Różne oblicza miłości na przykładzie Biblii
?Miłość nie jedno ma imię? ? to powiedzenie z pewnością zna każdy z nas. Trudno jest bowiem ustalić jednoznaczną definicję tego słowa, które już przy wypowiadaniu wyzwala wiele emocji. Miłość zawsze kojarzy nam się z czymś przyjemnym, z bezgranicznym uczuciem łączącym dwie zakochane osoby. W życiu człowieka miłość niejednokrotnie zmienia swoje oblicze. Pierwsze uczucie, jakie nam towarzyszy na początku życia, to miłość do rodziców. Cenimy ich za to, że są z nami i otaczają nas swoją opieką. Nieco inne oblicze miłości poznajemy w okresie dorastania. Wtedy to nasze ciało i umysł dostosowują się do życia dorosłego, przeżywamy pierwsze zauroczenia, przyjaźnie, aż do dozgonnego zawierzenia się ukochanej osobie. Można zatem stwierdzić, że miłość ma decydujące znaczenie dla naszego życia: kształtuje je, niejednokrotnie zmieniając wcześniej podjęte plany i decyzje.
Trudno się więc dziwić, że uczucie o tak wielkim oddziaływaniu było bardzo częstym tematem w literaturze światowej wszystkich epok. Powstały w starożytności epos Homera ?Odyseja? opowiadał o uczuciu łączącym Odyseusza i Penelopę a tragedia miłosna ?Romeo i Julia? autorstwa W. Szekspira doskonale opisywała miłość pomiędzy dwoma tytułowymi bohaterami. Współcześnie tematyka miłosna jest obecna w wielu dziedzinach sztuki, szczególnie jest widoczna w filmach. Jeden po drugim powstają dzieła reżyserów opowiadające o wielkim uczuciu łączącym dwojga ludzi, liczne romanse i komedie romantyczne są często bardzo popularne wśród publiczności. Co powoduje, że tak lubimy podziwiać uczucia i być świadkiem miłości pomiędzy ludźmi? Myślę, że decyduje o tym chęć jak najlepszego poznania tego najgorętszego z uczuć poprzez przeżywanie emocji wspólnie z bohaterami filmu. Ludzie chcą dzięki temu doskonalić swoje kochanie, aby osobie umiłowanej móc uczynić jak najlepiej.
Przez wieki, gdy film nie był jeszcze nikomu znany, ludzie czerpali wiedzę o miłości ze źródeł pisanych. Jednym z podstawowych takich źródeł dla chrześcijan była Biblia. Warto wspomnieć, że kulturotwórcza rola Biblii w skali świata jest fascynująca. Według Anny Świderkówny Pismo Święte "pozostaje jedynym w swoim rodzaju zjawiskiem w dziejach naszej kultury, którego wpływ i rozmaite echa odnajdujemy na każdym kroku w sztuce, literaturze, sposobie myślenia, a nawet w nawykach językowych" (Prawie wszystko o Biblii s. 14). Nietrudno więc wywnioskować, że motywy miłosne poruszane w Biblii miały wielkie znaczenie w kształtowaniu naszych poglądów. Czy zatem pod tym względem możemy czuć się manipulowani przez autorów biblijnych? Moim zdaniem mogło to mieć miejsce, lecz prawdy zawarte w słowach Pisma Świętego są tak niepodważalnie doskonałe, że przyjmowanie ich wiąże się zawsze z pożytkiem. Jakie więc cenne prawdy o miłości odnajdujemy w Biblii? Jakie oblicza miłości pozwalają nam je dostrzec? Właśnie tę kwestię postaram się omówić w mojej pracy.
Miłość zazwyczaj wiąże się z wzajemnym uczuciem łączącym zakochane osoby. W Piśmie Świętym możemy jednak wyróżnić teksty opowiadające o miłości jednostronnej i wzajemnej. Zatrzymując się przy tym pierwszym, możemy wskazać kilka fragmentów opisujących miłość Boga do ludzi, która objawia się już w pierwszych słowach ksiąg Starego Testamentu. Samo stworzenie świata i przekazanie go we władanie człowiekowi było przykładem miłości Boga do ludzi, którym zaufał i zawierzył swoje dzieło stworzenia. Jan Kasprowicz w wierszu Mojżesz podkreślił, że nadanie przykazań Bożych również było znakiem wielkiej miłości Boga do człowieka. Swoją sentencję poeta zawarł w słowach "myśl, co ludom nowe znaczy tory,/kiedy ją miłość spłodziła gorąca,/ma siłę gromu...", w których niewątpliwie jest mowa o wielkim uczuciu, jakim darzył swój lud Bóg-ojciec.
Drugie oblicze jednostronnej miłości, jakie zostało opisane w Piśmie Świętym, to uczucie ludzi do Boga. Ponieważ miłość wiąże się z wieloma wyrzeczeniami na rzecz drugiej osoby, osoby miłujące Boga w Starym Testamencie były postaciami bezgranicznie mu zawierzonymi i całkowicie ufającymi. Jedną z takich osób był Noe, który całkowicie powierzył się woli Bożej, budując arkę na polecenie Stwórcy. Po zakończonym potopie, Noe po raz kolejny egzaltuje swoją miłość do Boga, budując ołtarz i składając ofiarę na Jego cześć. Podobny motyw składania ofiary odnajdujemy we fragmencie Księgi Rodzaju, opisującym wierność Abrahama wobec Boga. Pan wystawił swego sługę na próbę, rozkazując mu złożyć w ofierze jedynego syna, Izaaka. Bezgranicznie wierny swemu władcy Abraham wykonał powierzone mu zadanie. Dzięki wystawieniu na próbę Abrahama Bóg przekonał się, jak wielka może być miłość i wierność ludzi do niego.
Kolejną osobą, która bezgranicznie powierzyła się woli Bożej, był Hiob. Pan Bóg wystawił go na próbę, sprawdzając, jak zniesie nieszczęścia zesłane na niego przez szatana. W szczytowym momencie cierpienia Hiob milczał, cały czas wierząc w miłosierdzie Boże. Po zdjęciu wszystkich nieszczęść, Stwórca wynagrodził jego cierpienia, obdarowując go dozgonnym dostatkiem i szczęściem. Znakomitym umotywowaniem do nagrody danej Hiobowi przez Boga są słowa Soerena Kierkegaarda, duńskiego prekursora egzystencjalizmu, który w książce Bojaźń i drżenie napisał: "Każdy był wielki na swój sposób. (...) Ten, co umiłował siebie, był wielki sam przez siebie, ten, kto kochał ludzi, stał się wielki przez swoje oddanie, ale ten, kto Boga ukochał, stał się największy ze wszystkich".
Najważniejszym przykładem miłości wzajemnej, opisanej w Starym Testamencie, jest uczucie pomiędzy oblubieńcami w Pieśni nad Pieśniami. Sławny w starożytności Rabbi Akiba mówił, że wszystkie księgi są święte, lecz najświętsza z nich jest właśnie Pieśń nad Pieśniami. Stanowi ona, wg Anny Świderkówny, zbiór wielu pieśni, które tworzą jeden poemat miłosny. Kochankowie w swoich dialogach gubią się i odnajdują, nawołują i przekomarzają, jakby ciągle w poszukiwaniu siebie, w wymijaniu się, w tęsknocie. Zachowanie zakochanych w wielu interpretacjach odzwierciedla stosunek Boga do Narodu Wybranego, który z upływem wieków zmieniał się wielokrotnie, co zostało utrwalone w wielu księgach Starego Testamentu. Miłość opisana w Pieśni nad pieśniami ukazała związek mężczyzny z kobietą w głębszym sensie, niż w Biblii dotychczas. Poemat ten głosi przede wszystkim, że miłość kobiety i mężczyzny jest siłą przeogromną, zawartą w samym akcie stworzenia, której w żaden sposób kupić sobie nie można. Wśród kochanków panuje zadziwiające jak na czasy starożytne równouprawnienie i partnerstwo. Miłości, według autora Pieśni nad pieśniami, nikt z nas nie potrafi dać raz na zawsze, a ta prawdziwa musi być zawsze szukaniem coraz pełniejszego daru z siebie. Miłość ludzka pochodzi od Boga, a zatem jest dobra we wszystkich swych przejawach. Łączy ze sobą dwie istoty ludzkie, które zostały stworzone w taki sposób, by uzupełniać się wzajemnie. Taka jest moim zdaniem najbardziej trafna interpretacja tego fragmentu biblijnego.
Skoro jest mowa o cechach miłości na podstawie Starego Testamentu, niewielkie wzmianki na jej temat znajdziemy w księgach mądrościowych. W Księdze Koheleta, znanej z rozważań na temat marności pociech życia ludzkiego, odnajdujemy zdanie: "Jest czas miłosnej pieszczoty i czas obojętności". Na podstawie tej sentencji łatwo wyciągam konkluzję, że miłość cielesną należy okazywać z umiarem, bo najważniejsze jest, aby o osobie ukochanej pamiętać i jej towarzyszyć.
W Nowym Testamencie tematy miłosne były poruszane bardzo często. Zarówno jak w Starym, w tym również znajdujemy kilka fragmentów świadczących o miłości Boga do ludzi. Ta miłość wielokrotnie objawiała się w wielu cudach dokonywanych przez Boga i Jego Syna. Dziecko Elżbiety, uznanej za bezpłodną, narodziło się dzięki miłości Boga do posłusznych mu wyznawców. Podobnie wskrzeszenie Łazarza przez Jezusa było znakiem działalności na rzecz ludzi nawróconych i czystego serca. Jednak najważniejsze prawdy, jakie poznajemy o miłości z Nowego Testamentu, pochodzą z nauczania Jezusa i Jego uczniów. W przypowieściach Jezus nakazywał, aby miłować nieprzyjaciół, zachowywać jałmużnę, modlitwę i post, napominał o wstrzemięźliwość w sądzeniu innych i o wytrwałość w modlitwie. Lecz największą prawdę zawarł w przykazaniu miłości, aby miłować bliźniego swego jak siebie samego. Udowodnił to gestem obmycia nóg swoim uczniom. Wydanie siebie na ofiarę krzyżową w celu odkupienia dusz niewiernych również było znakiem miłości Jezusa do bliźniego. Juliusz Słowacki w Przypowieściach i epigramatach podkreślił zbawiającą moc ofiary w słowach: "Panie! bo złych inaczej pokonać nie można, /Tylko w śmierci godzinie miłością anioła".
Jednak utworem w Nowym Testamencie, który należy do najgłębszych teologicznie fragmentów Biblii, jest Hymn o miłości świętego Pawła, gdyż sławi on wartość i znaczenie, według autora, prawdziwej miłości. Rozumieć go można jako pieśń o miłości Chrystusa do całej rodziny ludzkiej i do każdego człowieka. W jej pierwszych wersach dowiadujemy się, że bez miłości nawet najwspanialsze czyny nie mają żadnego znaczenia, a bez niej jesteśmy po prostu niczym. To elementarne znaczenie miłości podkreślało wielu poetów, na przykład Władysław Broniewski w wierszu Ociemniały ukazuje rozmowę z człowiekiem bez miłości, który jest ślepcem. Spojrzeć na oczy pozwoliło mu dostrzeżenie wszechogarniającej miłości, dzięki której mógł zrozumieć świat. W dalszych słowach Hymnu o miłości dowiadujemy się, co to znaczy miłość. Nie ma jednak mowy o uczuciach, lecz o naszym stosunku do drugiego człowieka. Dalej poznajemy cechy prawdziwej miłości, czyli takiej, która nie jest na pokaz, bo zawsze szuka swego i swej przyjemności, a także swego spokoju i bezpieczeństwa. Według św. Pawła miłość z zasady jest egzocentryczna i dlatego nie trwa długo. W zakończeniu dowiadujemy się, że wiara i nadzieja są nam potrzebne, lecz jedynie tak długo, dopóki nie wejdziemy w królestwo miłości.
Listy apostolskie podkreślają, że wszystko, co czynił Jezus, wypływało z miłości pojętej jako służba. Apostołowie pouczają wiernych, że Bóg jest światłością, a nade wszystko miłością. Ludzie są zachęcani do trwania we wierze i do wzajemnej miłości względem Boga i ludzi. Ojciec Święty, Jan Paweł II potwierdził, że Bóg jest miłością, gdyż "stanowi jakby szczyt wszystkiego, co zostało objawione. (...) Tylko miłość jest wszechmocą i tylko miłość jest wszechmocna - bo tylko ona potrafi wyprowadzić dobro ze zła oraz nowe życie z grzechu i śmierci!" (2 X 1985). Biblijne słowa z listów apostolskich stanowią moim zdaniem bardzo dobre podsumowanie całej wiedzy o miłości zawartej w Piśmie Świętym.
W moim przekonaniu najważniejsze jest, aby zawsze pamiętać o miłości i ją okazywać, gdyż jej brak jest największym ciosem, jaki człowiek może zadać drugiej osobie. Wiedziała to doskonale Matka Teresa z Kalkuty, mówiąc, że "wielu ludzi umiera z braku chleba, lecz jeszcze więcej z braku miłości". Biblijne słowa o tym uczuciu powinniśmy mieć wszyscy w sercu, gdyż właśnie Pismo Święte zawiera najcenniejsze sentencje, które są zawsze aktualne.