Polska a państwo krzyżackie w Prusach w XIII-XV w.
„Polska a państwo krzyżackie w Prusach w XIII-XV w.”
Zakon krzyżacki powstał w wyniku przekształcenia w zakon rycerski w 1198 r., z bractwa szpitalnego założonego przez mieszczan z Bremy i Lubeki w 1190 r, podczas oblężenia twierdzy Akkon w czasie III krucjaty. Dzięki wsparciu niemieckiej dynastii Staufów (cesarze Henryk VI i Fryderyk II), a także landgrafów Turyngii, Krzyżacy szybko weszli w posiadanie licznych majątków, najpierw w Italii i w Rzeszy, a następnie w wielu innych krajach europejskich. W okresie, gdy Zakonem kierował wielki mistrz zakonny, osławiony Herman von Salza (1209-1239), Krzyżacy podjęli starania o uzyskanie dla siebie władztwa terytorialnego. Początkowo próby te kończyły się niepowodzeniami (Cypr, Ziemia Święta i Siedmiogród). W roku 1225 r. pojawiła się przed Krzyżakami zupełnie nowa szansa uzyskania terytorium nad Bałtykiem. Wiele wskazuje na to, że promotorem osadzenia zakonu na pograniczu mazowiecko-pruskim był m.in. książę śląski Henryk Brodaty. Jednakże przyjmuje się, że to Konrad Mazowiecki jest odpowiedzialny za sprowadzenie Krzyżaków do średniowiecznej Polski. Rokowania między Konradem a zakonem trwały najprawdopodobniej od 1225 r., a pierwszy etap pertraktacji zakończył się w 1228 r. gdy książę Mazowsza nadał Krzyżakom Chełmno z okolicznymi ziemiami i ziemię michałowską. Wtedy to do Polski dzielnicowej przybył pierwszy, nieliczny oddział krzyżacki. Konradowi zależało bardzo na ściągnięciu Zakonu Krzyżackiego na Mazowsze, gdyż był motywowany zagrożeniem ze strony pogańskich Prusów. Polscy książęta piastowscy nie byli w stanie zatrzymać łupieżczych wypraw pogan, u których zaczęły się wykształcać pierwsze zalążki państwowości plemiennej i stawali się coraz większym zagrożeniem dla Polski dzielnicowej. Książe mazowiecki błędnie uważał, że zakonnicy niemieccy zdobędą ziemie pruskie dla niego i w jego imieniu. Zakonowi od samego początku niezwykle zależało na stworzeniu samodzielnego państwa. Decyzja o sprowadzeniu Krzyżaków do Polski odcisnęła się głębokim piętnem na historii naszego państwa. Od tego momentu aż do XVI wieku Polska będzie zmagała się zbrojnie, politycznie oraz gospodarczo z Zakonem.
Wkrótce między Konradem a Krzyżakami dochodzi do otwartego konfliktu. Krzyżacy zaczęli realizować w Prusach politykę własną i niezależną, co nie do końca spodobało się mazowieckiemu władcy. Ponadto Bracia Dobrzyńscy (niewielki zakon rycerski powstały z inicjatywy Konrada na terenie ziemi Dobrzyńskiej) przyłączyli się do Zakonu Krzyżackiego i ich ziemie weszły w skład państwa zakonnego. Kolejnym zdarzeniem, które pogorszyło stosunki między stronami był najazd margrabiego Miśni Henryka na stolicę księstwa mazowieckiego - Płock w roku 1234. Ponieważ margrabia niemiecki przybył na pogranicze mazowiecko-pruskie na zaproszenie Zakonu, władca Mazowsza obwinił o całe zajście braci zakonnych. Konrad szybko odzyskał swoje ziemie i planował wydalić Krzyżaków z ziemi chełmińskiej i michałowskiej, jednakże niemieccy zakonnicy postarali się o uzyskanie tzw. „złotej bulli” u cesarza Fryderyka II (bulla pochodzi z roku 1235 r., jednak prawdopodobnie według profesora Tomasza Jasińskiego była antydatowana na rok 1226). Złota bulla gwarantowała Zakonowi nadanie ziemi michałowskiej, chełmińskiej oraz możność wcielenia do swojego państwa wszelkich podbitych i schrystianizowanych ziem pogańskich Prusów. Bracia niemieccy postarali się również o nadanie bulli papieskiej ze strony papieża Grzegorza IX. Tym samym Krzyżacy zabezpieczyli swoje nowo powstałe władztwo terytorialne. Dodatkowym czynnikiem umacniającym pozycję braci zakonnych na Mazowszu było uwięzienie biskupa pruskiego Chrystiana przez Prusów w r. 1233. Jego pięcioletni pobyt w niewoli sprawił, że zwierzchnictwo nad misją chrystianizacyjną w Prusach przejęli całkowicie Krzyżacy odsuwając ambitnego biskupa.
Położenie zakonu wzmocnił fakt, iż w 1237 r. zawarli porozumienie militarno-polityczne z Zakonem Liwońskim. Od tego momentu Zakon Kawalerów Mieczowych przestaje istnieć i jego bracia wchodzą w skład Zakonu Krzyżackiego tworząc jego inflancką gałąź. Tym samym Krzyżacy swoją ekspansję muszą skierować w kierunku Żmudzi i Litwy, które blokowały bezpośrednie połączenie pomiędzy Inflantami a Prusami. Kontynuując dotychczasową politykę Zakon Krzyżacki postarał się o kolejne nadanie ze strony cesarskiej. Cesarz Fryderyk II w 1245 r. przyznał braciom zakonnym nowe potwierdzenie ich nadań w Prusach, a ponadto rozszerza je na Litwę i Ruś, na tych samych zasadach co w roku 1235. Ten dokument nosił również miano „złotej bulli” i został nadany w Weronie.
Podbój ziem pruskich przez braci zakonnych w historiografii dzielimy na dwa etapy. Pierwszy etap trwał od przybycia Zakonu na pogranicze mazowiecko-pruskie do około 1249 r. W 1231 r. oddziały krzyżackie przekroczyły Wisłę w okolicach dzisiejszego Torunia. W 1232 r. bracia zakonni opanowali Chełmno - naczelny gród ziemi chełmińskiej. Następnie w 1234 r. Krzyżacy zorganizowali pierwszą prawdziwą wyprawę krzyżową na teren Prus. Bardzo ważną rolę podczas tej wyprawy odegrały posiłki rycerstwa polskiego oraz wsparcie ze strony Świętopełka - księcia gdańskiego. W czasie tej wyprawy zajęto Kwidzyn i umocniono tamtejszy gród. Stał się on kluczem, którym Krzyżacy otworzyli sobie drogę do opanowania Pomezanii. Bracia zakonni przystąpili do utrwalania swych pozycji. Dalszy podbój Pomezanii postępował szybko. Opanowano tereny od Prabut przez Sztum, aż po rejon dzisiejszego Malborka do jeziora Druzno. Krzyżacy zajęli także siedzibę biskupa pruskiego Chrystiana (będącego notabene wówczas w niewoli pogańskiej) - gród Zantyr, położony w bardzo strategicznym miejscu – przy rozwidleniu trzech rzek: Wisły, Nogatu i Elbląga. Gród ten otwierał Zakonowi drogę do Zalewu Wiślanego. Ta możliwość została szybko wykorzystana. W 1237 r. bracia zakonni zakładają gród Elbląg na wschodnim brzegu rzeki Elbląg. Miejsce to stało się bazą wypadową przeciwko plemionom Pogezanów i Warmów. Dalsze postępy krzyżackie zostały zastopowane przez powstanie antykrzyżackie na terenie Prus. Dodatkowo Prusowie sprzymierzyli się z księciem pomorskim Świętopełkiem. Książę gdański był początkowo przychylny braciom zakonnym, jednakże utarczki przygraniczne pomiędzy rycerzami pomorskimi i zakonnymi zaczęły występować coraz częściej. W spór pomiędzy księciem gdańskim, a Zakonem Krzyżackim zaangażował się legat papieski. Po kilku latach zatargów w 1247 r. między braćmi zakonnymi, a księciem doszło do porozumienia. W 1249 r. Krzyżacy podpisali pokój z trzema plemionami pruskimi w Dzierzgoniu. Tym samym zakończył się pierwszy etap podboju Prus przez zakon. Krzyżacy nie zwlekali z dalszym podbojem ziem pogańskich plemion. Po uporczywych walkach zostały wreszcie opanowane tereny Jaćwięży. W 1283 r. wódz Jaćwingów Skumand przyjął wraz ze starszyzną plemienną chrzest. Po ponad 50 latach walk Prusy zostały ostatecznie podbite przez zakon krzyżacki.
Oczywistym faktem było, iż Zakon Krzyżacki nie zakończy swojej ekspansji terytorialnej na podboju ziem plemion pogańskich. Dążenie do powiększenia swojego ugruntowanego już wtedy władztwa terytorialnego, było całkowicie naturalne i zrozumiałe. Poza zwiększaniem swojego areału na wschodzie bracia zakonni zwrócili swe oczy na Pomorze gdańskie i okalające je ziemie. Książęta dzielnicowi nie do końca rozumieli istotę zagrożenia pochodzącą ze strony krzyżackiej. W zawirowaniu walki o koronę i zjednoczenie Polski dzielnicowej piastowskim władcom umknął fakt niebezpieczeństwa, które niosła ze sobą obecność Zakonu Krzyżackiego na pograniczu Mazowsza. Pierwszym nabytkiem terytorialnym w drodze do opanowania Pomorza gdańskiego była ziemia gniewska (1282 r.). Słabość polskiej korony sprawiła, że ekspansja krzyżacka w kierunku Pomorza gdańskiego była tylko kwestią czasu. W 1308 r. na prośbę zwolenników księcia Władysława Łokietka, Krzyżacy wkroczyli do miasta Gdańsk, aby uchronić je przed wcieleniem do Brandenburgii. Faktycznie wojska brandenburskie wycofały się z Pomorza gdańskiego pod naciskiem krzyżackim. Jednakże 13 listopada bracia zakonni ujawnili swoje intencje i zaatakowali resztki załogi polskiej stacjonującej na terenie Gdańska. Po całkowitym opanowaniu miasta wojska zakonne zastosowały krwawe represje, które określamy mianem „rzezi gdańskiej”. Rozpoczął się jeden z najbardziej zażartych i zaciętych konfliktów w historii Polski średniowiecznej. Ziemie pomorza gdańskiego zamieszkiwali chrześcijanie. Dotychczas bracia zakonni najeżdżali ziemie pogańskie, tym samym agresja na ziemie schrystianizowane była czymś niezrozumiałym dla ludności i dynastii piastowskiej.
W czasie zimowo-wiosennej przerwy w działaniach wojennych doszło do spotkania pomiędzy księciem Łokietkiem i przedstawicielami Zakonu (kwiecień 1309). Na wezwanie polskiego władcy do opuszczenia bezprawnie zagarniętego Pomorza strona krzyżacka zażądała wypłacenia ogromnej sumy pieniężnej. Ponieważ Władysław Łokietek nie dysponował tak pokaźną kwotą, rozmowy zostały szybko zerwane. Bracia zakonni postarali się o swoiste „nabycie” praw do ziem Pomorza gdańskiego. W tym samym roku zawarli układ z Brandenburczykami i wykupili od nich prawa do tych ziem. W drugiej połowie 1309 r. Krzyżacy podbili całkowicie ziemie okalające dolną Wisłę. Tym samym jednocząca się Polska piastowska została pozbawiona zwierzchnictwa nad całym Pomorzem Gdańskim na blisko półtora wieku.
Władysław Łokietek niemal natychmiast podjął dwukierunkową akcję dyplomatyczną: z jednej strony organizował procesy sądowe, które miały dowieść jego praw do utraconych ziem, z drugiej (w przeciwieństwie do Krzyżaków) płacił do skarbu papieskiego świętopietrze z ziem swego królestwa (Łokietek koronował się w 1320 r.). Sąd papieski odbył się w 1320-1321 r. w Brześciu i Inowrocławiu. Proces zakończył się, co łatwo było przewidzieć, wyrokiem skazującym Zakon na zwrot Pomorza i zapłatę 30 tys. grzywien odszkodowania. Postępowanie to okazało się połowicznym sukcesem. Krzyżacy nie bez racji mogli powołać się na stronniczość trybunału. Wniesiona przez nich apelacja utknęła w kurii awiniońskiej. Bracia zakonni nie zamierzali wywiązać się z nakazu papieskiego. Polityka utrzymywania wzajemnych stosunków w stanie rosnącego napięcia groziła nieobliczalnymi konsekwencjami. W 1329 r. wybuchła wojna polsko-krzyżacka. Konflikt wywołał sam Łokietek. Król stanął w obronie sojusznika - Litwy, która została zaatakowana przez wojska czesko-krzyżackie. Polacy zaatakowali ziemię chełmińską. Jednakże oddziały króla Jana Luksemburskiego i Krzyżaków natychmiast wycofały się z Litwy i ruszyły z odsieczą. Bracia zakonni zawarli porozumienie z królem czeskim, który „darował” im Pomorze i Dobrzyń (Jan Luksemburski tytułował się wtedy królem polskim stąd to nadanie). Po wycofaniu się wojsk czeskich z Polski walki z Zakonem trwały do rozejmu w Lipienku (18 X 1330 r.). Wojna została wznowiona w 1331 r. (lipiec). Do największego starcia doszło pod Płowcami (27 IX 1331 r.). Polskiemu rycerstwu udało się zadać dosyć duże straty wojskom zakonnym. Krzyżacy pośpiesznie wycofali się do Prus. W 1332 r. bracia zakonni zorganizowali kolejną wyprawę na ziemię polskie i po krótkich walkach zajęli Kujawy. Władysław Łokietek nie doczekał rozejmu z państwem zakonnym, zmarł w 1333 r. Jego następca syn Kazimierz Wielki zawarł rozejm z Krzyżakami w pierwszym roku swego panowania. Następnie był on przedłużany przez obie strony.
Sprawa krzyżacka zyskała rozgłos międzynarodowy. Do pertraktacji pokojowych doszło na zjeździe monarchów w Wyszehradzie w 1335 r. Postanowiono, że Zakon Krzyżacki ma zwrócić Kazimierzowi ziemię dobrzyńską i Kujawy. Kwestię Pomorza gdańskiego nie do końca rozwiązano. Rozjemcy przyznali je Krzyżakom jako „wieczystą jałmużnę” ze strony króla polskiego. Nie pomogły dalsze posunięcia dyplomatyczne ze strony Kazimierza. Ponowny papieski proces kanoniczny w Warszawie (1339 r.) przyznawał Polsce zwrot Pomorza Gdańskiego i ziemi chełmińskiej, lecz wyroku tego władze Zakonu nie respektowały. W rezultacie obie strony uznały dalsze spory za bezcelowe i w 1343 r. zawarły pokój kaliski na mocy którego Polska zrzekała się ziemi chełmińskiej, michałowskiej oraz Pomorza Gdańskiego, uzyskując w zamian tylko potwierdzenie zwrotu Kujaw i ziemi dobrzyńskiej. Pomiędzy Polską, a Zakonem Krzyżackim na ponad 40 lat zapanował pokój.
Po śmierci Kazimierza Wielkiego tron objął Ludwig Andegaweński. W czasie jego rządów między Zakonem a Polską zapanował względny spokój. Krzyżacy kierunek swojej ekspansji zwrócili na litewską Żmudź. Po rządach Ludwika Andegaweńskiego w Polsce zapanowało krótkie bezkrólewie. Jego córka Jadwiga została wyznaczona do objęcia tronu po ojcu. Kandydata na męża możni upatrywali w litewskim księciu Jagielle. Zbliżenie z Litwą wprowadziło Polskę w ponowny konflikt z państwem krzyżackim. W 1384 r. książę Jagiełło rozpoczął rokowania z możnymi krakowskimi by uzyskać polską koronę. Cenę jaką musiał zapłacić za uzyskanie ręki Jadwigi było przyjęcie przez niego i ludność litewską chrztu. W 1385 r. doszło do pierwszej w historii unii polsko-litewskiej w Krewie. W 1386 r. Jagiełło ożenił się z polską królową i został korowany na króla polskiego. Zbliżenie polsko-litewskie było wielkim ciosem politycznym dla zakonu. Zjednoczona Polska i Litwa tworzyły potężny organizm terytorialny nad Bałtykiem, który ograniczał możliwości ekspansji braci zakonnych. Krzyżacy początkowo próbowali zdyskredytować w oczach społeczeństwa zachodniego chrystianizację państwa litewskiego. Akcja ta spotkała się z silnym oporem Polski w kurii rzymskiej. Ta ostatnia uznała fakt ewangelizacji przez Polskę Litwy, a nawet w 1403 r. zakazała Zakonowi prowadzenia z nią dalszej zbrojnej walki. Bracia zakonni próbowali wykorzystać konflikt między Władysławem a jego bratem Witoldem. Po krótkich sporach w 1392r. Jagiełło pojednał się ze stryjecznym bratem na mocy ugody w Ostrowie za cenę oddania mu w zarząd całej Litwy. W 1398r. książę Witold w układzie salińskim oddał Zakonowi Żmudź. W 1401r. doszło do powstania antykrzyżackiego ludności litewskiej na Żmudzi, lecz nie przyniosło ono zamierzonych efektów i Witold ponownie w 1404 r. porozumiał się z braćmi zakonnymi zrzekając się praw do Żmudzi. Tym samym Zakon przypieczętował swoje starania co do aneksji Żmudzi i połączenia się gałęzi pruskiej zakonu z gałęzią inflancką. W państwie polskim panowały duże nastroje antykrzyżackie, podobnie było na Litwie. Obie strony zaczęły czynić przygotowania do finalnego starcia zbrojnego.
W 1409 r. ponownie dochodzi do powstania antykrzyżackiego na Żmudzi, które Polska poparła. Na skutego tego 6 sierpnia 1409 r. wielki mistrz zakonny Ulrich von Jungingen wypowiedział Jagielle wojnę Dnia 16 sierpnia przeprowadził atak na ziemię dobrzyńską, Kujawy oraz Wielkopolskę. W efekcie Zakon opanował Dobrzyń wraz z okolicami oraz Bydgoszcz. Ten ostatni został wprawdzie odzyskany przez oddziały Jagiełły na początku października, ale ponieważ posiłki litewskie nie mogły się połączyć z armią koronną 8 października 1409 r. zawarto rozejm. Spór o Żmudź został przekazany rozjemcy - królowi Czech Wacławowi Luksemburskiemu. Władca Czech przyznał prawa do ziemi litewskich Zakonowi Krzyżackiemu. Następnie obie strony poczęły szykować się do wznowienia walk. Gdy zbliżył się koniec zawieszenia broni (24 czerwca 1410 r.) król Jagiełło zwołał swoje wszystkie siły, koncentrując je w mazowieckim Czerwińsku. Łącznie wojska polsko-litewskie wraz z posiłkami tatarskimi liczyły około 35 tysięcy jazdy oraz piechoty. Wielki mistrz zakonny zdołał zgromadzić około 20 - 25 tysięcy ludzi. 15 lipca obydwie armie spotkały się pod Grunwaldem. Po zaciekłym boju strona polsko-litewska rozgromiła Krzyżaków. Porażka ta zachwiała krzyżackim państwem. Trzon sił zakonnych został pobity. W bitwie tej poległ między innymi wielki mistrz zakonny Ulrich von Jungingen. Po 3 dniach postoju król polski ruszył wraz ze swoimi siłami na Malbork. Niestety Jagielle nie udało się zdobyć stolicy zakonu. W końcu 19 września oblężenie zostało przerwane i wojsko wróciło do domu. Jagiełło pozostał z nielicznymi siłami na Kujawach. Oddziałom tym udało się pobić nadciągającą odsiecz krzyżacką pod Koronowem (10 X) i Tucholą (28 X). Były to już ostatnie akordy wojenne. Manifestację zbrojną podjął jeszcze Zygmunt Luksemburski, jednakże jego interwencja zbrojna została łatwo odparta. Po tym zdarzeniu król polski postarał się o szybki rozejm z braćmi zakonnymi, który zawarto 7 grudnia 1410. W ślad za nim podpisano niebawem pokój w Toruniu (10 V 1411), który przeszedł do historii jako I pokój toruński. Na mocy tego porozumienia Jagiełło i Witold odzyskali Żmudź na czas swojego życia. Krzyżacy mieli również zapłacić 100 tys. kop groszy tytułem okupu za jeńców. Uzyskane korzyści były zdecydowanie niewspółmierne do wielkiego polsko-litewskiego zwycięstwa. Jednakże widmo konfliktu z Zygmuntem Luksemburskim sprawiło, że polskiemu władcy zależało na szybkim zawieszeniu broni. Pokój toruński tylko na krótko przygasił konflikt. Już kilka miesięcy później obie strony przestały realizować pokojowe postanowienia. W lipcu 1414r. Jagiełło wypowiedział Zakonowi wojnę i ruszył na Prusy. Armia polsko-litewska była podobno jeszcze większa niż przed czterema laty. Krzyżacy- nauczeni grunwaldzkim doświadczeniem nie odważyli się wystąpić w otwartym polu. Wojska królewskie maszerowały przez terytorium krzyżackie pustosząc je niemiłosiernie. Z powodu kłopotów z zaopatrzeniem król musiał wycofać się z ziem zakonnych. Pod pograniczną Brodnicą zawarto dwuletni rozejm. Spór polsko-krzyżacki miał w tym czasie zostać zażegnany przez króla Zygmunta, papieża bądź sobór.
W 1415 r. w celu zażegnania kryzysu w kościele zebrał się z inicjatywy króla rzymskiego sobór powszechny w Konstancji. Polska delegacja przybyła do Konstancji w styczniu. Na jej czele stanął arcybiskup Trąba i Paweł Włodkowic. Niestety rokowania z papieżem na niewiele się zdały. W 1420 r. Zygmunt Luksemburski jako arbiter sporu polsko-krzyżackiego we Wrocławiu wydał wyrok oparty na założeniach pokoju toruńskiego. Strona polska wyroku nie zaakceptowała. Nowy konflikt zbrojny był tylko kwestią czasu. W 1422 r. w lipcu armia polsko-litewska ponownie wkroczyła na ziemie zakonne, dokonując ich spustoszenia. Wówczas wielki mistrz zakonny Paweł von Russdorf zdecydował się na rokowania pokojowe. 27 września 1422 r. nad jeziorem Mełno podpisano traktat pokojowy z państwem zakonnym. Polska odzyskała posiadłości kujawskie natomiast Litwa odzyskała Żmudź. Był to poważny cios zadany zakonowi. Plan utworzenia połączonego państwa prusko-inflanckiego legł w gruzach. Nie był to jednak koniec sporów polsko-krzyżackich. W 1431 r. wielki mistrz zakonny Russdorf zawarł przymierze ze Świdrygiełłą - ówczesnym władcą litewskim. Porozumienie to było wymierzone w jedność narodów Polski i Litwy. Jagiełło zdecydował się usunąć swojego brata z terenów litewskich i jako władcę litewskiego ustanowił Zygmunta Kiejstutowicza. Polski król w 1432r. ułożył sojusz z czeskimi husytami, którzy pod dowództwem Jana Czapka z Sanu najechali ziemie braci zakonnych. Niebawem działania wojenne zostały znowuż zawieszone. Dnia 31 grudnia 1435 r. zawarto „wieczysty” traktat w Brześciu kujawskim. Traktat przywracał Polsce Nieszawę i ponawiał rezygnację z Pomorza Gdańskiego i ziemi chełmińskiej.
W stosunkach wewnętrznych państwa zakonnego po zawarciu traktatu brzeskiego coraz silniejsza stawała się opozycja stanów pruskich. W 1440 r. przedstawiciele szlachty i mieszczan z całych Prus zawiązali w Kwidzynie stałą konfederację w celu obrony własnych interesów przed władzami krzyżackimi. Bracia zakonni planowali stłumienie „opozycji”. Jednakże w 1454 r. doszło do powstania antykrzyżackiego w Prusach. Powstańcy wystąpili z poselstwem do ówczesnego polskiego władcy Kazimierza Jagiellończyka, aby ten objął tereny zakonne swoją monarszą „opieką”. 6 marca król dokonał inkorporacji Prus do Królestwa Polskiego. Fakt ten jednoznacznie przybliżał oba państwa do konfliktu zbrojnego. 18 września doszło do bitwy pod Chojnicami, która zakończyła się kompromitującą klęską wojsk polskich. Po krótkich problemach wewnętrznych (Kazimierz był zmuszony nadać szlachcie kilka przywilejów w zamian za zaangażowanie militarne w wojnę) w 1455 r. dowództwo nad siłami polskimi objął hetman Andrzej Tęczyński. Dzięki zręcznej intrydze król polski opłacił żołd żołnierzy krzyżackich (zakon w pewnym momencie stał się niewypłacalny). W zamian za to część rycerstwa krzyżackiego oddała mu kilka zamków (między innymi Malbork). Wojna zaczęła się przeciągać. Żadna ze stron nie była w stanie uzyskać wystarczającej przewagi by zakończyć konflikt zbrojny. W 1462 r. w bitwie pod Świecinem nad Jeziorem Żarnowieckim polskim oddziałom udało się rozbić wojska krzyżackie. Następnie w 1463 r. w bitwie nad Zalewem Wiślanym flota polsko-gdańska pobiła flotę krzyżacką. Dzięki tym zwycięstwom strona polska uzyskała znaczącą przewagę. W dniu 19 października 1466 r. na mocy II Pokoju Toruńskiego Polska po ponad 100 latach odzyskała Pomorze Gdańskie i ziemię chełmińską, a do tego Malbork, Elbląg i zwierzchnictwo nad biskupami warmińskimi. Resztę ziem pozostawiono zakonowi, ale jako lenno polskiego króla.
Do kolejnych nieporozumień między państwem zakonnym, a Polską Jagiellonów doszło w 1467 r. po śmierci biskupa warmińskiego. Spór dotyczył obsadzenia wolnego stanowiska w owym biskupstwie. Konflikt rozgorzał na nowo, gdy kandydat papieski na biskupa uzyskał poparcie wielkiego mistrza. W 1477 r. Zakon oddał się pod opiekę króla Węgier Macieja Korwina. Zabiegi mistrza zakonnego Marcina Truchsessa by wyzwolić się spod podległości polskiego władcy zostały szybko spacyfikowane – polska ofensywa i pokój z monarchą Węgier z 1479 r. zakończyły tzw. wojnę popią. Jeden z kolejnych następców mistrza Truchessa, Fryderyk Saski począł zwlekać z zaprzysiężeniem traktatu toruńskiego. Jego śmierć nie przerwała polityki zakonu. Nowy mistrz zakonny Albrecht von Hohenzollern siejąc międzynarodowe intrygi próbował uwikłać Zygmunta Starego ówczesnego króla polskiego w kolejną wojnę. Konflikt wybuchł w 1519 r. W jego wyniku 10 kwietnia 1525r. Albrecht złożył hołd lenny polskiemu władcy. Tym samym doszło między innymi do sekularyzacji państwa zakonnego oraz przemiany terenów zakonnych w tzw. Prusy Książęce.
Zakończył się konflikt z Zakonem Krzyżackim, który utrwalił się w polskiej historiografii oraz świadomości narodowej. Kwestia polsko-krzyżacka znalazła także swoje odzwierciedlenie w kulturze: między innymi w malarstwie Jana Matejki, prozie Henryka Sienkiewicza czy poezji Adama Mickiewicza.