Charakterystyka porównawcza Cześnika i Rejenta.
Rejent Milczek i Cześnik Raptusiewicz, główni bohaterowie ?Zemsty" Aleksandra Fredry, byli sąsiadami i współwłaścicielami jednego zamku. Nawzajem się bardzo nienawidzili i uprzykrzali sobie życie. Obaj byli bardzo uparci, zawzięci i podstępni, knując ciągle nowe spiski przeciw sobie. Na tym kończą się jednak podobieństwa pomiędzy tymi postaciami. Rejent i Cześnik byli charakterami całkowicie odmiennymi, co potwierdza porównanie ich do ognia i wody, oraz wiele cytatów z książki takie jak: "Cześnik burda - ja spokojny" lub "Prędzej słońce w miejscu stanie, prędzej w morzu uschnie woda, niż tu u nas będzie zgoda".
Cześnik był tęgim, grubym i dobrze zbudowanym szlachcicem. Natomiast jego sąsiad, Rejent Milczek, należał do szczuplejszej i drobniejszej grupy ludzi. Obaj byli w średnim wieku. Maciej ubierał się jak typowy szlachcic, modnie, w żółtych barwach, a Rejent wolał ciemniejsze barwy. Nosili drogie ubrania, jak na przykład żupan, pas, kontusz i wysokie buty. Cześnik chorował na podagrę i reumatyzm, co sprawiało, że chodził ciężko, kulejąc. Nosił okulary. Mówiąc, gwałtownie gestykulował, co podkreślało jego porywczą naturę. Gdy coś mu się nie podobało, uderzał ręką w stół. Milczek zawsze wyrażał swoje myśli w spokojny i inteligentny sposób, podczas gdy jego sąsiad zawsze mówił podniesionym, gniewnym głosem. Składał ręce na piersiach. Często używał swojego powiedzonka ?Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba?. Używał wielu zdrobnień, często fałszywych. Maciej również miał swoje powiedzonko ?mociumpanie?.
Cześnik był człowiekiem mało inteligentnym. Otrzymał kiedyś wykształcenie, ale wiele zapomniał z przyswojonej wiedzy. Natomiast wieloletnia praca Rejenta jako notariusza wykształciła w nim giętki umysł, który wykorzystywał na swoją korzyść. Cześnik Raptusiewicz, jak samo nazwisko wskazuje, był człowiekiem raptownym, impulsywnym i porywczym. Pokazywał to prawie przy każdej sposobności. Kiedy ktoś go tylko rozdrażnił, walił pięścią w stół lub krzyczał na niego. Był również gwałtowny i wybuchowy. Nie był samokrytyczny. Sąsiad Macieja, w przeciwieństwie do niego opanowany i spokojny, ale przy tym bardzo obłudny i chciwy. Pomimo że był zarozumiałym człowiekiem, można było poczuć przejawiającą się przez niego dobroć. Robiąc na złość Rejentowi, doprowadził do ślubu Wacława i Klary i wyszedł na tym korzystnie. Umiał wybaczać, bo to on zaproponował zgodę sąsiadowi. Rejent natomiast pomiatał ludźmi, traktował ich jak pionki, manipulując nimi jak tylko chciał. Szedł po trupach do celu i ważniejsze dla niego były jego plany niż szczęście jedynego syna. Pomimo wrodzonej chciwości, skąpstwa i chytrości, był gotów oddać wszystko i pogodzić się ze swoim sąsiadem.
Cześnik Raptusiewicz i Rejent Milczek, pomimo paru podobnych cech, całkiem się od siebie różnili. Kłócili się o tak błahe rzeczy, jak załatanie dziury w murze. Nie znosili się nawzajem i może właśnie te dwa charaktery najbardziej śmieszyły czytelnika książki.