Jeśli nie szata zdobi człowieka to w czym tkwi jego piękno
W świecie współczesnym bardzo często człowieka ocenia się poprzez to,co na zewnątrz, poprzez to, co posiada, lub jak wygląda. Ten sposób patrzenia na drugą osobę jest złudny, powoduje wiele rozczarowań. Często, gdy traci się coś materialnego, w oczach wielu człowiek traci również te wartości, które są w jego głębi. Myślę, że prawdziwe jest twierdzenie, iż to nie szata zdobi człowieka, a prawdziwa jego wartość tkwi przede wszystkim w tym, kim jest i jaki jest jego stosunek do drugiego człowieka. Myślę, że każdy kiedyś w swoim życiu usłyszał słowa : ?Nie szata zdobi człowieka?, ale zapewne w dzisiejszych czasach coraz więcej ludzi zaczyna się zastanawiać, że jeżeli tak naprawdę jest to w czym tkwi jego prawdziwe piękno. Wg mnie wszystko zależy od sposobu bycia, charakteru i usposobienia człowieka. Ważne jest to czy jest on prawdomówny, sumienny, uprzejmy, życzliwy wobec innych itd.
Wiele pięknych i mądrych myśli na temat oceniania ludzi o poznawania ich zawarł w swej książce "Mały Książę" Antoine de Saint-Exupery. Najważniejsze są słowa Lisa do Małego Księcia: "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu". Te dwa zdania to esencja poprawnego patrzenia na drugiego człowieka. Nie kochamy przecież stroju czy wyglądu, ale wnętrze i duszę danej osoby. Czasem piękny wygląd maskuje złą i perfidną osobowość, czasem odwrotnie - wewnętrzne piękno pokrywa ohydna powłoka.ęłęó
Często bywa, że gdy poznajemy kogoś nowego, na pierwszy rzut oka wyrabiamy sobie o nim jakąś opinię. Mimo, że nie znamy tej osoby, wydaje nam się, że wiemy o niej sporo. Opieramy się tylko na wyglądzie, więc taka opinia zwykle nie jest słuszna. Inne przysłowie mówi: "Pozory mylą". Tego też często używamy, ale rzadko w powiązaniu z pierwszym. Oba są prawdziwe, lecz nie zawsze przypominamy sobie oba naraz. Od naszej oceny zależy jednak wiele. Człowiek, który na pierwszy rzut oka wydaje się łagodny i uczciwy, może tak naprawdę być wyrachowanym oszustem lub agresywnym okrutnikiem. Ktoś taki może żerować na innych ludziach wykorzystując swój dobroduszny wygląd jak kamuflaż. Dlatego właśnie nie możemy ufać tylko temu, co widzimy. Musimy zaryzykować i poznać daną osobę lepiej i dopiero wtedy wydawać ocenę. Ocenianie bez znajomości ocenianego jest zwykle niesprawiedliwe, a na takich ocenach nam przecież nie zależy.
Patrząc w przeszłość możemy odnaleźć wiele dowodów na mylność pierwszej oceny. Żył niegdyś młody Włoch, bogacz, ale pijak i hulaka. Gdybyśmy wtedy poprawnie go ocenili, ujrzelibyśmy człowieka z zewnątrz wspaniałego i bogatego, ale w środku dostrzeglibyśmy pustkę i biedę. Po kilku latach hulaka ten zmienił się. Odrzucił zabawę i swawolę na rzecz służby Bogu. Patrząc na niego teraz jasne byłyby jego habit i bose stopy - symbol ubóstwa. Wnętrze jednak zobaczylibyśmy przepełnione wiarą, dobrocią i miłością. Tak, przez cały czas chodziło mi o świętego Franciszka z Asyżu.
ęłęóNie ma wątpliwości, przysłowie "Nie szata zdobi człowieka" jest trafne i prawdziwe. W literaturze, sztuce i historii, a nawet we własnym życiu, odnajdziemy wiele na to przykładów. Atrakcyjność ciała to kwestia względna. Wygląd zmienia się w ciągu upływu lat. Charakter i piękno wewnętrzne, które są prawdziwą oznaką wartości człowieka, pozostają względnie stałe.
Bardzo dobrym przykładem ilustrującym ten temat jest postać bajkowego Kopciuszka. Ta młoda i zaniedbana dziewczyna jest odrzucona przez los, nie potrafi znaleźć zrozumienia wśród otoczonego ją świata. Mimo ogromnej pracowitości i dobrego serca była ciągle poniżana przez swoje siostry i okrutną macochę. One, choć ubrane w piękne, kolorowe suknie z najdroższych materiałów, niczym nie mogły dorównać Kopciuszkowi. W środku były, niemiłe i nie potrafiły znaleźć sobie mężczyzny. Na szczęście pewnego dnia, zjawił się doręczyciel zaproszeń na wielki bal, który odkrył w tej młodej sierocie, bardzo miłą i piękną dziewczynę. Dzięki niemu, w Kopciuszku zakochał się piękny i przystojny mężczyzna, który docenił jej wartości wewnętrzne i chciał dzielić z nią resztę swojego życia.
Następną postacią która jest doskonałym przykładem potwierdzającym tą tezę jest Ania Shirley główna bohaterka powieści ?Ania z Zielonego Wzgórza?. Subtelna, delikatna, nieco rozgadana, inteligentna i pracowita osóbka. Jej życie już na samym początku nie było zbyt wesołe ponieważ już w młodziutkim wieku trafiła ona do sierocińca. W 13 roku życia przygarnęło ją pewne małżeństwo, u których Ania przede wszystkim pomagała w pracach domowych. Nigdy wcześniej nie otrzymała ciepła rodzinnego jakie z biegiem czasu uzyskała od Cuthbertów. Dziewczyna odwdzięczyła się tym samym, pokochała ich jak własną rodzinę. Ania zdobywała wiedzę i po pewnym czasie zdecydowała że pójdzie na studia. Wyrosła na mądrą kobietę, cenioną nauczycielkę której życie potoczyło się później zupełnie inaczej niż w przeszłościęłęó.
Moim trzecim argumentem jest postać Stasia Tarkowskiego z powieści Henryka Sienkiewicza pt. ?W pustyni i w puszczy?. Odznacza się wielkim oddaniem i poświęceniem w stosunku do swojej przyjaciółki Nel. Opiekował się nią, pielęgnował w chorobie, był gotów poświęcić własne zdrowie i życie, aby ją chronić. Dobry człowiek powinien okazywać swoją miłość do bliźniego, spieszyć z pomocą, poświęcać swój czas dla innych, być czułym i przyjaznym dla otoczenia. Niestety wielu osobom takich wartości brakuje. Choć są najpiękniejsi i najmodniej ubrani, a puści w środku, nie potrafią kochać i nie rozumieją problemów innych.
Bardzo dobrym wzorem w/w tezy jest bohater ?Krzyżaków? Jurand ze Spychowa. W czasach średniowiecza ideałem człowieka był rycerz. H. Sienkiewicz przedstawia Juranda jako człowieka dla którego Bóg, honor i ojczyzna to najważniejsze cele życiowe. Rycerz musiał być opiekuńczy, prawdomówny i odważny. Nie zastanawiał się nad własnym losem, ratując córkę. Dla swojego dziecka był nawet gotów poświęcić dumę i godność.
Nie ma wątpliwości, przysłowie "Nie szata zdobi człowieka" jest trafne i prawdziwe. W literaturze, sztuce i historii, a nawet we własnym życiu, odnajdziemy wiele na to przykładów. Atrakcyjność ciała to kwestia względna. Wygląd zmienia się w ciągu upływu lat. Charakter i piękno wewnętrzne, które są prawdziwą oznaką wartości człowieka, pozostają względnie stałe.ęłęóCzęsto, na pierwszy rzut oka, oceniam ludzi po wyglądzie, choć wiem, że to jest niesłuszne. Wiadome to i oczywiste, że wartość człowieka tkwi w jego wnętrzu, głęboko w sercu. Szata człowieka może ulegać zmianie, ale tak naprawdę to, co człowiek sobą reprezentuje, jest wartością stałą i nieprzemijającą.