Miejsce kobiety w społeczeństwie greckim.
Miejsce kobiety w społeczeństwie greckim
Starożytni Grecy byli w wielu dziedzinach bardzo rozwiniętym społeczeństwem. Grecję często nazywamy kolebką kultury europejskiej i demokracji. To tam rozwinęła się filozofia i wiele innych dziedzin, które do dziś stanowią fundament naszej wiedzy. Antycznym uczonym zawdzięczamy wiele odkryć, jak prawa Archimedesa czy twierdzenie Pitagorasa. Jednak miejsce kobiety w ówczesnym świecie jest całkowicie inne niż jej dzisiejszy status.
Homer w swoich dziełach składa hołd kobietom. Wychwala ich urodę, wdzięk i intelekt. Zupełnie inaczej traktuje je Hezjod. Dla niego są one zgubnym darem uczynionym przez bogów mężczyznom. Ta druga postawa jest bliższa temu jak niewiasta była traktowana w społeczeństwie greckim, które było „społecznością mężczyzn”, a kobiety zostały wykluczone z życia publicznego. Nie miały one żadnych praw politycznych. Ateńskie dziewczęta nie miały także możliwości uczęszczania do szkół, a ich dostęp do kultury był bardzo ograniczony. Mogły one co prawda występować podczas różnych uroczystości w chórach dziewczęcych, gdzie miały możliwość nie tylko śpiewać, ale także tańczyć oraz stykały się niekiedy z dziełami sławnych poetów. Jedyną słynną kobiecą przedstawicielką antyku była wybitna poetka Safona.
Akt małżeństwa, czyli jedno z ważniejszych doświadczeń współczesnej kobiety był pewna formą transakcji, efektem decyzji rodziców i ekonomicznych kalkulacji. Nie miał on wiele wspólnego z miłością, choć zdarzały się czasem takie wyjątki. Przyszli małżonkowie nie mieli okazji widzieć się ze sobą, nie mówiąc już o poznaniu. Kolejną formą zniewolenia kobiet był pitagorejski traktat o grzeczności kobiet. Uznawał on tylko trzy powody usprawiedliwiające wyjście uczciwej kobiety z domu. Był to udział w święcie, sprawunki i obowiązki natury religijnej. Na ogół jednak kobiety rzadko wychodziły z domu, chyba że pochodziły z biedniejszych rodzin i musiały pomagać mężowi w pracy. Również ich życie w domu podlegało wielu ograniczeniom. Musiały się one trzymać na uboczu. Komnaty niewieście były oddzielone od izb przeznaczonych dla mężczyzn. Izba małżeńska była także pomieszczeniem dla męża, gdzie wzywał on żonę lub czasem jedną z nałożnic. Co ciekawe kobiety nie mogły nawet korzystać z tych samych łazienek co mężczyźni. Uważano, że mężczyzna kąpiąc się w tych samych kamiennych wannach co niewiasty naraża się na przemijające, lecz bolesne dolegliwości. Dlatego kobiety miały przenośne metalowe kadzie, których używały u siebie. Musiały także jeść w samotności w swoich pokojach. Nie brały udziału ani w posiłkach mężczyzn, ani w ucztach wydawanych dla zaproszonych gości. Jednak nie wiodły one życia pustelniczego. Gdy mężczyźni kończyli jeść i ucztować, kobiety schodziły, aby się do nich przyłączyć. Co więcej, przewodniczyły towarzyskim zebraniom i nadawały ton rozmowie. Panie również przyjmowały i składały wizyty.
Greckie kobiety musiały być bardzo gospodarne. Same przędły, tkały i haftowały. Ich obowiązkiem było także do pewnego momentu zajmowanie się dziećmi. Prowadząc dom, z pomocą jednej lub dwóch zarządzających, kierowały pracą dziewczyn służebnych, doglądały wyrobu odzieży dla całej rodziny i dbały o utrzymanie jej w należytym stanie. Pilnowały, aby gościom niczego nie zabrakło i same troszczyły się o to, by urządzono dla nich wygodne posłania w przedsionku. Jest jednak dziedzina, która chociaż częściowo wymknęła się spod ich nadzoru- kuchnia. Przygotowanie mięsiwa należało bowiem do mężczyzn i nie gardzili oni wcale tym zajęciem. Kobiety mogły przygotowywać jedynie potrawy mączne, czyli chleb, placki i inne tego typu podstawowe pożywienie, zwłaszcza dla służby domowej.
Już w starożytności kobiety poświęcały wiele czasu i uwagi na toaletę, choć dokonywały jej dyskretnie w zaciszu swoich komnat, gdyż była to dla nich wstydliwa sprawa. Dbały one także o ubiór, który był na co dzień dosyć prosty, jednak nawet odświętne stroje nie odkrywały za bardzo ciała. Elegancja była wówczas kwestią bogactwa, które objawiało się niezwykłą miękkością i lekkością wełnianych i lnianych materiałów.
Co prawda, kobieta nie była własnością lub rzeczą swojego męża, ale była jego podwładną. Mąż był jej panem, który mógł ją ukarać, albo wypędzić, gdy w poważnym stopniu narażała ona interesy jego domu. Mógł on ją nawet zabić w wypadku zdrady małżeńskiej, czego się jednak wystrzegano, aby nie ściągać na siebie nieuniknionej zemsty ze strony jej rodziców. Na tym przykładzie wyraźnie widać, jak niesprawiedliwie była traktowana kobieta. Jej małżonek mógł mieć wiele nałożnic i nieślubnych dzieci z tych związków i uchodziło mu to bezkarnie, natomiast ona musiała być zawsze wierna, a za zdradę ponosiła straszną karę.
Ciekawa rzecz działa się w Sparcie. Przez długi czas absolutna niepodzielność majątku stanowiła regułę, a w wielu wypadkach ustalił się także zwyczaj, że żona najstarszego z braci była również żoną wszystkich pozostałych. To czyniło ja panią majątku i rzeczywistą głową rodziny, tym bardziej, że mężczyźni nie mieli prawa posiadać metali szlachetnych. W ten sposób sporą część bogactw spartańskich zaczęły przejmować stopniowo kobiety, co dało im wyższą pozycję i przestały one być podwładnymi swoich mężów.
Jedyna sferą, w której kobieta była lepiej traktowana była sfera religijna. Podczas obrzędów religijnych, niewiasty mieszały się z resztą ludności i występowały na równych z nią prawach. Z racji swojej płci zajmowały osobne miejsce, spełniały określone funkcje i obowiązki, ale w sumie ich udział niczym się nie różnił od współudziału innych członków grupy społecznej uczestniczącej w danym obrzędzie czy uroczystości.
Podsumowując rozważania na temat miejsca kobiety w starożytnej Grecji można stwierdzić, że było one dokładnie określone. Niewiasta była osobą poddaną i zniewoloną, we wszystkim podporządkowaną mężczyźnie. Z czasem nastąpiła pewna emancypacja kobiet i zyskały one nieliczne prawa. Mimo iż kultura i nauka antyczna może stanowić dla nas wzór, to od tamtej pory pozycja kobiet uległa zdecydowanej poprawie.
Bibliografia:
1) Herodot, Dzieje, III 79-82(fragment tekstu źródłowego)
2) T.Małkowski, J.Rześniowiecki, Historia I podręcznik do gimnazjum, wyd.Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe 2000r.
3) Tadeusz Zieliński, Grecja Niepodległa, wyd.„Śląsk”
4) Tadeusz Zieliński, Starożytność bajeczna, wyd.„Śląsk”
5) Emile Mireaux, Życie codzienne w Grecji w epoce homeryckiej, wyd.Państwowy Instytut Wydawniczy 1962r.