Moralność w nieludzkim świecie
Israel Shahak „Moralność w nieludzkim świecie”
Israel Shahak w swoim tekście opisuje doświadczenia z getta warszawskiego i obozu Bergen Belsen. Przeciwstawia swoją ocenę ówczesnej rzeczywistości ocenie Gartona Asha i Lanzmanna, którzy twierdzą, że zachowania Polaków podczas eksterminacji Żydów warszawskich były wyjątkowe - Polacy wykazali się niespotykaną, wręcz okrutną obojętnością. Wyjaśnienie tego fenomenu jest według Shahaka proste: prócz krótkich chwil „ w obliczu śmierci” ustala się niemal w każdych warunkach rodzaj „ normalności”. Potrzeba normalności nie jest cechą szczególną Polaków, co sugeruje Lanzmann, jest po prostu ludzką. Garton Ash pisze, że okupacja nazistowska w Polsce była straszniejsza niż w innych krajach. Niewątpliwie w Warszawie panowała terror, ale nie to miało zasadnicze znacznie. Ważniejsze jest to, że wszyscy: Polacy, Żydzi i jakiekolwiek inne narody zachowywałyby się w podobnych okolicznościach mniej więcej w ten sam sposób, bo to zachowanie jest częścią czegoś, co ogólnie można nazwać „naturą ludzką”. Lanzmann i Ash jednostronnie oceniali sytuację, zapominając o tym, że oprócz Polaków, którzy wydawali Żydów byli też tacy, którzy ich ukrywali, oprócz Polaków pracujących w niemieckiej policji, pracowali tam również Żydzi. Lanzmann usłyszał po prostu to co chciał słyszeć: Polacy są tacy a tacy, Żydzi zaś są narodem wybranym, którego zachowanie nie powinno być analizowane. Nie chciał wysłuchać prawdy, że jedni i drudzy zachowują się mniej więcej w ten sam sposób w podobnych okolicznościach i muszą się tak zachowywać, by dalej żyć. Podobne rozważania dotyczą tych, którzy brali udział w eksterminacji Żydów. Z tym, że dążenie do jakiejś normalności jest potrzebą zdecydowanie większości w istocie prawie każdego, we wszystkich społeczeństwach, podczas gdy uczestniczenie w zbrodni nawet w warunkach bezkarności i nagród akceptowane jest jedynie przez mniejszość. Niestety, Garton Ash i Laznmann uchylają się od rozpoznania tego podstawowego faktu społecznego. Ich próba znalezienia „tego co istotne” w polskiej sytuacji jest nieuczciwa i nieprawdziwa. Jest ona ponadto niezrozumiała i rasistowska, mimo nieprzekonywującego cytowania przez Gartona Asha Orwella na temat racjonalizmu ofiary. W każdym bowiem narodzie znaleźć można mniejszość żerującą na zbrodni, mniejszość tych, którzy ryzykują życiem, by ocalić innych oraz zdecydowaną większość, która niemal w każdej sytuacji poszukuje jakiejś formy normalności, czyli zachowuje się w sposób typowy dla wszystkich, a nie tylko dla Żydów czy Polaków.
Druga część tekstu podważa prawdziwości twierdzenia, że istnieje historyczny związek pomiędzy stosunkiem chrześcijan do żydów o ich wymordowaniem przez Niemcy nazistowskie. Żydom pozwolono żyć w krajach chrześcijańskich przy zapewnieniu prawie pełnej ochrony ich religii i zagwarantowane prawa do pozostania Żydami. Cieszyli się tymi prawami w znacznie większym stopniu niż wyznawcy jakiejkolwiek innej religii. W średniowieczu i długo potem stanowili jedyną niechrześcijańską grupę tolerowaną w większości krajów chrześcijańskich. Tak więc twierdzenie o wyjątkowym prześladowaniu Żydów w krajach chrześcijańskich nie znajduje historycznego uzasadnienia.
Jednostronne podejście do prześladowania Żydów przez Lanzamnna Hilberga i Garton Asha wypływa z przekonania o wyjątkowości zagłady Żydów. Z założenia fałszywego, że eksterminację Żydów należy traktować w całkowitym oderwaniu od zbrodni popełnionych przez Niemców na innych narodach oraz że antysemityzm jest zjawiskiem nieporównywalnym z innymi rasizmami. To dogmatyczne podkreślanie całkowitego podziału między cierpieniami ludzi wydaje się być najgorszym błędem albowiem powoduje prawie całkowita moralną ślepotę na los tych, którzy nie są Żydami. Należy bowiem pamiętać, że wedle zamiarów nazistowskich narody słowiańskie na wschód od Niemiec miały zostać skazane na los niewiele lepszy niż Żydzi. Trzeba stale powtarzać: likwidacja Żydów przez Niemcy nazistowskie nie była sprawa jedyną w swoim rodzaju i można zacząć ją nieco rozumieć dopiero wówczas, gdy zauważy się, że nie była czymś wyjątkowym. Redukowanie Holocaustu do tego, co zdarzyła się tylko Żydom sprzyja obojętności lub nie zauważaniu w znacznym stopniu tego, co się działo, dzieje lub stanie się w przyszłości z innymi ludźmi. Przykładem może być budzący grozę handel afrykańskimi niewolnikami i z ich przeprawa przez Atlantyk. Powinien on być uważany przez każdego, również przez Żydów za dokładny odpowiednik Holocaustu. Są inne przykłady, historia ludzkości zna ich wiele – całkowita likwidacja mieszkańców Tasmanii, zagłada Ormian w Cesarstwie Otomańskim czy rozpoczęte w Niemczech nazistowskich mordowanie niedołężnych i kalekich.
Szczytów ludzkiego cierpienia nie można rozróżniać pozostając przy tym człowiekiem. Tylko klęska Hitlera ocaliła Polaków, Rosjan i inne narody słowiańskie od losów niewolników.