Imiona w starożytnej Grecji i w Rzymie.
Starożytni Grecy nie posiadali nazwisk rodzinnych lud dziedzicznych, które przechodziłyby z ojca na syna. Nowo narodzonym dzieciom nadawano dowolne imiona w pięć, siedem lub dziesięć dni po urodzeniu. Bardzo stary obyczaj nakazywał nadawać najstarszemu synowi, a potem w ogóle synowi imię po dziadku lub ojcu, a córce - po babce lub matce. Rodzice nadawali dziecku imię zupełnie dowolnie, często było ono związane z jakimiś cechami szczególnymi, jakie miało dziecko lub z cechami, jakie miało mieć. Imiona greckie dzieliły się na athea i theophora.
- Onomata theophora to imiona pochodzące od imienia bóstwa; poprzez nadanie takiego imienia uznawano dziecko za łaskawy dar danego boga czy bogini. Przykładami takich imion są Diorodos - Dar Zeusa, Artemidoros- Dar Artemidy czy Diogenes- Pochodzący od Zeusa.
- Onomata athea to imiona pojedyncze lub złożone. Najchętniej wybierano dla dzieci imiona wróżące szczęśliwą przyszłość, posiadanie jakiegoś daru czy cechy. Imiona takie, podobnie jak imiona słowiańskie czy germańskie, składały się często z elementów oznaczających walkę, zwycięstwo, sławę, dumę czy pobożność np. Helene- Jasność, Sofokles- Sławny z mądrości, Eukleia–Pięknosława.
Często właściwe imię zmieniano na inne, odpowiedniejsze dla danej osoby. Tak np. filozof Platon otrzymał od rodziców imię Aristokles (Sławny z cnót), lecz z czasem zaczęto go nazywać Platonem, od wysokiego czoła albo szerokiej piersi.
Ponieważ Grecy nadawali tylko jedno imię, w oficjalnym użyciu stawiano przy imieniu omawianej osoby imię ojca w drugim przypadku oraz nazwę gminy w formie przymiotnikowej np. Demosthenes Demosthenus Pajanieus -Demostenes, syn Demostenesa z gminy Pajania. Często dodawano także w formie przymiotnikowej miejsce pochodzenia obywatela np. Kretikos- z Krety.
W codziennym użyciu lud ateński nadawał także przezwiska, pochodzące od cielesnych i duchowych zalet, częściej jednak od ułomności przezywanych osób. Możemy spotkać się więc z przydomkami takimi jak iktinos- ptak drapieżny, kapros- dzik. Niewolników nazywano zwykle od ich ojczyzny: Syros, Thraks, Paflagon lub pewnych cech charakterystycznych: Dromon- biegacz, Parme- tarcza. Zwierzęta także otrzymywały imiona. Koni Achillesa nazywały się Ksanthos- żółty, Ballios- cętkowany. Grecy również nadawali imiona swoim okrętom. Jednak już w starożytności pierwotne znaczenie imion schodziło na dalszy plan. Nowe imiona powstawały poprzez łączenie połówek imion dwóch przodków dziecka, np. z imion Lysanis - rozpraszający troski i Philippos - przyjaciel koni tworzono imię Lysippos, które już nie miało sensu, ale za to czciło pamięć np. dziadka i stryja dziecka.
W najwcześniejszych zabytkach czy utworach literackich występują też imiona wskazujące na pochodzenie ojca lub dziada - było to patronimikon, które tworzono w formie rzeczownika lub przymiotnika poprzez dodanie do imienia ojca lub dziada formantu –des, np. Atrides – Atryda- syn Atreusa. Kobiety także nazywano według tej zasady; córki Danaosa nazywano Danidami. Dodanie do imienia patronimikon obowiązywało i przysługiwało tylko obywatelom wolnym; dodanie sobie bezprawnie tego formantu, a więc określenie przynależności do danej polis lub do demu, było wykroczeniem, które mogło doprowadzić do pozbawienia winnego praw obywatelskich.
Rzymianie do nadawania imion przywiązywali znacznie większą wagę niż Grecy, co wiązało się z istniejącymi od początku Rzymu różnicami społecznymi: mieszkańcami ważniejszymi - patrycjuszami oraz z biednymi plebejuszami. Początkowo nazwisko Rzymianina było dwuczłonowe ( imię, nazwisko rodowe), w okresie rzeczpospolitej i później Obywateli Rzymskich obowiązywał skomplikowany system imienniczy, którego cechą charakterystyczną była jego wieloczłonowość. Każda część składowa imienia składająca się na jego pełne brzmienie, nadawała sens innym aspektom i dotyczyła różnych obszarów życia społecznego. Imię zatem zależało, nie tylko od genealogii, ale też od położenia prawnego. Rzymianie nadawali imiona dzieciom w dziewiątym dniu po urodzeniu. Zwykle obywatele nosili nazwiska składające się z trzech członów, z których pierwszy był imieniem właściwym- praenomen, drugi nazwiskiem rodowym- nomen gentile, trzeci zaś przydomkiem- cognomem.
- Praenomen, czyli imię indywidualne, było najbardziej rozpowszechnione w najstarszym okresie istnienia Rzymu, stopniowo zanikało, by w okresie cesarstwa, ograniczyć swą liczbę do zaledwie kilkunastu. Można było wyrażać je skrótem. W czasach republiki dziedziczył je po ojcu tylko najstarszy syn, zaś w okresie cesarstwa, właściwie wszyscy synowie nosili praenomen po ojcu. Niektóre imiona były ściśle związane z danymi rodami; imię Appius było nadawane tylko w rodzie Klaudiuszów, za to nie używano tam imienia Lucius. Imienia zakazywano używać wtedy, gdy ktoś splamił nazwisko rodu czynem przynoszącym hańbę.
Najpopularniejsze imiona i stosowane skróty
Cn. Gnaeus
L. Lucius
M. Marcus
P. Publius
T. Titus
Nomen gentile inaczej mówiąc jest to nazwisko lub imię rodowe. Nomen było dziedziczone i oznaczało przynależność do określonego rodu. Rody o nazwisko kończącym się na –ius są pochodzenia rzymsko-latyńskiego, a kończącym się na –as są pochodzenia etruskiego. Każdy ród obejmował kilka rodzin np. do rodu Korneliuszów należały rodziny Scypionów, Rufinów, Lentulusów, Cetegów ( Scripiones, Rufini, Lentuli, Cethegi). . Kobiety dziedziczyły je po ojcu, nie zmieniając ich w momencie ślubu.
Cognomen Ta część imienia była używana do rozróżnienia poszczególnych członków tej samej rodziny (klanu) i stanowi swego rodzaju pseudonim. Nie pojawiał się w oficjalnych dokumentach przed 100 rokiem p.n.e. W okresie Imperium i Republiki cognomen przenoszono zwykle z ojca na syna. Często jako cognomen przyjmowano jakąś cechę fizyczną lub psychiczną osoby. Pierwsze przydomki miały związek głównymi w tamtych czasach zajęciami Rzymian- rolnictwem i hodowlą bydła. Najpierw cognomen zaczęły przyjmować rody patrycjuszowskie. Czasem dodawano drugi cognomen dopełniając imię. Jeśli się pojawiał, człon ten zwany był właśnie agnomen. Zasady powstawania tej części imienia były bardzo podobne do cognomenu. Czasami dodawano ją jako specjalne wyróżnienie upamiętniające jakieś sławne czyny lub wydarzenia np. Publius Cornelius Scipio- zwycięzca Hannibala w bitwie pod Zamą otrzymał przydomek Censorius.
Wiele postaci ze starożytnego Rzymu przeszło do historii nie pod imieniem i nazwiskiem rodowym, ale pod przezwiskiem. Za przykład posłużyć może jeden z cezarów dynastii julijsko-klaudyjskiej - Kaligula. W rzeczywistości nosił imię Caius Julius Caesar, ale przez sobie współczesnych zwany był właśnie Kaligulą, co oznacza z łac. „bucik”
Ustawa Julijska z r. 49 p.n.e. Gajusza Juliusza Cezara nakazywała w sprawach urzędowych oprócz trzech członów nazwiska podawać imię ojca i przynależność do tribus. W dokumentach spotyka się też imię dziadka, a nawet pradziadka, więc spotykane są również skróty, np. syn= filius, wnuk= nepos. Rzym podzielony był na 35 dzielnic, których nazwy także podawano w skrótach.
Córki nazywano imieniem rodowym ojca w formie żeńskiej, np. córka Marka Tulliusza Cycerona nazywała się Tullia, córka Terencjusza- Terentia.
Mężatka zachowywała swoje nazwisko rodowe jako imię i przyjmowała przydomek męża w drugim przypadku np. Terenia Ciceronis ( żona Cyceronowa).
W czasach cesarstwa kobiety nosiły często podwójne imię- po ojcu i po matce np. Aemilia Lepida. Często wprowadzano zmianę formy poprzez dodanie –ina, -illa, -ulla np. Agripinna, Pudentilla. Do przesady mnożono liczbę imion za czasów cesarstwa. Rzymianki otrzymywały imię rodu np. Livia. Odróżniano je od siebie za pomocą takich określeń jak maior, czyli starsza i minor, czyli młodsza, lub za pomocą liczb porządkowych np. Prima, Secunda.
Adoptowani otrzymywali pełne nazwisko adoptującego, zatrzymywali jednak swoje nazwisko rodowe rozszerzone o formant –anus jako agnomen.
Zdarzało się także, że syn otrzymywał przydomek od nazwiska matki, co miało podkreślić związki rodzin z których pochodzili rodzice nazywanego dziecka.
Niewolnicy, podobnie jak w Grecji, zatrzymywali swoje imię. Rozróżniano ich łatwiej po pochodzeniu i określenie, skąd pochodzą, zastępowało imię. Często też nazywano niewolnika „chłopcem”- puer i łączono to określenie z imieniem właściciela w drugim przypadku np. Marci puer co przeszło w formę Marcipor.
Wyzwoleńcy zatrzymywali swoje dotychczasowe imię jako cognomen, a przyjmowali od swojego pana praenomen i nomen gentile. Niewolnik wyzwolony przez kobietę otrzymywał praenomen i nomen gentile ojca wyzwalającej, ale zaznaczano, komu zawdzięcza wolność np. Marcus Livius, Augustae libertus, Ismarus – Marek Liwiusz, wyzwoleniec Augusty, Ismarus.
Wykorzystane źródła:
1) „Mała Encyklopedia Kultury Antycznej”, wyd. PWN
2) „Ludzie, zwyczaje, obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu”, Lidia Winniczuk
3) Internet