Wybory 2002 - Kraków
Największe szanse na wygranie wyborów zdaje się mieć Jan Maria Rokita. Były członek rządu Hanny Suchockiej, który na początku 1997r. odszedł z Unii Wolności i współtworzył Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, wówczas jedną z kilkudziesięciu partii wchodzących w skład AWS. Obecnie jest on posłem i kandydatem Platformy Obywatelskiej. Od początku swojej kampanii zabiegał o to, aby zostać jedynym centroprawicowym kandydatem ubiegającym się o urząd prezydencki. Jednakże do wyjątkowości swej kandydatury udało mu się przekonać tylko obecnego prezydenta Krakowa Andrzeja Gołasia, który stworzył nawet komitet wyborczy wspierający kandydaturę posła Rokity. Komitet „Gołaś na rzecz Rokity” początkowo jednoczył wszystkich wiceprezydentów Krakowa, jednakże sojusz ten, zanim jeszcze dobrze zaczął funkcjonować, rozpadł się bezpowrotnie.
Unia Wolności w walce o fotel prezydenta Krakowa zdecydowała się poprzeć Józefa Lassotę. Kandydat unitów swój akces do najwyższego urzędu w mieście zgłosił już w czerwcu br. W przeszłości Lassota był jednym z twórców małopolskiej "Solidarności". W roku 1991 został wicewojewodą krakowskim, a rok później wybrano go na prezydenta Krakowa. W latach 1997-2001 był posłem na Sejm z ramienia Unii Wolności. Obecnie jest radnym i wiceprezesem „KS Cracovia”. Prowadzi także własną firmę konsultingową. Lassota w walce o prezydenturę Krakowa może również liczyć na poparcie UPR, gdyż od wielu lat przyjaźni się ze swoim byłym zastępcą Stanisławem Żółtkiem - obecnym szefem krakowskiej UPR. W zamian za poparcie Lassoty działacze UPR będą mogli startować z list wyborczych jego komitetu. Unita w swej kampanii zapowiada odpolitycznienie samorządu oraz traktowanie miasta jak przedsiębiorstwo. Lassota obiecuje też przyciągnięcie inwestycji za 300 mln zł, stworzenie 15 tys. nowych miejsc pracy oraz zwiększenie atrakcyjności Krakowa dla turystów. Ponadto nosi się z zamiarem wybudowania nowego stadionu i uruchomienia szybkiej kolei na Śląsk.
W kwestii wyboru jednego wspólnego kandydata na prezydenta Krakowa nie udało się także wypracować kompromisu pomiędzy sojuszniczymi w jesiennych wyborach partiami PO i PiS. Początkowo partia braci Kaczyńskich negocjowała z posłem Rokitą, jednakże ostatecznie PiS zdecydował się wystawić swojego kandydata. Został nim Zbigniew Ziobro - prawnik, były wiceminister sprawiedliwości, założyciel Centrum Pomocy Ofiarom Przestępstw w Krakowie, a obecnie poseł na Sejm z ramienia PiS. Kandydat PiS został wyłoniony na podstawie wyników sondażu, przeprowadzonego na zlecenie rekomendującego go partii. Ziobro w konkursie tym, minimalnie wygrał ze Zbigniewem Wassermannem. Oficjalny kandydat PiS liczy na to, iż zdeklasuje konkurentów, ponieważ jego ugrupowanie to nowość w krakowskiej polityce. W swym programie stawia przede wszystkim na rozwój mieszkalnictwa oraz promocję miasta jako bazy turystycznej.
Liga Polskich Rodzin na swego pretendenta do prezydentury w Krakowie rekomendowała Kazimierza Kaperę. Poseł ten wcześniej związany był z AWS, w której od 1997 roku pełnił rolę wiceprzewodniczącego. Jako doktor stomatologii w 1991r. piastował urząd wiceministra zdrowia. Był także pełnomocnikiem rządu ds. rodziny. Kapera jest również jednym z założycieli Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, na czele którego stoi po dziś dzień.
Kolejnym centroprawicowym kandydatem na prezydenta Krakowa jest Wojciech Obtułowicz, który do rady miasta dostał się z ramienia AWS, a obecnie jest w zarządzie krakowskiego SKL-RNP. Wcześniej należał do „Ruchu 100”. Kandydat SKL-RNP w latach 1991-2000 były także głównym architektem Krakowa. Wojciech Obtułowicz dostrzega prawicową niespójność i dlatego zaapelował do swych konkurentów, aby wspólnie wytypowali jednego silnego reprezentanta centroprawicy. Sam oświadczył, iż wówczas gotów jest zrezygnować ze startu w wyborach.
Swego kandydata na urząd prezydenta Krakowa desygnowała także Chrześcijańska Demokracja III RP. Jest nim Gniewomir Rokosz-Kuczyński, w latach 1994-98 radny Krakowa. Reprezentant ChD III RP, zanim został politykiem, pracował w II programie TVP, a następnie w KRRiT. Karierę polityczną rozpoczynał w ZChN, a w 1997r. przeszedł do Chrześcijańskiej Demokracji III RP. Obecnie jest on pełnomocnikiem tej partii w Krakowie
O prawicowe głosy zabiegać będą też kandydaci niezależni, a wśród nich profesorowie: Jerzy Vetulani i Kazimierz Flaga. Pierwszy z nich, jak dotąd duże sukcesy odniósł w badaniach nad działaniem leków przeciwdepresyjnych. Obecnie pracuje w PAN. O podobne głosy zabiega też drugi z profesorów Kazimierz Flaga, były rektor Politechniki Krakowskiej, który w wyborach kandyduje z rekomendacji komitetu "Samorządnej Polski”.
w jesiennych wyborach na prezydenta Krakowa koalicja SLD-UP zdecydowała się wesprzeć byłego wojewodę krakowskiego Jacka Majchrowskiego - reprezentującego ponadpartyjny komitet „Przyjazny Kraków”. Majchrowski jest znanym profesorem prawa, w przeszłości był członkiem PZPR, obecnie jednak nie jest związany z żadną partią. Jego komitet wyborczy to swoisty melanż polityczny, bowiem poza wspierającą go koalicją SLD-UP może on liczyć także na poparcie m.in. Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, PCK, Monaru oraz związków kombatanckich. Popiera go nawet były senator AWS Stefan Kurczak oraz Jerzy Bukowski, nieformalny lider krakowskich środowisk niepodległościowych, który zasłynął w stolicy Małopolski organizacją wielu antykomunistycznych pikiet. Bukowski podjął decyzję o wsparciu kandydata rekomendowanego przez lewicę, gdyż - jak stwierdził - ma dość rozbitej wewnętrznie prawicy.
O głosy ludowców zabiegał będzie natomiast kandydat Samoobrony, prywatny przedsiębiorca Leon Grzybek. Jego kandydatura wzbudziła niemałe zdumienie, bowiem jest on już zarejestrowany jako kandydat na radnego z listy Platformy Obywatelskiej.
Chęć zasiadania w krakowskim magistracie zdeklarowało jeszcze trzech kandydatów. Jedyną kobietą ubiegającą się o ten zacny urząd będzie Ewa Bielecka, którą w wyborach wesprze Małopolskie Forum Kobiet. Na co dzień kandydatka jest radną oraz współwłaścicielką kilku krakowskich firm. W ostatniej chwili swego kandydata do prezydenckiego fotela zgłosił też komitet wyborczy "Niezależny", który w jesiennych wyborach poprze Juliana Chrzęściewskiego. Na start zdecydował się również Krzysztof Adamczyk, jeden z obecnych wiceprezydentów. Kandyduje on z ramienia konkurencyjnego wobec PO komitetu „Krakowskiej Platformy Samorządowej”.