Aktualna sytuacja emerytów w naszym kraju.
W drugiej połowie XX wieku wraz z szybkim rozwojem krajów zachodnich po drugiej wojnie światowej, nastąpił ogromny wzrost liczby ludzi starych. Rozwój medycyny, opieka socjalna i systemy emerytalne przyczyniły się do zwiększenia długości życia i poprawy jego jakości. Zaobserwowano również spadek urodzeń, spowodowany zmianami w trybie życia młodych ludzi, którzy coraz rzadziej mają potrzebę, lub możliwość posiadania i wychowywania potomstwa. W Polsce już teraz co szósty obywatel ma sześćdziesiąt i więcej lat, a przewiduje się, że za 30 lat już co trzeci obywatel naszego kraju będzie należał do grupy seniorów. Jak wygląda życie przeciętnego emeryta w naszym kraju?
Począwszy od sytuacji finansowej; zastraszająco niskie emerytury, które ledwo wystarczają na przeżycie, są stałą kwestią sporną w rządzie. W związku z niżem demograficznym i zmniejszającą się wciąż liczbą ludzi pracujących w naszym kraju, a wzrastającą liczbą ludzi emigrujących, coraz mniej pieniędzy ze składek ZUS-owskich może być przeznaczane na utrzymanie ludzi starszych. Dla emerytów oznacza to coraz mniejsze pieniądze. Rzadko kiedy mają oni również zdolność kredytową.
Opieka medyczna. Dla ludzi starszych i najczęściej z niej korzystających służba zdrowia to wielogodzinne czekanie w kolejkach, lub długie dni spędzone w złych warunkach szpitalnych. Ponadto od 2005 roku wprowadzono poważne podwyżki cen leków sięgające nieraz ponad dwukrotnej ceny poprzedniej. Seniorzy, to najczęściej ludzie schorowani, nierzadko potrzebujący bardzo drogich leków. Zdarza się, że z braków środków finansowych, nie są w stanie zapewnić sobie zalecanej przez lekarza kuracji, przez co zdani są na rodzinę, lub w przypadku jej braku, skazani są na większe cierpienie związane z chorobą, a także często na szybszą śmierć. Bezpłatne sanatoria niestety nie zapewniają odpowiedniego leczenia, a za te lepsze zabiegi często trzeba zapłacić. Obecnie największą liczbę osób korzystających z najlepszych uzdrowisk w Polsce, stanowią niemieccy turyści.
Dawniej osoba starsza była autorytetem dla rodziny, doświadczona przez życie służyła swoją wiedzą i radą. Dziś coraz rzadziej spotykamy się z takim podejściem do tych dojrzałych ludzi. Ze względu na ich mniejszą odporność, częste nieprzystosowanie do postępu technicznego i obecnego trybu życia, sprawia, że traktuje się ich jako osoby nieudolne, niepotrafiące sobie same radzić, czasem nawet jako ciężar dla muszących się nimi opiekować rodzin.
W Polsce na emeryturę przechodzi się wcześniej niż w krajach zachodnich. Oznacza to nie tylko spadek pozycji finansowej i społecznej takiej osoby, lecz także jej aktywności. Coraz częściej aktywność ta sprowadza się do dziesięciominutowego spacerku do kościoła i z powrotem, czasem na cmentarz, czy targ. Coraz bardziej powszechnym trybem życia dla emerytów staje się śledzenie perypetii bohaterów serialowych z jednoczesny zamykaniem się w domu i wrogością wobec innych ludzi. Tak popularne na zachodzie uczestniczenie w kołach zainteresowań dla seniorów – plastycznych, chóralnych, podróżniczych, czy nawet tanecznych, w Polsce zdarza się sporadycznie. Ludzie starsi mają możliwość uczęszczania na zajęcia z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, jednak forma ta (również zapożyczona z Zachodu) dopiero od niedawna zaczęła na dobre rozwijać się w naszym kraju i na razie stosunkowo niewielu ludzi starszych przyciąga.
Każdego roku przybywa w kraju kilkanaście domów pomocy społecznej, ale liczba osób oczekujących na miejsce stale się zwiększa. Średnio czeka się na nie około roku, dwóch. Lecz w niektórych miastach trzeba zapisać się wręcz z kilkuletnim wyprzedzeniem. Oficjalne nazwy brzmią przyjaźnie i zachęcająco: domy spokojnej starości, domy złotej jesieni, rezydencje seniora, rencisty, pensjonaty. Tworzone specjalnie dla aktorów, kombatantów, nauczycieli, artystów i osób z różnymi dolegliwościami. Publiczne oraz prywatne. Jednak w potocznym języku mówi się wciąż tak samo: dom starców, przytułek albo zakład. Jednak dla niektórych osób starych, zwłaszcza tych samotnych, bez rodzin, niesamodzielnych, chorych, o najniższych dochodach domy pomocy społecznej są jedynym miejscem, gdzie mogą spędzić resztę życia. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zobowiązało ustawą domy pomocy społecznej, prowadzone przez samorządy, aby do końca 2006 roku podniosły ich standard. Dotyczy on poprawy warunków bytowych, wyżywienia, zaplecza dziennego, socjalnego, sanitarnego, wyposażenia w odpowiedni sprzęt, pokój do umierania i podnoszenia jakości poszczególnych usług. Warunki w tych placówkach wciąż się poprawiają, jednak niewielu starszych ludzi jest w nich szczęśliwych, gdyż często są oni świadomi, że płacą za uprzejmość opiekunów i mają niewielki kontakt z ludźmi młodszymi, wciąż obracają się wśród swoich rówieśników. Dodatkowo z pewnością przygnębiająca jest perspektywa powolnego oczekiwania na własną śmierć.
Sytuacja człowieka po sześćdziesiątce w Polsce może się zmienić tylko wraz z poprawą sytuacji całego kraju – służby zdrowia, sytuacji na rynku pracy, zmianami w mentalności Polaków i ich podejściu do ludzi starszych, a także do własnej starości. Wraz z ciągłym postępem, być może nadejdą czasy, kiedy życie polskiego seniora, będzie tak łatwe, jak obecnie dzieje się to w wysokorozwiniętych krajach zachodnich, lecz póki co daleko nam do modelu emeryta wciąż cieszącego się życiem, niemuszącego martwić się o pieniądze, podróżującego po świecie i posiadającego możliwości leczenia się w najlepszych sanatoriach, aktywnego i szczęśliwego.