Filozofia turystyki

Istnieje analogia pomiędzy życiem a turystyką, byciem człowiekiem a byciem turystą. Człowiek żyje w czasie i w przestrzeni. Jego życie to: dzieciństwo, młodość, dorosłość
i starość. Przestrzeń w której żyje to przestrzeń fizyczna, społeczna i kulturowa. Człowiek „wędruje” przez czas i przestrzeń. Wędruje w jakimś celu, przy pomocy określonych środków (wychowanie, wykształcenie, środki materialne), przechodzi przez kolejne etapy życia, kieruje się znakami jakie wyznacza mu droga, korzysta z „przewodników”. Przeżywa spotkania, wędruje z innymi, prowadzi z nimi rozmowy. Turystyka jest zachowaniem człowieka – wędrówką przez czas i przestrzeń. Jest czas przygotowania, czas drogi i czas wspomnień. Są etapy podróży i kolejne podróże. Przestrzeń wędrówek stale się rozszerza (turystyka podwodna, kosmiczna). Podróż odbywa się w określonym celu, niezbędne są środki, przygotowania. Trzeba kierować się znakami, korzystać z przewodników. Czy turystyka może być symbolem wędrówki do utraconego Raju?
Na filozofię turystyki składają się dwa podstawowe działy. Należą do nich ontologia oraz etyka turystyki.
Ontologia poszukuje odpowiedzi na pytanie: czym w swojej istocie jest turystyka? Czym się różni od innych zachowań człowieka?
Natomiast etyka próbuje zgłębić zachowania trzech podstawowych kategorii osób związanych z turystyką: przede wszystkim oczywiście samych turystów, następnie mieszkańców terenów odwiedzanych przez turystów i wreszcie – „pośredników” – pracowników biur podróży, hoteli, przewodników itd. w odniesieniu do dobra lub zła moralnego.
Ponieważ turystyka w swojej istocie jest przede wszystkim zachowaniem człowieka dlatego też filozofię turystyki należy traktować jako dział filozofii człowieka.
Pomiędzy życiem człowieka w całym jego przebiegu – od narodzin aż do śmierci –
a turystyczną wędrówką można dopatrywać się analogii.
Człowiek żyje w czasie i przestrzeni.
Jego czas rozpoczyna się w momencie poczęcia, kończy zaś z chwilą śmierci. Jego życie przechodzi przez cztery podstawowe okresy: dzieciństwa, młodości, dorosłości
i starości. Ale ten czas to nie tylko czas fizyczny, czas „obiektywny”, mierzony sekundami, godzinami, dniami, latami. To także czas „subiektywny”, mierzony tym, co się człowiekowi przytrafia, mierzony intensywnością jego przeżyć i jego pamięcią. To też czas „społeczny” mierzony społecznym podziałem jego odcinków: czas pracy, czas odpoczynku, czas świąteczny. To wreszcie czas „kulturowy” – sposób zagospodarowania czasu społecznego.
Przestrzeń, w której człowiek żyje, jest także nie tylko przestrzenią fizyczną, ale też społeczną i kulturową. „Przestrzeń psychiczna” jest wszystkim tym, co poznajemy, przeżywamy, zapamiętujemy. Istnieje też przestrzeń społeczna (ogół jednostek i grup społecznych, z którymi się w życiu spotykamy) i przestrzeń kulturowa.
Życie jest więc wędrówką przez czas i przestrzeń.
Aby podróż mogła zaistnieć musi posiadać swoją przyczynę oraz miejsce z jakiego się wyrusza. Nie trzeba znać jej celu, co więcej, nie ważne staje się osiągnięcie tego celu. To, co w podróży stanowi wartość to jej istota, a często też zrobienie pierwszego kroku, który rozpoczyna nawet najdłuższą drogę. Ludzie od zarania dziejów podejmowali się wypraw, często w niezbadane i tajemnicze tereny. To ciekawość jest motorem, który każe człowiekowi ruszyć w nieznane. Jest to jednak nie tylko podróż geograficzna, nieznane nie stanowi jedynie białej plamy na mapie, lecz nierzadko jest częścią samego człowieka, nieuświadomioną
i nieodgadnioną częścią ludzkiej duszy. Podróż w nieznane oznaczać może drogę do swego wnętrza. W takim sensie wędrówka nabiera sensu religijnego, ma przybliżyć do Boga, może też być mistycznym odczuciem ogromu oraz potęgi Natury.
Głównie jednak podróż posiada cel. Może on być materialny, duchowy lub naukowy.
W analizie pojęcia podróży ważne są różne sensy metaforyczne, dyktują cele takie jak ukrywanie czy też odsłanianie emocji, chęć oczyszczenia swojego wnętrza, nowego, pełniejszego postrzegania rzeczywistości. Np. istotą pielgrzymek jest cel duchowy, droga staje się ważna, gdyż jest środkiem do realizacji pragnień, jednak bez niej dotarcie do końca nie posiadałoby sensu.
Największej wartości w podróży nie stanowi stały plan czy cel. Najważniejsza jest sama wędrówka w głąb świata oraz siebie samego. Daje ona możliwość urzeczywistnienia zadania, jakie stanowi człowieczeństwo. Człowiek dzięki uczestnictwie w życiowej drodze jednoczy się w swoistym kulcie życia.
Najczęstszym powodem ruszania w drogę staje się dla człowieka nieposkromiona, głęboko zakorzeniona chęć poznania. W naturze ludzkiej zawarte jest nieustanne pytanie
o sens życia, poszukiwanie celu oraz własnego „ja”, któremu towarzyszy ciągły niepokój
i nienasycenie. Człowiek wyrusza w drogę gnany niezwykłą ciekawością, która popycha go
w nieznane. Jeśli nie kieruje się tym motywem jego wędrówka staje się ucieczką.
W naturze człowieka zawarte jest ciągłe poszukiwanie najlepszej drogi. Pozostaje jednak świadomość, że cel nie zawsze może być osiągalny. W tradycji śródziemnomorskiej oraz chrześcijańskiej istnieje motyw wędrowca, pielgrzyma dążącego do wyraźnego centrum, wymierzonego punktu. Pielgrzymowanie posiada pozytywną wartość, gdyż prócz wędrówki fizycznej stanowi wędrówkę duchową, a cel może zostać osiągnięty. Można stwierdzić, iż motyw wędrówki powstał głównie z powodu pielgrzymów, którzy do XIX wieku stanowili jedyną grupę osób tak chętnie oraz licznie podróżującą.
Podróż, której celem jest odnowa duchowa powinna być w dzisiejszych czasach odbywana w samotności, by nic nie rozpraszało uwagi, by była to samodzielna wędrówka.
Im więcej pracy człowiek włożył w poszukiwanie najlepszej drogi, tym wartościowsze staje się osiągnięcie celu, na który tak długo się czekało. Osiągnięcie miejsca, celu podróży, do którego tak długo się dążyło, daje satysfakcję, napędza i mobilizuje do kolejnych działań. Stanowi zachętę do podążenia jeszcze dalej, do doskonalenia siebie i poszukiwania odpowiedzi na następne nurtujące człowieka pytania. Zdarza się też, że pierwotnie wyznaczony cel jest tylko pretekstem, by odkryć zupełnie nowe drogi prowadzące do mądrości. Celem okazuje się nagroda pod postacią wiedzy oraz zaspokojenie pragnień duchowych. Już Biblia ukazuje symboliczne znaczenie wędrówek Chrystusa ze swoimi uczniami, stanowiące metaforę nauki, zdobywania mądrości. Do dzisiaj przetrwał taki sens podróżowania, również w turystyce, choć już w szczątkowej formie.
W kręgu kultury o niskim poziomie rozwoju cywilizacyjnego przybysz jest utożsamiany z wrogiem. Zamknięte, małe społeczności nie posiadają gotowości przyjęcia intruza. Według nich obcy musi być naznaczony złem przyniesionym z zewnątrz, z innego świata, symbolizuje działanie demoniczne. Jego osoba jest niezrozumiała poprzez sam fakt pochodzenia z zewnątrz, a nie z okolicy. Wyraża wszystko to, co jest nieznane, a tym samym niebezpieczne. Z czasem jednak, przez postęp cywilizacyjny zamknięte grupy potrafią otworzyć się na obcych przybyszów, jeżeli tylko zaistnieje możliwość obopólnego zaufania. W taki sposób powstaje turystyka. Symbolizuje ona jednak kres kultur pierwotnych, prowadzi do komercjalizacji tradycji, oznacza naturalny koniec swoistego romantyzmu podróżowania. Masowość oraz powszechność są objawem uprzedmiotowienia kultury.
Wędrówka dokonuje się etapami. W naszej kulturze mówi się o etapie przedszkolnym, szkoły podstawowej, średniej, wyższej, studiach podyplomowych, pracy zawodowej, emerytury. W trakcie tej wędrówki człowiek uczy się korzystać ze znaków wskazujących mu właściwy kierunek drogi. Stara się rozumieć symbole. Korzysta z przewodników (rodzice, nauczyciele, starsi koledzy, kapłani, a także książki, telewizja, Internet).
Człowiek rzadko wędruje przez życie sam. Nawet pustelnicy korzystają przecież ze wzorów, doświadczeń i wytworów innych ludzi. Na ogół idzie z innymi, w mniejszej czy większej grupie. Spotyka innych ludzi, porozumiewa się z nimi, rozmawia. Nawiązuje dialog. Człowiek jest istotą dialogiczną.
Aby mógł zaistnieć dialog potrzebne jest najpierw spotkanie. Dialog jest specyficzną formą spotkania. Dialog (dialogom) – „dwa słowa”, „rozmowa we dwoje” – jest możliwy tylko wtedy, kiedy nastąpiło spotkanie. Nie każde spotkanie prowokuje do dialogu, ale dialog bez spotkania jest niemożliwy. Dialog zakłada relację Ja-Ty. Dialog wymaga pewnej akceptacji siebie nawzajem ze strony partnerów dialogu. Wymaga woli zwracania się do siebie, odpowiadania na to, co mówi druga strona. Wymaga traktowania się jako osób zdolnych do myślenia. Wymaga przynajmniej w minimalnym stopniu rozumienia partnera dialogu.
Dialog może się koncentrować albo na analizie określonych faktów i ich przyczyn (Jak jest i dlaczego?), na rozważaniach futurologicznych (Jak będzie?), na ocenach faktów
i tendencji z punktu widzenia określonego systemu wartości (Czy to dobrze czy źle?), jak też dotyczyć może postulatów (Jak powinno być?).
Wydaje się, że fenomenologia dialogu potrzebuje krótkiej analizy co najmniej pięciu istotnych elementów: osób dialogu, przedmiotu, warunków, form i etapów dialogu.
1. Osoby dialogu musza być co najmniej dwie (mam na myśli dialog z drugim człowiekiem; może bowiem też mieć miejsce dialog z samym sobą, czy dialog
z Bogiem).
2. Przedmiot dialogu powinien być dla obu stron ważny. Może on dotyczyć wartości podstawowych – wtedy mamy do czynienia na przykład z dialogiem religijnym, filozoficznym, etycznym, ideologicznym czy politycznym – ale może on też dotyczyć wartości drugorzędnych.
3. Warunki dialogu mają charakter zarówno subiektywny, jak i obiektywny. Do subiektywnych warunków umożliwiających dialog zaliczyć trzeba postawę dążącą do poznania poglądów partnera dialogu i zrozumienia jego punktu widzenia, do akceptacji odmienności, tolerancji dla poglądów odmiennych od naszych, oraz do poszukiwania wartości wspólnych partnerom dialogu, poszukiwania tego, co pomimo różnic może ich łączyć. Natomiast do obiektywnych warunków dialogu zaliczyć trzeba Możliwość wzajemnej komunikacji, a więc rozumienie języka, którym posługuje się partner dialogu, a także czas, bez poświęcania którego dialog nie jest możliwy.
4. Forma dialogu może być rozmaita. Może to być rozmowa, słowo mówione, ale może to być też słowo pisane, obraz, dźwięk czy dotyk. W pewnych przypadkach formą dialogu może też być po prostu bycie razem, nawet w milczeniu.
5. Etapy dialogu to po pierwsze spotkanie. Następnie „zwrócenie się ku sobie”, wyzbycie się wzajemnych uprzedzeń, mówienie ku drugiemu i do drugiego. Trzeci etap to współdziałanie na bazie tych wartości, które odkryte zostały jako wspólne, jako te które mogą łączyć. Następny etap jest bardzo ważny, gdyż zawiera się w nim sens dialogu, to przemiana wewnętrzna partnerów dialogu, gotowość do podjęcia dialogu
z samym sobą i rewizji niektórych dotychczasowych własnych poglądów. Bez postawy gotowości do tej rewizji dialog zaczyna mijać się z celem. Przestaje być dialogiem, staje się tylko przekonaniem drugiej strony o słuszności swoich racji.
Życie to wędrowanie, spotkania i nawiązywanie dialogu.
Być człowiekiem oznacza – być „w drodze”, wędrować, być – w pewnym sensie – turystą. Wygnanie z Raju – Domu spokoju i szczęścia – stało się początkiem wędrówki
w poszukiwaniu Raju utraconego. Kondycją człowieka, jego losem staje się wędrowanie, pielgrzymowanie. Tak więc być człowiekiem to znaczy być turystą. Przypomina nam o tym między innymi sam tytuł znanej książki Gabriela Marcela „Homo Viator”. Żyjemy na Ziemi około siedemdziesiąt, osiemdziesiąt, czasem więcej, czasem mniej lat. Potem przechodzimy do Nowego Życia. Jak więc pisze G. Marcel: „Kondycja człowieka to kondycja pielgrzyma. To kondycja wędrowca”. Ale ta kondycja wędrowca, to wędrowanie, podróżowanie jest cechą nie tylko jednostki. W pewnym sensie związane jest z losami wielu ludów, narodów, z losami ludzkości. Historia ludzkości w dużym stopniu jest historią wędrówek.
Wędrówka człowieka powinna odbywać się określonym kierunku. Ponieważ być człowiekiem oznacza także działać celowo, być zorientowanym na wartości. Dokonywać
(w wielu sytuacjach) wolnych wyborów celu, do którego pragniemy dążyć, oraz dróg do niego prowadzących, środków realizacji. Te wybory są, w zasadzie, wyborami świadomymi
i wolnymi. Turysta jest też kimś zorientowanym na cel, dążącym do określonego celu. Turysta korzysta na ogół z różnych środków transportu.
Jest więc wiele podobieństw pomiędzy życiem a podróżowaniem, turystyką.
W obu przypadkach jest się w drodze. Będąc w drodze kierujemy się określonymi znakami. Nasza podróż odbywa się w czasie i przestrzeni.
W obu przypadkach – życia i podróży – ma miejsce jakiś punkt początkowy
i końcowy – jakiś start i jakiś kres. Ale najważniejszą jest droga. Życie każdego z nas też jest drogą. Mówimy „droga życia”. Każdy z nas idzie jakąś swoją drogą. Na tej drodze życia otrzymuje znaki, aby nie pobłądził. W turystycznej wędrówce bardzo ważna jest umiejętność odczytywania znaków. Czasami tę drogę życia nazywa się powołaniem i warto jest umieć to powołanie odczytać i za nim pójść. Turysta też idzie określoną drogą.
Turystyka jest aktywnością fizyczną. Przez aktywność fizyczną rozumiemy te wszystkie zajęcia o treści ruchowo-sportowej lub turystycznej, którym człowiek oddaje się
z własnych chęci w czasie wolnym od obowiązków, dla wypoczynku, rozrywki i dla rozwoju własnej osobowości. Rekreacja fizyczna posiada więc wszystkie atrybuty zjawiska określonego mianem rekreacji lub wczasów. Jest bowiem odpoczynkiem po pracy i rozrywką, jest środkiem doskonalenia siebie w znaczeniu psychicznym i fizycznym, zaspokajającym
i rozwijającym potrzebę wspólnoty, wreszcie działaniem przynoszącym przeżycia o dużym ładunku emocjonalnym, estetycznym i umysłowym oraz moralnym.
Turystyka jest przede wszystkim działaniem człowieka. Działaniem – to znaczy zachowaniem celowym, ukierunkowanym na wartości. Turystyka jako proces społeczny jest więc systemem działań osób ludzkich. Są to przede wszystkim działania turystów, są to następnie działania mieszkańców terenów odwiedzanych przez turystów, są to wreszcie działania pośredników czy organizatorów turystyki.
Należy zastanowić się nad rozpatrzeniem definicji turystyki w kategoriach stosunku człowieka do przestrzeni – horyzontalnej mobilności człowieka. Turystyka w największym stopniu jest podróżowaniem dla celów poznawczych oraz wypoczynku. Jest ona przede wszystkim zachowaniem człowieka. Jest więc zjawiskiem odnoszącym się w pierwszej mierze do człowieka. Człowiek jest jej podmiotem. Stąd wyjaśnienia jej istoty szukać należy głównie w naukach o człowieku, w naukach humanistycznych. Nie można zrozumieć prawidłowości rządzących zjawiskiem turystyki bez zrozumienia człowieka. Człowieka jako jednostki myślącej, poznającej, czującej, twórczej, dokonującej wyborów. Człowieka
w grupie i jego roli społecznej. Człowieka gospodarującego i organizującego przestrzeń. Po prostu człowieka tworzącego kulturę.
Turystyka staje się współcześnie sposobem życia człowieka. Sposobem realizowania przez niego różnych wartości. Turystyka nie jest jedyną z form spędzania czasu wolnego, ale stanowi sposób realizowania różnych celów. Turystyka jest więc sposobem poznawania świata, przeżywania świata, jest sposobem bycia z innymi. Jest realizacją wolności. Może być także sposobem twórczości.
Czym więc w swej istocie jest turystyka? Czyż nie jest przede wszystkim zachowaniem człowieka? Jest ona wejściem w styczność osobistą z niecodziennym środowiskiem, tak przyrody, jak i wytworów ludzi przede wszystkim z samymi ludźmi. Turystyka to spotkanie z przyrodą, kulturą, z ludźmi. Także spotkanie ze sobą samym
w sytuacji niecodzienności. Może być również spotkaniem z Bogiem.
Zachodzi wiele analogii pomiędzy wędrowaniem przez życie a wędrowaniem turystycznym. Człowiek pragnie dojść do celu wędrówki „idąc” przez życie. W tej wędrówce jest wolny w wyborze celów i środków. Turystyka też zawsze kojarzyła się z poczuciem wolności.
Turysta pragnie dojść do celu wędrówki przebywając pewną trasę. Turysta także poszukuje określonych wartości i w zależności od tego konstruuje program wycieczki, dobiera określone środki. Potrzebny jest także czas, niekiedy zdrowie, podstawowe umiejętności podróżowania, często pieniądze i określona wiedza.
Życie więc to wędrowanie.
Człowiek rodzi się wychodząc z łona swej matki, żyje określoną liczbę lat, szuka szczęścia, umiera. Dojrzewa do szczęścia.
Turysta opuszcza na jakiś czas swój dom, wędruje, powraca, ale już często bardziej dojrzały, bogatszy w przeżycia i doświadczenie.
Ludzkość przed wiekami opuściła Raj. Wędruje, zmienia się, rozwija, przeżywa wzloty i upadki, aby kiedyś powrócić do Raju.
I w życiu i w trakcie turystycznego wyjazdu stawiamy sobie na ogół określone cele do osiągnięcia. Człowiek żyje w określonym czasie i porusza się w przestrzeni. Turysta też
w pewnym momencie rozpoczyna podróż, po pewnym czasie , pokonując określoną przestrzeń, kończy tę podróż, tak jak każdy człowiek kończy podróż przez życie.
Życie składa się z etapów: dzieciństwo, młodość, dorosłość i starość. Dzieciństwo
i młodość mają swój określony sens, stanowią przygotowanie do życia dorosłego. Dorosłość oznacza uczestnictwo w życiu społecznym, rodzinnym zawodowym. Starość to na ogół czas zbierania owoców i czas podsumowań.
Turystyka to podróżowanie. Jest działalnością człowieka, jest jego losem. Wędrowanie jest zadaniem. Chodzi nie tylko o osiągnięcie celu, wartością jest samo wędrowanie. Do tego wędrowania trzeba się przygotować trzeba dojrzeć.
Wspólne wędrowanie jest szczególnie wartościowe. Umacnia „solidarność liny”, którą jesteśmy powiązani we wspólnej drodze. Życie wymaga stałego współdziałania. Turystyka wymaga też ścisłego współdziałania. To współdziałanie jest możliwe, o ile przestrzega się pewnych zasad etycznych. Etyka niezbędna jest w wędrowaniu. Tylko wtedy można szczęśliwie dojść do celu.
Problematyka etycznych podstaw turystyki obejmuje trzy kategorie osób:
1. turyści;
2. mieszkańcy terenów odwiedzanych przez turystów;
3. pośrednicy, pomiędzy turystą a gospodarzami.
Problematyka ta dotyczy obowiązków etycznych:
- turystów wobec samych siebie, wobec mieszkańców terenów odwiedzanych, wobec innych turystów, a także wobec odwiedzanego środowiska, tak przyrodniczego jak
i kulturowego;
- mieszkańców terenów odwiedzanych – wobec turystów przede wszystkim, ale także wobec współmieszkańców danego terenu i wobec środowiska przyrodniczego oraz kulturowego;
- pośredników – wobec turystów, mieszkańców i środowiska.
Obowiązki etyczne turystów wobec samych siebie to przede wszystkim:
- świadomie poznawać to, co się zwiedza;
- właściwie korzystać z wolności, która towarzyszy wyjazdowi;
- rozumnie wypoczywać.
Obowiązki etyczne wobec mieszkańców to:
- swoim zachowaniem dawać świadectwo o kraju lub miejscowości, z której się pochodzi;
- respektować wartości społeczności odwiedzanej;
- nie ranić mieszkańców fizycznie ani moralnie;
- przestrzegać zasad miejscowego porządku społecznego.
Są też związki etyczne turysty wobec innych turystów, takie jak na przykład: szanować to, co stanowi wartość dla drugiego turysty, nie zakłócać ciszy, nie utrudniać innym uczestnictwa w wycieczce, udzielać pomocy współuczestnikom wyjazdu, jeśli jej potrzebują. Turysta ma też rozliczne obowiązki wobec odwiedzanego środowiska przyrodniczego, przede wszystkim roślinnego i zwierzęcego.
Obowiązki etyczne mieszkańców związane są przede wszystkim z postawą wobec turystów: należy okazywać im gościnność, nie ułatwiać zachowań sprzecznych z moralnością, być wobec nich uczciwym, a także ułatwiać im poznanie odwiedzanego kraju czy miejscowości.
Bardzo ważna jest też etyka pośrednika, etyka tych, którzy wyjazd organizują (np. biura podróży), tych, którzy turystów przyjmują (hotelarze), a także tych, którzy odpowiadają za prowadzenie polityki przyjazdów turystycznych. Wszyscy oni powinni kierować się
z jednej strony dobrem turystów, z drugiej – dobrem mieszkańców, a także dbałością
o wartości środowiska przyrodniczego i kulturowego. Interesy te często nie dają się pogodzić i konflikty bywają nieuniknione. Nie wolno jednak łamać elementarnych zasad etycznych, ponieważ cel nie może uświęcać środków.
Topos wędrówki ulegał wielu przeobrażeniom poprzez wieki, jednakże jego podstawowe , archetypiczne znaczenia przetrwały. Początek drogi oznacza zazwyczaj ciekawość, żądze wiedzy. W ostatnich czasach jednak zyskuje negatywny wymiar, oznacza przymusowe przesiedlenie, ucieczkę, migrację " za chlebem" czy bezpieczeństwem.
Czas trwania podróży stanowi czas duchowego oczyszczenia, prowadzi do własnego poznania oraz poznania innych.
W dzisiejszych czasach pomaga człowiekowi pojąć nie tylko inne kultury, ale też własne wnętrze, umożliwia odnalezienie własnej tożsamości oraz własnego sposobu życia, zgodnego ze swym sumieniem. Jest to głęboko indywidualne doświadczenie, mające często także religijny charakter, gdzie celem jest odnalezienie Boga.
Podróż nie zaczyna się w momencie, kiedy ruszamy w drogę, i nie kończy, kiedy dotarliśmy do mety. W rzeczywistości zaczyna się dużo wcześniej i praktycznie nie kończy się nigdy.



Bibliografia:
Lipiec J., „Filozofia turystyki”, w: R. Winiarski (red.), „Nauki o turystyce” cz. I, AWF, Kraków 2003
Przecławski K., „Życie – to podróż”, Wydawnictwo Akademickie „ŻAK”, Warszawa 2005
„Filozofia i socjologia kultury fizycznej”, PWN, Warszawa 1974

Dodaj swoją odpowiedź
Turystyka i rekreacja

Znaczenie turystyki.

Rozwój turystyki na skalę światową rozpoczął się w wieku XX i dalej jest zauważalny. Wzrost turystyki obrazuje ciągłe zwiększanie się ruchu turystycznego i przyrost dochodów z tej dziedziny, np. w 1950r. liczba podróżujących osób wy...

Turystyka i rekreacja

Turystyka

Ogólne problemy ekorozwoju- *zanieczyszczenie powietrza; *zanieczyszczenie i deficyt wody, *promieniowanie elektromagnetyczne, *wyczerpanie surowców, *ograniczona odporność życia biologicznego, *bariera przestrzeni,* hałas oraz wibracja.
P...

Turystyka i rekreacja

Turystyka w UE

Turystyka w UE

Co czeka przedsiębiorcę po wejściu Polski do Unii Europejskiej?
turystyka, hotele i restauracje

1. Wstęp
świadczenie usług hotelarskich oraz gastronomicznych stanowi działalność gospodarczą przynale...

Psychologia

Psychologia jako nauka

PSYCHOLOGIA JAKO NAUKA

· Termin „psychologia” wywodzi się z języka greckiego, jednak starożytni grecy nie znali tego słowa, używali oni sformułowania „PERI-PSYCHES” co znaczy „o duszy”
· Nazwa „psychologia” pojaw...

Zarządzanie

Zagadnienia na egzamin z zarządzania

1. Zarządzanie – pojęcia podstawowe, definicje

Organizacja:
a) w znaczeniu atrybutowym- to grupa ludzi współpracujących ze sobą w sposób uporządkowany, skoordynowany aby osiągnąć pewien zestaw celów
b) w znaczeniu syst...