszyscy są równi wobec prawa
• Zachowuje się wolność prasy, zebrań, wyznania, nauczania
• Ministrowie są odpowiedzialni przed parlamentem
• Parlament składa się z dwóch izb
• Każdy powyżej 24 roku życia może brać udział w wyborach do niższej izby parlamentu
• O wybieraniu do wyższej izby decyduje cenzus majątkowy
• Król ma prawo veta absolutnego
• Król ma prawo wydawania rozporządzeń z mocą ustawy, poza parlamentem
• Król może wprowadzić stan wojenny i zawiesić wszystkie prawa
Parlament frankfurcki opracował konstytucję ogólnoniemiecką. Za wszelką cenę chciano pozyskać Prusy. Istniały dwie opcje. Pierwsza, którą popierały landy północne i zachodnie, zakładała stworzenie państwa jedynie z krajów niemieckich, bez cesarstwa austriackiego. Druga opcja, którą przedstawiali południowcy, przedstawiała Wielkie Niemcy z Austrią. W przypadku pierwszej możliwości władcą miał być król pruski z tytułem cesarza niemieckiego. Natomiast przyszłymi Wielkimi Niemcami miał rządzić Habsburg. W obu przypadkach planowano utworzenie cesarstwa federacyjnego, z autonomicznymi landami. Państwo niemieckie miało mieć dwuizbowy parlament. Ostatecznie wygrała opcja stworzenia państwa bez Austrii, z Fryderykiem Wilhelmem IV jako władcą. Tyle tylko, że król Prus spacyfikował już powstanie w Prusach i zamierzał przyjąć koronę od feudałów niemieckich, nie od parlamentu. Nie chcąc żadnej reprezentacji narodu, Fryderyk Wilhelm IV odrzucił propozycję z Frankfurtu, nie uznał także opracowanej tamże konstytucji. Uznał ją parlament pruski na co król odpowiedział rozwiązaniem niższej izby. Postawa Fryderyka doprowadziła do wybuchu wielu powstań lokalnych w państwach niemieckich, które były szybko tłumione przez wojska pruskie. Ostatnie zebranie parlamentu frankfurckiego odbyło się w lipcu 1849 roku. Wkrótce potem parlament rozwiązano, a władza powróciła w ręce książąt.
Oceniając wydarzenia Wiosny Ludów na terenie Niemiec, należy zwrócić uwagę na fakt, iż nie udało się stworzyć jednolitego państwa. Wzmocniła się pozycja Prus. Wydarzenia te miały też inny wymiar. Obudziło się poczucie wspólnych interesów wśród robotników. Powstała klasa robotnicza.
WIOSNA LUDÓW WE FRANCJI
Rewolucja lipcowa we Francji wyniosła do władzy burżuazję, która za wszelką cenę chciała ograniczyć wpływ starej arystokracji na politykę. Dążeniom tym sprzyjał król Ludwik Filip, który popierał wszelkie ustawy wzmacniające liberalizm, a także inicjatywę prywatną. W niedługim czasie hasła o inicjatywie prywatnej i nieograniczonej możliwości bogacenia się stały się we Francji dogmatem. Podczas rewolucji lipcowej Ludwik Filip uzyskał poparcie całej burżuazji. Tymczasem okazało się, że swoje rządy oparł jedynie na najbogatszych. Średnio zamożna burżuazja, a także mieszczanie i stara arystokracja poczuli się zawiedzieni. Po rewolucji lipcowej wyszło na jaw, że parlament nie wyraża woli całego społeczeństwa, natomiast zawsze popiera inicjatywy rządowe. Działo się tak dlatego, że burżuazję było stać na kupowanie mandatów w wyborach parlamentarnych i w ten sposób zawsze uzyskiwała ona większość. Ponieważ nie można było stworzyć legalnej opozycji wobec parlamentu i rządu, powstawała opozycja nielegalna. Rząd reagował w jedyny możliwy sposób - wprowadził cenzurę, ograniczył wolność prasy, a wszelkie przejawy buntu (szczególnie ze strony chłopów i robotników) były krwawo tłumione. Przeciwko Ludwikowi Filipowi opowiadali się również ludzie, którzy czuli się związani ideowo z cesarstwem (tzw. bonapartyści) We Francji powstała legenda o idealnym cesarstwie. Napoleon był przedstawiany jako władca, który dbał o swój naród i inne ludy, zaś samo cesarstwo ukazywano jako państwo demokratyczne, w którym zachowywano wolność słowa i konstytucję. Bonapartyści coraz głośniej sprzeciwiali się dynastii panującej i żądali przywrócenia republiki. Rząd chciał rozbić ten niebezpieczny ruch, dlatego w roku 1840 podjęto decyzję o sprowadzeniu prochów Napoleona do Francji. Miało to ukazać rząd jako instytucję popierającą i kontynuującą ideę cesarstwa. Po roku 1832 bonapartyści mieli jednak swojego kandydata do władzy. Był nim Ludwik Bonaparte. Przeciwko królowi wystąpili także katolicy i hierarchia kościelna, która uważała za konieczne uniezależnienie kościoła od państwa.
W latach 40 XIX wieku nastąpił we Francji znaczny rozwój przemysłu. Wraz z tym zjawiskiem rosła liczba robotników. Ich sytuacja była bardzo ciężka. To przedsiębiorca decydował o zarobkach. Praca trwała 14-17 godzin na dzień. Pracowały również kobiety i dzieci powyżej szóstego roku życia. Pensje były tak niskie, że ni pozwalały przeżyć całego miesiąca. Robotnicy pobierali płace akonto (przed wykonaniem pracy), co na stałe wiązało ich z określoną fabryką. Nic więc dziwnego, że coraz bardziej narastało niezadowolenie wśród warstwy robotniczej. W latach 40 XIX wieku powstały pierwsze tajne organizacje robotnicze, które jednak do roku 1848 nie odegrały istotnej roli. W 1846 r. Francja zaczęła borykać się z poważnym kryzysem gospodarczym związanym z klęską nieurodzaju. Wszelkie rezerwy budżetowe uzyskane w poprzednich latach szły na zakup żywności. Okazało się, że to za mało. Rząd wprowadził podatek w wysokości 45 centymów od 1 franka (był to podatek bezpośredni). Na rynku brakowało żywności, jej cena stale szła w górę, w związku z tym ludzie nie mieli pieniędzy na zakup wyrobów przemysłu. Manufaktury zaczęły plajtować, ograniczano produkcję i rozpoczęto masowe zwolnienia z pracy. Przed Francją stanęło widmo dużego bezrobocia. Parlament nadal popierał rząd, który nie widział potrzeby żadnych reform. Za stanowiskiem rządowym opowiadał się również Ludwik Filip. Ponieważ oficjalne protesty były zakazane, Francuzi wpadli na pomysł organizowania częstych bankietów. W trakcie ich trwania wznoszono toasty i krytykowano politykę rządu i stanowisko króla. Rząd przeraził się tych bankietów. 22 lutego 1848 r. wprowadzono zakaz organizowania bankietów w Paryżu. Organizatorzy zrezygnowali, ale nie było możliwości zatrzymania chłopów i robotników przybyłych do Paryża. Kiedy ludność dowiedziała się, że to decyzją rządu zakazano urządzenia bankietu, 23 lutego na ulicach pojawiły się barykady. Rząd wzorem lat poprzednich chciał użyć gwardii narodowej. Gwardia odmówiła. Przypadkowy strzał rozpoczął na ulicach Paryża walki. Widząc to król zdymisjonował rząd. Część wojska przeszła na stronę powstańców. Ciekawostką jest fakt iż jedno z haseł pod jakimi walczyli powstańcy była sprawa polska i zarzuty wobec rządu Francji o obojętność wobec tamtych wydarzeń. Widząc sytuację Ludwik Filip abdykował na rzecz wnuka i uciekł z Paryża. Manifestujący nie chcieli słyszeć już o monarchii i nie uznali nowego króla. Powołano nowy rząd. Weszli do niego republikanie, a także jeden socjalista i jeden robotnik. Nowy rząd proklamował republikę, zniósł karę śmierci, ogłosił powszechność wyborów parlamentarnych. Średniozamożna burżuazja nie chciała radykalnych zmian społecznych, podjęto także starania o pozyskanie najbogatszych. Dla uspokojenia robotników wprowadzono tzw. warsztaty narodowe, które dawały zatrudnienie bezrobotnym. Bardzo często była to praca bez sensu, zapewniała jednak zajęcie dla niezadowolonej warstwy robotniczej. W wyniku chaosu związanego z rewolucją lutową z rynku znika złoto, co spowodowało kryzys finansowy. Przeciwko republice zaczęli opowiadać się chłopi. W takiej atmosferze, 23.IV.1848 roku odbyły się we Francji pierwsze, demokratyczne wybory parlamentarne. Zwyciężyła w nich burżuazja, do parlamentu weszło też kilku socjalistów. Wyniki wyborów wywołały niezadowolenie społeczne. Robotnicy chcieli wzniecić powstanie. 15 maja wtargnęli do siedziby Zgromadzenia Narodowego (miejsce posiedzeń parlamentu). Po pięciu dniach powstanie stłumiono. Rozpoczęły się represje wobec powstańców: zlikwidowano niewielkie i nieliczne jeszcze kluby robotnicze, zlikwidowano Komisję Luksemburską, pojawiły się głosy o konieczności rozwiązania warsztatów narodowych. Rozwiązaniem kwestii bezrobocia miała być ustawa parlamentu głosząca, że wszyscy mężczyźni od 18 do 25 roku życia zostaną powołani do służby wojskowej lub będą skreśleni z listy bezrobotnych. Robotnicy stanęli przed dramatycznym wyborem: wyjazd daleko od domu rodzinnego lub śmierć głodowa. 23.VI. wybuchło nowe powstanie, które stłumiono po trzech dniach. W wyniku walk zginęło parę tysięcy ludzi, 25 tys. aresztowano. Zamknięto dzienniki demokratyczne, zakazano spotkań i przemówień. Powstanie chociaż było porażką, miało duże znaczenie. Burżuazja przekonała się, że robotnicy stanowią zupełnie osobną warstwę, która będzie walczyć o swoje prawa.
4.XI.1848 roku uchwalono nową konstytucję. Z jednej strony miała ona chronić przed powrotem monarchii, z drugiej przed komunizmem. Parlament miał składać się z jednej izby z szerokimi uprawnieniami. Na czele stał prezydent, którym został wybrany 10.XII.1848 roku Ludwik Napoleon Bonaparte. Nie był on tak inteligentny jak stryj, ale wygrywał swoją upartością, ambicją i umiejętnością zjednywania ludzi. Uzyskał poparcie hierarchii kościelnej, chłopów i mieszczan. W polityce wewnętrznej chciał naśladować Napoleona i nie liczył się zupełnie z ministrami. Popierał Kościół, bo to dzięki niemu w dużej mierze doszedł do władzy. Kiedy chciał udzielić zbrojnej pomocy papieżowi, przeciwko niemu opowiedzieli się republikanie widząc łamanie konstytucji (rozdzielenie spraw Kościoła i Państwa). W roku 1850 opracowano dwie ustawy. Pierwsza umożliwiała nadzór Kościoła nad oświatą, a tym samym kontrolę środowisk akademickich i uczniowskich, gdzie szczególnie rozwijała się myśl socjalistyczna. Druga ustawa, z dnia 31 maja ograniczała o 1/3 liczbę osób uprawnionych do głosowania w wyborach parlamentarnych. Pojawiły się głosy o przywrócenie monarchii. W lipcu Ludwik Napoleon Bonaparte zażądał od parlamentu rewizji konstytucji. Chciał zostać ponownie prezydentem, a konstytucja nie przewidywała podwójnej kadencji. Parlament odrzucił żądania prezydenta. Przy pomocy oddanych sobie generałów Ludwik przeprowadził zamach stanu. Aresztowano monarchistów, posłów. W dniach 20, 21.XII 1851 zorganizowano plebiscyt wśród ludności. Ludwik Napoleon Bonaparte otrzymał upoważnienie do opracowania nowej konstytucji. Nową konstytucję uchwalono 14.I.1852 roku.
Była to ustawa zasadnicza bardzo przypominająca konstytucję napoleońską. Dawała dużą władzę prezydentowi, który był odpowiedzialny tylko przed narodem. Parlament składał się z trzech izb:
1. Rady Stanu (mianowanej przez prezydenta), która zajmowała się opracowywaniem projektów uchwał
2. Ciało prawodawcze (wybieralne) miało bardzo niewielkie kompetencje
3. Senat ( mianowany przez prezydenta), który miał czuwać nad zgodnością praw z konstytucją, moralnością i religią
Dla ochłodzenia zapędów ewentualnej opozycji wprowadzono cenzurę, zakaz spotkań i zgromadzeń. 9.X.1852 roku Bonaparte zapowiedział wprowadzenie cesarstwa. W listopadzie parlament przyjął uchwałę. Napoleonowi III udało się, ponieważ występował jako człowiek niosący pokój, jako ktoś kto nie dopuści do rewolucji socjalnej. Dawało mu to poparcie burżuazji. Popierała go również hierarchia kościelna, która spodziewała się wzmocnienia świeckiej władzy papieża dzięki poparciu cesarza. Francja stała się znów państwem absolutnym. Istniała jedynie prasa rządowa, pozwolono co prawda na istnienie kilku dzienników umiarkowanych, ale były one poddawane cenzurze. Powołano dożycia tajną policję. Kontrolowano wykłady uniwersyteckie, a niewygodnych profesorów pozbawiano katedr. Opozycjonistów skazywano na wygnanie. Nie było mowy o żadnej legalnej opozycji. Napoleon III oparł władzę na dobrze wyselekcjonowanej grupie urzędników, armii (zjednał ją sobie podnosząc żołd i dając nowe mundury). Popierał go również Kościół (cesarz podniósł pensje dla duchownych gwarantowane w pierwszej konstytucji). Duchowieństwo pełniło nadzór nad szkolnictwem. Oparcie się na bogatej burżuazji dawało Napoleonowi III spokój. Z tej warstwy wywodził się w większości parlament i rząd.