Miażdżyca
Co to jest w ogóle miażdżyca
Miażdżyca, choroba z powodu której coraz więcej ludzi umiera polega na odkładaniu się w ścianach tętnic złogów lipidowych zwanych kaszakami. Złogi te powodują, że zaatakowane tętnice stają się sztywnymi, mało elastycznymi rurami, a uwypuklające się do światła tętnic kaszaki zmniejszają przekrój naczyń powodując ograniczenie ilości przepływającej przez nie krwi i powstawanie ognisk zapalnych. W miejscach tych osadzają się następnie niektóre składniki krwi (trombocyty, lipidy, sole wapnia i inne) tworząc zakrzepy, które jeszcze bardziej utrudniają przepływ krwi i mogą spowodować nawet całkowite zamknięcie tętnicy. Następstwem tych zmian jest niedotlenienie tkanek i narządów, które są zaopatrywane w krew przez objęte procesem chorobowym tętnice - np. serca, mózgu lub mięśni. Dopóki zmiany te są małe chory nie odczuwa prawie żadnych dolegliwości. Choroba jednak nadal się rozwija. Zmiany stają się coraz większe, a dolegliwości coraz bardziej dokuczliwe. W końcu, gdy zmiany miażdżycowe zajmą prawie 3/4 światła tętnicy, dolegliwości są tak duże, że szukamy pomocy lekarza. Aby do tego nie dopuścić należy z miażdżycą walczyć. A w tej walce, wbrew pozorom, wcale nie jesteśmy bez szans. Jedną z najważniejszych bowiem przyczyn powstawania zmian miażdżycowych jest zbyt wysoki poziom cholesterolu we krwi.
Miażdżyca a cholesterol
Jest rzeczą nadzwyczaj ważną, że miażdżyca jest procesem dynamicznym wykazującym skłonność do cofania się. Zostało to w szczególności jasno wykazane w badaniu pod nazwą Lifestyle Heart Trial. W badaniu tym oceniono wpływ na zachowanie się miażdżycy tętnic wieńcowych takich czynników, jak dieta bardzo niskotłuszczowa (około 10% ogółu energii) i bardzo niskocholesterolowa (poniżej 5 mg dziennie), zaprzestanie palenia papierosów, umiarkowany wysiłek fizyczny oraz kontrolowanie stresu psychicznego. Po roku przestrzegania zaleceń wystąpiła regresja miażdżycy udokumentowana badaniami angiograficznymi, oraz znaczna poprawa kliniczna. Obserwowano również znaczny spadek poziomu cholesterolu całkowitego i cholesterolu LDL. Było to pierwsze badanie kliniczne, które wykazało, że daleko idące zmiany stylu życia, są w stanie spowodować regresję nawet ciężkiej miażdżycy tętnic wieńcowych już po roku.
Programów badawczych mających na celu ocenę skuteczności zapobiegania i leczenia miażdżycy poprzez obniżanie poziomu cholesterolu we krwi było więcej. We wszystkich wykazano, że spadek stężenia cholesterolu, wywołany właściwie dobraną dietą lub dietą i lekami, owocował zmniejszeniem ryzyka wystąpienia zawału serca i (lub) zahamowaniem progresji miażdżycy, a nawet jej częściowym cofaniem się.
Ważnym dowodem na skuteczność działań profilaktycznych jest także spadek umieralności na niedokrwienną chorobę serca w krajach zachodnich. USA były pierwszym krajem, który odnotował sukces pod tym względem. Spadek umieralności wystąpił tam w 1968 roku i trwa nieprzerwanie do chwili obecnej. Ta wysoce korzystna zmiana w trendzie umieralności poprzedzona była zmianami w sposobie żywienia Amerykanów. Zwraca uwagę znaczny spadek spożycia tłuszczów zwierzęcych i produktów będących ich źródłem, oraz wzrost spożycia tłuszczów roślinnych.
Z korzystnym trendem umieralności na niedokrwienną chorobę serca w krajach zachodnich kontrastuje ciągły wzrost zgonów w krajach Europy wschodniej. Znajduje to swoje wytłumaczenie w zaniedbaniu działań profilaktycznych w tych krajach i niekorzystnych zmianach w spożyciu żywności.
Objawy miażdżycy:
Do objawów miażdżycy należą:
U mężczyzn:
Niedowidzenie, utrata wzroku
Ostry, dławiący ból w klatce piersiowej, zaburzenie oddychania, uczucie ciągłego zmęczenia
Drętwienie rąk, nadwrażliwość na zimno
Kurcze i silny ból łydek, mocne drętwienie nóg
Zaburzenia potencji
U kobiet:
Dokuczliwe bóle głowy, kłopoty z pamięcią i koncentracją, udar mózgu
Niedotlenienie mięśnia sercowego, zawał
Niewydolność nerek
Trudno gojące się rany na stopach, czasem konieczność amputacji kończyn dolnych
Czynniki ryzyka:
Obecnie przyjmuje się, że rozwój miażdżycy jest wynikiem współdziałania wielu czynników: dziedzicznych, wrodzonych i środowiskowych, czyli inaczej nabytych. Niekiedy słyszy się też opinie, że niektóre z tych czynników, takie jak cukrzyca, nadciśnienie, otyłość są zaprogramowane bądź to jeszcze przed narodzeniem, bądź też nabyte już w bardzo wczesnym okresie życia. Że mogą one zależeć zarówno od stopnia odżywienia jak i działania substancji toksycznych już w okresie płodowym, a więc jeszcze w łonie matki, kiedy dochodzi do wykształcania się poszczególnych tkanek i komórek, w tym także komórek tłuszczowych
Czynniki ryzyka zachorowania na miażdżycę dzieli się na dwie grupy. Do pierwszej należą tzw. czynniki wewnątrzpochodne do których należą zaburzenia przemiany tłuszczowej, a także nadciśnienie tętnicze, przewlekłe zakażenia, różnorodne czynniki alergiczne i choroby przemiany materii-Cukrzyca, czyli choroba metaboliczna, której podstawową cechą jest wzrost stężenia glukozy we krwi spowodowany najczęściej zbyt małym wydzielaniem przez trzustkę hormonu zwanego insuliną. W chorobie tej, oprócz wzrostu glukozy, często obserwuje się także wzrost poziomu trójglicerydów i spadek poziomu tzw. "dobrego cholesterolu" (frakcji HDL). Cukrzyca w dużym stopniu przyspiesza rozwój miażdżycy. Według niektórych badań ryzyko wystąpienia miażdżycy u osób chorych na cukrzycę wzrasta prawie trzykrotnie.).
Do drugiej grupy tzw. czynników zewnątrzpochodnych należą różne przewlekłe toksyny (np. nikotyna, tlenek węgla), nadmierne obciążenie emocjami psychicznymi, ciągły pośpiech, siedzący tryb życia oraz, co najważniejsze, nieodpowiednie nawyki żywieniowe, czyli spożywanie zbyt dużej ilości tłuszczów, które zawierają dużą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych, i węglowodanów (zwłaszcza cukrów prostych), a także spożywanie w codzienniej diecie zbyt małej ilości owoców i warzyw, co powoduje niedobory witamin, zwłaszcza witaminy B1, E i C.
Wpływ dziedziczności na rozwój miażdżycy
Z przeprowadzonych badań statystycznych wynika, że ryzyko rozwoju miażdżycy wśród osób, których rodzice lub rodzeństwo zachorowali na miażdżycę przed 50 rokiem życia jest co najmniej trzykrotnie większe niż u innych osób. Zagrożenie zawałem serca jest dwukrotnie wyższe wśród osób, których jedno z rodziców przebyło taką chorobę. Przyjmuje się także, że czynniki dziedziczne odgrywają dużą rolę w innych stanach chorobowych powodujących zwiększone ryzyko zachorowania na miażdżycę takich jak np. otyłość, nadciśnienie, cukrzyca.
Czynniki wrodzone
Do tej grupy zalicza się te czynniki, które mają wpływ na rozwój miażdżycy, a powstały jeszcze przed narodzeniem - w łonie matki. Przypuszcza się, że czynniki te są wynikiem upośledzonego wzrostu w okresie płodowym. Pod ich wpływem u dorosłego człowieka mogą ujawnić się takie zaburzenia jak wysoki poziom trójglicerydów w krwi, niski poziom frakcji HDL w cholesterolu, tendencje do nadciśnienia. Dlatego tak ważną rzeczą w profilaktyce miażdżycy jest prawidłowe odżywianie się w ciąży, ograniczenie palenia papierosów i nadużywania alkoholu, a także w razie potrzeby podawanie preparatów żelaza.
Nadciśnienie tętnicze
Nadciśnienie tętnicze jest także jednym z czynników zwiększonego ryzyka zachorowania na miażdżycę. Podwyższone ciśnienie tętnicze krwi przyspiesza przenikanie "złego cholesterolu" - LDL przez ścianę komórek błony wewnętrznej tętnic i gromadzenie się w nich cholesterolowych kaszaków. Powstające w takich miejscach zawirowania krwi uszkadzają śródbłonek naczyń i mogą powodować powstawanie zakrzepów. Dlatego systematyczne leczenie nadciśnienia zmniejsza szybkość rozwoju zmian miażdżycowych.
Palenie papierosów
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że palenie papierosów powoduje przyspieszenie powstawania zmian miażdżycowych, zwłaszcza wśród mężczyzn w wieku 35 - 50 lat. Składniki zawarte w dymie wdychanym przez palaczy wchłaniają się przez płuca do krwiobiegu i powodują uszkodzenia delikatnych komórek błony wewnętrznej tętnic, wzrost stężenia cholesterolu, a zwłaszcza jego frakcji LDL i trójglicerydów, skłonność do powstawania zarostowego zapalenia tętnic oraz zaburzeń rytmu serca. Dlatego kto dba o to, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na miażdżycę nie tylko nie powinien palić, ale nawet powinien unikać towarzystwa palaczy.
Osobowość
Osobowość to postawa psychiczna każdego człowieka. Każdy z nas po swojemu rozwiązuje swoje problemy i realizuje swoje marzenia. Jedni czynią z życia bezkompromisową walkę o sukces sprowadzającą się do ciągłej rywalizacji i tłumionej agresywności. Objawia się to wysokimi ambicjami, ciągłym pośpiechem, nadmierną czujnością w wypatrywaniu nieistniejącego zagrożenia. Osoby takie można rozpoznać po tendencji do przesadnego dbania o punktualność i porządek oraz bezwzględnym piętnowaniu uchybień podwładnych. Dzięki swemu dążeniu do sukcesu często zajmują kierownicze stanowiska. Płacą za to wyższym stężeniem cholesterolu, zwiększoną krzepliwością krwi, podwyższonym ciśnieniem. Inni, chociaż są także naszymi przełożonymi, są bardziej tolerancyjni. Częściej się uśmiechają. Swoje problemy rozwiązują konsekwentnie, ale spokojnie - bez pośpiechu. Wiedzą, że sukces i tak osiągną. Oni nie boją się miażdżycy.
Czym grozi miażdżyca ?
Chociaż miażdżyca występuje wśród ludzi w prawie każdej grupie wiekowej, największą liczbę zachorowań obserwuje się obecnie u mężczyzn po 40 roku życia. U kobiet, do okresu przekwitania, miażdżycę stwierdza się niezwykle rzadko. Ale później, im bliżej 50 roku życia, liczba ta szybko rośnie, aby około 60 roku życia zrównać się już z ilością zachorowań wśród mężczyzn. W zależności od rodzaju tętnic, które ulegają zmianom miażdżycowym można wyróżnić różne stany chorobowe. Wynikiem działania miażdżycy może więc być:
choroba wieńcowa,
zawał serca,
udar mózgu,
chromanie przystankowe czyli inaczej miażdżyca tętnic kończyn dolnych
wszelkie inne choroby spowodowane przez zmiany zwyrodnieniowe niedokrwionych narządów (np. niedokrwienie nerek może być powodem dokuczliwej
Choroba wieńcowa
Serce, jak każdy narząd, do wykonywania pracy potrzebuje tlenu i składników odżywczych. Anatomiczna budowa serca uniemożliwia jednak wykorzystanie krwi przepływającej przez przedsionki i komory. Do tego celu służy sieć naczyń oplatających cały mięsień sercowy. Te drobne tętniczki są odgałęzieniami dwóch, lewej i prawej, odchodzących bezpośrednio od aorty i okalających serce na kształt wieńca głównych tętnic, zwanych tętnicami wieńcowymi. O chorobie wieńcowej zwanej też niewydolnością wieńcową mówi się wtedy, gdy dochodzi do zachwiania równowagi pomiędzy dopływem krwi do mięśnia sercowego, a jego potrzebami. Najczęściej zaburzenie takie jest skutkiem zmniejszenia przekroju jednej z tętnic wieńcowych spowodowanym zmianami miażdżycowymi. W pierwszym okresie choroba często przebiega bezobjawowo. Pomimo narastania zmiany miażdżycowej nie odczuwa się żadnych dolegliwości. Kiedy jednak zwężenie światła tętnicy przekroczy pewne granice mogą pojawiać się niespecyficzne dolegliwości bólowe w okolicy serca. Najpierw w czasie większego wysiłku fizycznego (albo po takim wysiłku) lub silnego zdenerwowania, a w miarę dalszego postępu choroby także w czasie spoczynku. Bóle te, zwane bólami dławicowymi (angina pectoris) mogą występować zarówno raz na kilka dni jak i kilka razy w ciągu dnia. Trwają od kilku do kilkunastu minut i samoistnie przechodzą po krótkim odpoczynku lub po zażyciu leków. Czasem jednak zdarza się, że ból trwa dłużej niż 20 minut. Jest bardzo silny i wywołuje u chorego niepokój, a nawet strach. Mogą też pojawić się duszności lub słabości. Dzieje się tak z powodu nagłego zamknięcia światła tętnicy wieńcowej, co może prowadzić do martwicy mięśnia sercowego zwanej zawałem serca. Zawsze więc w wypadku takich silnych i dłużej trwających bólów należy podać zalecone środki rozszerzające naczynia wieńcowe, przeciwbólowe i uspokajające oraz porozumieć się z lekarzem. To on zadecyduje co dalej robić.
Jeżeli jednak takie zmniejszanie się światła tętnicy wieńcowej narasta stopniowo, powoli, pomiędzy zmienioną chorobowo tętnicą a zdrowymi sąsiadującymi tętniczkami tworzą się połączenia zwane anastomozami. To dzięki nim krew omijając zwężone lub nawet całkiem zatkane miejsce może dotrzeć do niedokrwionych obszarów serca znacznie zmniejszając ryzyko wystąpienia zawału. Lekarze nazywają ten proces tworzeniem się krążenia obocznego. Jest on jednak powolny. Wymaga co najmniej kilku miesięcy odpowiedniej rehabilitacji (gimnastyka, spacery) i diety (niskotłuszczowa, niskocholesterolowa). Ale dzięki niemu można odzyskać może jeszcze nie zdrowie, ale przynajmniej znaczną poprawę samopoczucia.
Rozpoznanie choroby wieńcowej stawia się na podstawie zgłaszanych przez pacjenta dolegliwości oraz wykonanych badań dodatkowych: EKG (spoczynkowego, a w razie potrzeby także wysiłkowego), echokardiografii, scyntygrafii, koronarografii. Leczenie polega na stosowaniu odpowiednich leków, umiarkowanym aktywnym ruchu oraz ograniczeniu dostarczanych w pożywieniu ilości tłuszczu i cholesterolu.
Choroba Buergera
Nazywana też zarostowym zapaleniem tętnic kończyn dolnych (Atherosclerosis obliterans) jest chorobą polegającą na niedotlenieniu i niedożywieniu kończyn dolnych spowodowanym przez stopniowo narastające zakrzepy zamykające światło tętnic doprowadzających krew do nóg. Zakrzepy te pojawiają się w miejscu uszkodzenia tętnicy przez zmiany miażdżycowe i dotyczą: brzusznej części aorty, tętnic biodrowych, tętnic udowych oraz innych, średniej wielkości, tętnic kończyn dolnych. Choroba występuje najczęściej u mężczyzn po 50 roku życia. Czynnikami sprzyjającymi jej występowanie jest palenie papierosów, bogatotłuszczowa i bogatocholesterolowa dieta oraz siedzący tryb życia. Charakterystycznym objawem jest tzw. chromanie przestankowe, czyli nagły i silny ból nóg pojawiający się w czasie chodzenia i zmuszający chorego do zatrzymania się. Po odpoczynku ból ustępuje. W miarę trwania choroby bóle takie pojawiają się także w czasie spoczynku i w nocy. Świadczą one o dużym już stopniu ograniczenia dopływu krwi. W okresie tym chorzy mogą także odczuwać mrowienie lub pieczenie kończyn oraz łatwe ziębnięcie stóp. W dotyku łatwo daje się zauważyć różnicę temperatury pomiędzy zdrową i chorą kończyną. W cięższych postaciach mogą nawet pojawić się obrzęki i owrzodzenia na palcach, stopach lub podudziach. Badania dodatkowe często ujawniają podwyższony poziom cholesterolu (ponad 250 mg%), cukru (ponad 120 mg%) oraz zmiany miażdżycowe w innych narządach (np. w badaniu RTG lub EKG).
Leczenie polega na bezwarunkowym zaprzestaniu palenia papierosów, odpowiednio prowadzonej rehabilitacji (spacery), systematycznym zażywaniu przepisanych leków oraz prawidłowej przeciwmiażdżycowej diecie.
Udar mózgu
Udarem mózgu nazywane jest na ogół nagłe upośledzenie przepływy krwi przez naczynia mózgowe powodujące duże niedokrwienie określonego obszaru mózgu. Jedną z przyczyn udarów mózgowych jest miażdżyca. Narastająca powoli w jednej z tętnic mózgowych zmiana miażdżycowa może być ogniskiem wywołującym zakrzep tej tętnicy. Zakrzepy powstające w innych dużych tętnicach mogą zostać przeniesione do mniejszych tętniczek powodując powstawanie przeszkód zwanych zatorami. Sztywne, zmienione miażdżycowo tętnice łatwiej także mogą ulegać uszkodzeniom powodując krwawienia śródmózgowe lub podpajeczynówkowe. Obraz kliniczny jest zależny od umiejscowienia objętej chorobą tętnicy i ulega dużym zmianom. Każdy udar mózgowy jest zawsze bardzo poważną i ciężką chorobą. Nawet w wypadku korzystnego przebiegu wymaga długiego okresu rehabilitacji oraz zmiany diety.
Profilaktyka:
12 przykazań dotyczących profilaktyki miażdżycy:
1.Nigdy nie jedz zbyt dużo
Ilość dostarczonej w pożywieniu energii powinna być dostosowana do potrzeb energetycznych organizmu. Nadmiar produktów energetycznych zostaje przerobiony na materiał zapasowy - tłuszcz i powoduje wzrost poziomu substancji lipidowych w surowicy. Kończ jedzenie z uczuciem, że jeszcze byś coś zjadł.
2.Ogranicz ilość cholesterolu
Nadmiar cholesterolu dostarczanego organizmowi wraz z pożywieniem powoduje wzrost poziomu lipidów w surowicy i co za tym idzie przyspiesza powstawanie zmian miażdżycowych w ścianach tętnic. Dlatego dobierając produkty do przyrządzania posiłków wybieraj takie, w których ilość cholesterolu jest możliwie jak najmniejsza.
3.Używaj olejów roślinnych
Tłuszcze zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe działają nie tylko obniżające na poziom cholesterolu ale także przeciwkrzepliwe. Używaj przynajmniej dwóch rodzajów olejów roślinnych: zawierających dużą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (olej sojowy, słonecznikowy, kukurydziany) oraz zawierających dużą ilość kwasów tłuszczowych jednonienasyconych (olej rzepakowy, oliwa z oliwek). Dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych zawierają także ryby morskie. Zjedz więc czasem dorsza lub morszczuka. Od czasu do czasu zjedz też trochę zwykłego masła. Przy produkcji niektórych rodzajów masła roślinnego nianasycone kwasy tłuszczowe zostają przetworzone na tzw. izomery trans. A te izomery wcale nie są tak zdrowe, jak się je reklamuje.
4.Jedz potrawy gotowane lub duszone
Jeżeli już musisz zjeść coś smażonego lub pieczonego użyj oliwę, olej rzepakowy lub nawet smalec. Nie smaż na maśle, oleju słonecznikowym, ani tym bardziej na margarynach roślinnych. A najlepiej w ogóle nie spożywaj potraw smażonych.
5.Nie używaj aluminiowych garnków i czerwonych deseczek
Aluminium z niektórymi produktami wchodzi w reakcje chemiczne, a w ich wyniku mogą powstawać związki szkodliwe dla zdrowia. Natomiast czerwony kolor przyborów kuchennych jest często uzyskiwany dzięki dodatkowi soli kadmu. A to niezbyt miły związek. Lepiej używaj drewnianych deseczek.
6.Jedz dużo błonnika i witamin
Błonnik powoduje zwiększenie ilości wydzielanych do jelita związków cholesterolu, a przez to spadek jego poziomu w surowicy. Natomiast witaminy, zwłaszcza B1, C, E, PP, chronią komórki śródbłonka wyścielające światło tętnic powodując wzrost ich odporności na uszkodzenia toksyczne i mechaniczne. Aby zwiększyć ilość błonnika do przygotowanych potraw dodawaj otręby lub kiełki pszenicy. Jedz też dużo warzyw i owoców, zwłaszcza na surowo. Pij dużo soków..
7.Nie pal
Dym nikotynowy wywiera wielorakie działanie na organizm człowieka. Przede wszystkim powoduje wzrost poziomu cholesterolu w surowicy, zwiększenie wrażliwości komórek śródbłonka na uszkodzenia, obniżenie poziomu witamin, zwłaszcza C, PP oraz witamin z grupy B. Oprócz tego powoduje nasilenie wrażliwości mięśnia sercowego na zaburzenia rytmu oraz wzrost poziomu krzepnięcia krwi. Przykre - prawda? Ale konieczne.
8.Nie pij
W zwalczaniu miażdżycy zaleca się niekiedy niewielkie ilości alkoholu. Rzeczywiście, alkohol nie jest przeciwwskazany w schorzeniach wywoływanych przez miażdżycę. Jednak stosowany jako lekarstwo bardzo łatwo może doprowadzić do nałogowego alkoholizmu. A to już jest poważna choroba. Zagrożenie miażdżycą u tych którzy nałogowo piją wzrasta trzykrotnie, a u tych którzy jeszcze dodatkowo palą aż czterokrotnie. Dlatego nie należy używać alkoholu jako środka do walki z miażdżycą.
9.Nie siedź w domu! Idź na spacer!
Wśród czynników zapobiegających powstawaniu zmian miażdżycowych często wymienia się ruch, ćwiczenia gimnastyczne, spacery i wycieczki. Rzeczywiście, mało aktywny tryb życia, siedząca praca, jazda samochodem do pracy, po zakupy, czy wręcz "na spacer" zwiększa dwukrotnie ryzyko zachorowania na miażdżycę. Dlatego osobom z niewielką aktywnością fizyczną zaleca się systematyczne ćwiczenia gimnastyczne, długie spacery i jogging. Prawidłowo rozplanowany lekki wysiłek fizyczny powinna charakteryzować reguła: 3x30x130 - tzn. trzy razy w tygodniu po 30 minut wysiłku doprowadzającego częstość tętna do 130 na minutę.
10.Nie spiesz się
W pogoni za sukcesem, za przyjemnościami lub nawet za zwykłym zarabianiem pieniędzy na przeciętne codzienne życie zapominasz o tym, co najważniejsze. O współczuciu dla innych ludzi, uśmiechu dla męża, przytuleniu swojej żony itd. Dopiero gdy zajrzy Ci w oczy niebezpieczeństwo utraty wszystkiego, także i życia, widzisz jaki piękny jest nasz świat i jak niewiele trzeba, aby być naprawdę szczęśliwym. Dlatego ciesz się i unikaj pośpiechu.
11.Dbaj o zdrowie
Jeżeli już, niestety, chorujesz na nadciśnienie, cukrzycę, czy nawet na chorobę wieńcową lub zarostowe zapalenie tętnic staraj się dokładnie stosować do wskazówek lekarza. Starannie zażywaj przepisane leki. Sprawdzaj, zgodnie z zaleceniami ciśnienie, poziom cukru, poziom frakcji cholesterolu, EKG. Gdy coś Cię zaniepokoi - nie zwlekaj! Zasięgnij porady!
12.Zielona herbata
Niebagatelne znaczenie przypisuje się też ostatnio piciu zielonej herbaty. Ma ona powodować obniżanie poziomu trójglicerydów i frakcji LDL cholesterolu oraz mieć właściwości antyoksydacyjne, czyli neutralizujące działanie związków utleniających. Kto nie lubi zielonej herbaty może spróbować ziółek Sklerosan.
Leczenie miażdżycy
Nie ma lekarstw działających bezpośrednio na miażdżycę. Chorym podaje się leki obniżające ciśnienie, krzepliwość i poziom cholesterolu. Dla naprawy chorych naczyń – nacina się je chirurgicznie i usuwa blaszke miażdżycową. Inne metody to angioplastyka– rozszerzanie zwężonych tętnic i rozpłaszczenie blaszki miażdżycowej ( tzw. balonikowanie ) oraz chirurgiczna operacja pomostowania ( by-passy ), tętnic poprzez wszczepianie protez naczyniowych lub fragmentów naczyń krwionośnych, omijających zwężone miejsce w tętnicy. Stosuje się także cewnikowanie, laserowanie oraz stenty – druciane siateczki stanowiące rusztowanie dla zwężonego odcinka tętnicy, powlekane lekami hamującymi chorobę. Kontrowersyjną i bardzo drogą metodą jest – chelacja – zabieg polegający na wstrzyknięciu do krwioobiegu związku chemicznego EDTA, który usuwa wapń z blaszek miażdżycowych i działa jako wymiatacz wolnych rodników.
Dlaczego i jaka dieta w miażdżycy
Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy profilaktyka miażdżycy sprowadza się do zwalczania czynników ryzyka. Realizuje się to przede wszystkim poprzez racjonalizację modelu życia, ze szczególnym uwzględnieniem żywienia i aktywności fizycznej. Zastosowanie leków ma miejsce tylko w tych przypadkach gdy racjonalizacja modelu życia nie przynosi oczekiwanych efektów.
Celem leczenia podwyższonych poziomów cholesterolu we krwi, jest uzyskanie wartości poniżej 200 mg/dl (5,2 mmol/l). Podstawą postępowania jest dieta, która prawidłowo przestrzegana, daje szansę obniżenia poziomu cholesterolu co najmniej o 15%.
Opisując wyniki Badania Siedmiu Krajów podkreślaliśmy, że poziom cholesterolu w badanych populacjach zależny był od spożycia tłuszczu nasyconego. Niskie jego spożycie cechowało kraje o niskim poziomie cholesterolu i niskiej umieralności na chorobę wieńcową. Z innych badań również wynika, że w krajach śródziemnomorskich choroby układu krążenia na tle miażdżycy występują rzadko, a stężenia cholesterolu są niskie. Dietę na tych obszarach cechuje niewielkie zastosowanie tłuszczów zwierzęcych, powszechnie natomiast spożywany jest olej oliwkowy oraz warzywa i owoce.
Fakt, że sposób żywienia wpływa na umieralność spowodowaną zawałem serca potwierdzają obserwacje u imigrantów japońskich w Stanach Zjednoczonych. Japończycy żyjący w Kaliforni, którzy odżywiają się jak Amerykanie, mają podobnie do nich podwyższone poziomy cholesterolu we krwi, czego konsekwencją jest częste występowanie wśród nich zawałów serca. Natomiast w Japonii zawał serca jest rzadką chorobą, a także niskie są poziomy cholesterolu. Powstaje to w związku z tradycyjnym sposobem żywienia Japończyków, którzy spożywają mało tłuszczów zwierzęcych. Podobne spostrzeżenia poczyniono na Jemenitach, którzy. wyemigrowali do Izraela. Początkowo cechowali się oni niskimi stężeniami cholesterolu i rzadkim występowaniem zawału serca. Jednakże po dłuższym okresie życia w Izraelu i przyswojeniu sobie sposobu żywienia typowego dla Żydów z Europy, ich poziomy cholesterolu stały się wyższe i wzrosła częstość zachorowań na zawał serca.
Na podstawie tych i wielu innych informacji można przyjąć, że wysokie spożycie tłuszczów zwierzęcych jest ważnym czynnikiem przyczynowym w występowaniu hipercholesterolemii (wysokie stężenie cholesterolu), miażdżycy i zawału serca.
Tłuszcze nasycone nie tylko podnoszą poziom cholesterolu, ale także zwiększają krzepliwość krwi, co również jest zjawiskiem niekorzystnym ze względu na predyspozycję do zawału serca.
W przeciwieństwie do tłuszczów nasyconych kwasy tłuszczowe nienasycone, które występują w obfitości w olejach roślinnych, takich jak kukurydziany, słonecznikowy, sojowy, oliwkowy, rzepakowy i arachidowy, obniżają poziom cholesterolu we krwi. Natomiast kwasy tłuszczowe nienasycone, obecne w dużych ilościach w tłuszczu ryb i ssaków morskich, obniżają poziom trójglicerydów. Podkreślić należy, że omawiane kwasy tłuszczowe wykazują także działanie przeciwkrzepliwe. Dlatego w profilaktyce miażdżycy, poza ograniczeniem spożycia tłuszczów zwierzęcych, przywiązuje się wagę do odpowiedniego spożycia olejów roślinnych.
Należy jednak zwrócić uwagę, że oleje obfitujące w wielonienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), takie jak kukurydziany, slonecznikowy i sojowy, łatwo ulegają utlenianiu w czasie smażenia i w związku z tym nadają się do stosowania na surowo, np. jako dodatek do surówek lub sałatek.
Do smażenia natomiast poleca się oleje obfitujące w jednonienasycony kwas tłuszczowy, to jest olej oliwkowy i rzepakowy. Trzeba podkreślić, że smażenie na jakimkolwiek tłuszczu jest niepożądane u ludzi przestrzegających profilaktyki miażdżycy, utrudnia to bowiem przestrzeganie podstawowej zasady wskazującej na potrzebę ograniczenia tłuszczu w ogóle.
W ostatnich latach pojawiły się na rynku polskim różnego rodzaju oleje w kapsułkach, w tym również oleje rybne. Nie ma wystarczających dowodów, że ich spożywanie sprzyja profilaktyce miażdżycy. Nie mogą one zastąpić diety przeciwmiażdżycowej. Jeżeli chodzi o oleje rybne, to ich działanie jest wyraźnie mniej korzystne niż spożycie tłustej ryby. Dlatego spożywanie ryb uznane jest za ważną zasadę profilaktyki miażdżycy, nie poleca się natomiast stosowania w tym celu kapsułkowanych olejów rybnych.
Silnie zakorzeniony jest w Polsce zwyczaj smarowania pieczywa. Bardzo trudno pogodzić go z ograniczaniem spożycia tłuszczu. Masło ma silnie wyrażone właściwości miażdżycorodne, dlatego osoby przestrzegające diety przciwmiażdżycowej nie powinny smarować pieczywa. Jeżeli nie są w stanie zaakceptować tej zasady, wówczas w rachubę wchodzi smarowanie niewielkimi ilościami wysokogatunkowych margaryn, które zawierają mało nasyconych kwasów tłuszczowych.
Przyjmuje się również, że profilaktyka miażdżycy wymaga ograniczenia spożycia produktów zawierających dużo cholesterolu. Należą do nich w szczególności podroby i jaja.
Podwyższony poziom trójglicerydów we krwi (hipertrójglicerydemia) nie jest co prawda tak silnym czynnikiem ryzyka jak cholesterol, praktyka wykazuje jednak, że obniżanie ich stężenia jest korzystne. Hipertrójglicerydemia bowiem kojarzy się z nasiloną krzepliwością krwi, a w przypadku bardzo wysokich poziomów trójglicerydów także ze skłonnością do ostrego zapalenia trzustki. Należy dążyć do utrzymania poziomu trójglicerydów poniżej 200 mg/dl (2.3 mmol/l). Służyć temu powinno przede wszystkim zapobieganie nadwadze i otyłości oraz unikanie alkoholu, cukru i słodyczy, które sprzyjają wzrostowi stężenia trójglicerrydów.
Cukier nie zawiera żadnych niezbędnych dla organizmu składników odżywczych. Jest natomiast substancją wysokoenergetyczną i wypiera z diety inne produkty, które z kolei zawierają dużą ilość wartościowych składników odżywczych. Dlatego spożywanie dużych ilości cukru uważa się za sprzeczne z zasadami ochrony zdrowia, tym bardziej, że jest on jedną z przyczyn próchnicy zębów.
Nieco inaczej natomiast przedstawia się sprawa spożycia innych węglowodanów, w szczególności - skrobii, obficie występującej w produktach zbożowych i ziemniakach. Produkty te nie tylko nie powodują miażdżycy, ale mogą być źródłem witamin i składników mineralnych.
Wspomnieliśmy już o potrzebie zapobiegania otyłości dla utrzymania niskich poziomów trójglicerydów we krwi. Należy jednak podkreślić, że otyłość sprzyja także podwyższonemu stężeniu cholesterolu, nadciśnieniu tętniczemu i cukrzycy, jak również kojarzy się z niskimi stężeniami cholesterolu HDL. Wszystkie te nieprawidłowości przyspieszają rozwój miażdzycy. Unikanie nadwagi i otyłości poprzez kontrolę spożycia kalorii oraz uprawianie ćwiczeń fizycznych nie tylko sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu, trójglicerydów i cukru we krwi oraz prawidłowych wartości ciśnienia tętniczego, ale także podnosi stężenie HDL, czyli "dobrego cholesterolu".
Lp.(a) jest nowo odkrytą lipoproteiną zawierającą cholesterol, będącą niezależnym czynnikiem ryzyka choroby wieńcowej. Zwiększa ona krzepliwość krwi. Nieznane są dotychczas sposoby leczenia wysokich poziomów tej lipoproteiny.
Coraz więcej dowodów gromadzi się na poparcie tezy, że pełne pokrycie zapotrzebowania organizmu na witaminy antyoksydacyjne tj. witaminę E, C i beta karoten, jest ważne w profilaktyce miażdżycy. Witaminy te chronią, jak już wspomniano, cholesterol i inne lipidy przed utlenianiem. Pełne pokrycie zapotrzebowania możliwe jest poprzez wysokie spożycie warzyw, owoców, pieczywa razowego i płatków owsianych.
Ważnym czynnikiem ryzyka choroby wieńcowej jest podwyższony poziom homocysteiny we krwi, która silnie uszkadza ścianę tętnicy i zwiększa krzepliwość krwi. Powstaje ona w organiźmie z metioniny występującej obficie w białkach zwierzęcych np. mięsie. Do prawidłowych przemian homocysteiny potrzebne są kwas foliowy, witamina B6, B12, B2. Udowodnione jest, że niewystarczające spożycie tych witamin może prowadzić do wzrostu poziomu homocysteiny, w szczególności u ludzi z genetycznie uwarunkowaną predyspozycją. Wykazano także, że podanie tych witamin obniża podwyższony poziom homocysteiny we krwi. Dlatego do zasad profilaktyki miażdżycy należy także umiarkowane spożycie białka zwierzęcego oraz pełne pokrycie zapotrzebowania na wymienione witaminy.
Ważne jest również wysokie spożycie błonnika, w który obfitują warzywa, owoce, nasiona roślin strączkowych i produkty z pełnego przemiału. Błonnik hamuje uczucie łaknienia, co sprzyja profilaktyce otyłości. Ponadto niektóre jego frakcje obniżają poziom cholesterolu we krwi.
Co to jest w ogóle miażdżyca
Miażdżyca, choroba z powodu której coraz więcej ludzi umiera polega na odkładaniu się w ścianach tętnic złogów lipidowych zwanych kaszakami. Złogi te powodują, że zaatakowane tętnice stają się sztywnymi, mało elastycznymi rurami, a uwypuklające się do światła tętnic kaszaki zmniejszają przekrój naczyń powodując ograniczenie ilości przepływającej przez nie krwi i powstawanie ognisk zapalnych. W miejscach tych osadzają się następnie niektóre składniki krwi (trombocyty, lipidy, sole wapnia i inne) tworząc zakrzepy, które jeszcze bardziej utrudniają przepływ krwi i mogą spowodować nawet całkowite zamknięcie tętnicy. Następstwem tych zmian jest niedotlenienie tkanek i narządów, które są zaopatrywane w krew przez objęte procesem chorobowym tętnice - np. serca, mózgu lub mięśni. Dopóki zmiany te są małe chory nie odczuwa prawie żadnych dolegliwości. Choroba jednak nadal się rozwija. Zmiany stają się coraz większe, a dolegliwości coraz bardziej dokuczliwe. W końcu, gdy zmiany miażdżycowe zajmą prawie 3/4 światła tętnicy, dolegliwości są tak duże, że szukamy pomocy lekarza. Aby do tego nie dopuścić należy z miażdżycą walczyć. A w tej walce, wbrew pozorom, wcale nie jesteśmy bez szans. Jedną z najważniejszych bowiem przyczyn powstawania zmian miażdżycowych jest zbyt wysoki poziom cholesterolu we krwi.
Miażdżyca a cholesterol
Jest rzeczą nadzwyczaj ważną, że miażdżyca jest procesem dynamicznym wykazującym skłonność do cofania się. Zostało to w szczególności jasno wykazane w badaniu pod nazwą Lifestyle Heart Trial. W badaniu tym oceniono wpływ na zachowanie się miażdżycy tętnic wieńcowych takich czynników, jak dieta bardzo niskotłuszczowa (około 10% ogółu energii) i bardzo niskocholesterolowa (poniżej 5 mg dziennie), zaprzestanie palenia papierosów, umiarkowany wysiłek fizyczny oraz kontrolowanie stresu psychicznego. Po roku przestrzegania zaleceń wystąpiła regresja miażdżycy udokumentowana badaniami angiograficznymi, oraz znaczna poprawa kliniczna. Obserwowano również znaczny spadek poziomu cholesterolu całkowitego i cholesterolu LDL. Było to pierwsze badanie kliniczne, które wykazało, że daleko idące zmiany stylu życia, są w stanie spowodować regresję nawet ciężkiej miażdżycy tętnic wieńcowych już po roku.
Programów badawczych mających na celu ocenę skuteczności zapobiegania i leczenia miażdżycy poprzez obniżanie poziomu cholesterolu we krwi było więcej. We wszystkich wykazano, że spadek stężenia cholesterolu, wywołany właściwie dobraną dietą lub dietą i lekami, owocował zmniejszeniem ryzyka wystąpienia zawału serca i (lub) zahamowaniem progresji miażdżycy, a nawet jej częściowym cofaniem się.
Ważnym dowodem na skuteczność działań profilaktycznych jest także spadek umieralności na niedokrwienną chorobę serca w krajach zachodnich. USA były pierwszym krajem, który odnotował sukces pod tym względem. Spadek umieralności wystąpił tam w 1968 roku i trwa nieprzerwanie do chwili obecnej. Ta wysoce korzystna zmiana w trendzie umieralności poprzedzona była zmianami w sposobie żywienia Amerykanów. Zwraca uwagę znaczny spadek spożycia tłuszczów zwierzęcych i produktów będących ich źródłem, oraz wzrost spożycia tłuszczów roślinnych.
Z korzystnym trendem umieralności na niedokrwienną chorobę serca w krajach zachodnich kontrastuje ciągły wzrost zgonów w krajach Europy wschodniej. Znajduje to swoje wytłumaczenie w zaniedbaniu działań profilaktycznych w tych krajach i niekorzystnych zmianach w spożyciu żywności.
Objawy miażdżycy:
Do objawów miażdżycy należą:
U mężczyzn:
Niedowidzenie, utrata wzroku
Ostry, dławiący ból w klatce piersiowej, zaburzenie oddychania, uczucie ciągłego zmęczenia
Drętwienie rąk, nadwrażliwość na zimno
Kurcze i silny ból łydek, mocne drętwienie nóg
Zaburzenia potencji
U kobiet:
Dokuczliwe bóle głowy, kłopoty z pamięcią i koncentracją, udar mózgu
Niedotlenienie mięśnia sercowego, zawał
Niewydolność nerek
Trudno gojące się rany na stopach, czasem konieczność amputacji kończyn dolnych
Czynniki ryzyka:
Obecnie przyjmuje się, że rozwój miażdżycy jest wynikiem współdziałania wielu czynników: dziedzicznych, wrodzonych i środowiskowych, czyli inaczej nabytych. Niekiedy słyszy się też opinie, że niektóre z tych czynników, takie jak cukrzyca, nadciśnienie, otyłość są zaprogramowane bądź to jeszcze przed narodzeniem, bądź też nabyte już w bardzo wczesnym okresie życia. Że mogą one zależeć zarówno od stopnia odżywienia jak i działania substancji toksycznych już w okresie płodowym, a więc jeszcze w łonie matki, kiedy dochodzi do wykształcania się poszczególnych tkanek i komórek, w tym także komórek tłuszczowych
Czynniki ryzyka zachorowania na miażdżycę dzieli się na dwie grupy. Do pierwszej należą tzw. czynniki wewnątrzpochodne do których należą zaburzenia przemiany tłuszczowej, a także nadciśnienie tętnicze, przewlekłe zakażenia, różnorodne czynniki alergiczne i choroby przemiany materii-Cukrzyca, czyli choroba metaboliczna, której podstawową cechą jest wzrost stężenia glukozy we krwi spowodowany najczęściej zbyt małym wydzielaniem przez trzustkę hormonu zwanego insuliną. W chorobie tej, oprócz wzrostu glukozy, często obserwuje się także wzrost poziomu trójglicerydów i spadek poziomu tzw. "dobrego cholesterolu" (frakcji HDL). Cukrzyca w dużym stopniu przyspiesza rozwój miażdżycy. Według niektórych badań ryzyko wystąpienia miażdżycy u osób chorych na cukrzycę wzrasta prawie trzykrotnie.).
Do drugiej grupy tzw. czynników zewnątrzpochodnych należą różne przewlekłe toksyny (np. nikotyna, tlenek węgla), nadmierne obciążenie emocjami psychicznymi, ciągły pośpiech, siedzący tryb życia oraz, co najważniejsze, nieodpowiednie nawyki żywieniowe, czyli spożywanie zbyt dużej ilości tłuszczów, które zawierają dużą ilość nasyconych kwasów tłuszczowych, i węglowodanów (zwłaszcza cukrów prostych), a także spożywanie w codzienniej diecie zbyt małej ilości owoców i warzyw, co powoduje niedobory witamin, zwłaszcza witaminy B1, E i C.
Wpływ dziedziczności na rozwój miażdżycy
Z przeprowadzonych badań statystycznych wynika, że ryzyko rozwoju miażdżycy wśród osób, których rodzice lub rodzeństwo zachorowali na miażdżycę przed 50 rokiem życia jest co najmniej trzykrotnie większe niż u innych osób. Zagrożenie zawałem serca jest dwukrotnie wyższe wśród osób, których jedno z rodziców przebyło taką chorobę. Przyjmuje się także, że czynniki dziedziczne odgrywają dużą rolę w innych stanach chorobowych powodujących zwiększone ryzyko zachorowania na miażdżycę takich jak np. otyłość, nadciśnienie, cukrzyca.
Czynniki wrodzone
Do tej grupy zalicza się te czynniki, które mają wpływ na rozwój miażdżycy, a powstały jeszcze przed narodzeniem - w łonie matki. Przypuszcza się, że czynniki te są wynikiem upośledzonego wzrostu w okresie płodowym. Pod ich wpływem u dorosłego człowieka mogą ujawnić się takie zaburzenia jak wysoki poziom trójglicerydów w krwi, niski poziom frakcji HDL w cholesterolu, tendencje do nadciśnienia. Dlatego tak ważną rzeczą w profilaktyce miażdżycy jest prawidłowe odżywianie się w ciąży, ograniczenie palenia papierosów i nadużywania alkoholu, a także w razie potrzeby podawanie preparatów żelaza.
Nadciśnienie tętnicze
Nadciśnienie tętnicze jest także jednym z czynników zwiększonego ryzyka zachorowania na miażdżycę. Podwyższone ciśnienie tętnicze krwi przyspiesza przenikanie "złego cholesterolu" - LDL przez ścianę komórek błony wewnętrznej tętnic i gromadzenie się w nich cholesterolowych kaszaków. Powstające w takich miejscach zawirowania krwi uszkadzają śródbłonek naczyń i mogą powodować powstawanie zakrzepów. Dlatego systematyczne leczenie nadciśnienia zmniejsza szybkość rozwoju zmian miażdżycowych.
Palenie papierosów
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że palenie papierosów powoduje przyspieszenie powstawania zmian miażdżycowych, zwłaszcza wśród mężczyzn w wieku 35 - 50 lat. Składniki zawarte w dymie wdychanym przez palaczy wchłaniają się przez płuca do krwiobiegu i powodują uszkodzenia delikatnych komórek błony wewnętrznej tętnic, wzrost stężenia cholesterolu, a zwłaszcza jego frakcji LDL i trójglicerydów, skłonność do powstawania zarostowego zapalenia tętnic oraz zaburzeń rytmu serca. Dlatego kto dba o to, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na miażdżycę nie tylko nie powinien palić, ale nawet powinien unikać towarzystwa palaczy.
Osobowość
Osobowość to postawa psychiczna każdego człowieka. Każdy z nas po swojemu rozwiązuje swoje problemy i realizuje swoje marzenia. Jedni czynią z życia bezkompromisową walkę o sukces sprowadzającą się do ciągłej rywalizacji i tłumionej agresywności. Objawia się to wysokimi ambicjami, ciągłym pośpiechem, nadmierną czujnością w wypatrywaniu nieistniejącego zagrożenia. Osoby takie można rozpoznać po tendencji do przesadnego dbania o punktualność i porządek oraz bezwzględnym piętnowaniu uchybień podwładnych. Dzięki swemu dążeniu do sukcesu często zajmują kierownicze stanowiska. Płacą za to wyższym stężeniem cholesterolu, zwiększoną krzepliwością krwi, podwyższonym ciśnieniem. Inni, chociaż są także naszymi przełożonymi, są bardziej tolerancyjni. Częściej się uśmiechają. Swoje problemy rozwiązują konsekwentnie, ale spokojnie - bez pośpiechu. Wiedzą, że sukces i tak osiągną. Oni nie boją się miażdżycy.
Czym grozi miażdżyca ?
Chociaż miażdżyca występuje wśród ludzi w prawie każdej grupie wiekowej, największą liczbę zachorowań obserwuje się obecnie u mężczyzn po 40 roku życia. U kobiet, do okresu przekwitania, miażdżycę stwierdza się niezwykle rzadko. Ale później, im bliżej 50 roku życia, liczba ta szybko rośnie, aby około 60 roku życia zrównać się już z ilością zachorowań wśród mężczyzn. W zależności od rodzaju tętnic, które ulegają zmianom miażdżycowym można wyróżnić różne stany chorobowe. Wynikiem działania miażdżycy może więc być:
choroba wieńcowa,
zawał serca,
udar mózgu,
chromanie przystankowe czyli inaczej miażdżyca tętnic kończyn dolnych
wszelkie inne choroby spowodowane przez zmiany zwyrodnieniowe niedokrwionych narządów (np. niedokrwienie nerek może być powodem dokuczliwej
Choroba wieńcowa
Serce, jak każdy narząd, do wykonywania pracy potrzebuje tlenu i składników odżywczych. Anatomiczna budowa serca uniemożliwia jednak wykorzystanie krwi przepływającej przez przedsionki i komory. Do tego celu służy sieć naczyń oplatających cały mięsień sercowy. Te drobne tętniczki są odgałęzieniami dwóch, lewej i prawej, odchodzących bezpośrednio od aorty i okalających serce na kształt wieńca głównych tętnic, zwanych tętnicami wieńcowymi. O chorobie wieńcowej zwanej też niewydolnością wieńcową mówi się wtedy, gdy dochodzi do zachwiania równowagi pomiędzy dopływem krwi do mięśnia sercowego, a jego potrzebami. Najczęściej zaburzenie takie jest skutkiem zmniejszenia przekroju jednej z tętnic wieńcowych spowodowanym zmianami miażdżycowymi. W pierwszym okresie choroba często przebiega bezobjawowo. Pomimo narastania zmiany miażdżycowej nie odczuwa się żadnych dolegliwości. Kiedy jednak zwężenie światła tętnicy przekroczy pewne granice mogą pojawiać się niespecyficzne dolegliwości bólowe w okolicy serca. Najpierw w czasie większego wysiłku fizycznego (albo po takim wysiłku) lub silnego zdenerwowania, a w miarę dalszego postępu choroby także w czasie spoczynku. Bóle te, zwane bólami dławicowymi (angina pectoris) mogą występować zarówno raz na kilka dni jak i kilka razy w ciągu dnia. Trwają od kilku do kilkunastu minut i samoistnie przechodzą po krótkim odpoczynku lub po zażyciu leków. Czasem jednak zdarza się, że ból trwa dłużej niż 20 minut. Jest bardzo silny i wywołuje u chorego niepokój, a nawet strach. Mogą też pojawić się duszności lub słabości. Dzieje się tak z powodu nagłego zamknięcia światła tętnicy wieńcowej, co może prowadzić do martwicy mięśnia sercowego zwanej zawałem serca. Zawsze więc w wypadku takich silnych i dłużej trwających bólów należy podać zalecone środki rozszerzające naczynia wieńcowe, przeciwbólowe i uspokajające oraz porozumieć się z lekarzem. To on zadecyduje co dalej robić.
Jeżeli jednak takie zmniejszanie się światła tętnicy wieńcowej narasta stopniowo, powoli, pomiędzy zmienioną chorobowo tętnicą a zdrowymi sąsiadującymi tętniczkami tworzą się połączenia zwane anastomozami. To dzięki nim krew omijając zwężone lub nawet całkiem zatkane miejsce może dotrzeć do niedokrwionych obszarów serca znacznie zmniejszając ryzyko wystąpienia zawału. Lekarze nazywają ten proces tworzeniem się krążenia obocznego. Jest on jednak powolny. Wymaga co najmniej kilku miesięcy odpowiedniej rehabilitacji (gimnastyka, spacery) i diety (niskotłuszczowa, niskocholesterolowa). Ale dzięki niemu można odzyskać może jeszcze nie zdrowie, ale przynajmniej znaczną poprawę samopoczucia.
Rozpoznanie choroby wieńcowej stawia się na podstawie zgłaszanych przez pacjenta dolegliwości oraz wykonanych badań dodatkowych: EKG (spoczynkowego, a w razie potrzeby także wysiłkowego), echokardiografii, scyntygrafii, koronarografii. Leczenie polega na stosowaniu odpowiednich leków, umiarkowanym aktywnym ruchu oraz ograniczeniu dostarczanych w pożywieniu ilości tłuszczu i cholesterolu.
Choroba Buergera
Nazywana też zarostowym zapaleniem tętnic kończyn dolnych (Atherosclerosis obliterans) jest chorobą polegającą na niedotlenieniu i niedożywieniu kończyn dolnych spowodowanym przez stopniowo narastające zakrzepy zamykające światło tętnic doprowadzających krew do nóg. Zakrzepy te pojawiają się w miejscu uszkodzenia tętnicy przez zmiany miażdżycowe i dotyczą: brzusznej części aorty, tętnic biodrowych, tętnic udowych oraz innych, średniej wielkości, tętnic kończyn dolnych. Choroba występuje najczęściej u mężczyzn po 50 roku życia. Czynnikami sprzyjającymi jej występowanie jest palenie papierosów, bogatotłuszczowa i bogatocholesterolowa dieta oraz siedzący tryb życia. Charakterystycznym objawem jest tzw. chromanie przestankowe, czyli nagły i silny ból nóg pojawiający się w czasie chodzenia i zmuszający chorego do zatrzymania się. Po odpoczynku ból ustępuje. W miarę trwania choroby bóle takie pojawiają się także w czasie spoczynku i w nocy. Świadczą one o dużym już stopniu ograniczenia dopływu krwi. W okresie tym chorzy mogą także odczuwać mrowienie lub pieczenie kończyn oraz łatwe ziębnięcie stóp. W dotyku łatwo daje się zauważyć różnicę temperatury pomiędzy zdrową i chorą kończyną. W cięższych postaciach mogą nawet pojawić się obrzęki i owrzodzenia na palcach, stopach lub podudziach. Badania dodatkowe często ujawniają podwyższony poziom cholesterolu (ponad 250 mg%), cukru (ponad 120 mg%) oraz zmiany miażdżycowe w innych narządach (np. w badaniu RTG lub EKG).
Leczenie polega na bezwarunkowym zaprzestaniu palenia papierosów, odpowiednio prowadzonej rehabilitacji (spacery), systematycznym zażywaniu przepisanych leków oraz prawidłowej przeciwmiażdżycowej diecie.
Udar mózgu
Udarem mózgu nazywane jest na ogół nagłe upośledzenie przepływy krwi przez naczynia mózgowe powodujące duże niedokrwienie określonego obszaru mózgu. Jedną z przyczyn udarów mózgowych jest miażdżyca. Narastająca powoli w jednej z tętnic mózgowych zmiana miażdżycowa może być ogniskiem wywołującym zakrzep tej tętnicy. Zakrzepy powstające w innych dużych tętnicach mogą zostać przeniesione do mniejszych tętniczek powodując powstawanie przeszkód zwanych zatorami. Sztywne, zmienione miażdżycowo tętnice łatwiej także mogą ulegać uszkodzeniom powodując krwawienia śródmózgowe lub podpajeczynówkowe. Obraz kliniczny jest zależny od umiejscowienia objętej chorobą tętnicy i ulega dużym zmianom. Każdy udar mózgowy jest zawsze bardzo poważną i ciężką chorobą. Nawet w wypadku korzystnego przebiegu wymaga długiego okresu rehabilitacji oraz zmiany diety.
Profilaktyka:
12 przykazań dotyczących profilaktyki miażdżycy:
1.Nigdy nie jedz zbyt dużo
Ilość dostarczonej w pożywieniu energii powinna być dostosowana do potrzeb energetycznych organizmu. Nadmiar produktów energetycznych zostaje przerobiony na materiał zapasowy - tłuszcz i powoduje wzrost poziomu substancji lipidowych w surowicy. Kończ jedzenie z uczuciem, że jeszcze byś coś zjadł.
2.Ogranicz ilość cholesterolu
Nadmiar cholesterolu dostarczanego organizmowi wraz z pożywieniem powoduje wzrost poziomu lipidów w surowicy i co za tym idzie przyspiesza powstawanie zmian miażdżycowych w ścianach tętnic. Dlatego dobierając produkty do przyrządzania posiłków wybieraj takie, w których ilość cholesterolu jest możliwie jak najmniejsza.
3.Używaj olejów roślinnych
Tłuszcze zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe działają nie tylko obniżające na poziom cholesterolu ale także przeciwkrzepliwe. Używaj przynajmniej dwóch rodzajów olejów roślinnych: zawierających dużą ilość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (olej sojowy, słonecznikowy, kukurydziany) oraz zawierających dużą ilość kwasów tłuszczowych jednonienasyconych (olej rzepakowy, oliwa z oliwek). Dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych zawierają także ryby morskie. Zjedz więc czasem dorsza lub morszczuka. Od czasu do czasu zjedz też trochę zwykłego masła. Przy produkcji niektórych rodzajów masła roślinnego nianasycone kwasy tłuszczowe zostają przetworzone na tzw. izomery trans. A te izomery wcale nie są tak zdrowe, jak się je reklamuje.
4.Jedz potrawy gotowane lub duszone
Jeżeli już musisz zjeść coś smażonego lub pieczonego użyj oliwę, olej rzepakowy lub nawet smalec. Nie smaż na maśle, oleju słonecznikowym, ani tym bardziej na margarynach roślinnych. A najlepiej w ogóle nie spożywaj potraw smażonych.
5.Nie używaj aluminiowych garnków i czerwonych deseczek
Aluminium z niektórymi produktami wchodzi w reakcje chemiczne, a w ich wyniku mogą powstawać związki szkodliwe dla zdrowia. Natomiast czerwony kolor przyborów kuchennych jest często uzyskiwany dzięki dodatkowi soli kadmu. A to niezbyt miły związek. Lepiej używaj drewnianych deseczek.
6.Jedz dużo błonnika i witamin
Błonnik powoduje zwiększenie ilości wydzielanych do jelita związków cholesterolu, a przez to spadek jego poziomu w surowicy. Natomiast witaminy, zwłaszcza B1, C, E, PP, chronią komórki śródbłonka wyścielające światło tętnic powodując wzrost ich odporności na uszkodzenia toksyczne i mechaniczne. Aby zwiększyć ilość błonnika do przygotowanych potraw dodawaj otręby lub kiełki pszenicy. Jedz też dużo warzyw i owoców, zwłaszcza na surowo. Pij dużo soków..
7.Nie pal
Dym nikotynowy wywiera wielorakie działanie na organizm człowieka. Przede wszystkim powoduje wzrost poziomu cholesterolu w surowicy, zwiększenie wrażliwości komórek śródbłonka na uszkodzenia, obniżenie poziomu witamin, zwłaszcza C, PP oraz witamin z grupy B. Oprócz tego powoduje nasilenie wrażliwości mięśnia sercowego na zaburzenia rytmu oraz wzrost poziomu krzepnięcia krwi. Przykre - prawda? Ale konieczne.
8.Nie pij
W zwalczaniu miażdżycy zaleca się niekiedy niewielkie ilości alkoholu. Rzeczywiście, alkohol nie jest przeciwwskazany w schorzeniach wywoływanych przez miażdżycę. Jednak stosowany jako lekarstwo bardzo łatwo może doprowadzić do nałogowego alkoholizmu. A to już jest poważna choroba. Zagrożenie miażdżycą u tych którzy nałogowo piją wzrasta trzykrotnie, a u tych którzy jeszcze dodatkowo palą aż czterokrotnie. Dlatego nie należy używać alkoholu jako środka do walki z miażdżycą.
9.Nie siedź w domu! Idź na spacer!
Wśród czynników zapobiegających powstawaniu zmian miażdżycowych często wymienia się ruch, ćwiczenia gimnastyczne, spacery i wycieczki. Rzeczywiście, mało aktywny tryb życia, siedząca praca, jazda samochodem do pracy, po zakupy, czy wręcz "na spacer" zwiększa dwukrotnie ryzyko zachorowania na miażdżycę. Dlatego osobom z niewielką aktywnością fizyczną zaleca się systematyczne ćwiczenia gimnastyczne, długie spacery i jogging. Prawidłowo rozplanowany lekki wysiłek fizyczny powinna charakteryzować reguła: 3x30x130 - tzn. trzy razy w tygodniu po 30 minut wysiłku doprowadzającego częstość tętna do 130 na minutę.
10.Nie spiesz się
W pogoni za sukcesem, za przyjemnościami lub nawet za zwykłym zarabianiem pieniędzy na przeciętne codzienne życie zapominasz o tym, co najważniejsze. O współczuciu dla innych ludzi, uśmiechu dla męża, przytuleniu swojej żony itd. Dopiero gdy zajrzy Ci w oczy niebezpieczeństwo utraty wszystkiego, także i życia, widzisz jaki piękny jest nasz świat i jak niewiele trzeba, aby być naprawdę szczęśliwym. Dlatego ciesz się i unikaj pośpiechu.
11.Dbaj o zdrowie
Jeżeli już, niestety, chorujesz na nadciśnienie, cukrzycę, czy nawet na chorobę wieńcową lub zarostowe zapalenie tętnic staraj się dokładnie stosować do wskazówek lekarza. Starannie zażywaj przepisane leki. Sprawdzaj, zgodnie z zaleceniami ciśnienie, poziom cukru, poziom frakcji cholesterolu, EKG. Gdy coś Cię zaniepokoi - nie zwlekaj! Zasięgnij porady!
12.Zielona herbata
Niebagatelne znaczenie przypisuje się też ostatnio piciu zielonej herbaty. Ma ona powodować obniżanie poziomu trójglicerydów i frakcji LDL cholesterolu oraz mieć właściwości antyoksydacyjne, czyli neutralizujące działanie związków utleniających. Kto nie lubi zielonej herbaty może spróbować ziółek Sklerosan.
Leczenie miażdżycy
Nie ma lekarstw działających bezpośrednio na miażdżycę. Chorym podaje się leki obniżające ciśnienie, krzepliwość i poziom cholesterolu. Dla naprawy chorych naczyń – nacina się je chirurgicznie i usuwa blaszke miażdżycową. Inne metody to angioplastyka– rozszerzanie zwężonych tętnic i rozpłaszczenie blaszki miażdżycowej ( tzw. balonikowanie ) oraz chirurgiczna operacja pomostowania ( by-passy ), tętnic poprzez wszczepianie protez naczyniowych lub fragmentów naczyń krwionośnych, omijających zwężone miejsce w tętnicy. Stosuje się także cewnikowanie, laserowanie oraz stenty – druciane siateczki stanowiące rusztowanie dla zwężonego odcinka tętnicy, powlekane lekami hamującymi chorobę. Kontrowersyjną i bardzo drogą metodą jest – chelacja – zabieg polegający na wstrzyknięciu do krwioobiegu związku chemicznego EDTA, który usuwa wapń z blaszek miażdżycowych i działa jako wymiatacz wolnych rodników.
Dlaczego i jaka dieta w miażdżycy
Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy profilaktyka miażdżycy sprowadza się do zwalczania czynników ryzyka. Realizuje się to przede wszystkim poprzez racjonalizację modelu życia, ze szczególnym uwzględnieniem żywienia i aktywności fizycznej. Zastosowanie leków ma miejsce tylko w tych przypadkach gdy racjonalizacja modelu życia nie przynosi oczekiwanych efektów.
Celem leczenia podwyższonych poziomów cholesterolu we krwi, jest uzyskanie wartości poniżej 200 mg/dl (5,2 mmol/l). Podstawą postępowania jest dieta, która prawidłowo przestrzegana, daje szansę obniżenia poziomu cholesterolu co najmniej o 15%.
Opisując wyniki Badania Siedmiu Krajów podkreślaliśmy, że poziom cholesterolu w badanych populacjach zależny był od spożycia tłuszczu nasyconego. Niskie jego spożycie cechowało kraje o niskim poziomie cholesterolu i niskiej umieralności na chorobę wieńcową. Z innych badań również wynika, że w krajach śródziemnomorskich choroby układu krążenia na tle miażdżycy występują rzadko, a stężenia cholesterolu są niskie. Dietę na tych obszarach cechuje niewielkie zastosowanie tłuszczów zwierzęcych, powszechnie natomiast spożywany jest olej oliwkowy oraz warzywa i owoce.
Fakt, że sposób żywienia wpływa na umieralność spowodowaną zawałem serca potwierdzają obserwacje u imigrantów japońskich w Stanach Zjednoczonych. Japończycy żyjący w Kaliforni, którzy odżywiają się jak Amerykanie, mają podobnie do nich podwyższone poziomy cholesterolu we krwi, czego konsekwencją jest częste występowanie wśród nich zawałów serca. Natomiast w Japonii zawał serca jest rzadką chorobą, a także niskie są poziomy cholesterolu. Powstaje to w związku z tradycyjnym sposobem żywienia Japończyków, którzy spożywają mało tłuszczów zwierzęcych. Podobne spostrzeżenia poczyniono na Jemenitach, którzy. wyemigrowali do Izraela. Początkowo cechowali się oni niskimi stężeniami cholesterolu i rzadkim występowaniem zawału serca. Jednakże po dłuższym okresie życia w Izraelu i przyswojeniu sobie sposobu żywienia typowego dla Żydów z Europy, ich poziomy cholesterolu stały się wyższe i wzrosła częstość zachorowań na zawał serca.
Na podstawie tych i wielu innych informacji można przyjąć, że wysokie spożycie tłuszczów zwierzęcych jest ważnym czynnikiem przyczynowym w występowaniu hipercholesterolemii (wysokie stężenie cholesterolu), miażdżycy i zawału serca.
Tłuszcze nasycone nie tylko podnoszą poziom cholesterolu, ale także zwiększają krzepliwość krwi, co również jest zjawiskiem niekorzystnym ze względu na predyspozycję do zawału serca.
W przeciwieństwie do tłuszczów nasyconych kwasy tłuszczowe nienasycone, które występują w obfitości w olejach roślinnych, takich jak kukurydziany, słonecznikowy, sojowy, oliwkowy, rzepakowy i arachidowy, obniżają poziom cholesterolu we krwi. Natomiast kwasy tłuszczowe nienasycone, obecne w dużych ilościach w tłuszczu ryb i ssaków morskich, obniżają poziom trójglicerydów. Podkreślić należy, że omawiane kwasy tłuszczowe wykazują także działanie przeciwkrzepliwe. Dlatego w profilaktyce miażdżycy, poza ograniczeniem spożycia tłuszczów zwierzęcych, przywiązuje się wagę do odpowiedniego spożycia olejów roślinnych.
Należy jednak zwrócić uwagę, że oleje obfitujące w wielonienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), takie jak kukurydziany, slonecznikowy i sojowy, łatwo ulegają utlenianiu w czasie smażenia i w związku z tym nadają się do stosowania na surowo, np. jako dodatek do surówek lub sałatek.
Do smażenia natomiast poleca się oleje obfitujące w jednonienasycony kwas tłuszczowy, to jest olej oliwkowy i rzepakowy. Trzeba podkreślić, że smażenie na jakimkolwiek tłuszczu jest niepożądane u ludzi przestrzegających profilaktyki miażdżycy, utrudnia to bowiem przestrzeganie podstawowej zasady wskazującej na potrzebę ograniczenia tłuszczu w ogóle.
W ostatnich latach pojawiły się na rynku polskim różnego rodzaju oleje w kapsułkach, w tym również oleje rybne. Nie ma wystarczających dowodów, że ich spożywanie sprzyja profilaktyce miażdżycy. Nie mogą one zastąpić diety przeciwmiażdżycowej. Jeżeli chodzi o oleje rybne, to ich działanie jest wyraźnie mniej korzystne niż spożycie tłustej ryby. Dlatego spożywanie ryb uznane jest za ważną zasadę profilaktyki miażdżycy, nie poleca się natomiast stosowania w tym celu kapsułkowanych olejów rybnych.
Silnie zakorzeniony jest w Polsce zwyczaj smarowania pieczywa. Bardzo trudno pogodzić go z ograniczaniem spożycia tłuszczu. Masło ma silnie wyrażone właściwości miażdżycorodne, dlatego osoby przestrzegające diety przciwmiażdżycowej nie powinny smarować pieczywa. Jeżeli nie są w stanie zaakceptować tej zasady, wówczas w rachubę wchodzi smarowanie niewielkimi ilościami wysokogatunkowych margaryn, które zawierają mało nasyconych kwasów tłuszczowych.
Przyjmuje się również, że profilaktyka miażdżycy wymaga ograniczenia spożycia produktów zawierających dużo cholesterolu. Należą do nich w szczególności podroby i jaja.
Podwyższony poziom trójglicerydów we krwi (hipertrójglicerydemia) nie jest co prawda tak silnym czynnikiem ryzyka jak cholesterol, praktyka wykazuje jednak, że obniżanie ich stężenia jest korzystne. Hipertrójglicerydemia bowiem kojarzy się z nasiloną krzepliwością krwi, a w przypadku bardzo wysokich poziomów trójglicerydów także ze skłonnością do ostrego zapalenia trzustki. Należy dążyć do utrzymania poziomu trójglicerydów poniżej 200 mg/dl (2.3 mmol/l). Służyć temu powinno przede wszystkim zapobieganie nadwadze i otyłości oraz unikanie alkoholu, cukru i słodyczy, które sprzyjają wzrostowi stężenia trójglicerrydów.
Cukier nie zawiera żadnych niezbędnych dla organizmu składników odżywczych. Jest natomiast substancją wysokoenergetyczną i wypiera z diety inne produkty, które z kolei zawierają dużą ilość wartościowych składników odżywczych. Dlatego spożywanie dużych ilości cukru uważa się za sprzeczne z zasadami ochrony zdrowia, tym bardziej, że jest on jedną z przyczyn próchnicy zębów.
Nieco inaczej natomiast przedstawia się sprawa spożycia innych węglowodanów, w szczególności - skrobii, obficie występującej w produktach zbożowych i ziemniakach. Produkty te nie tylko nie powodują miażdżycy, ale mogą być źródłem witamin i składników mineralnych.
Wspomnieliśmy już o potrzebie zapobiegania otyłości dla utrzymania niskich poziomów trójglicerydów we krwi. Należy jednak podkreślić, że otyłość sprzyja także podwyższonemu stężeniu cholesterolu, nadciśnieniu tętniczemu i cukrzycy, jak również kojarzy się z niskimi stężeniami cholesterolu HDL. Wszystkie te nieprawidłowości przyspieszają rozwój miażdzycy. Unikanie nadwagi i otyłości poprzez kontrolę spożycia kalorii oraz uprawianie ćwiczeń fizycznych nie tylko sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu, trójglicerydów i cukru we krwi oraz prawidłowych wartości ciśnienia tętniczego, ale także podnosi stężenie HDL, czyli "dobrego cholesterolu".
Lp.(a) jest nowo odkrytą lipoproteiną zawierającą cholesterol, będącą niezależnym czynnikiem ryzyka choroby wieńcowej. Zwiększa ona krzepliwość krwi. Nieznane są dotychczas sposoby leczenia wysokich poziomów tej lipoproteiny.
Coraz więcej dowodów gromadzi się na poparcie tezy, że pełne pokrycie zapotrzebowania organizmu na witaminy antyoksydacyjne tj. witaminę E, C i beta karoten, jest ważne w profilaktyce miażdżycy. Witaminy te chronią, jak już wspomniano, cholesterol i inne lipidy przed utlenianiem. Pełne pokrycie zapotrzebowania możliwe jest poprzez wysokie spożycie warzyw, owoców, pieczywa razowego i płatków owsianych.
Ważnym czynnikiem ryzyka choroby wieńcowej jest podwyższony poziom homocysteiny we krwi, która silnie uszkadza ścianę tętnicy i zwiększa krzepliwość krwi. Powstaje ona w organiźmie z metioniny występującej obficie w białkach zwierzęcych np. mięsie. Do prawidłowych przemian homocysteiny potrzebne są kwas foliowy, witamina B6, B12, B2. Udowodnione jest, że niewystarczające spożycie tych witamin może prowadzić do wzrostu poziomu homocysteiny, w szczególności u ludzi z genetycznie uwarunkowaną predyspozycją. Wykazano także, że podanie tych witamin obniża podwyższony poziom homocysteiny we krwi. Dlatego do zasad profilaktyki miażdżycy należy także umiarkowane spożycie białka zwierzęcego oraz pełne pokrycie zapotrzebowania na wymienione witami