Konflikt w Timorze Wschodnim
Spis treści
Wstęp 3
I. Główne informacje o Timorze Wschodnim 5
II. Od niepodległości Indonezji do rewolucji goździków 5
III. Wojna domowa 7
IV. Referendum niepodległościowe 8
V. Skutki referendum 9
VI. Wybory z 30 sierpnia 2001 roku 12
VII. Wybory prezydenckie z 9 kwietnia 2007 roku 14
Zakończenie 15
Bibliografia: 17
Wstęp
Tematem niniejszej pracy jest konflikt jaki zaistniał na terenie Timoru Wschodniego. Konflikt ten jak się przekonamy to pasmo udręk jakie gnębią państwo tak odległe od Polski i zapomniane na arenie międzynarodowej.
Celem pracy jest ukazanie przyczyn i konsekwencji konfliktu w Timorze Wschodnim, a także jego przebiegu.
Praca wykaże w jaki sposób Timor Wschodni walczy z przeciwnościami, jakie problemy dalej nękają to państwo, jak daleko posunąć się można swoim okrucieństwem względem ludzi.
Praca nie zawiera wskazówek dotyczących rozwiązania problemu konfliktu gdyż nie istnieje złota recepta na utrzymanie pokoju między dwoma stronami walczącymi. Zazwyczaj każda kolejna mediacja prowadzi do zaostrzenia konfliktu. Praca ta ma za zadanie unaocznienie przyczyn i stanu konfliktu w Timorze.
Wybór ram czasowych został podyktowany tym, że najbardziej istotne zmiany i rozwój konfliktu zaczął się w latach 1945. Swoją pracę muszę zakończyć na lutym 2008 kiedy to ostanie doniesienia pojawiły się w mediach przed ukończeniem pracy.
Początkową cezurę czasową pracy stanowi rok 1945 w którym Indonezja uzyskawszy niepodległość starała się wcielić Timor Wschodni w swoje granice, zaś końcową rok 2008, kiedy ofiarą zamachu staje się prezydent Timoru Wschodniego.
Praca składa się z siedmiu rozdziałów. Pierwszy z nich ma charakter wprowadzający. Przedstawia ogólne informacje o Timorze Wschodnim, jego ukształtowanie terenu, ludność, wyznanie oraz podział administracyjny. Rozdział ogranicza się tylko do ogólnych informacji bez szczegółowego określenia granic i ukształtowania geograficznego.
Drugi rozdział zawiera informacje dotyczącą niepodległości Indonezji, czyli kraju związanego z tematem niemniejszej pracy, a kończy sie na portugalskiej rewolucji goździków.
Trzeci rozdział opisuje dość szczegółowo wydarzenia związane z wojną domową w Timorze Wschodnim, jej przebieg, działania międzynarodowe jakie są związane z tym wydarzeniem.
Rozdział czwarty zawiera informacje dotyczące referendum niepodległościowego, kiedy to mieszkańcy Timoru mieli opowiedzieć się za niepodległością czy autonomią.
Rozdział piąty to opis sutków referendum niepodległościowego. Czasu bardzo trudnego dla Timoru, kiedy krew lała się zewsząd. Opisuje również jaką rolę spełniło ONZ w tej wojnie.
Rozdział szósty ujmuję wybory, które odbyły sie w 2001 roku i jego wyniki.
Rozdział siódmy dotyczy roku 2007/2008 czyli dat najbliższych naszym czasom. Ujmuje wybory, które się odbyły w 2007 roku oraz ostatnie wzmianki usłyszane przeze mnie w mediach, czyli zamachu na nowego prezydenta Timoru Wschodniego.
W zakończeniu posiłkuję się rozmową przeprowadzoną z moim przyjacielem, który odbył 3 dniową podróż po Timorze wschodnim i miał możliwość rozmowy z rdzennymi mieszkańcami tego państwa. Przedstawiam w zakończeniu ich punkt widzenia.
Praca oparta jest głownie na leksykonach dotyczących konfliktów w danym regionie, stronach internetowych poświęconych wydarzeniom międzynarodowym jak i czasopismach.
W pracy wykorzystywane są publikacje polskojęzyczne, gdyż nie posiadam kwalifikacji do tłumaczenia tekstów anglojęzycznych o charakterze politycznym na język polski, gdyż mogłabym zakłamać zawarte w nich informacje.
Niniejsze opracowanie opiera się w dużej mierze na książce K. Kubiaka ? Wojny, konflikty zbrojne i punkty zapalne na świecie? .Książka poświecona jest wydarzeniom na świecie, które mają charakter konfliktu.
Postawą materiałową niniejszej pracy odnośnie lat 2001-2008 stały się dwutygodnik Polityka , w której ukazuje się wiele informacji z różnych dziedzin. Mieszczą się tam informacje dotyczące wydarzeń bieżących mających miejsce na świecie, jak i ciekawe felietony dotyczące konkretnego tematu.
I. Główne informacje o Timorze Wschodnim
Timor Wschodni położony jest na wyspie Timor, w Archipelagu Małych Wysp Sundajskich; w odległości 450 km od północnych wybrzeży Australii. Obejmuje wschodnią część wyspy Timor, enklawę Ocussi-Ambeno o powierzchni 2 461 km2 oraz wyspy Ataro - 144 km2 i Jaco - 8 km2. Powierzchnia całkowita wynosi 14 874 km2, ludność 952 618 mieszkańców (szacunkowo w 2002r.).2 Populacja wyspy, podobnie jak całego państwa indonezyjskiego, dzieli się na wiele grup religijnych, językowych i etnologicznych. Ich pochodzenie wskazuje na korzenie malajskie, papuaskie, chińskie oraz portugalskie. Odmienność jasno obrazuje obecność ponad dwudziestu języków i dialektów, zróżnicowanej mitologii, różnych stylów architektonicznych a nawet cech antropologicznych3. Stolicą kraju jest Dili, leżące na północnym wybrzeżu wyspy. Timor Wschodni jest republiką parlamentarną z Ustawą Zasadniczą z dnia 22 III 2002 roku. Językami oficjalnymi są tetum (dialekt miejscowy) oraz portugalski, jednakże w użyciu stosuje się obok nich angielski i indonezyjski. Walutą jest dolar amerykański (1dolar = 100 centów).
II. Od niepodległości Indonezji do rewolucji goździków
W 1945 roku kiedy Indonezja uzyskała niepodległość, jej przywódca Sukarno starał się wcielić do niej wszystkie posiadłości należące do państw europejskich , które znajdowały się w tamtym regionie. Były nimi :
-brytyjskie- Brunei, Sarawak i Sabah,
-protektorat Brunei,
- zachodnią część Nowej Gwinei pod Holenderską administracją
- oraz istotną dla niemniejszej pracy wschodnią wyspę Timor pod administracją Portugalii.
Zamierzenia Sukarno spaliły na panewce względem Wielkiej Brytanii, gdyż posiadłości Sabah i Sarwak przekazane zostały niepodległej Malezji, Burnei zaś zostało niepodległym państwem. Sukarno postanowił jednak nie odpuścić okazji powiększenia Indonezji o Timor wschodni i Nową Gwineę. Przerzut grup specjalnych na terytorium Nowej Gwinei (dawniej Irian Zachodni) i wzmocnienie tych grup przez miejscowych partyzantów zapoczątkowało działania przeciwko siłom holenderskim. Stany Zjednoczone i ONZ obawiające się wybuchu wojny zmusiły obie strony do rozpoczęcia rozmów. Rezultatem było porozumienie na mocy którego Holandia przekazała Irian ONZ, nastąpiło to 15 sierpnia 1962 roku. ONZ z kolei przyznał go Indonezji w 1963 roku. ONZ jednak postawiło warunek, miało nim być przeprowadzenie referendum na tym terenie dotyczące przynależności państwowej. Miało to miejsce w 1969 roku i zakończyło się pozytywnym rezultatem dla Indonezji.
Ostatnią wyspą, która była pod panowaniem państwa europejskiego był Timor wschodni. Zachodnia część weszła w skład Indonezji wraz z innymi obszarami administrowanymi przez Holendrów. W 1957 roku Timor Wschodni uzyskał status prowincji zamorskiej. Portugalia przez długie lata odmawiała podjęcia rozmów, które dotyczyły statusu Timoru. Jednak gruntownie zmieniła zdanie po rewolucji goździków w 1974 roku.
?Rewolucja goździków była prawie bezkrwawa (prawie, bo zginęły 4 osoby) Revolu?o dos Cravos miała za zadanie obalenie dyktatury Antonio Salazara - Marcelo Caetano. Do rozpoczęcia rewolucji przyczyniły sie dwa znaki dane narodowi, znaki muzyczne. Pierwszy to utwór "E depois do adeus" śpiewany 6 kwietnia na Eurowizji przez Paulo de Carvalho. A drugi to utwór śpiewany przez zakazana wówczas piosenkarkę Zeca Afonso, "Grndola, Vila Morena", która usłyszeli Portugalczycy z jednej ze stacji radiowej o 12.15 25kwietnia 1974 roku. To był ostateczny sygnał do rozpoczęcia rewolucji. Sześć godzin później dyktator ustąpił i choć stacje radiowe namawiały społeczność do pozostania w domach tysiące Portugalczyków wylęgło na ulice i skupiło sie na targu kwiatowym. Właśnie był sezon na goździki. Żołnierze wkładali sobie te kwiaty w lufy karabinów na znak zjednoczenia z Rewolucjonistami. Moment ten był transmitowany przez stacje telewizyjne w wielu krajach Europy. Premier i Prezydent uciekli do Brazylii i tylko ten drugi powrócił po kilku latach do kraju. ?
III. Wojna domowa
W czerwcu 1975 roku w Makau rozpoczęły się rozmowy opozycji Tomirskiej z delegacją portugalską. ?W Timorze Por?tugalskim o władzę walczyły trzy rywalizujące ze sobą duże ugrupowania. Rewolucyjny Front na rzecz Niepodległości Timoru Wschodniego (FRETILIN) doma?gał się całkowitej niepodległości, drugie ugrupowanie opowiadało się za przynależ?nością do Indonezji, a trzecie - prawicowe - pragnęło pozostać w federacji z Portugalią. Do wybuchu wojny domowej doszło w sier?pniu 1975. Działania wojenne prowadzone były na dużą skalę, gubernator portugalski, jego urzędnicy oraz tysiące uchodźców opuś?cili wyspę. FRETILIN przejął władzę i pro?klamował Ludową Republikę Demokratycz?ną Wschodniego Timoru. Partie opozycyjne zgłosiły sprzeciw i wezwały na pomoc Indo?nezję, która skwapliwie wykorzystała nada?rzającą się okazję. Uzbrojone przez USA wojska indonezyjskie wylądowały na wyspie, 7 grudnia 1975 zdobyły przybrzeżne miasto stołeczne Diii, a w końcu grudnia wyparły partyzantów FRETILIN w góry. 22 grudnia Rada Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych zażądała zaprzestania działań wojennych i wycofania obcych wojsk z terytorium Timoru Wschodniego. Mimo tego, 13 sierpnia 1976 roku oficjalnie anektowano wschodnią część Timoru do Indonezji (stał się jej 27.prowincją).?
?Wydarzenie to zaakceptowała jedynie Australia ? ONZ nigdy go nie uznało. Podczas okupacji Timoru był zamkniętą indonezyjską bazą wojskową, gdzie zginęło prawie 200 tysięcy mieszkańców (około 1/3 populacji). O skali problemu świadczy fakt, że aby zapanować nad ludnością cywilną, liczącą ponad 850 tys., rząd indonezyjski utrzymywał 17 tys. policjantów i osiem batalionów wojska. Próby islamizacji wyspy nie dały rezultatów a wręcz odwrotnie; obecny podział wyznaniowy Timoru (90% rzymscy katolicy, 4% muzułmanie, 3% protestanci)6 i dominacja religii rzymskokatolickiej nie wyklarowały się w okresie portugalskiego kolonializmu, lecz właśnie pod okupacyjnymi rządami Suharto.?
W trakcie okupacji bardziej radykalne wystąpienia ludności były krwawo tłumione, w czym ludobójstwo było na porządku dziennym. W 1983 roku, po nieudanych próbach rokowań pokojowych, wprowadzono stan wyjątkowy w prowincji i rozpoczęły się przesiedlenia tysięcy Indonezyjczyków na terytorium Timoru Wschodniego oraz wywozy rdzennych Timorczyków w głąb Indonezji. W 1991 roku indonezyjska armia otworzyła ogień do studentów biorących udział w pogrzebie kolegi na cmentarzu Santa Cruz w Dili na Timorze; Według oficjalnych źródeł zginęło tylko 9 osób, ale organizacje ochrony praw człowieka podawały liczbę 115 ofiar.
? Konflikt o którym była mowa był jednym z najkrwawszych konfliktów doby współczesnej, gdyż wobec niemożności ostatecznego zniszczenia sił powstańczych represje zwróciły się w kierunku ludności cywilnej. Armia indonezyjska i służby bezpieczeństwa cechowały się bezprzykładne okrucieństwo.
IV. Referendum niepodległościowe
W 1996 roku liderzy wschodniotimorskiego ruchu niepodległościowego: arcybiskup Dili Carlos Felipe Ximenes Belo i działacz emigracyjny mieszkający od 1975 roku w Australii ? Jose Ramos-Horta zostali laureatami pokojowej Nagrody Nobla. Fakt ten wzbudził wiele kontrowersji i komentarzy. Przedstawiciele władz Indonezji zbojkotowali uroczystość wręczenia grody, wyrażając swoje zaszokowanie decyzją Komitetu z Oslo i niezrozumienie kryteriów, na podstawie których ona zapadła. Nie tylko w Indonezji zarzucano Horcie posiadanie w życiorysie ?terrorystycznego epizodu? oraz wskazywano na głębokie rozbieżności między nim a postacią arcybiskupa Belo. Jose Ramos-Horta podczas uroczystości stwierdził, że Nobel nie należy się jemu, lecz Xananowi Gusmano ? skazanemu na 20 lat więzienia za działalność opozycyjną, przywódcy Tomirskiego ruchu narodowowyzwoleńczego.?
Kryzys ekonomiczny w Azji wywołał falę zamieszek i doprowadził do ustąpienia ze stołka w 1998 roku prezydenta Suharto. którego zastąpił dotychczasowy wiceprezydent Bacharuddin Jusuf Habibie. ?W maju Indonezja podpisała z Portugalią porozumienie o przeprowadzeniu w Timorze Wschodnim referendum w sprawie autonomii lub niepodległości.?
30 sierpnia 1999 roku ?odbyło się referendum niepodległościowe, w którym 78,5% mieszkańców opowiedziało się za niepodległością. Frekwencja wyniosła 98%. Swój udział tutaj miała również grupa polskich wolontariuszy (m. in. Krzysztof Wiśniowiecki i Anna Górska) prowadząca spotkania przedreferendalne, obserwująca przebieg kampanii politycznej, a także organizując i nadzorując przebieg referendum. Działali głównie na terenie prowincji Kovalima w miejscowościach: Lepo, Liquica, Suai i Zumalai.?
V. Skutki referendum
Referendum przyniosło zwycięstwo zwolennikom niepodległości. Odwetem stał się pogrom rdzennej ludności, a wrzesień przyniósł przymusowe deportacje Timorczyków ze wschodniej do zachodniej części wyspy. W odwecie lojalności rozpoczęto pogrom rdzennej ludności połączone z przymusowymi deportacjami Timorczyków. Presję na Indonezję wywołała społeczność międzynarodowa, która po skali masowych mordów wymusiła zgodę na stacjonowanie w Timorze sił międzynarodowych. Presja ze strony USA przyniosła przystanie Indonezji na takie rozwiązanie. Decyzja ta jednak pogorszyła sytuację i doszło do jeszcze większej ekspalacji przemocy, dramatycznego wyścigu okrucieństwa ? ?lojaliści dążyli do maksymalnej zmiany oblicza etnicznego Timoru przed przybyciem sił pokojowych, w związku z czym zwiększyli skalę przymusowych deportacji rdzennej ludności do zachodniej części wysp. Ocenia się, że dotknęło to około 300 tys. osób. 15 września Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła jednogłośnie rezolucję o wysłaniu sił pokojowych do Timoru. (INTERFET). Rdzeń sił pokojowych (4,5 tys żołnierzy) tworzyli Australijczycy. Na czele misji stanął australijski oficer generał Peter Cosgove. Prócz tego pod rozkazami Cosgove?a znalazło się 1,5 tys. żołnierzy tajlandzki, 250 Ghurków z armii brytyjskiej i kompania Nowozelandczyków. W późniejszym okresie dołączyli do nich Amerykanie, Argentyńczycy, Kanadyjczycy, żołnierze republiki Korei, Pakistanu, Bangladeszu, Włoch, Fidżi. Obserwatorów wojskowych skierowały do Timoru Malezja i Norwegia, personel cywilny ? Filipiny i Singapur.?
?Około 15 września rozpoczął się exodus na zachód pro indonezyjskich oddziałów ochotniczych. Milicjanci zabierali ze sobą całe rodziny i dobytek. Lojalistą towarzyszyły duże grupy muzułmanów. Dochodziło do masowych podpaleń i dewastowania wszystkich pozostawionych dóbr i instalacji. Palącą koniecznością coraz bardziej stawała się interwencja międzynarodowa. Siły pokojowe miały przybyć 20 września, taki był bynajmniej wyznaczony termin. ?O godzinie 6 czasu miejscowego na lotnisku Komoro w Dili wylądował australijski samolot transportowy, a o godzinie 12 zaczęły lądować samoloty z żołnierzami piechoty. Drogą powietrzną przerzucone też dwa gąsienicowe transportery opancerzone. Pierwszego dnia operacji rzut powietrzny przejął kontrolę nad lotniskiem i przyległymi regionami oraz rozpoczął wysyłanie patroli w rejonie śródmieścia i porty. Miasto sparaliżował strach, płonęły w wielu miejscowościach pożary wzniecane przez bojówkarzy pro indonezyjskich. Nie zanotowano natomiast działań przeciwko żołnierzom INTERFET. Pierwszy dzień misji minął niespodziewanie spokojnie. 21 września do portu w Dili weszły dwa okręty transportowe marynarki australijskiej eksportowane przez dwie australijskie fregaty, nowozelandzki okręt tej klasy i brytyjski niszczyciel. Transportowce przywiozły dalsze pododdziały piechoty, wozy bojowe i śmigłowce. Wzmocnienie nowoprzybyłymi pododdziałami siły ONZ rozszerzyły zasięg patroli na przedmieścia Dili Pierwsze patrole zapuszczać się zaczęły rejony wiejskie.?
Do końca miesiąca sytuacji w stolicy i na obszarach przyległych została uznana za opanowaną. Z małą częstotliwością żołnierze sił międzynarodowych zostawali ostrzeliwani z dużych odległości i nie ponosili żadnych strat w zabitych. Generał Cosgrove postanowił więc aby rozmieścić pododdziały sił pokojowych w innych miastach Timoru. Zwiększenie rozmachu terytorialnego prowadzonych działań była również spowodowana nagłym napływem uchodźców do Dili. Timorczycy uciekali z całej prowincji przed terrorem do stref znajdujących się pod kontrolą INTERFET.
?28 września drogą powietrzną przerzucono pododdział australijski do Com. Dzień wcześniej pro indonezyjscy lojaliści zamordowali tam pięciu katolickich księży. Po przybyciu australijczycy rozbroili grupę ?milicjantów? oraz aresztowali 15 osób podejrzanych o udział w mordzie. Lojaliści nie stawiali oporu. Inaczej potoczyły się wydarzenia następnego dnia w miejscowości Suai, leżącej na południowym wybrzeżu Timoru. Żołnierze australijscy przerzucani tam śmigłowcami zostali ostrzelani w czasie opuszczania maszyn na polowym lądowisku. Natychmiast odpowiedziano ogniem, rozwijając się pod jego osłoną. Po kilku minutach napastnicy zbiegli. Australijczycy nie ponieśli strat, prawdopodobnie nie zginął również żaden z lojalistów.?
Z dniem 1 października siły międzynarodowe przystąpiły do realizacji operacji ?Lavarack?, która miała na celu objęcie kontrolą i zneutralizowanie formacji milicyjnych w miejscowościach Bilbao i Batugae, leżących na północnym wybrzeżu, na zachód od Dili. Śmigłowcami przerzucono kampanie piechoty, wspieraną przez wozy bojowe wyrzucone z kutrów desantowych. W trakcie rozmieszczania sił INFRAFET nie doszło do żadnych incydentów między wojskami ONZ a oddziałami indonezyjskimi. Porozumienie wynegocjowane wcześniej przez obie strony odniosło skutek i tak 11 500 żołnierzy indonezyjskich wycofało się ze wschodniej części Timoru do końca września. W październiku reszta licząca 4 500 również opuściła Timor.
Ogólną sytuację w Timorze określano jako stabilną, lecz nadal dochodziło do pojedynczych incydentów w których zginęło 3 ?milicjantów?.
W listopadzie rozciągnięto kontrolę sił międzynarodowych na enklawę Oecussi, leżącą na północnym wybrzeżu Timoru Zachodniego, zamieszkałą przez Timorczyków i przymusowo osiedlaną tam rdzenną ludność Timoru Wschodniego. Generał Cosgrove postanowił przerzucić siły do Oecussi drogą powietrzną i morską. 16-17 listopada siły międzynarodowe dotarły na miejsce i natychmiast stanęły do obrony jej granicy liczącej 60 km długości. Ograniczona liczba żołnierzy spowodowała że pozyskano do współpracy ludność cywilną. Pomoc rdzennych Timorczyków przydała się zwłaszcza przy odnajdywaniu ukrytych składów broni ?milicji? i rozpoznawaniu jej członków. Likwidacja magazynów broni oraz zatrzymania i deportacja lojalistów sparaliżowała działalność ?milicji?. Próby penetracji enklawy przez stronę indonezyjską były utrudnione przez patrolowanie linii granicznej.
Następne miesiące przyniosły normalizację. Działania prowadzone przez Australijczyków były sukcesywne.
VI. Wybory z 30 sierpnia 2001 roku
30 sierpnia 2001 roku ?odbyły się wybory do 88-osobowego Zgromadzenia Konstytucyjnego mającego przygotować fundamenty ustrojowe państwa; w wyborach zwyciężył FRETILIN zdobywając 55 miejsc w parlamencie (62,5% wszystkich mandatów). 20 września powołano rząd z premierem oraz ministrem gospodarki i rozwoju Mari al-Katiri (sekretarz generalny FRETILIN); ministrem spraw zagranicznych został Jose Ramos-Horta. Zgromadzenie Konstytucyjne uchwaliło konstytucję Timoru Wschodniego 22 marca 2002 roku większością 72 głosów przy 14 przeciwnych. Konstytucja wzoruje się na Ustawie Zasadniczej Portugalii. Przyznaje duże uprawnienia parlamentowi przy jednoczesnym ograniczeniu roli prezydenta do funkcji głównie ceremonialnych. Określa charakter państwa jako świecki, gwarantuje obywatelom swobody demokratyczne i zawiera zasadę politycznej neutralności sił zbrojnych.?
?Nowym wyzwaniem dla Timoru Wschodniego okazało się być rozliczenie z przeszłością. Brak środków staje na przeszkodzie finansowania ochrony zdrowia i edukacji mieszkańców kraju, zamiast spłat zadłużenia wobec bogatych krajów i międzynarodowych instytucji finansowych. Rząd Timoru Wschodniego jest zgodny ze społeczeństwem, że najwyższym priorytetem jest zmniejszenie ubóstwa. Najwyżsi przedstawiciele władz potwierdzili publicznie swoje zdecydowanie, by unikać pułapki zadłużenia, w którą wpadło tak wiele ubogich krajów Południa. Powstający rząd stanął przed brakiem ok. 154-184 mln dolarów w i tak chudym budżecie na pierwsze trzy lata niepodległości. W porównaniu z budżetami wojskowymi wielu krajów suma ta jest śmiesznie mała, np. Stany Zjednoczone płacą więcej za jeden myśliwiec F-22. Ale dla Timoru Wschodniego ta suma może stanowić alternatywę między życiem w wolności a długami. Mieszkańcy Timoru Wschodniego zapłacili wysoką cenę za swoją wolność. Wiele bogatych krajów aktywnie wspierało indonezyjską okupację wojskową, ?inwestując? w Timorze Wschodnim poprzez sprzedaż broni dla Indonezji. Spowodowała to śmierć 1/3 mieszkańców Timoru
11 listopada 2004 roku Kofi Annan uzasadnił swoją decyzję o zarekomendowaniu Radzie Bezpieczeństwa przedłużenia mandatu Misji Wsparcia ONZ w Timorze Wschodnim (UNMISET),mówi ? Timor Wschodni nie osiągnął jeszcze pełnej samodzielności w zakresie zarządzania krajem, a jego administracja pozostaje "słaba i krucha. Sekretarz generalny docenił jednocześnie "stabilny postęp" w zakresie formowania instytucjonalnej struktury państwa i wysiłki rządu na rzecz rozwiązania najbardziej palących problemów.? Annan dał do zrozumienia, że uważa 20 maja 2005 za datę ostatecznego zakończenia działania Misji w obecnym kształcie. Dopiero w tymże roku podpisano porozumienie w sprawie granicy z Indonezją.?
W roku 2006 w Timorze wybuchają zamieszki, które rozpoczęły się od starć wojska z ok. 600 zbuntowanymi żołnierzami, których zwolniono ze służby za to, że zastrajkowali. Żołnierze zarzucili wcześniej władzom korupcję i dyskryminację. Wkrótce zamieszki ogarnęły cały kraj, powstały zbrojne bandy i rywalizujące ze sobą na tle etnicznym grupy. Ludzie masowo zaczęli uciekać z domów. Władze Timoru o pomoc poprosiły siły międzynarodowe. Granicę z Timorem zamknęła Indonezja.
15 czerwca 2006 roku ustąpił z urzędu premier Mari al-Katiri, na jego miejsce, do czasu zażegnania kryzysu, powołano Jose Ramosa-Hortę. W ten sam dzień rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Timoru Wschodniego i jej najistotniejsze stwierdzenia:
? A mając na uwadze, że Timor Wschodni jest opanowany przez przemoc od czasu zwolnienia w kwietniu 2006 około 600 żołnierzy, tj. jednej trzeciej sił zbrojnych; a także mając na uwadze, ze w dniach 28-29 kwietnia 2006 r. w wyniku zbrojnej konfrontacji między uzbrojonymi siłami wojska a zwolnionymi oddziałami oraz wspierającymi ich cywilami śmierć poniosła nieustalona liczba ofiar;(?)
1. wzywa wszystkie strony w Timorze Wschodnim do powstrzymania się od przemocy, nawiązania wielostronnego dialogu w celu ustalenia różnic politycznych oraz do uczestnictwa w procesie demokratycznym w granicach wyznaczonych przez prawo i konstytucję i przyczynienia się w ten sposób do przywrócenia stabilności społecznej i politycznej;
2. przyjmuje z zadowoleniem decyzję władz Timoru Wschodniego wzywającą do przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa w związku z wydarzeniami z 28-29 kwietnia 2006 r. oraz 23-25 maja 2006 r., gdy zbrojna konfrontacja między siłami zbrojnymi Timoru Wschodniego a uprzednio zwolnionymi Żołnierzami i popierającymi ich cywilami spowodowała nieustaloną liczbę ofiar śmiertelnych;(?)
6. popiera przedłużenie mandatu ONZ zgodnie z propozycją Sekretarza Generalnego oraz wzywa jednostki sił pokojowych i policji cywilnej do pozostania w Timorze Wschodnim do momentu przejęcia ich zadań przez siły zbrojne i policję tego kraju;(?)
13. wzywa przedstawicieli Timoru Wschodniego do przestrzegania międzynarodowych standardów praw człowieka oraz zapewnienia, aby policja i siły zbrojne traktowały cywilów zgodnie z międzynarodowymi normami i standardami w zakresie praw człowieka;(?).?
VII. Wybory prezydenckie z 9 kwietnia 2007 roku
?Do drugiej tury weszli: Francisco Guterres (FRETILIN) z wynikiem 27,89% oraz Jos Manuel Ramos Horta uzyskując 21,81% głosów. Frekwencja wyniosła 82%. Po ogłoszeniu wyników Hortę poparło pięciu z sześciu przegranych kontrkandydatów, co dawało mu sporą szansę na pokonanie rywala Guterresa w drugiej turze wyborów, zaplanowanej na 9 maja. Ramos-Horta jest prozachodnim politykiem, z pozytywnym nastawieniem wobec kapitalistycznej gospodarki. Guterres i jego partia FRETILIN mają poglądy lewicowe o zabarwieniu nacjonalistycznym. Horta postuluje także pozostanie wojsk ONZ w Timorze Wschodnim. Ostatecznie 61% głosujących poparło Ramosa-Hortę a 29% Guterresa. Ze strony przegranego padły oskarżenia o stronniczość stacjonujących na wyspie oddziałów ONZ (głównie australijskich), które miały sprzyjać Horcie. ONZ jak i rząd w Canberze odrzuciły jednak te oskarżenia. Pierwszą wizytę prezydent-elekt odbył 20 maja a jej celem była Indonezja. Wybory, jak i wcześniejsza kampania przebiegały spokojnie. Bezpieczeństwa podczas drugiej tury pilnowało 1700 funkcjonariuszy policji z ramienia ONZ wspieranej przez międzynarodowe oddziały żołnierzy. Głównym obserwatorem wyborów była reprezentacja Unii Europejskiej, której przewodniczył Javier Pomes Ruiz. Monitorowaniem przebiegu wyborów zajmowało się ponad 270 zagranicznych i około 2000 miejscowych obserwatorów. Obecnie sytuacja polityczna i nastroje społeczne na Timorze Wschodnim ulegają powolnej normalizacji.?
11 lutego 2008 roku celem zamachowców stał się prezydent Timoru Wschodniego Jose Ramosa-Horta. Australia wzmocniła swój kontynent w Dili. Horte postrzelono w brzuch. Atak miał miejsce o godzinie 6 rano. Napastnicy ostrzelali dom prezydenta na przedmieściach Dili z dwóch samochodów, zabijając jednego z ochroniarzy. Rzecznik armii Domingos da Camara powiedział, że podczas ataku zginął przywódca rebeliantów Alfredo Reinado.
Zakończenie
Wnioski, które nasuwają mi się po znajomości problemu, a także rozmowy z Timorczykami w których nie byłam niestety światkiem a w których brał udział jeden z moich przyjaciół będąc w podróży na Timorze Wschodnim prezentuje poniżej.
Timorczycy są przekonani iż cały konflikt jest tylko i wyłącznie konfliktem na szczycie, w którym głównym celem i kierunkiem walk jest dobro ludzi rządzących. Cały konflikt polityczny i religijny jest niewspółmierny do tego co myślą zwykli mieszkańcy wyspy. Nieświadomość społeczeństwa tego państwa prowadzi do stronniczości przekonań w tej walce. Ludzie rządzący kłamstwem i pragnieniem zdobycia całkowitej władzy przekierowują na swoją stronę setki ludzi, skłócając tym samym nawet rodziny. Zaniżony poziom edukacji i szkolnictwa obywateli niewspółmiernie sprzyja rozwojowi konfliktu. Tło konfliktu religijnego w tym kraju również przeczy zasadom Koranu, w którym życie jest darem od Boga i świętością której nie można niszczyć, więc każda walka zbrojna na tle religijnym jest prowadzona przez islamskich radykalistów. Mieszkańcy wyspy sami nie wiedzą w którym kierunku chcieli by się opowiedzieć. Historia sąsiedniej Indonezji wzbudza strach w wśród nich aby ich kraj nie stał się jak kiedyś Indonezja, krajem rządzonym reżimem wojskowym, który i tak odczuwalny jest już na wyspie.
Wszelka pomoc krajów ościennych, Stanów Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej nie jest pozytywnie odbierana. Prasa, radio, telewizja która wedle nich przekłamuje świat o całej prawdzie i w sytuacji w Timorze. W czasie wzrostu napięcia sytuacji politycznej wzmaga się przemyt broni i narkotyków przez wyspę. Uwzględniając przeszłość gospodarczą wyspy nie możemy tej tezy obalić. Gołym okiem patrząc na teren państwa sami przekonujemy się iż warunki naturalne sprzyjają takim celom. Mieszkańcy są zastraszani i siłą zmuszani o współpracowania z nielegalnym państwem, pod groźbą śmierci swojej i rodziny. Nikt z nich nie rozumie dlaczego na sąsiednich wyspach kwitnie gospodarka turystyczna i nie ma żadnych zagrożeń ze strony innych państw a na tej małej podzielonej wyspie każdy mały problem przeradza się w potężny konflikt niosąc ze sobą śmierć i cierpienie niewinnych ludzi. Pogarda dla krajów europejskich i USA nie wynika z odmienności kulturowej czy religijnej tylko z obojętności jaką wykazują te państwa wobec losy mieszkańców Timoru Wschodniego. Każde ataki terrorystyczne o jakich informacje dobiegają nas z mediów, nie są organizowane przez bezbronnych mieszkańców Timoru tylko właśnie przez radykalnie rządzących krajem ludzi oraz wyznawców islamu, ale cała zasługa spływa na tych pierwszych, którzy mają ?niemy głos? w tej sprawie. Ile jest w tym prawdy, w porównaniu do tego co wiemy ze środków masowego przekazu? Raczej nigdy się tego nie dowiemy, ale biorąc pod uwagę iż 9 na 10 osób z którymi rozmawiał mój przyjaciel w różnych częściach wyspy mówi to samo, oraz że są przedstawicielami różnych poziomów społecznych, odpowiedź może nasunąć się sama.
Bibliografia:
1. Błaszczak J., Kronika ONZ, nr 3/2004, [dostęp 26 lipca 2008]. Dostępny w World Wide Web:
2. Błaszczyk Marcel, Timor Wschodni, Jos Ramos-Horta nowym prezydentem, Portal Spraw Zagranicznych, maj 2007, [dostęp 27.lipca 2008]. Dostępny w World Wide Web:
3. Horta J.R., Świat widziany z Timoru, [w:] Puls Świata, nr 7, 2004
4. Kaczmarzyk-Pilipiuk Agata, Maczety włócznie i proce, maj 2006,[dostęp 25.lipca 2008]. Dostępny w World Wide Web:
5. Kohn G.C., Encyklopedia wojen, Warszawa 1998
6. Kołodko G.W., Moja globalizacja, czyli tam i z powrotem, Toruń 2001
7. Kubiak K., Wojny, konflikty zbrojne i punkty zapalne na świecie, Warszawa, Wydawnictwo Trio, 2007
8. Kubiak Krzysztof, Australijczycy na Timorze, Komandos, 2001 nr 2,
9. Olszewski W. ,Timor Wschodni i jego problemy, Sprawy Narodowościowe, nr 1, 1996
10. Ostaszewski P., Konflikty kolonialne i postkolonialne w Afryce i Azji 1869-2006, KIW, 2007
11. Pokorski Krzysztof, Konflikt o Timor Wschodni, Dolnośląski Ośrodek Studiów Strategicznych, czerwiec 2007 s. 4
12. Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie Timoru Wschodniego z dnia 15 czerwca 2006 r. ? Strasburg.
13. Zięba Wojciech, Timor- cena wolności, MY A TRZECI ŚWIAT, Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI, Nr 5 (59), czerwiec 2002