Dążenia niepodległościowe Polaków - wiek XIX

Wiek XIX by dla Polaków bardzo ciężki. Polacy cały czas musieli walczyć o swą niepodległość i suwerenność. Początkowo nadzieje wiązano z cesarzem Napoleonem I Bonaparte, który miał zwyciężyć głównego ciemiężcę Polaków - Rosjan i pomóc w odtworzeniu państwa polskiego. Utworzenie Księstwa Warszawskiego miało być dla Polaków przedsmakiem - sygnałem, że już niedługo mieszkać będą w niepodległej Ojczyźnie. Okazało się jednak, że nawet Napoleon jest bezradny w konfrontacji nie tyle z armią rosyjską co ze srogą rosyjską zimą. Zmuszony do odwrotu i opuszczenia okupowanej przez siebie stolicy Rosji Moskwy wracał do francji przynosząc tym samym smutne wieści także i dla Polaków. Wielka szansa na odzyskanie niepodległości przepadła i praktycznie od tej pory Polacy nie mieli już żadnego konkretnego wsparcia ze strony Europy zachodniej. Musieli liczyć tylko i wyłącznie na swoje siły. W 1815 r. decyzją Kongresu Wiedeńskiego utworzono Królestwo Polskie z carem rosji na polskim tronie. Ciągłe łamanie konstytucji (w postaci zakłócnia prac sejmu, ogromnego wpływu cara na życie polityczne Królestwa, ograniczenia swobód obywatelskich jak np. wprowadzenie cenzury) i radykalizacja polityki władz carskich spowodowały, że jedynym wyjściem z niewoli tyrana jakim był car - było zbrojne powstanie. Jak się okazało wcale nie ostatnie - wiek XIX był ciągłą walką z ciemiężcą.

Noc Listopadowa - 29 listopada 1830 r.
Groźba wykrycia spisku i aresztowania wśród warszawskich studentów znacznie przyspieszyły wybuch walk. W przeddzień powstania - w niedzielę, 28 listopada kierownictwo sprzysiężenia spotkało się z grupą oficerów reprezentujących te pułki, w których sieć konspiracyjna była najważniejsza. Ustalono ostateczne szczegóły planu przygotowywanego od dawna przez Zaliwskiego. Podjęto decyzje, że powstanie ma wybuchnąć już nazajutrz. Przebywało wtedy w Warszawie około 10 000 polskich żołnierzy, siła rosyjska wynosiła około 6 500 ludzi. Dodatkowo oddziały armi carskiej były rozmieszczone na korzyść powstańców.
Przygotowywując swój plan Zaliwski liczył głównie na podstawowy atut - zaskoczenie. Wychodził z założenia, że sprzysiężenie dysponuje wystarczającymi siłami, by równocześnie zlikwidować obydwa zgrupowania rosyjskie - jazda zlokalizowana była na południu, w okolicy Łazienek a piechota w koszarach położonych na północy. Dzieliła je więc znaczna odległość - prawie przez całe miasto w którego centrum stacjonowało większość żołnierzy Polskich. Zaliwski wyznaczył więc trzy podstawowe rejony działania: południowy, północno-zachodni (centrum) i północny. Na południu Szkoła Podchorążych, wsparta sześcioma kompaniami piechoty oraz czterema działami miała okrążyć i zmusić do kapitulacji jazdę rosyjską. Równocześnie specjalny oddział spiskowców miał uderzyć na Belweder i zabić wielkiego księcia Konstantego - brata cara Rosji, naczelnego dowódce armii Polskiej, który w praktyce miał w swym ręku pełnię władzy polityczniej w Królestwie. Walkami toczonymi na południu dowodził Wysocki. W centrum cztery kompanie miały przeciąć połączenie z południa na północ, zabezpieczyć Arsenał oraz umożliwić saperom oraz znacznej części 4 pułku natarcie na koszary gwardii wołyńskiej przy Dzikiej. Dowództwo objął tam Zaliwski. Na północy dwie kompanie miały opanować mosty na Wiśle, zająć magazyn prochowy na Pradze i zabezpieczyć miasto od strony Modlina. Pozostałe siły miały rozbroić pułk gwardii litewskiej w koszarach aleksandryjskich.
Jako czas rozpoczęcia działań przyjęto godzinę szóstą, przy czym sygnał do wystąpienia miał być dany dopiero wtedy, gdy amunicja znajdzie się w miejscu przeznaczenia. Z amunicją był bowiem pewien problem. Magazyny amunicyjne mieściły się w obozie powiązkowym i na Pradze. W koszarach ostrą amunicję żołnierze winni byli zdawać tuż po zakończeniu służby, po czym znowu odwożono ją do obozu i na Pragę. W tej sytuacji oficerowie związkowi musieli wykraść amunicję z obozu powiązkowego i rozwieźć ją do oddziałów, które jej nie miały. Wspomnianym sygnałem do rozpoczęcia walk miało być podpalenie starego browaru Weissa na Solcu.
Jednak zła organizacja dała o sobie znak już w chwili rozpoczęcia powstania. Tak to zdażenie relacjonował Seweryn Goszczyński - poeta romantyczny, uczestnik ataku na Belweder :
„ Dochodziliśmy do posągu Sobieskiego, który według planu miał być punktem zbornym dla oddziału belwederskiego, kiedy błysnęła łuna pożaru na Solcu - hasło powstania na wszystkich punktach, a tym czasem nie było jak w pół do szóstej, a nas wszystkich przy posągu ledwo kilkunastu. W tej chwili uderzono alarm na koszarach - odezwały się dzwonki odwachów, posyłki żołnierskie zaczęły się przemykać po lasku. W tym niepojętym dla nas rozruchu nie pozostawało nam nic jak rozproszyć się i przeczekać, aż się rzecz wyjaśni.” Jednak w końcu działania ruszyły a osiemnasto osobowa grupa ( w której znajdował się także S.Goszczyński), podzielona na dwa dziewięcio osobowe oddziały wyruszyła na Belweder. Akcja jednak nie powiodła się. Belweder udało się zdobyć, jednak wielkiego księcia Konstantego w Belwederze nie odnaleziono...

PIERWSZE TYGODNIE POWSTANIA
Przystępując do otwartych działań zbrojnych, młodzi spiskowcy nie mieli koncepcji co do przyszłego kierownictwa powstania. Liczyli, że po ich ustąpieniu na czele insurekcji staną doświadczeni i cieszący się autorytetem ludzie, zwłaszcza z pośród czynnych czy zdymisjonowanych przez Konstantego generałów, którzy poprowadzą naród w walce o niepodległość. W tym czasie nowo utworzony Rząd Tymczasowy (w większości złożony z dawnych ministrów - przeciwnych walkom powstańczym, widzących znaczne dysproporcje pomiędzy siłami Królestwa Polskiego i Rosji - gotowych rozpocząć rokowania z carem) powierzył władzę dyktatorską generałowi Józefowi Chłopickiemu, oraz po interwencji i sprzeciwie Towarzystwa Patriotycznego uznał powstanie za dzieło narodowe. Chłopciki od samego początku wątpił w szanse Polaków, w sens powstania. Mając pełnię władzy w rękach hamował powiększenie armi (mimo napływu ochotników także z poza granic Królestwa). Ogólnie uczynił niewiele w zakresie przygotowania i prowadzenia walki. Jedyne rozwiązanie widział w podjęciu rokowań z carem. Ten jednak nie podjął rozmów i zażądał podporządkowania się jego rozkazom. W tej sytuacji Chłopicki złożył urząd dyktatora a jego następcą został książe Michał Radziwiłł.
Pod wpływem nacisku, wywoływanego przez społeczeństwo (w postaci np. manifestacji organizowanych przez Towarzystwo Patriotyczne), sejm podjął uchwałę o detronizacji cara, czyli pozbawieniu go prawa do korony polskiej. Wojna z imperium carskim była nieunikniona... I stało się.

WOJNA POLSKO - ROSYJSKA 1931
W pierwszych dniach lutego 1931 r. potężna armia rosyjska licząca 115 tyś. żołnierzy (co stanowiło 1/3 całych sił zbrojnych Rosji) pod dowództwem feldmarszałka Dybicza przekroczyła granice Królestwa Polskiego nieopodal Białegostoku z zamiarem szybkiego rozbicia wojsk polskich (na początku wojny niewiele ponad 50 tyś. żołnierzy w pierwszej linii) i zajęcia Warszawy. Plan dowództwa rosyjskiego nie powiódł się. Armia polska po dobrze przeprowadzonych walkach odwrotowych cowała się na przedpola stolicy. Pierwszym większym starciem zakończonym zwycięstwem Polaków była bitwa pod Stoczkiem - 14 lutego. Zwycięstwo to w prawdzie nie miało większego znaczenia na dalszy rozwój wydarzeń ale przyniosło duży sukces moralny, przyczyniło się do poprawy nastrojów wśród Polskich żołnierzy. Pierwszą fazę wojny zakończyła krwawa bitwa pod Grochowem (24 - 25 luty), która zachamowała siłę ofensywy rosyjskiej. Rosjanie jednak wciąż szykowali się do przekroczenia Wisły i kolejnego uderzenia na stolicę Królestwa. Wiosną, nowy wódz naczelny gen. Jan Skrzynecki przyjął śmiały plan autorstwa gen. Ignacego Prądzyńskiego. Polacy wykorzystali chwilowe rozdzielenie sił przeciwnika przeszli do ofensywy i odnieśli zwycięstwa pod Wawrem, Dębem Wielkim i Iganiami. Były to znaczne sukcesy, które mogły zaważyć na wyniku wojny lecz Skrzynecki, oglądając się na państwa zachodnie - wyczekując na ich ewentualną interwencję i pomoc zmarnował owe wygrane siąc działania. Szansa doszczętnego rozbicia znacznych sił przeciwnika została zaprzepaszczona. Mimo to inicjatywa wciąż należała do Polaków. Swą nieudolność Skrzynecki pokazał jeszcze raz gdy w maju Prądzyński opracował następny, doskonały plan kolejnego ataku na rozgrupowane oddziały rosyjskie. Polacy zamiast zwyciężyć, znaleźli się w ciężkim położeniu a krwawa bitwa pod Ostrołęką (26 maja) zakończyła się klęską. Ta porażka stanowiła przełomowy moment w wojnie a jej skutki nie sprowadzały się tylko do poniesionych strat w zabitych i rannych. Morale Polaków drastycznie spadło, żołnierze stracili zaufanie do swych dowódców, złamana została siła ofensywna a w szeregi wdarło się zniechęcenie i brak wiary we własne możliwości, w zwycięstwo, w sens dalszych walk. Straty moralne były tak ogromne, że nie umieli już ich nadrobić kolejni (po ustąpieniu Skrzyneckiego - w sierpniu) wodzowie naczelni.
Trzecią i ostatnią fazą wojny była letnia ofensywa rosyjska, która doprowadziła do bitwy o Warszawę, 6-7 września. Stolica nie zdołała się obronić, doszło do kapitulacji i ucieczki wojsk polskich w kierunku Modlina, a później coraz bardziej spychane były ku granicy pruskiej.
W maju 1831 r. powstanie objęło także Litwę. Choć inspirowane przez szlachę, zyskało dość szerokie poparcie dla chłopów, rónież litewskich i białoruskich. Powstańcy opanowywali szlaki komunikacyjne, mniejsze miasta ale nie byli w stanie zadać poważnej klęski wojskom rosyjskim. Litewskim powstańcom wyruszyły z pomocą oddziały gen. D. Chłapowskiego i gen. A. Giełguda. Niestety nieudolne dowodzenie i fatalna organizacja po raz kolejny nie pozwoliły na taktyczne zwycięstwo a kolejnie doprowadziły do rozbicia większości oddziałów działających na Litwie.
Wojna wielkich nadziei i zmarnowanych szans zakończyła się klęską. Przewaga militarna armii rosyjskiej okazała się za duża by móc prowadzić wyrównane walki. Fatalne dowodzenie, zarówno w pododdziałach jak i na najwyższym szczeblu (Jan Skrzynecki) doprowadziło najpierw do utraty inicjatywy, później do porażek aż w końcu do upadku powstania. Nierozwiązanie kwesti chłopskiej (chłop podstawą armii) i brak wiary w zwycięstwo wśród arystokracji to także jedna z głównych przyczyn upadku powstania. No bo niby jak mają być toczone walki, gdy dowództwo z góry zakłada porażkę? Powstanie listopadowe udowodniło jak bardzo Polakom zależy na niepodległości. Jednak błędy i nieudolność garstki ludzi doprowadziły do zaprzepaszczenia działań i starań całego narodu.

Podsumowanie powstania listopadowego
Przyczyny klęski powstania Wodzowie Naczelni powstania
4 przewaga militarna ze strony Rosyjskiej 4 brak pomocy z zewnątrz 4 fatalne dowodzenie na najwyższym szczeblu 4 słaba organizacja 4 nierozwiązanie kwestii chłopskiej (chłop podstawą armii) 4 brak wiary w zwycięstwo wśród arystokracji 4 pogarszająca się sytuacja społeczno-gospodarcza Królestwa Polskiego 4 Józef Chłopicki 4 Michał Radziwiłł 4 Jan Skrzynecki 4 Henryk Dembiński 4 Jan Krukowiecki 4 Kazimierz Małachowski 4 Maciej Rybiński
Przyczyny wybuchu powstania Przebieg powstania
4 radykalizacja polityki władz carskich wobec problemu polskiego 4 zarysowała się realna groźba użycia Wojska Polskiego do tłumienia powstania w Belgii 4 nagminne łamanie Konstytucji Królestwa Polskiego (cenzura, represje, 4 29.XI.1830 - wybuch powstania. Zdobycie Arsenału oraz Belwedera. Część wiernych w.księciu wojsk polskich wycofuje się ze stolicy wraz z Konstantym 4 03.XII - powołanie Rządu Tymczasowego. 4 krótki okres dyktatury gen. J.Chłopickiego (5.XI - 12.I.1831) 425.I.1831 - detronizacja Mikołaja I 430.I - powołanie Rządu Narodowego 414.II - zwycięska bitwa pod Stoczkiem 419.II - starcie pod Wawrem 4największa bitwa powstania - pod Grochowem (straty Polaków ok. 7 tyś. poległych, Rosjan ok. 10 tyś) 431.III - 11.IV - zwycięstwa pod Wawrem, Dębem Wlk. i Iganiami 426.V - porażka pod Ostrołęką - przełom w walkach 415.VIII - zamieszki w stolicy. Samosąd na zdrajcach 46-8.IX - bitwa w obronie Warszawy zakończona porażką Polaków 421.X - kapitulacja twierdzy Zamość. Koniec walk powstańczych.
Europa wobec powstania
4 brak zainteresowania ze strony W.Brytanii 4 Unikanie konfliktów z Rosją - naczelna zasada rządu francuskigo 4 Austria i Prusy pozostały ze zrozumiałych względów neutralne 4 Stolica Apostolska potępiła powstanie - jako zbrodnicze wystąpienie przeciw legalnej władzy 4 ogólna sympatia społeczeństw Zachodu wobec sprawy Polskiej
Skutki powstania
4 zniesienie Konstytucji Królestwa Polskiego 4 likwidacja armii Królestwa 4 masowe emigracje, aresztowania, zesłania 4 likwidacja Uniwersytetu Krakowskiego 4 wprowadzenie rosyjskiego systemu monetarnego 4 wybudowanie cytadeli


Po nieudanym powstaniu listopadowym, kolejnym zrywem narodowo-wyzwoleńczym było POWSTANIE KRAKOWSKIE

Wolne Miasto Kraków i jego okolice - tzw. Rzeczpospolita Krakowska były jedynym w miarę wolnim skrawkiem Polski po klęsce powstania listopadowego w 1831 r. Znalazło tu schronienie wielu powstańców. Ożywiła się wówczas działalności konspiracyjna. W Krakowie powstało wtedy kilka tajnych stowarzyszeń o programie demokratycznym twierdzące, że główną rolę w walce o niepodległą Polskę mają odegrać masy ludowe. Wielu działaczy uważało bowiem, że powstanie listopadowe upadło, ponieważ nie udało się rozwiązać podstawowych problemów społecznych. Jednak ostateczna koncepcja powstania twierdziła, iż powinno być to ogólno narodowe wystąpienie zbrojne (kontrolowane politycznie i wojskowo). W latach czterdziestych na czele organizacji spiskowej w Krakowie stanął Ludwik Gorzkowski (działacz polityczny na terenie Rzeczpospolitej Krakowskiej, który wraz z Ludwikiem Mierosławskim opracowali plan wybuchu powstania w 1846 r.) utrzymujący ścisłe kontakty z emigracyjnym Towarzystwem Demokratycznym Polskim, którego przywódcy dążyli do jak najszybszego wybuchu powstania. Według autorów planu - Gorzkowskiego i Mierosławskiego powstanie miało jednocześnie objąć wszystkie trzy zabory rozpoczynająć się w pierwszej kolejności w zaborze Rosyjskim a później przenieść się do Galicji i Wielkopolski. Jednoczesne wystąpienie przeciwko trzem monarchiom było jednak możliwe tylko w przypadku czynnego poparcia sprawy Polskiej przez ludy Europy. Zakładano więc, że gdy rozpocznie się powstanie, do walki przeciwko Austrii wystąpią także Węgrzy, Czesi i Włosi. W planach powstańczych istotną rolę odgrywała Rzeczpospolita Krakowska - jedyne miejsce w którym nie stacjonowały wojska państw zaborczych. To właśnie tam miał ujawnić się Rząd Narodowy.
Datę wybuchu powstania ustalono na 21 lutego 1846 r. Jednak rozpoczęły się aresztowania osób bezpośrednio zaangażowanych w organizację powstania. Przebywający w Krakowie trzej członkowie Rządu Narodowego - L.Gorzkowski, J.Tyssowski, A.Alcajto - najpierw odwołali powstanie, potem jednak (pod wpływem Gorzkowskiego) zdecydowali się na wystąpienie zbrojne. A.Alcajto opuścił Kraków i udał się do Francji, namawiał także emigracyjnych oficerów do nieprzystępowania do walk powstańczych.
Insurekcja rozpoczęła się 20 lutego. Wieczorem uderzono w krakowie na wojska austriackie, wprowadzone do miasta dwa dni wcześniej przez gen. Collina. Po wyparciu Austriaków z Krakowa powołano trzyosobowy Rząd Narodowy, w skład którego wchodzili Gorzkowski, Tyssowski i Grzegorzewski. Jeszcze tego samego dnia wystosowano manifest „Do Narodu Polskiego”. Wzywał on całe społeczeństwo do walki o wolną Ojczyznę, znosił przywileje stanowe, zapowiadał oddanie ziemi chłopom, zniesienie pańszczyzny i czynszów. Ochotnicy (zwłaszcza z Jaworzna, Chrzanowa, Krzeszowic) z wielkim zapałem mobilizowali się do walki - w ciągu trzech dni stawiło się ich blisko sześć tysięcy i rozbrajali austriackie patrole. 24 lutego Tyssowski ogłosił się naczelnym dowódcą - dyktatorem powstania. 26 lutego oddział pułkownika A. Suchorzewskiego został rozbity pod Gdowem, następnego dnia na Podgórzu (przedmieścia Krakowa) poniósł śmierć Edward Dembowski - sekretarz Tyssowskiego. Ledwo powstanie wybuchło a już dobiegało końca. 2 marca Tyssowski złożył dyktaturę a dwa dni później wraz z półtora tysięcznym oddziałem powstańców opuścił Kraków i udał się do Prus. 4 marca na teren Rzeczpospolitej Krakowskiej wkroczyły od północy wojska carskie. Było to równoznaczne z końcem jakiejkolwiek formy odrębności państwowej Krakowa, koniec Wolnego Miasta, które jesienią 1846 r. zostało wcielone do Austrii.
Tylko w niewielu punktach kraju doszło w wyznaczonym terminie do wystąpień zbrojnych. W Królestwie (najsłabiej przygotowanym do walki) tylko Pantaleon Potocki próbował, z resztą bez powodzenia, zaatakować Siedlce, a w Miechowskiem Ludwik Mazarski, głosząc postępowe hasła, sformował oddział w dużej mierze złożony z chłopów i ruszył z nim na Kraków. W Galicji akcja powstańcza została zablokowana przez antyfeudalny ruch chłopski. Urzędnikom austriackim udało się podburzyć chłopów przeciwko szlachcie. Jakub Szela, który stał na czele chłopów po upadku powstania próbował wynegocjować z rządem austriackim zniesienie pańszczyzny lub zamianę jej na czynsz. Starania te nie przyniosły rezultatu lecz podłożyły grunt pod reformę uwłaszczeniową w Galicji. W najlepiej przygotowanym do akcji zbrojnych zaborze Pruskim aresztowania zupełnie rozbiły siatkę konspiracyjną. Większość dowódców odwoływało zaplanowane na noc z 21 na 22 lutego walki. Jednak nie wszyscy. Nie skoordynowane ze sobą, nieliczne wystąpienia w Wielkopolsce czy na Pomorzu załamały się całkowicie. W ten sposób zakończyło się powstanie.
Powstanie Krakowskie upadło raptem po dziewięciu dniach walk. Już same plany były wręcz nierealne. Przede wszystkim powstańcom brakowało ludzi i pieniędzy. Początkowy, niewielki sukces czyli wypardzie z Krakowa niedużego oddziału Austriackiego był pierwszym i ostatnim. Już od pierwszego dnia powstanie nie miało nawet najmniejszych szans na powodzenie. Mimo wszystko zdecydowano się prowadzić walki. Czy potrzebnie ? Okazuje się, że były i plusy tego przedsięwzięcia. Podstawową sprawą jest walka o narodowość. A ta dzięki powstaniu została podtrzymana. Ponadto powstanie krakowskie, a następnie długotrwały proces Polaków w Berlinie był wstępem do wielkiej fali rewolucyjnej, która już wkrótce ogarnęła całą Europę, a którą nazwano Wiosną Ludów.
A ta nie ominęła także Polski. W 1848 doszło do powstania w Wielkopolsce. Polacy zarządali swobód narodowych, tworzyły się Polskie organizacje a w Poznaniu powołano Komitet Narodowy. Przystąpiono też do formowania narodowej siły zbrojnej. Rząd Pruski pod naciskiem społeczeństwa zgodził się na nadanie Wielkopolsce szerokiej autonomii i utworzenie wojska polskiego. W tej sytuacji liczono na zwycięstwo rewolucji w Prusach i utworzenie z Wielkopolski „bazy wypadowej” do wojny z Cesarstwem Rosyjskim. Ustępstwa ze strony rządu pruskiego były tylko chwilowe. Zaproponowano podział Wielkopolski na dwie części - Polską i Pruską, co oburzeni Polacy odrzucili. Do Poznańskiego weszły wtedy potężne siły wojsk pruskich a polskie oddziały zostały zredukowane do 3 tyś. Pomimo bohaterskiej postawy powstańców i zwycięstw pod Mirosławcem i Sokołowem Polacy musieli złożyć broń w maju 1848 r. Skutkami powstania wielkopolskiego są:
działalność Ligi Polskiej - organizacji broniącej polskiej gospodarki i kultury w Wielkopolsce 1849 - 1850.
W parlamencie pruskim znaleźli się posłowie z Wielkopolski (Koło Polskie) - 1850
Nastąpiła aktywizacja ruchu polskiego na Pomorzu Gdańskim, Warmii Nastąpiła aktywizacja ruchu polskiego na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Mazurach, Śląsku (w Bytomiu wydawano nawet gazetę polskojęzyczną „Dziennik Górnośląski”)

Rok ten był burzliwy nie tylko w Wielkopolsce. Wiosna Ludów znalazła swój oddźwięk także w Galicji. W marcu doszło w Krakowie i Lwowie do burzliwych manifestacji patriotycznych. Uwolniono więźniów polityczych, zaczęto organizować Gwardię Narodową. Wkrótce powołano tez organy polskiej władzy - lwowską Radę Narodową i krakowski Komitet Narodowy. W wysłanej do cesarza deputacji domagano się przywrócenia języka polskiego do szkół, administracji i sądów, powołania odrębnego sejmu dla Galicji, utworzenia Polskiej armii oraz zniesienia pańszczyzny. Początkowo rząd austriacki ustępował i dużo obiecywał Polakom (a także Żydom i Ukraińcom, którzy solidaryzowali się z polskim ruchem narodowo - wyzwoleńczym) jednak jednocześnie w miarę możliwości austriacy próbowali ograniczać dalszy rozwój polskiej działalności. Gubernator Galicji Franciszek Stadion ogłosił 22 kwietnia 1848 r. uwłaszczenie chłopów galicyjskich (nadanie ziemi na własność) ale w zamian za odsunięcie się ich od ewentualnego powstania. Umiejętnie zaogniony został też spór polsko - ukraiński. Polacy nie cieszyli się swobodami zbyt długo. Już w końcu kwietnia 1848 oddziały austriackie rozpoczęły w Krakowie rozbrajanie Polaków. Doszło do starć. W odpowiedzi miasto zostało ostrzelane z dział, Gwardia Narodowa musiała się poddać a Komitet Narodowy został rozwiązany. Jeszcze przez kilka miesięcy działały rady narodowe i nadal organizowano polską siłę zbrojną we Lwowie. Jednak na jesieni władze austriackie zlikwidowały ostatecznie Polski ruch narodowy a Lwów został zbombardowany z dział. W gruzach znalazły się budynki biblioteki, ratusza, teatru. W całej Galicji ogłoszono stan wojenny a wobec uczestników tych wydarzeń zastosowano surowe represje. Jedyną korzyścią płynącą z wydarzeń z 1848 r. było zniesienie pańszczyzny.
Również na ziemiach wchodzących w skład Królestwa Polskiego doszło w okresie Wiosny Ludów do rozruchów. Na pomorzu i Mazurach ludność polska wykorzystywała osłabienie władz zaborczych i rozwijała działalność patriotyczną. Na Górnym Śląsku już w marcu 1848 r, rozpoczęły się demonstracje. W tym okresie wyraźnie wzrosła świadomość narodowa tamtego regionu. Ślązacy domagali się powszechności języga polskiego w szkołach , urzędach. W wyborach do rządu pruskiego w wielu okręgach zwycięstwa odnosili Polacy m.in. bytomski proboszcz ks.J.Szafranek. Jako poseł domagał się zapewnienia ludowi śląskiemu prawa do swobodnego używania języka polskiego, organizował polskie biblioteki, szkoły oraz prowadził działalność wydawniczą.
Wiosna Ludów na ziemiach polskich przyniosła zmiany, ale nie takie jakich się spodziewano. Z owym okresem przemian wiązano wielkie nadzieje. Europa ogarnięta była dążeniem do zmian, do rewolucji. Dla przykładu duża część społeczeństwa francuskiego domagała się od rządu pomocy uciemiężnionym narodom, przede wszystkim Polsce. Oczekiwacnych zmian w Polsce przeprowadzić się jednak nie dało.

Po klęsce w wojnie krymskiej znacznie obniżyło się w Europie znaczenie Rosji carskiej. Okazało się bowiem, że jest ona znacznie słabszym państwem niż do tej pory sądzono. Zbiegło się to w czasie ze śmiercią cara Mikołaja I. Po jego śmierci nastąpiło złagodzenie polityki wewnętrznej w Rosji. Zmieniło się na lepsze także w Królestwie Polskim. Po 25 latach zniesiono stan wojenny, ogłoszono amnestię dzięki której do Polski wracali zsyłani wcześniej na Syberię uczestnicy powstania listopadowego. W Polakach odżyły nadzieje na odzyskanie utraconych po 1831 praw czy nawet niepodległości a wykorzystać chcieli osłabioną pozycję cara.
Wśród społeczeństwa wykształciły się dwie grupy - Białych (ziemiaństwo i bogate mieszczaństwo, liczące na dalsze ustępstwa władz carskich dążące przede wszystkim do rozwinięcia polskiej gospodarki i oświaty) oraz Czerwonych (uważających, że prawa dla Polaków powinny zostać od Rosji wyegzekwowane siłą podczas powstania wykorzystującego znakomity moment jakim jest osłabienie pozycji mocarstwa). Andrzej Zamoyski - stojący na czele białych - założył za zgodą władz Towarzystwo Rolnicze, które wkrótce rozwinęło ożywioną działalność. Czerwoni natomiast od 1860 zaczęli organizować manifestacje patriotyczne.
W tym okresie pierwszoplanowa rolę w życiu politycznym Królestwa Polskiego odgrywał Aleksander Wielopolski. Uważał on bowiem, że Polacy powinni pozostać cały czas w związku z Rosją a skupić się jedynie na wywalczeniu jak najszerszej autonomii. Swym postępowaniem nie zyskał zaufania i sympatii społeczeństwa Polskiego ale zdołał wywalczyć od cara szereg ustępstw, dzięki którym przywrócono niektóre zlikwidowane wcześniej urzędy polskie i w ograniczonym stopniu samorząd. W większości urzędów wielu Rosjan zastąpiono Polakami. Zarówno Biali jak i Czerwoni byli jego przeciwnikami. W tej sytuacji mianowany naczelnikiem rządu cywilnego w Królestwie Wielopolski zdecydował się na wprowadzenie tzw. „silnej ręki”. Po rozwiązaniu z jego inincjatywy Towarzystwa Rolniczego doszło do potężnej, krwawo stłumionej manifestacji ludu Warszawy. W Królestwie znów wprowadzono stan wojenny. Wielopolski nie zrażając się temu, że skierowane przeciwko niemu zostało ogólne oburzenie narodu nadal wypełniał swój program.
W nowej sytuacji Czerwoni zaczeli energiczniej przygotowywać nowe powstanie. W 1862 r. utworzyli Komitet Centralny Narodowy, a na terenie całego kraju powstała wkrótce doskonale zorganizowana, podziemna sieć tajnej władzy polskiej. Obejmowała ona swym zasięgiem równierz ziemie na wschód od Bugu, Wielkopolskę oraz Galicję. Wielopolski dowiadując się o konspiracji ogłosił nadzwyczajny pobór do wojska, tzw. „brankę” obejmującą osoby podejrzane o spisek - a więc tysiące młodzieży inteligenckiej, rzemieślniczej i drobnoszlacheckiej. A wizja służby w carskim wojsku nie wyglądała zbyt ciekawie - 20 lat w nieludzkiej dyscyplinie tysiące kilometrów od Ojczyzny. Więc gdy w styczniu 1863 r. rozpoczęły się branki tysiące młodych ludzi opuściło Warszawę kryjąc się w pobliskich lasach puszczy Kampinoskiej. W tej sytuacji Centralny Komitet Narodowy ogłosił 22 stycznia Manifest wzywający Polaków do walki o niepodległość przekształcił się w Tymczasowy Rząd Narodowy. Branki wpłynęły więc na przyspieszenie wybuchu powstania. Miało to duże znaczenie dla dalszego rozwoju wydarzeń, szczególnie w początkowym okresie. Do walki przystąpiono w wyjątkowo niesprzyjających warunkach - w środku zimy. Brakowało broni palnej, której transporty zza granicy nie zdążyły dotrzeć we wcześniejszym terminie, występowały niedociągnięcia organizacyjne - nie wszędzie docierały rozkazy. W rezultacie w nocy styczniowej około 6 tyś. powstańców - bardzo źle uzbrojonych, w części praktycznie nieuzbrojonych wystąpiło naprzeciw stutysięcznej armii carskiej. Oddziały powstańcze dowodzone przez Z.Padlewskiego miały udeżyć na Płock. Do wyzwolenia Płocka przywiązywano duże nadzieje, bowiem wolny Płock miał być główną bazą powstańczo - wypadową. Niestety próby zdobycia Płocka nie powiodły się. Podobnie jak większość akcji zaczepnych prowadzonych przez Polaków. Ogółem w nocy z 22 na 23 stycznia stoczono 33 bitwy. Tylko w zaledwie kilku przypadkach nocne ataki Polaków zakończyły się pełnym powodzeniem.
Wybuch powstania zmusił dowództwo rosyjskie do skoncentrowania wojsk w kilkudziesięciu punktach Królestwa. Władze dyktatorską nad powstańcami powierzono przybyłemu z Francji gen. Ludwikowi Mierosławskiemu. Nie zdołał się jednak nawet przedostać do głębi kraju. Dwukrotnie rozbity przez Rosjan zmuszony był uciec do Prus. Na teren walki już nie powrócił. W tym czasie dyktatorem powstania ogłosił się Marian Langiewicz - działający w rejonie Gór Świętokrzyskich, gdzie zgromadził około 4 tyś. żołnierzy. Lecz i ta dyktatura trwała zaledwie kilka dni. Wobec ogromnej przewagi nieprzyjaciela musiał uciekać do Austrii gdzie został aresztowany.
Wiosną do powstania dołączyli Biali wnosząc znaczne środki materialne na zakup broni i lepsze wyposarzenie nowoformowanych oddziałów zbrojnych, które tworzyły się także po za granicami Królestwa - w Wielkopolsce i Galicji (rząd austriacki wyraźnie się temu nie sprzeciwiał). Wiosną i latem 1863 r. walki przyjęły największy rozmach - w walce o niepodległość stało wówczas ponad 30 tyś. ludzi a działania podejmowane były nie tylko w Królestwie ale i na Litwie i Białorusi a w ciągu kilku miesięcy nawet na Ukrainie. Powstańcy walczyli z niezwykłym poświęceniem, determinacją i pogardą - zarówno dla wroga jak i śmierci. Jednak sam patriotyzm i wola walki nie wystarczało... Polakom brakowało uzbrojenia, amunicji, żywności, odzieży, leków. Kadra dowódcza także pozostawała wiele do życzenia, na czołach oddziałów stawali często nie do końca przygotowani ludzie nie posiadający doświadczenia. Czasami nawet ludzie zupełnie przypadkowi, w ogóle się do tego nienadający. Jednak wielu dowódców okryło się sławą prowadząc kosynierów do zwycięstw z regularnym wojskiem carskim. Przywódcy powstania mimo, że rozpoczynali je z garstką prawie nie uzbrojonych straceńców wierzyli w końcowy sukces licząc nie tylko na własne siły ale i w dużej mierze na pomoc państw Europy zachodniej a przede wszystkim Francji Napoleona III. Społeczeństwa Anglii i Francji bardzo gorąco występowały w obronie walczącej Polski, zmuszając rządy do interwencji. Niestety skończyło się tylko na proteście, w którym domagano się przyznania Polakom należnych im praw zagwarantowanych na Kongresie Wiedeńskim. Władze rosyjskie przekonawszy się, że żadne z mocarstw nie udzieli zbrojnej pomocy Polakom postanowiły raz na zawsze „zgnieść” polskie dążenia niepodległościowe. Postępowano bezwzględnie. Społeczeństwo polskie zostało poddane okrutnemu terrorowi, posypały się wyroki, tysiące ludzi zostało zesłanych w głąb Rosji, tysiące straciło życie. Konfiskowano także majątki. Michał Murawiew - gubernator Wileński zasłyną z wprowadzenia krwawego terroru. Szczególnie ucierpiała patriotyczna szlachta zaściankowa. Całe zaścianki po prostu palono, ich mieszkańców zabijano bądź wywożono na Syberię. Los taki spodkał około 60 tyś. polskich rodzin. Oddziały powstańcze walczyły dzielnie do końca 1864 r. gdy powstanie zaczęło chylić się ku upadkowi. Nadchodząca zima nie pozwalała na prowadzenie działań partyzanckich. Na początku 1864 armia rosyjska rozbiła ostatnie większe oddziały polskie. Carat ogłosił w marcu 1864 r. uwłaszczenie chłopów by odciągnąć ich od walk powstańczych. W kwietniu 1864 r. do niewoli rosyjskiej trafił ostatni dyktator powstania - Romuald Traugutt. Drobne polskie oddziały walczyły jeszcze przez kilka miesięcy. Ostatnie z nich przetrwały do 1865 r. (np. oddział ks.Stanisława Brzóśka walczący na Podlasiu).
Powstanie Styczniowe trwało kilkanaście miesięcy. Był to najdłużej trwający zryw niepodległościowy Polaków w całym okresie zaborów. Ogromne poświęcenie, wola walki wśród tysięcy gotowych oddać życie za Ojczyznę patriotów - w większości młodzieży, doskonała organizacja pozwoliły przetrwać powstaniu tak długo. Uczestniczyły w nim wszystkie warstwy społeczne od szlachty przez rzemieślników, mieszczan, duchowieństwo do chłopów. Powstańcy swą krwią i wspólnym trudem cementowali podstawy nowoczesnego narodu polskiego.

Bilans powstania Przebieg powstania
4 ogromne straty ludnościowe i materialne (wyroki, konfiskaty majątków) 4 bezwzględna rusyfikacja ziem zaboru rosyjskiego jak i Królestwa Polskiego 4 kolejna fala emigracji na zachód 4 wymuszenie na caracie reformy uwłaszczeniowej 4 integracja Polaków (kolejny etap kształtowania się nowoczesnego narodu polskiego 4 ostateczna likwidacja autonomii Królestwa. 4 13-14.I.1863 - wprowadzenie branki 4 22.I - ogłoszenie manifestu przez Tymczasowy Rząd Narodowy 4konwencja Alvenslebena - zaoferowanie pomocy Rosji przez Prusy 4II. - krótki okres dyktatury L.Mierosławskiego 4III. - dyktatura M.Lungiewicza 4przejęcie władzy przez Białych 4X. - dyktatura R.Traugutta. Reorganizacja wosjk polskich wg norm regularnej armii 4II.1864 - rozbicie przez Rosjan ostatniego większego oddziału powstańczego gen. J.Jauke-Bosaka. 42.III - ukaz uwłaszczeniowy władz carskich 45.VIII - arestowanie R.Traugutta 4ostatnie walki ostatniego oddziału ks.Brzóśkina
Wybitni dowódcy
4Z.Padlewski 4D.Czachowski 4W.Wróblewski 4Z.Sierakowski 4R.Traugutt 4ks.S.Brzóśka 4J.Hauke-Bosak 4M.Heidenreich-Kruk


Licznymi zrywami niepodległościowymi, działalnością konspiracyjną, manifestami patriotycznymi Polacy przez cały okres zaborów próbowali wyegzekwować od wrogich mocarstw Rosji, Prus i Austrii swoje prawa i suwerenność swego narodu. Wiek XIX to ciągła walka o najwyższy cel jakim było odzyskanie niepodległości. Kolejne powstania zbrojne, programy polityczne miały się do tego przyczynić. Jednak los Polaków okazał się bezwzględny. Konsekwencjami kolejnych powstań i wystąpień zbrojnych były surowe represje, wywózki w głąb Rosji (Syberia), aresztowania, wyroki śmierci, przywłaszczenia i grabierze majątków ziemskich. Jednak osamotnieni Polacy, skazani tylko i wyłącznie na swoje własne siły po prostu nie mieli szans na dłuższą metę stawiać czoła Rosjanom, Prusom czy Austriakom. Kolejni dyktatorzy powstań bardzo liczyli na pomoc z zewnątrz, zwłaszcza z Francji czy z Angli, lecz ta nie nadchodziła.
Żadna z prób podejmowanych w XIX w. nie udała się. Pozostało czekać na wielki, ogólnoeuropejski konflikt, spór pomiędzy państwami zaborczymi. Dopiero to przynieść Polsce miało upragnioną niepodległość...

Dodaj swoją odpowiedź
Historia

Czy Polacy stracili wiek XIX?

Wiek XIX jest w historii Polski okresem bardzo wielu walk i bojów o niepodległość, przemian politycznych, społecznych i gospodarczych oraz rozwoju kulturalnego i naukowego. Jeśli spojrzeć na zadane w temacie pytanie tylko i wyłącznie z punk...

Historia

Trudne momenty w historii między Polską a sąsiadami, a polityka bieżąca i polska racja stanu

W 1918 r., po stu dwudziestu trzech latach zaborów, odrodziło się niepodległe państwo polskie, II Rzeczpospolita. Jednak wiele dane mu było przejść, zanim ukształtowała się III Rzeczpospolita, w której żyjemy obecnie. Wiek XX obfitował...

Historia

Historia Polski

POLSKA. HISTORIA. PRAHISTORIA


Pierwsze ślady bytowania człowieka na ziemiach pol. pochodzą sprzed ok. 400 500 tys. lat (Trzebnica) i są związane z homo erectus. Następne to środkowopaleolityczne znaleziska sprzed ok. 200 40 tys....