Adam Mickiewicz "Sonety Krymskie".
Adam Mickiewicz „Sonety Krymskie”
„Sonety Krymskie” są cyklem 18 utworów połączonych z postacią Pielgrzyma. Występuje tu różnorodność form wypowiedzi:
-wypowiedz w pierwszej osobie liczby pojedynczej („Stepy Akermańskie”)
-dialog Mirzy z Pielgrzymem („Widok gór ze stepów Kozłowa”)
-narracja w trzeciej osobie liczby pojedynczej („Burza”)
Mickiewicz opisuje krajobraz krymski, przyrodę orientalną i kulturę Wschodu. Orientalny koloryt został osiągnięty poprzez wprowadzenie postaci Mirzy- mahometanina i mieszkańca Krymu oraz muzułmańskie obyczajowości, słownictwa charakterystycznego dla tego regionu.
„Stepy Akermańskie”
Podmiot liryczny to Pielgrzym, wygnaniec zauroczony przyrodą Krymu, wsłuchujący się w otaczającą go ciszę, nasłuchujący odgłosów z Litwy. Porusza wozem po stepie, jednak jego podróż przypomina płynięcie łodzią po oceanie. Jest to celowy zabieg artystyczny, mający uzmysłowić nicość i samotność Pielgrzyma wobec ogromu przestrzeni.
„Burza”
Pielgrzym jest jednym z wielu podróżujących, znajdujących się na statku w czasie sztormu. Groźne zjawiska przyrody, trwogę podróżnych, walkę załogi ze śmiertelnym niebezpieczeństwem odtwarza autor za pomocą krótkich, urywanych zdań i równoważników. Pełen dynamiki obraz, poprzez nagromadzenie czasowników, doskonale ukazuje grozę sytuacji podróżnych. Pielgrzym został przedstawiony jako samotny tułacz.
„Czatyrdah”
Autor użycza głosu Mirzie- człowiekowi Wschodu. Czatyrdah to jeden ze szczytów górskich. Poeta ukazuje całą jego potęgę, porównuje go do sułtana tureckiego, do którego w sposób poddańczy, uniżony przemawia Mirza. Ten upersyfikowany szczyt jest przykryty płaszczem lasów, na głowie ma turban z chmur „haftowany błyskawicami potoków”. Jest równocześnie obojętny na to, co się dzieje wokół niego.
„Widok gór ze stepów Kozłowa”
Dialog Pielgrzyma, zaciekawionego wielkością i potęgą Czatyrdahu, z Mirzą, dla którego ten szczyt jest miejscem jego wędrówki. Pielgrzym widzi gorę ścianą lodu postawioną przez Allacha, tron aniołów, Mirza mówi, że tam był, widział źródła, ślizgał się, dotarł na sam szczyt Pielgrzym oczarowany tym widokiem, wypowiada swój zachwyt: „Aa!!!”
„Pielgrzym”
Podmiotem lirycznym jest Pielgrzym, zachwycony krajobrazem Krymu, jednak myślami uciekający do Litwy. Przedkłada „szumiące lasy” ponad „słowiki bajdaru”, a „trzęsawice” nad „rubinowe morwy”. Utwór zakończony jest powątpiewaniem czy pamięć o wyrażającym to uczuciem człowieku, przetrwała na Litwie.