Wpływ alkoholu etylowego na organizm człowieka.
Alkohol etylowy jest trucizną protoplazmatyczną powodującą w organizmie człowieka wielorakie skutki biologiczne. Przyjęty w małych dawkach stymuluje funkcje ośrodkowego układu nerwowego, natomiast większe dawki uszkadzają bezpośrednio komórki i tkanki organizmu. Najważniejszym narządem metabolicznym alkoholu jest wątroba, w której występują trzy niezależne układy enzymatyczne utleniające alkohol. Są nimi: dehydrogenazy alkoholowe, katalazy oraz mikrosomalny układ utleniania alkoholu złożony ze swoistego cytochromu P-450IIE1. Głównym produktem utleniania alkoholu etylowego jest aldehyd octowy, którego podstawowym mechanizmem działania hepatotoksycznego jest tworzenie połączeń z różnymi białkami i lipoproteinami krwi, jak również białkami wątroby podobnymi do kolagenu.
Alkohol jest wchłaniany do krwi w jelicie cienkim. Ponieważ jego rozkład jest wolny gromadzi się on we krwi. Około 5-10% alkoholu jest wydalanych z organizmu w postaci niezmienionej przez wydychane powietrze, nerki i pot. Pozostała część jest rozkładana na wodę i dwutlenek węgla. Rozłożenie 200 ml 40% alkoholu jest równoznaczne z wydatkiem energetycznym organizmu równym 70 kcal. Tempo usuwania alkoholu z organizmu wynosi około 20 ml 40% alkoholu na godzinę (czyli po spożyciu 0,5 l wódki eliminacja trwa 25 h!).
Alkohol tłumi funkcje mózgu. Obecność 0,5‰ alkoholu we krwi powoduje uspokojenie i zmniejszenie odczuwania bólu, 0,5-1,5‰ – osłabienie koordynacji, pobudzenie, drażliwość 1,5-2‰ – zaburzenia świadomości, 3-4‰ – utratę przytomności (faza narkotyczna) a ilość większa niż 4‰ może spowodować śmierć. Zjawisko tolerancji, które rozwija się u alkoholików, powoduje, że wymienione objawy występują u nich przy wyższej zawartości alkoholu we krwi. „Rekordziści” mieli nawet 7‰ alkoholu we krwi bez skutku śmiertelnego. Ponieważ alkohol hamuje czynność ośrodka oddechowego, śmierć spowodowana utratą oddechu może wystąpić nawet u osób, które mają wysoką tolerancję na psychiczne objawy zatrucia alkoholem.
Alkohol zwiększa ilość opiatów produkowanych w mózgu, co tłumaczy euforię po spożyciu alkoholu. Poprzez wpływ na receptory GABA alkohol powoduje uspokojenie i obniżenie lęku. Alkohol powoduje również nadwrażliwość receptorów NMDA, co powoduje nadpowbudliwość w ośrodkowym układzie nerwowym. Ta nadpobudliwosć powoduje, ze osoby uzaleznione od alkoholu w sposób bardziej przykry przeżywają objawy abstynencyjne. Przewlekła nadpobudliwość komórek nerwowych prowadzi do ich śmierci. Utrata komórek nerwowych odpowiedzialna jest za występowanie zaburzeń pamięci oraz napadów padaczkowych.
Ze względu na podane działania uboczne z założenia nie powinni spożywać alkoholu: dzieci i młodzież (szeroko pojęte zaburzenia wzrostu i dojrzewania narządów ciała), kobiety ciężarne, byli i aktualni alkoholicy, osoby z uszkodzoną wątrobą, pacjenci ze słabym (niewydolnym) sercem, chorzy z arytmią (zaburzeniami rytmu) serca i inni z trudnymi do sprecyzowania w tym miejscu stanami organizmu.
Chorobotwórcze działanie alkoholu na organizm:
- toksyczny wpływ na wątrobę (stłuszczenie wątroby, zapalenie i marskość wątroby)
- zmniejszenie ilości glikogenu magazynowanego w wątrobie, stąd skłonność do spadku poziomu cukru (hipoglikemii) u osób uzależnionych od alkoholu,
- toksyczny wpływ na komórki nerwowe połączony z niedoborem witaminy B1 w pokarmie jest przyczyną chorób nerwów i uszkodzenia mózgu,
- przewlekłe zapalenie żołądka, które towarzyszy alkoholizmowi jest spowodowane zwiększeniem wydzielania kwasu żołądkowego,
- toksyczne działanie alkoholu na mięsień sercowy po około 10 latach nadużywania alkoholu prowadzi do zwyrodnienia mięśnia sercowego i zaburzeń rytmu,
- nagła śmierć u młodych ludzi,
- zanik mózgu,
- zahamowanie czynności szpiku kostnego, niedobór kwasu foliowego,
- nadciśnienie,
- zanik mięśni szkieletowych,
- impotencja,
- niedokrwistość,
- płodowy zespół alkoholowy (zmniejszenie rozmiarów głowy, upośledzenie rozwoju psychicznego, deformacja twarzy – nawet po umiarkowanych ilościach spożywanego alkoholu).
Alkohol etylowy jest środkiem odurzającym o właściwościach narkotyku. Nadmierne picie napojów alkoholowych powoduje różnego rodzaju uszkodzenia tkanek oraz doprowadzenie do alkoholizmu, tj. nałogowego zatruwania się i całkowitego uzależnienia od alkoholu.
W naszym kraju picie alkoholu jest nagminne, alkoholizm jest jedną z bardzo poważnych chorób społecznych, przybiera rozmiary katastrofalne. W Polsce jest niewielu dorosłych, którzy nie znają smaku alkoholu, a wymagających leczenia przeciwalkoholowego szacuje się na 600-900 tysięcy. Picie napojów alkoholowych jest u nas zwyczajem powszechnym i towarzyszy w mniejszym lub większym stopniu wszystkim – w uroczystych spotkaniach i okazjach. W czasie tych spotkań nie tylko częstuje się nim chętnych, lecz wywiera się przymus na innych stroniących od alkoholu, stosując nalewanie dodatkowych tzw. „karniaków”, a także żarty i kpiny z niepijących. Odmowa picia w tych warunkach wymaga dużej odwagi cywilnej i wielkiej wytrwałości.
Innym rozpowszechnionym zwyczajem jest picie napojów alkoholowych w wielu środowiskach pracy i wciąganie tam do picia młodzieży. Młode osoby zaczynają pić napoje alkoholowe, co grozi w konsekwencji nałogiem, najczęściej w grupach, przeważnie koedukacyjnych, które łączą się w celu wspólnego spędzenia wolnego czasu. Nowi członkowie grupy wprowadzani są do picia przez kolegów. Kobiety w naszym kraju stanowią około 10% ogółu alkoholików i liczby te mają tendencję wzrostową, mimo że nasza tradycja nie cechuje się tolerancją wobec pijących kobiet.
Choroba alkoholowa prowadzi do dezintegracji osobowości oraz rozpadu życia rodzinnego, zawodowego i społecznego. Uzależnienie alkoholowe, alkoholizm, polega na tym, że człowiek po upiciu się doznaje wielu przykrych dolegliwości, jak: zgaga, puste odbijanie, zaburzenia trawienia i łaknienia, a także drażliwość, niemożność skoncentrowania myśli. Równocześnie z tym występuje u niego przemożne pragnienie ponownego wypicia alkoholu, po którym mijają przykre doznania. Wytwarza się więc błędne koło, alkoholik pije, aby pozbyć się przykrych doznań i zaspokoić pragnienie picia, ale po następnym wytrzeźwieniu dolegliwości wracają, nasilając się coraz to bardziej, pragnienie picia staje się coraz silniejsze. Szkody wyrządzone zdrowiu człowieka przez alkohol zależą od wielu czynników, jak: częstość i ilość wypijanego alkoholu, wiek, płeć, czas trwania nałogu, ogólny stan zdrowia, różne właściwości osobnicze,. Największe szkody wywołuje uzależnienie alkoholowe, które doprowadza do wielu poważnych zaburzeń. Choroba alkoholowa powoduje utratę krytycyzmu i uczuć wyższych, rozwój agresji, wyzwolenie się stanów silnej depresji, nawet z tendencjami samobójczymi. W organizmie człowieka pijącego nadmiernie, a głównie u alkoholika, dochodzi do poważnych uszkodzeń i zwyrodnień w takich narządach jak: serce, wątroba, przewód pokarmowy i układ nerwowy. Alkoholizm doprowadza do ciężkich chorób nerwowych i psychicznych, należą do nich np. zwyrodnienia wielonerkowe, przejawiające się silnymi bólami kończyn dolnych, a następnie ich niedowładem, otępienie alkoholowe, padaczka alkoholowa. W zaawansowanym alkoholizmie dochodzi do majaczenia alkoholowego, które przejawia się występowaniem okresów wielkiego lęku, zaburzeń snu, zaburzeń orientacji, co do miejsca, czasu i sytuacji, w której człowiek się znajduje. Chory doznaje też różnych złudzeń wzrokowych, czuciowych oraz urojeń prześladowczych. Widzi np. zwierzęta, sceny, bez najmniejszych do tego podstaw, czuje chodzenie po skórze pająków, mrówek itp.. Urojenia prześladowcze doprowadzają do tzw. obłędu opilczego, którego głównym objawem może być zespół urojeń niewierności małżeńskiej. Mogą one trwać bardzo długo a chory staje się niebezpieczny dla małżonki lub małżonka. Alkoholizm doprowadza do ogromnych spustoszeń w dziedzinie życia społecznego, powodując nędzę ekonomiczną i moralną, doprowadza do trudnych sytuacji w rodzinie, do jej rozbicia. Jest poważną przyczyną wypadków przy pracy, wypadków drogowych, przyczyną obniżenia wydajności pracy, a nawet prowadzi do przestępczości. Szczególnie niebezpiecznie działa alkohol na organizm młody, w tym przede wszystkich na tkankę nerwową. U młodych alkoholików stosunkowo szybko dochodzi do obniżenia sprawności intelektualnej, co przejawia się zaburzeniami koncentracji uwagi i pamięci, zmęczeniem oraz zwiększoną pobudliwością i drażliwością. Dochodzi do poważnych zaburzeń w zakresie uczuć wyższych i zahamowania rozwoju, oraz do niezdolności powściągania zachowań popędowych. Młodociani demonstrują często swój egocentryzm, przejawiają prymitywizm w zachowaniu, stwarzają wiele problemów i trudności wychowawczych. Ich osobowość rozwija się w kierunku psychopatycznym, aspołecznym, a nawet antyspołecznym.
Alkoholizm to choroba społeczna działająca destruktywnie i niszcząca w sposób powolny każde ciało pod jej wpływem. Choroby psychiczne, w których częściej występuje alkoholizm to depresja przebiegająca na przemian z manią (tzw. dwubiegunowe zaburzenia afektywne) i schizofrenia. Uzależnienie może być formą leczenia lęku (najczęściej: napadów paniki, lęku uogólnionego i fobii społecznej), depresji, dystymii i bezsenności. Osoby z problemami osobowościowymi częściej uzależniają się od alkoholu. Cechy, które sprzyjają uzależnieniu to izolowanie się i nieśmiałość, depresyjność, zależność, zachowania impulsywne i autoagresyjne oraz niedojrzałość seksualna.
Mimo wszystko alkohol nie jest aż tak trującym środkiem jak się może wydawać. Stwierdzono, że umiarkowane spożycie alkoholu redukuje liczbę epizodów sercowo-naczyniowych. Mając jednakże na uwadze realne zagrożenie uzależnieniem oraz przy przekroczeniu pewnej ilości bezpośrednim toksycznym wpływem na ośrodkowy układ nerwowy (upojenie alkoholowe i jego psychospołeczne następstwa, zagrożenie dla ruchu drogowego), układ krążenia (nadciśnienie tętnicze, częstoskurcze, w efekcie nasilenie niedotlenienia serca), narządy miąższowe (stłuszczenie, marskość wątroby), równowagę wodno-elektrolitową i kwasowo-zasadową, gospodarkę magnezem i witaminami (nie tylko B1) - niebezpieczne byłoby permanentne zalecanie alkoholu jako cudownego środka.
Na tej podstawie Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne (AHA – American Heart Association) zaleca osobom spożywającym alkohol ograniczenie się do dwóch drinków dziennie (odpowiednik 30 gramów etanolu) w przypadku mężczyzn, a o połowę mniej u kobiet.
Przy planowaniu diety należy jednocześnie pamiętać o wysokiej wartości kalorycznej alkoholu, wyższej niż białka i węglowodany. Są to jednak tylko tzw. „puste” kalorie (ulegają „spaleniu”). Umiarkowane spożycie alkoholu podnosi poziom we krwi ochronnego („dobrego”) HDL-cholesterolu. Zmniejsza to zagrożenie miażdżycą naczyń, także wieńcowych. Wytrawne czerwone wino dodatkowo zawiera przeciwutleniacze (antyoksydanty), wzmacniające efekt przeciwmiażdżycowy. Ale to tylko jedna strona medalu. Bowiem udowodniono, że zarówno czerwone wino jak i alkohole wysokoprocentowe powodują wzrost poziomu we krwi aminokwasu homocysteiny, nawet o 10%, co może oznaczać –jak obecnie wiadomo - wzrost ryzyka zachorowania na choroby układu krążenia od 10-20%. Piwo – nie tylko nie powoduje wyżej wspomnianego wzrostu we krwi poziomu homocysteiny, ale podnosi poziom ochronnego dla naczyń krwionośnych HDL-cholesterolu, a także poziom witaminy B6. Polifenole zawarte w spożywanych codziennie dwóch piwach chronią lekkie i bardzo lekkie związki tłuszczowo-białkowe krwi (LDL, VLDL) przed procesami utleniania, redukując o połowę zagrożenie miażdzycą naczyń.