Zmiany struktury demograficznej Polski
Zmiany struktury demograficznej Polski
II wojna światowa wywarła duży wpływ na strukturę demograficzną Polski. W wyniku działań wojennych oraz eksterminacyjnej działalności okupantów ginęło więcej mężczyzn niż kobiet. Spowodowało to zdeformowanie struktury ludności według płci. Duża przewaga liczebna kobiet wśród roczników starszych jest zjawiskiem w świecie naturalnym, jednak nie jest ona tak duża, jak w przypadku ludności Polski.
Struktura ludności według wieku również podległa przekształceniom. Gwałtowny przyrost ludności w okresie powojennym spowodował odmłodzenie społeczeństwa Polski. Późniejszy systematyczny spadek przyrostu naturalnego sprawia, że społeczeństwo naszego kraju powoli się starzeje. Mimo, że Polska w dalszym ciągu jest krajem ludzi młodych( ponad 40% ludności nie przekroczyło 30 roku życia), udział grupy produkcyjnej stopniowo maleje, natomiast wzrasta udział grupy poprodukcyjnej.
Polska należy do krajów o stosunkowo niezbyt wysokim poziomie aktywności zawodowej ludności; współczynnik aktywności zawodowej wynosi 50%. Wyprzedza nas pod tym względem większość krajów Europy( np. Dania 57%, Rosja 52%). Wielkość tego współczynnika zależy między innymi od struktury demograficznej( liczebność roczników produkcyjnych), poziomu aktywności zawodowej kobiet, podaży pracy, wieku emerytalnego.
W ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci w Polsce nastąpiły duże zmiany w strukturze zawodowej ludności. W 1931r. prawie 66% ludności zawodowo czynnej pracowało w rolnictwie. W okresie powojennym następuje stopniowy wzrost zatrudnienia w zawodach pozarolniczych, a spadek w zawodach rolniczych. Tym niemniej odsetek zatrudnionych w rolnictwie i leśnictwie jest w dalszym ciągu bardzo wysoki, wyższy aniżeli w którymkolwiek innym kraju europejskim. Wynika to w głównej mierze z silnego rozdrobnienia rolnictwa oraz z niskiego poziomu mechanizacji prac polowych i gospodarskich. Jednocześnie, w porównaniu do innych krajów Europy, stosunkowo mały odsetek ludności pracuje w usługach(ok. 35%); w krajach wysoko rozwiniętych odsetek ten znacznie przekracza 50% ogółu zatrudnionych. Wobec przemian gospodarczych w naszym kraju należy się liczyć z dalszym zmniejszeniem liczby zatrudnionych w przemyśle i w rolnictwie, wzrośnie natomiast zatrudnienie w usługach.
Specyficznym zagadnieniem jest istnienie w Polsce dużej grupy ludności dwuzawodowej, tzw. chłoporobotników. Są to osoby zatrudnione w zawodach pozarolniczych i jednocześnie prowadzące gospodarstwo rolne. Liczebność tej grupy jest bardzo duża ok. 20% zawodowo czynnych, a jest to skutkiem oddziaływania kilku czynników. Ponad 50% gospodarstw rolnych w Polsce ma powierzchnie nie przekraczającą 5 ha. Gospodarstwa te najczęściej dają zbyt mały dochód, aby utrzymać rodzinę. Ponadto wysokie koszty mieszkania uniemożliwiają zamieszkanie w mieście i ograniczenie się do jednego zawodu.
Zmianom struktury zatrudnienia towarzyszy migracja ludności ze wsi do miast, oraz z regionów mniej uprzemysłowionych do bardziej uprzemysłowionych. Ponadto miały one niejednokrotnie charakter polityczny, ideologiczny, społeczne lub religijne. Migracje ze wsi do miast polegały na wewnątrz wojewódzkich i międzywojewódzkich przepływach ludności, podczas gdy migracje drugiego rodzaju opierały się tylko na przepływach międzywojewódzkich. Równocześnie odbywały się także migracje w kierunkach odwrotnych. W przeszłości migracje tego typu miały niewielki udział w całokształcie przepływów ludności, dzisiaj zaś stały się ważnym elementem jej ogólnej ruchliwości przestrzennej.
Największe tempo migracji ze wsi do miast odnotowano w latach pięćdziesiątych. Ludność wiejska w głównej mierze w kierunku dużych, uprzemysłowionych miast, a po reformie administracyjnej nasilił się także silny napływ ludności do nowo powstałych miast wojewódzkich.
W 1995 roku w ogólnej skali migracji wewnątrz wojewódzkich przepływy z miast do miast stanowiły 22%, a ze wsi na wieś prawie 23% oraz z miast na wieś 25%. Migracje ze wsi do miast stanowiły już tylko 30% migracji wewnątrz zwojewódzkich.
Migracje wewnętrzne lat 90-tych charakteryzowały się :
gwałtownym zmniejszeniem rozmiarów międzywojewódzkich przepływów ludności głównie pod wpływem spadku produkcji i zatrudnienia w przemyśle ciężkim;
rosnącym udziałem największych aglomeracji miejskich w ogólnym napływie ludności do miast;
poważnym ograniczeniem skali dojazdów do pracy do miast;
dalszym wyludnianiem się województw tworzących tzw. „ścianę wschodnią” oraz województw zachodnich i północnych;
nasilającym się odpływem ludności z obszarów centralnych do stref peryferyjnych wielkich aglomeracji miejskich, postępująca ich dekoncentracja w fazie dezurbanizacji.
Konsekwencją niezmiennych od lat kierunków migracji jest utrzymanie się międzyregionalnych różnic gęstości zaludnienia. Przy średniej krajowej wynoszącej w 1995 roku 123 osoby na 1 km², w województwie łódzkim wskaźnik ten osiągnął 733 osoby, w warszawskim 638, zaś w katowickim 590 osób. Relacja skrajnych jego wartości kształtowała się jak 1:16. Do dziś tradycyjnie najsłabiej zaludnione pozostają rejony Mazur i Pomorza oraz wzdłuż wschodniej granicy Polski. Największa gęstość zaludnienia wykazują natomiast regiony leżące w paśmie przemysłowym na południu i w centralnej Polsce.
Migracje odgrywają znaczną rolę w kształtowaniu się rozmieszczenia ludności. Mają wpływ na strukturę ludności w regionach napływu i odpływu migracyjnego. Jest to związane z tym, że migrują przede wszystkim osoby młode, w wieku 16-29 lat. Dlatego też następuje starzenie się ludności na terenach odpływowych, co jest istotnym problemem na obszarach wiejskich. Wśród migracji w wieku 16-23 dominują kobiety, co prowadzi do spadku populacji na wsi. Na wielu terenach wiejskich nastąpiło z tego powodu obniżenie współczynnika przyrostu naturalnego, którego najczęstszą przyczyną jest niechęć powrotu na wieś ludzi wykształconych.
Procesy urbanizacyjne to wielopłaszczyznowe procesy przekształcania ludności rolnej w ludność utrzymującą się ze źródeł pozarolniczych. Rozbudowa aglomeracji miejskich, wchłanianie społeczeństw rolniczych do miast, zmiana struktury zawodowej, zmiana modelu życia – to wszystko nie pozostaje bez znaczenia dla rozwoju gospodarki kraju. Po II wojnie światowej nastąpiło w Polsce ogromne przyśpieszenie procesów urbanistycznych. Od czasów wojny odsetek ludności miejskiej zwiększył się o prawie 50%. Postępy urbanizacji demograficznej były jednak nierównomierne w czasie, w konsekwencji wyraźnie cyklicznego charakteru industrializacji. W końcu 1998 roku w 875 miestach w Polsce mieszkało 23,9 mln osób. Największą grupę stanowiły miasta liczące do 10 tys.mieszkańców – jest ich 281, ale zamieszkuje w nich tylko 9% ludności miejskiej kraju. Natomiast w 42 największych miastach (ponad 100 tys.mieszkańców) skupia się 48,1% ogółu ludności. W tej grupie 20 miast liczy ponad 200 tys., a 5 – 500 tys.osób. Są to Warszawa, Łódź, Kraków, Wrocław, Poznań. Charakterystyczną cechą procesów urbanistycznych zachodzących w strefach podmiejskich, głównie w strefach wielkich miast, jest tzw. urbanizacja terenów wiejskich. Oznacza to, że tereny wiejskie np. strefy podwarszawskiej coraz bardziej przyjmują cechy miejskie w zakresie struktury zawodowej (coraz więcej ludzi pracuje w zawodach pozarolniczych), struktury demograficznej, zagospodarowania architektonicznego, wyposażania gospodarstw w dobra trwałe będące niejako synonimami życia miejskiego.
W Polsce widoczne jest również zjawisko rozszerzania przestrzeni miejskiej. Najlepszym przykładem może być Trójmiasto powstałe z Gdyni, Gdańska i Sopotu lub wielka aglomeracja śląska powstała z Katowic, Gliwic, Zabrza, Chorzowa i Mysłowca.
Bardzo ważnym procesem demograficznym który nasilił się w tym roku jest wyjazd najczęściej do Wielkiej Brytanii i Irlandii ludzi w celach zarobkowych. Według danych około 1 mln Polaków wyjechało do Irlandii. Jednak niewiele osób osiedla się tam na stałe, najczęściej są to wyjazdy kilku miesięczne.
Bibliografia:
1. „Zarys geografii ekonomicznej” Ireneusz Michałków.
2. „Repetytorium o Geografii Gospodarczej” Praca zbiorowa pod red.Ireny Fierli i Barbary Trzcińskiem.
3. „Vademecum Maturzysty Geografia”, Roman Domachowski.