Czy warto czytać książki?
Tematem moich rozważań będzie próba odpowiedzi na pytanie: „Czy w XXI wieku, w dobie cywilizacji obrazkowej warto czytać książki? Czy one są nam do czegoś potrzebne? Moim zdaniem, warto. W przytoczonych przeze mnie argumentach, postaram się udowodnić moją tezę.
Pierwszym argumentem potwierdzającym moją tezę jest to, iż czytając książki wzbogacamy nasze słownictwo. Posiadając duży zasób słów, będziemy mogli porozmawiać na wiele tematów w ciekawszy sposób, rozumieć trudne słowa, wiedząc, co one oznaczają. Unikniemy przez to krępujących sytuacji, w których nie wiemy, co rozmówca ma na myśli dobierając taki zasób słów.
Po drugie książka jest źródłem wiedzy. Dzięki książkom możemy odpowiedzieć sobie na nurtujące nas pytania. Jeśli chcemy dowiedzieć się, przez jakie kraje rzeka Wołga, zerkniemy do atlasu geograficznego, a gdy nie wiemy jak w języku angielskim brzmi słowo „kalendarz”, zajrzymy do słownika polsko- angielskiego.
Teraz przejdę do sprawy uwrażliwienia na potrzeby drugiego człowieka. Jako małe dzieci z pewnością słuchaliśmy bajek, czy baśni opowiadanych nam do snu. Przypomnijmy sobie „Dziewczynkę z zapałkami” H. Ch. Andersena. Moim zdaniem ta baśń budzi w nas emocje i kiedy ją słuchamy łza sama kręci się nam w oku lub czytając poezję, poznajemy problemy otaczającego nas świata, dzięki czemu możemy go lepiej zrozumieć.
Omówię teraz pobudzanie wrażliwości estetycznej. Człowiek czytając książki uczy się dostrzegać piękno otaczającego nas świata. Zaczyna go fascynować przyroda. Pragnie pogłębiać swoją wiedzę na temat kultury i sztuki.
Następnym argumentem jest rozwój i zaspakajanie ciekawości świata. Napisano wiele książek na temat młodzieży, ich problemów i życia nastolatków takich jak my. W dzisiejszych czasach, erze Internetu, książka kojarzy nam się z czymś nudnym, z nauką i szkołą, lecz gdy poszperamy po bibliotekach napotkamy książki na każdy temat.
Kolejnym argumentem potwierdzającym potrzebę czytania książek jest rozwój naszej wyobraźni. Dzięki takim książkom, jak np. „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego, czytelnicy wyobrażają sobie jak okrutna musiała być wojna, uświadamiają sobie również, co jest dla nich najważniejsze w życiu. Dla głównych bohaterów Alka, Rudego i Zośki nie liczyły się pieniądze, dobrobyt, czy sława. Dla nich najważniejsza była rodzina, ojczyzna, przyjaźń. Książki wzbudzają naszą wyobraźnie bardziej niż filmy, ponieważ sami musimy sobie przedstawić obraz danego wydarzenia, bohatera. W filmie wszystko jest już narzucone, nad niczym nie musimy się zastanawiać, dlatego nasz mózg nie pracuje.
Wzbogacenie doświadczenia życiowego to kolejny argument, który chciałabym przedstawić. Czytając książki kształtujemy nasz charakter, ponieważ lektury ukazują nam cechy, które powinniśmy w sobie pielęgnować i które przydadzą nam się w przyszłości.
Z kolei przejdę do ćwiczenia pamięci. Czytając np. przewodniki zapoznajemy się z kulturą i obyczajami danego państwa. Dowiadujemy się, jakie żyją w nim zwierzęta, jakie rosną rośliny, jakie wznoszą się w nim góry, czy jakie płyną rzeki. Po jakimś czasie wybieramy się do danego państwa i wiemy już coś nie coś o nim, ponieważ pamiętamy wiadomości z przeczytanej przez nas książki.
Kolejnym dowodem na to, że książki są nam potrzebne jest nauka ortografii. Czytając dużo literatury automatycznie zapamiętujemy, jak poprawnie pisze się wyrazy, przez co lepiej wypadają nam dyktanda, czy rebusy ortograficzne. Poprawna pisownia jest niezbędna w późniejszych etapach edukacji.
Następna sprawa to ciekawa forma spędzania wolnego czasu z książką w ręku. Dzięki niej możemy polepszyć swój nudny i szary dzień. Możliwe, że książka stanie się naszym przyjacielem. Warto wybrać się nam do biblioteki, czy księgarni i poszperać po półkach. Zawsze znajdziemy jakąś interesującą i oryginalną książkę, która nam się spodoba i którą z chęcią przeczytamy. Zastąpmy lekturą telewizor, który psuje nasz wzrok i przed którym siedzimy bezczynnie godzinami.
Myślę, że przytoczone przeze mnie argumenty w pełni udowodniły przedstawioną we wstępie tezę. Kończąc przywołam słowa Jacquesa Vallee des Barreaux’a iż „Książka to przyjaciel, który nigdy nie zdradzi”.