Uzależnienie od leków
Co to jest uzależnienie ?
O psychicznej mówimy, kiedy człowiek ma trudności w przezwyciężeniu chęci przyjmowania jakiejś substancji działającej na psychikę (w psychiatrii nazywamy je substancjami psychoaktywnymi). Zależność fizyczna różni się od psychicznej występowaniem zjawiska tolerancji lub objawów abstynencyjnych.
Tolerancja oznacza konieczność przyjmowania coraz większej dawki substancji psychoaktywnej, ponieważ poprzednio przyjmowana już nie działa. Objawy abstynencyjne pojawiają się po przerwaniu przyjmowania środka uzależniającego i z powodu ich nieprzyjemnego charakteru są zwykle powodem ponownego przyjmowania środka. Zarówno zjawisko tolerancji, jak i objawy abstynencji są objawem przyzwyczajenia się mózgu do stałej obecności substancji psychoaktywnej we krwi. Uzależnienie jest chorobą chroniczną i postępującą, a w przypadku uzależnienia od środków psychoaktywnych, takich jak leki lub narkotyki, także śmiertelną.
Uzależnienie jest chorobą zaprzeczeń - uzależniony nie dostrzega konsekwencji, jakie nadmierne dawki leków czy narkotyki wywołują w jego życiu lub zaprzecza im. Bagatelizuje pogarszający się stan zdrowia, nie słyszy uwag o swoim skandalicznym zachowaniu, używa tysięcy forteli, by zdobyć pieniądze na narkotyki czy wziąć kolejną dawkę leku. Uzależnienie jest chorobą emocji – cichy po zażyciu narkotyków staje się hałaśliwy, nieśmiały zmienia się w duszę towarzystwa. Uzależniony, kiedy się czegoś boi zażywa środki, aby sobie z tym poradzić. Po wzięciu dawki staje się odważniejszy, może zbliżyć się do ludzi, zagłuszyć samotność. A dodatkowo ogarnia go potworne poczucie winy, więc bierze więcej, aby je uciszyć. Im więcej bierze, tym bardziej wzrasta jego poczucie winy, stając się nowym powodem do wzięcia. W ten sposób rodzi się błędne koło, z którego bardzo trudno się wyrwać. . Uzależnienie jest chorobą nieuleczalną- kiedy raz stajesz się uzależnionym, zostajesz nim do końca życia, pomimo utrzymywania abstynencji.
Kogo to dotyczy?
Trudno z nim żyć, trudno o nim mówić, a jednak nie można przejść obok niego obojętnie, bo wpływa nie tylko na życie chorego, ale i na całe jego otoczenie. No właśnie- chorego…, bo lekomania to choroba. I właśnie jako chorobę rozumie się uzależnienie, choć wielu być może powie: „lekomania to wynik słabej woli”, „jak się chce to można przestać”, albo „to się zdarza tylko w rodzinach z marginesu”. Nic bardziej błędnego. Nikt nie wybiera nałogu, raczej staje się jego ofiarą.
Największą grupę ryzyka uzależnienia od leków tworzą kobiety w średnim i starszym wieku, choć wśród lekomanów nie brakuje ludzi młodych. Wydaje się, że odpowiadają za to czynniki kulturowe, które pozwalają mężczyznom „topić smutki” w alkoholu, a pijaństwo kobiet jest źle widziane. Z tego powodu, najprawdopodobniej sięgają one po lekarstwa. Na lekozależność narażone są także osoby zajmujące wysokie stanowiska zawodowe, żyjące w ciągłym stresie. W skład grupy ryzyka wchodzą także chorzy cierpiący na przewlekłe bóle: reumatyczne, kamicy żółciowej lub nerkowej oraz nowotworowe.
Uzależnienie dzieli się na:
Lekomanię – cięższą wersję zwaną nałogiem
Przyzwyczajenie – lżejszą wersję uzależnienia
Toksykomanię – najcięższą odmianę nałogu wiążącą się np. z zażywaniem kilku opakowań leków dziennie.
Jak się uratować ?
Tempo współczesnego życia, przemęczenie fizyczne i psychiczne, stresy, bezsenność lub uczucie lęku i zniechęcenia skłaniają wiele osób do szukania tzw. komfortu psychicznego po linii najmniejszego oporu. Osoby te chętnie sięgają po każdy lek, który w jakimkolwiek stopniu może odmienić wszystko to, co związane jest z napięciem, bólem, niepokojem, zniechęceniem lub osłabieniem dynamizmu życiowego. Najchętniej jednak przyjmowałyby stale taki lek, który mógłby pobudzać radykalnie organizm rano, a wieczorem powodowałby szybkie zasypianie i mocny sen.
W celu profilaktyki należy bardziej rygorystycznie przestrzegać ograniczeń i zakazów dotyczących odręcznej sprzedaży leków bez recept lekarskich – środków przeciwbólowych i uspokajających, wypierać leki zabiegami fizykoterapeutycznymi, dietą, wypoczynkiem, kąpielami, masażem, akupresurą, muzykoterapią, chromo terapią (leczenie kolorami) lub autosugestią. W przypadku uzależnienia najlepszą metodą jest podawanie choremu placebo (tabletki neutralnej) jako danego leku.
Małe dawki:
przyjemne stany relaksacji, podobne do sennego marzenia.
Większe dawki:
· przyćmienie świadomości
· pogorszenia zdolności dokonywania oceny
· silna senność
· zlewanie się mowy
· utrata koordynacji ruchów
· czasami mogą spowodować reakcje paradoksalne i prowadzić do krótkotrwałego pobudzenia
Posiłkowałam się wieloma stronami internetowymi, jest to jedynie zlepek informacji, który przydał mi się przy prezentowaniu własnego referatu