Napoleon pod piramidami
W karierze Napoleona Bonapartego kampania egipska – czyli druga wielka kampania przez niego prowadzona – miała szczególne znaczenie zarówno dla niego samego jak i dla całej Francji. Duża część burżuazji ze śródziemnomorskiego wybrzeża republiki od da-wien dawna utrzymywała szerokie stosunki handlowe z tzw. Le-wantem, czyli Egiptem, Syrią, krajami wybrzeża półwyspu bałkań-skiego, oraz wyspami wschodniego Morza Śródziemnego (Archipe-lagiem). Ludzie ci dążyli do umocnienia wpływów Francji w tych państwach, gdyż były one źle zarządzane, a inwestycje tam prowa-dzone były pozbawione ochrony prawnej i policyjnej. Kolejnym ar-gumentem do rozpoczęcia tej kampanii był fakt, że na ich terenie znajdowały się bogate złoża surowców, a dolina Nilu była bardzo żyznym obszarem rolniczym. Zajęcie Egiptu podważyłoby również panowanie brytyjskie w tym obszarze Morza Śródziemnego.
Bonaparte myślał o wyprawie do Egiptu już od czasów kam-panii włoskiej, kiedy to kazał zająć Wyspy Jońskie. Miał również zamiar zająć Maltę, lecz Dyrektoriat nie wyraził na to zgody. W 1798 roku, gdy Napoleon wystąpił z oficjalna propozycją zajęcia Egiptu, bardzo nieoczekiwanie spotkał się z dużym poparciem za-równo wśród sfer rządzących, jak i w kręgach dowódczych armii francuskiej. Dyrektoriat chciał pozbyć się uciążliwego generała, który coraz bardziej okazywał swoje niezadowolenie z obecnego systemu rządów, a jednocześnie posiadającego szerokie poparcie w armii i to zarówno wśród kadry dowódczej jak i wśród prostych żoł-nierzy. Napoleon, który wiedział, że zimą 1797 roku jest jeszcze za wcześnie na przejęcie władzy we Francji, gdyż Dyrektoriat nie był
2
jeszcze dostatecznie skompromitowany, a on sam nie stał się jesz-cze „bożyszczem armii”. Bonaparte wiedział, że aby uzyskać cał-kowite poparcie za strony wojskowych musiał dokonać czegoś wielkiego, a podbój Egiptu i Syrii nadawał się do tego doskonale. ”Mały Kapral” uzyskał środki na zorganizowanie armii i floty, która miała dokonać podboju Lewantu. W końcu 5 dnia marca 1798 roku zastał mianowany wodzem naczelnym armii przeznaczonej do pod-boju Egiptu.
W dniu 19 marca 1798 roku przygotowania zostały zakończone. Flota francuska opuściła port w Tulonie i ruszyła w kierunku Malty, która była w posiadaniu Zakonu Rycerzy Maltańskich. Po przybyciu na Maltę 10 czerwca, Napoleon zażądał jej kapitulacji, na którą obrońcy przystali bez szemrania. Odpocząwszy dziewięć dni Bona-parte ruszył ze swoją flotą w kierunku portu w Aleksandrii. W cza-sie podróży Napoleona przez Morze Śródziemne o mały włos nie do-szło by do tragedii, gdyż angielska eskadra Morza Śródziemnego pod dowództwem admirała Nelsona dowiedziawszy się o wyprawie ruszyła za nią w pościg. Anglicy nie znali jednak prawdziwego celu wyprawy Napoleona i zamiast na wschód, popłynęli na zachód w kierunku Gibraltaru. Spostrzegłszy jednak swą omyłkę popłynęli do Egiptu nie napotykając jednak po drodze floty francuskiej. Nelson przybywszy do Aleksandrii przed Napoleonem i nie zastawszy go doszedł do wniosku, że jedynym pozostającym rozwiązaniem jest atak na Konstantynopol i właśni tam skierował swoje okręty. Ten łańcuch przypadków i pomyłek Nelsona umożliwił Francuzom bez-pieczne lądowanie w małej miejscowości Marabout niedaleko Alek-sandrii. Drugiego lipca 1798 roku po północy cały korpus francuski znalazł się na bezpiecznym wybrzeżu Egiptu. Po wylądowaniu Bo-
3
naparte od razu przystąpił do oblężenia Aleksandrii i po kilkugo-dzinnej wymianie strzałów zdobył miasto. Ustanowiwszy bardzo sprawnie działający i silnie zcentralizowany aparat administracyjny, „Mały Kapral” wyruszył na południe w stronę Kairu. Na drodze sta-nęły mu wojska egipskie i wreszcie 20 lipca 1798 roku nastąpiło spotkanie głównych sił obu walczących armii. Przed rozpoczęciem tej bitwy Bonaparte powiedział:
„Żołnierze, czterdzieści wieków spogląda dziś
na was z wierzchołków tych piramid.”
Bitwa została stoczona pomiędzy wioską Embabech a piramidami. Wojska egipskie poniosły całkowitą klęską i rzuciły się do ucieczki na południe, zostawiając na placu boju część artylerii (40 armat). Zaraz po tym zwycięstwie armia francuska wkroczyła do Kairu, gdzie zmęczone pułki francuskie mogły odpocząć i uzupełnić zapasy żywności, ale przede wszystkim wody. Napoleon zdobywszy stolicę Egiptu i pokonawszy główne siły obrońców wysłał część wojska do zlikwidowania niedobitków wojsk egipskich, a sam zajął się tworze-niem administracji opartej na francuskim wojsku. Aparat admini-stracyjny był silnie scentralizowany i bardzo wydajny. Tym sposo-bem zostało stworzone państwo o silnej władzy centralnej i spraw-nej administracji, co pozwoliło Bonapartemu na rozpoczęcie przy-gotowań do kampanii syryjskiej.
Syria (podobnie jak Egipt) była lennikiem Turcji, lecz Napo-leon nie przewidywał silnej obrony i obecności większych oddzia-łów tureckich. Jednak tym razem popełnił błąd, gdyż rząd turecki
zdecydował bronić swoich wpływów w Syrii i wysłał silne wojska do obsadzenia twierdz na pustyni, którymi w owym czasie były sil-nie ufortyfikowane miasta takie jak Jaffa czy Akka.
4
Na początku 1799 roku armia francuska wkroczyła na teryto-rium Syrii i począwszy od El-Arisz zaczęła zdobywać kolejne mia-sta na swojej trasie. W końcu Francuzi przeszli przesmyk sueski i 4 marca 1799 roku zaczęli oblężenie Jaffy. Miasto nie chciało się poddać, więc generał Bonaparte wydał obwieszczenie, w którym za-wiadamiał, że jeżeli miasto trzeba będzie zdobyć szturmem, wszyscy jego mieszkańcy zostaną zgładzeni. Lecz i ten krok nie skłonił obrońców do kapitulacji. Szóstego marca 1799 roku nastąpił szturm. Żołnierze francuscy wdarłszy się do miasta mordowali każdego, kto nawinął się im pod rękę. W jednym jednak punkcie cztery tysiące obrońców (głównie pochodzenia albańskiego) zajęło dobrze uforty-fikowane pozycje i zgodziło się skapitulować tylko pod warunkiem, że zostaną wzięci do niewoli, a nie zabici. Kiedy jednak doniesiono Napoleonowi o wzięciu 4 tysięcy jeńców ten wpadł w furię i do-szedłszy do wniosku, że nie ma warunków do żywienia i przetrzy-mywania takiej ilości jeńców wydał rozkaz ich rozstrzelania. Wkrótce po tym smutnym wydarzeniu wojska francuskie ruszyły w kierunku twierdzy Akka, którą nazywali Saint-Jean d’Acre. Oblęże-nie Akki trwało dwa miesiące i skończyło się klęską. Bonaparte nie posiadał dział oblężniczych, obroną zaś dowodził Anglik Sidney Smith. Anglicy dostarczali morzem żywność i amunicję. Garnizon turecki był duży i silny. Dwudziestego maja 1799 roku trzeba było przerwać oblężenie, podczas którego Francuzi stracili 3 tysiące żoł-nierzy. Oblężeni ponieśli jeszcze większe, choć trudne do ustalenia, straty. Armia francuska została zmuszona do zaniechania planów podboju Syrii i do wycofania się do Kairu, gdzie dotarła czterna-stego czerwca 1799 roku . Sytuację napoleońskiej armii pogarszał
5
jeszcze fakt, że admirał Nelson znalazł w końcu flotę francuską kotwiczącą w Abukirze i kompletnie ją zniszczył, co jak nietrudno się domyśleć odcięło Francuzom drogę powrotną do ojczyzny. Nie-długo po przybyciu do Kairu Bonaparte otrzymał wiadomość, że w Abukirze wylądowały wojska tureckie szykujące się do jego odbicia. Napoleon zareagował natychmiast i wyruszył na spotkanie korpuso-wi tureckiemu. Dwudziestego piątego czerwca „Mały Kapral” roz-gromił armię turecką.
„Była to jedna z najpiękniejszych bitew
- z całej armii tureckiej nie ocalał ani jeden człowiek.”
To słowa Napoleona napisane bezpośrednio po zakończeniu bitwy, w której Turcy stracili 15 tysięcy żołnierzy.
Już wydawało się, że armia francuska zagości w Egipcie przez najbliższe kilkanaście lat, gdy Napoleon dowiedział się o wydarze-niach w Europie. Okazało się, że właśnie zawiązała się druga koali-cja antyfrancuska między Austrią, Anglią, Rosją i Królestwem Ne-apolitańskim. Wojenne klęski przeraziły Bonapartego. Suworow wkroczył do Włoch i odebrał Francji to, co wywalczył Napoleon. W kraju panowały zamieszki i rozruchy, Dyrektoriat stracił resztki za-ufania jakim jeszcze niedawno cieszył się u obywateli. Bonaparte powziął decyzję w jednej chwili: wrócić do ojczyzny, zdobyć wła-dzę i obronić Francję przed najeźdźcą. Bardzo sprawnie zorganizo-wano cztery statki, na których Napoleon wraz z najbliższymi współ-pracownikami przedostał się do Francji przez opanowane przez an-gielską flotę Morze Śródziemne.
Dowództwo nad pozostała w Egipcie armią powierzył Napole-on generałowi Klebrowi. Była to armia wielka, doskonale zaopa-
6
trzona. Aparat administracyjny stworzony przez Napoleona działał sprawnie wśród bezbronnej, zubożałej i zastraszonej ludności ogromnego, zdobytego przez niego kraju.
Niedługo potem, 18 Brumaire’a 1799 roku, generał Napoleon Bonaparte przejął władzę we Francji.
Oprócz sukcesów militarnych, zakończonych wprawdzie wkrótce kapitulacją wobec połączonych sił brytyjsko-osmańskich, Kampania Egipska zaznaczyła się w historii tego państwa zapocząt-kowaniem odkryć archeologicznych. Badania archeologiczne zapo-czątkowała „armia” około 150 uczonych przybyłych do Egiptu z ekspedycją Napoleona. Założyli oni Instytut Egipski działający do dziś, a plonem ich badań było 24-tomowe dzieło „Opisanie Egiptu”. Zawierało ono opisanie geografii i historii tego wiekowego państwa. Badania te i ich rezultaty na długo zainteresowały uczonych i opinię publiczną całego świata tak słabo znaną do tej pory częścią świata oraz historią starożytną Egiptu – zainteresowanie to trwa do dzisiaj.
Literatura:
- „Nowa encyklopedia powszechna PWN”, wyd. PWN - Warszawa 1996 r.
- Eugeniusz Tarle „Napoleon”, wyd. „Książka i Wiedza”, War-szawa 1950 r.
- Tadeusz Szafar „Odkrycie Afryki”, wyd. „Nasza Księgarnia”, Warszawa 1974 r.