Uzależnienia
Człowiek jest istotą, która bardzo szybko uzależnia się od wielu rzeczy, idei, nie zdając sobie z tego sprawy. Stan taki, potocznie uważany za niegroźny, jest w rzeczywistości uzależnieniem ograniczającym wolność człowieka.
Najczęściej zależni jesteśmy od osób najbliższych: rodziców, swoich partnerów, ludzi, których darzymy miłością. Zależy nam na ich zdaniu, staramy się być blisko nich, chcemy być przez nich kochani i akceptowani. Łączymy z nimi nasze poczucie bezpieczeństwa, zadowolenia i szczęścia. Jeśli nie spełniają naszych oczekiwań i nie dają nam tego, na co czekamy, reagujemy niepokojem, lękiem, depresją, czasem awanturujemy się o swoje prawa.
Zależność od akceptacji jest bardzo trudna do zniesienia. Chłód w głosie kolegi, mamy czy nauczyciela może niezwykle mocno zachwiać naszym samopoczuciem. Pojawia się często lęk przed odrzuceniem. Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, by tylko dostać to, od czego jesteśmy zależni – akceptacji. Gdy nie dostaniemy jej od razu, stosujemy różne sztuczki i zabiegi.
Bywamy też zależni od stanu posiadania. Im więcej mamy, tym lepsze jest nasze samopoczucie, stajemy się ważniejsi, silniejsi. To rzeczy wyznaczają nasze zadowolenie z życia. Jeśli nie będziemy mieli tego, czego bardzo chcemy, lub jeśli stracimy coś, od czego jesteśmy zależni – cierpimy. Na przykład jeśli jesteśmy zależni od naszego telefonu komórkowego, jego utrata spowoduje niepokój, gniew, depresję. Bez telefonu nie potrafimy sobie poradzić, to może być dramatem w znacznym stopniu burzącym nasze życie.
Takie przywiązanie może być również do: przyjemności, komputera, telewizji, słodyczy, stylu życia, kraju, poglądów, religii (fanatyzm).
Zdarza się, że próbujemy zmienić styl życia, np. ze względów zdrowotnych. Próbujemy biegać, zmienić dietę, wypoczywać, chodzić wcześniej spać, ale jest to niezwykle trudne, a wręcz może spowodować zmiany w równowadze psychicznej. Często, po chwili euforii wracamy do naszego starego – dotychczasowego sposobu życia. Niestety uzależnienie wygrywa.
Są również takie uzależnienia, najgorsze z możliwych, które niszczą całe nasze życie. Uzależnienie od hazardu, alkoholu, nikotyny – papierosów lub narkotyków. Podlegają mu zwykle te osoby, które mają problemy z przystosowaniem się do otaczającego świata. Osoby te uciekają od otoczenia, bo nie potrafią zazwyczaj nawiązać z nim kontaktu. Uciekają od własnych emocji, z którymi zazwyczaj sobie nie radzą. Uciekają do iluzji, do środków odurzających. Ironią losu ponadto jest to, że początki są zazwyczaj sympatyczne. Ale narkotyk po pewnym czasie upomina się o swoje prawa, żeby osiągnąć ten sam efekt, trzeba go brać coraz więcej. Gdzieś po drodze gubimy umiejętność życia w normalnym świecie, bez nałogów. Osoba, która chce wyjść z uzależnienia podejmuje trudną walkę, musi pokonać głód fizyczny i psychiczny. A to przecież nie wszystko. Dalej jest jeszcze trudniej. Trzeba zmierzyć się z życiowymi problemami nie mając już poparcia w narkotykach. Trzeba stanąć twarzą w twarz z kłopotami i brakiem umiejętności. Tylko własny rozwój, wiara w siebie, nowy sposób życia mogą przynieść pożądane efekty. Dlatego osobie wychodzącej z uzależnienia potrzebne jest wsparcie, zrozumienie, często konkretna pomoc w rozwiązywaniu problemów, wspólne szukanie z kimś bliskim celu w życiu.