Kraków
Kraków, „pępek świata”
Moim ulubionym miejscem, a raczej miastem, na świecie jest Kraków. Lubię jego klimat, atmosferę. Wszystko tu jest jedyne w swoim rodzaju.
Kraków to miasto o bogatych tradycjach historycznych, nierozerwalnie złączony z dziejami narodu polskiego. Ze względu na swe niezwykłe walory został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO i otrzymał zaszczytny tytuł jednego z dziewięciu Europejskich Miast Kultury w roku 2000.
Jak każdy, mam swoje ulubione zakątki.
Jednym z tych zakątków jest Rynek. Wraz z charakterystycznym dla średniowiecznej epoki szachownicowym układem ulic jest dziś jednym z niewielu przykładów zachowanej w całości ówczesnej zabudowy miejskiej. Rynek krakowski stanowił przez wieki centrum życia politycznego, religijnego i gospodarczego miasta. To tu każdy nowo koronowany król odbierał hołd miasta na „majestacie”- podwyższeniu wznoszonym w miejscu zwanym Gołdą (wylot ul. Brackiej). Z okazji weselnych godów rodzin magnackich lub królewskich urządzano w Rynku huczne uroczystości, o których pamięć przetrwała do dzisiaj. Miejsce to było świadkiem ważnych wydarzeń historycznych, jak hołd pruski w 1525r. i przysięga Tadeusza Kościuszki w 1794r. Kamienice znajdujące się przy Rynku zamieszkiwane były przez magnatów, sławne osobistości, poetów, pisarzy i artystów.
Od niedawna na płycie głównej Rynku znajduje się wystawa Grafiki najlepszych światowych grafików. Ciągle też odbywają się tu jakieś festiwale, pokazy... Nadal trwają badania archeologiczne w pobliżu Sukiennic.
Na Rynku znajduje się pomnik Adama Mickiewicza. Jest on dziełem Tomasza Rygiera. Został wykonany w 1898r. z granitu strzegomskiego w setną rocznicę urodzin poety. Posąg wieszcza stoi na wysokim cokole, zaś poniżej, na stopniach, umieszczone są postacie symbolizujące: Ojczyznę, Naukę, Poezję i Męstwo. W 1940r. hitlerowcy zniszczyli ten na trwałe związany z tradycją Krakowa i jego mieszkańców symbol polskości. Pomnik wrócił na swoje miejsce w 1955r. w setną rocznice śmierci poety. Specjalna sympatią darzą ten pomnik krakowskie kwiaciarki, które często z własnej inicjatywy, szczególnie w dniu imienin Mickiewicza, zdobią cokół kwiatami. Jest on miejscem spotkań i charakterystycznym punktem Rynku. Lubię na nim siedzieć i obserwować ludzi.
Innym moim ulubionym miejscem jest, znajdujący się na ulicy Grodzkiej, przesłonięty posągami dwunastu Apostołów Kościół śś. Piotra i Pawła. Został on ufundowany przez króla Zygmunta III Wazę, i była to pierwsza barokowa budowla w Krakowie. Wzorowany na rzymskim kościele del Gesu, podobnie jak inne wczesnobarokowe świątynie jezuickie ostał wzniesiony na planie krzyża. W krypcie pod prezbiterium spoczywa Piotr Skarga, nadworny kaznodzieja króla Zygmunta III. Na początku XVII w. Postawiono przed kościołem monumentalne ogrodzenie z posągami apostołów, wyrzeźbionymi według projektu Dawida Heela. Obecne rzeźby są rekonstrukcją. Co jest ciekawe, w tym kościele nawet w lecie jest bardzo zimno.
Miło jest też usiąść przy stoliku jednej z kawiarenek położonych na Rynku i patrzeć się na przechodzących ludzi, wszędobylskie gołębie albo ulicznych artystów.
Znana wszystkim krakowianom „rynkowa artystka”, Biała Dama, ma swoje miejsce w pobliżu kościoła Mariackiego. Stoi na niewysokim stołku i straszy dzieci oraz zaciekawia turystów swoimi przedziwnymi minami.
Kraków to niepowtarzalne miejsce, wciąż żywe i wciąż mnie zaskakujące. Cieszę się, że w nim mieszkam.