II Rzeczpospolita
Mimo doznanych klęsk i niepowodzeń, w Polakach stale powracała idea Polski niepodległej, a ową rzeczywistością stać się miała Druga Rzeczpospolita. Sytuacja militarna państw centralnych zmuszonych do działania na dwóch frontach zmusiła ich do konieczności pozyskania nowych sił. Piłsudski zamierzał wykorzystać ten cel dla osiągnięcia jak największych korzyści. Rządu polskiego jednak nie powołano ale rozporządzeniem z 9 grudnia 1916 roku zadecydowano o utworzeniu w Warszawie Tymczasowej Rady Stanu (Wincenty Niemojowski). Do inauguracyjnego posiedzenia Tymczasowej Rady Stanu doszło w dniu 14 stycznia 1917 r. w Pałacu Rzeczypospolitej na pl. Krasińskiego. Jej przewodniczącym, czyli Marszałkiem Koronnym wybrany został Wincenty Niemojowski, ziemianin z Kaliskiego. Istotnym elementem działania TRS było utworzenie departamentów lub referatów, które miały stanowić namiastkę rządu polskiego. Kierownikiem Referatu Wojskowego w randze dyrektora departamentu był przez kilka miesięcy Józef Piłsudski. TSR, mimo że miała znacznie ograniczoną przez okupantów swobodę działania, wydała sporo aktów prawnych, za którymi poszły konkretne czyny, tworzące zewnętrzne pozory istnienia zalążków niepodległego państwa. M.in. zmieniano masowo na polskie dawne rosyjskie nazwy ulic, całkowicie spolszczono szkolnictwo, oraz wprowadzono język polski jako obowiązujący w urzędach, zarządach miast i radach miejskich. Tymczasowej Radzie Stanu podporządkowała się również Polska Organizacja Wojskowa. W składzie Tymczasowej Rady Stanu znalazł się sam Piłsudski, jako referent do spraw wojskowych. Z orędziem do Polaków wystąpił sam prezydent Woodrow Wilson, który 22 stycznia 1917 roku stwierdził, że warunkiem przyszłego pokoju musi być Polska zjednoczona i niepodległa. Reakcje państw zachodnich skłoniły również naszego wschodniego sąsiada do opowiedzenia się w tej konkretnej sprawie. Z powołaniem wolnej Polski wystąpił też car Mikołaj II - 25 grudzień 1916 rok, który wymienił stworzenie Polski, złożonej ze wszystkich trzech części. Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich uchwaliła "Odezwę do narodu polskiego" wyraziła życzenie powstania demokratycznej republiki polskiej 27 marca 1917 rok. Manifest do Polaków wydał także Rząd Tymczasowy, który zapowiedział utworzenie państwa polskiego ze wszystkich terytoriów polskich. Miało być one związane sojuszem wojskowym z Rosją będąc w swobodnej unii. W rezultacie prezydent Francji Raymond Poincare podpisał 4 czerwca 1917 roku dekret o utworzeniu armii polskiej we Francji. Tymczasowa Rada Stanu istniała do 28 sierpnia 1917 roku, kiedy to jej członkowie podali się do dymisji. Jedną z przyczyn była odmowa złożenia przez żołnierzy Legionów przysięgi przygotowanej przez TRS, a zawierającej słowa o wierności i posłuszeństwa wobec Niemiec i Austro-Węgier. Konsekwencją odmowy złożenia przysięgi było internowanie legionistów, bądź wcielenie ich do armii austro-węgierskiej. W dniu 22 lipca 1917 r. Niemcy aresztowali Piłsudskiego i wywieźli do twierdzy w Magdeburgu. Należy w tym miejscu powrócić do koncepcji politycznych omawianego okresu, gdzie po zakończeniu I wojny światowej, wykrystalizowały się dwie koncepcje, co do kształtu i przebiegu polskich granic. Pierwsza z koncepcji, określana była mianem federacyjnej, druga zaś inkorporacyjnej. Koncepcję federacyjną lansował Józef Piłsudski, oraz jego zwolennicy. Widząc wroga w Rosji, Piłsudski opowiadał się za koniecznością powstania suwerennych państw, Białorusi, Litwy i Ukrainy, które byłyby pomostem oddzielającym Polskę od Rosji. Poza tym, widziano potrzebę stworzenia federacji w Europie Wschodniej, federacji litewsko-białoruskiej, oraz ukraińsko-polskiej. Mogłyby one, z powodzeniem, stawić czoła rosyjskiemu niebezpieczeństwu. Koncepcja inkorporacyjna, lansowana przez Romana Dmowskiego, i Endecję, za wroga polskiego narodu uważała Niemcy. Jednakże plan włączenia w granice państwa polskiego, terenów wschodnich, zwolennicy koncepcji uważali, że jest to możliwe jedynie w przypadku tych ziem, które w większości były zamieszkiwane przez żywioł polski, a co za tym idzie, które łatwo można by z Polską zasymilować. Koncepcja Józefa Piłsudskiego zasadzała się na tezie iż Rosja potencjalnie jest największym zagrożeniem dla państwa polskiego. A polegała na tym że narody wschodniej Europy powinny stworzyć federację składającą się z państw narodowych, przy czym narody zamieszkujące na wschód od Polaków stanowiłyby strefę buforową między Polską a Rosją. Koncepcja dość rozsądna gdyż Imperium Rosyjskie dysponowało dużymi siłami i aspiracjami podbojowymi. Oczywiście federacja to nie konieczność, wystarczyły dobre stosunki ze wschodnimi sąsiadami i wzajemna pomoc, współpraca. Pod koniec marca 1917 r. polskie koła konserwatywne w Rosji utworzyły w Piotrogrodzie Komisję Likwidacyjną do Spraw Polski. W tym samym czasie zaczęły powstawać liczne organizacje polskie, posiadające charakter polityczny, opiekuńczy oraz naukowy. Ponadto sprawą naglącą była kwestia utworzenia polskich oddziałów wojskowych w Rosji. W kolejnych miesiącach zorganizowano m.in. Dywizję Strzelców Polskich w Kijowie z generałem Tadeuszem Bylewskim na czele, oraz Związek Wojskowy Polaków w Piotrogrodzie. W czerwcu 1917 r. w Piotrogrodzie powołano do życia Naczelny Polski Komitet Wojskowy "Naczpol", którego prezesem został Władysław Raczkiewicz. W lipcu 1917 r., za zgodą Rządu Tymczasowego, Naczpol przystąpił do formowania na Białorusi I Korpusu Polskiego, nad którym dowództwo objął gen. Józef Dowbór - Muśnicki. W tym samym czasie 15 sierpnia 1917 r. został utworzony w Paryżu Komitet Narodowy Polski z Romanem Dmowski na czele. KNP reprezentowało interesy polskie wobec mocarstw zachodnich, a także objęło kierownictwo nad powstającymi na ziemi francuskiej oddziałami polskimi. 20 września 1917 r. Komitet został uznany za oficjalne przedstawicielstwo polskie przez rząd Francji, natomist październiku zaś przez rządy Anglii i Włoch. Ponadto w grudniu 1917 r. swoje uznanie wyraziły także Stany Zjednoczone. Tymczasem zgodnie z Leninowską strategią i taktyką bolszewicką w listopadzie 1917r., dokonano przewrotu rewolucyjnego. Rewolucja październikowa zmieniła nie tylko system polityczny w samej Rosji, ale przyspieszyła także rozwój ruchu rewolucyjnego w pozostałych państwach zaborczych. Drugą koncepcją o której wspomniałem powyżej była piastowska prezentowana przez Romana Dmowskiego mająca polegać na inkorporacji obszarów zamieszkanych w znacznym stopniu przez ludność polskojęzyczną a mniejszości miały zostać poddane polonizacji. Sam pomysł był niezły o ile wschodnia granica miałaby się opierać o zacierane już od średniowiecza granice etniczne. Jednak jeżeli plany miałyby obejmować wcielenie takich obszarów jak Wileńszczyzna czy Lwów wymagało walki z Litwą i Ukrainą zachodnią, co narobiłoby wrogów w sąsiadach. Należy tu jednak pamiętać i nie pomijać południowej granicy Polski, która graniczyła z Czechami. Wracając do koncepcji granic w sprawie federalnego związku, Polski, Czech i Słowacji, o czym wspomnę w dalszej części pracy. Czesi i Słowacy, partnerzy niewątpliwie strategiczni, gdyż poza Rosją pogrążoną w chaosie rewolucji, należy zauważyc, Niemcy były jeszcze zagrożeniem dla nowo powstałych państw w Europie środkowej. Gospodarka niemiecka była jedna z największych na świecie, także w interesie między innymi Polski było jak największe osłabienie Niemiec, do czego Piłsudski nie przyłożył ręki, a o zachodnią granicę walczono dyplomatycznie, przy czym część wielkopolski samodzielnie zajęli powstańcy. Na terenie Wielkopolski, o które właśnie mowa liczba Polaków niewątpliwie przewyższała liczbę Niemców, co jednak, nie było argumentem wystarczająco przekonywującym, aby Niemcy zechcieli zrzec się swoich ambicji państwowych do tego terenu. Wyrazem takiej nieustępliwej postawy, było oddelegowanie w listopadzie 1918 roku, niemieckich jednostek Grenzschutz oraz Haimatschutz, na Wielkopolskę. Ale Polacy nie zamierzali dać się zastraszyć. W pierwszych dniach grudnia, zwołano pruski Sejm Dzielnicowy, a Komisariat Naczelnej Rady Ludowej z udziałem między innymi ks. Stanisława Adamskiego, Wojciecha Korfantego, Stefana Łaszewskiego, Adama Poszwińskiego, Józefa Rymara i Władysława Seydy, usiłował pertraktować z Niemcami, obawiając się zbrojnej rewolucji, i rozlewu niewinnej krwi polskiej. Postulowano wstrzymywanie się od jakichkolwiek radykalnych rozwiązań, do czasu ustaleń pokojowych. Nie ulega jednak wątpliwości, że im bardziej strona polska usiłowała przekonywać i wstrzymywać rewoltę z Niemcami, tak ci drudzy intensywniej i bezwzględniej Polaków atakowali. Apogeum takich zachowań nastąpiło z dniem 26 grudnia, kiedy w Poznaniu pojawił się Ignacy Paderewski. Wówczas to Niemcy prowokując Polaków, znieważali polskie i alianckie flagi, oraz atakowali ludność polską. Kolejnego dnia grudnia zamieszki w Poznaniu, przerodziły się w powstanie. Już w pierwszym dniu walk, powstańcy opanowali najważniejsze punkty strategiczne, zaś 6 stycznia 1919 roku, zdobyto ostatni punkt niemieckiego oporu, którym było lotnisko w Ławnicy. W tych miejscach Wielkopolski, gdzie Polacy przeważali liczebnie nad Niemcami, walki przebiegały szybko i kończyły się polskimi sukcesami. W dniu 8 stycznia 1919 roku, rządy nad wyzwoloną Wielkopolską objęła Naczelna Rada Ludowa, rezydująca w Poznaniu. Działaniami zbrojnymi dowodził major Stanisław Taczak. Powstanie Wielkopolskie nie było jedynym frontem na którym Polacy toczyli boje w omawianym okresie, albowiem 1919 roku, Polacy zostali zmuszeni do walki na jeszcze jednym odcinku, a mianowicie na odcinku południowym. Tam bowiem w dniu 23 stycznia 1919 roku, wojska czeskie wykorzystując fakt uwikłania armii polskiej w walki z Ukraińcami w Galicji Wschodniej, uderzyli na przynależną Polsce część Śląska Cieszyńskiego. Zostały w ten sposób złamane, wcześniejsze ustalenia Polskiej Rady Narodowej oraz Ceskiego Narodnego Viboru, w sprawie przebiegu linii demarkacyjnej pomiędzy krajami. Pomimo, iż dowodzący wojskami polskimi, pułkownik Franciszek Latinik, dysponował blisko 5 tysiącami żołnierzy, były to siły niewystarczające do odparcia przeciwnika. Już w dniu 26 stycznia, Polacy opuścili Cieszyn, przemieszczając się na linię rzeki. W tym samym czasie, Czesi zakotwiczyli się w Spiszu i Orawie. Ale ponieważ nie udało się im sforsować linii Wisły, postanowili przystać na rozejm. Nie może przy tym ujść uwadze, że uprzednio trwały zabiegi dyplomatyczne na zachodzie gdzie Dmowski w marcu 1917 r. złożył na ręce przedstawicieli Ententy, memoriał z żądaniem odbudowy niepodległej Polski złożonej z Galicji wraz ze Śląskiem Cieszyńskim, zaboru rosyjskiego z Kowieńszczyzną, Wileńszczyzną, Wołyniem i częścią guberni mińskiej, a także zaboru pruskiego z Gdańskiem, Śląskiem Opolskim i częścią Mazur. W czerwcu 1917 r. władze francuskie zgodziły się na tworzenie armii polskiej we Francji. Oddziały polskie podporządkowano powstałemu 15 sierpnia 1917 r. Komitetowi Narodowemu Polskiemu w Paryżu uznanemu za oficjalne przedstawicielstwo polskie przez: Francję, Anglię, Włochy i USA.Z kolei, w dniu 3 lutego, w Paryżu podpisano ugodę o wytyczeniu nowej linii demarkacyjnej, pozostawiającej w czeskim władaniu Zaolzie, całe Zagłębie Karwińskie, oraz znaczną część powiatu cieszyńskiego, która została naruszona w roku 1919. Jednakże we wrześniu 1919 roku, decyzją mocarstw zachodnich, ustanowiono, że rozstrzygnięcie sporu polsko-czeskiego, o stan posiadania na Śląsku Cieszyńskim, nastąpi na drodze plebiscytu, aczkolwiek już w lipcu 1920 roku, zapadła decyzja z goła odmienna. A mianowicie, Rada Ambasadorów wyraziła chęć odstąpienia od głosowania plebiscytowego, i postanowiła o arbitralnym podziale wspomnianego terenu. W toku tegoż podziału, po polskiej stronie znalazło się 1009 km2 oraz 143 tysięcy ludności. Czechosłowacja otrzymała 1273 km2, zamieszkiwane przez 283 tysięcy ludności. Ponieważ strona czechosłowacka nie zamierzała przestrzegać prawa neutralności, Polska nie zamierzała respektować praw południowego sąsiada do spornych: Śląska Cieszyńskiego, Spiszu oraz Orawy. Należy także wspomnieć o Traktacie Wersalskim, który miał znaczenie w stosunku z Niemcami i praktycznie nie został uznany przez naszych zachodnich sąsiadów. Konferencja rozpoczęła się w Paryżu 18 stycznia 1919 r. Wzięło w niej udział 27 krajów, a w Radzie Najwyższej zasiedli przedstawiciele pięciu zwycięskich państw: Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Japonii i Włoch. Głównym jej celem było ustalenie trwałego pokoju i losów pokonanych państw. 29 stycznia 1919 r przewodniczący Polskiego Komitetu Narodowego - Roman Dmowski przedstawił w imieniu rządu Radzie Najwyższej polskie postulaty terytorialne. Zakładały one włączenie do kraju części ziem na zachodzie, które przed 1772 rokiem nie należały do Polski, ale zamieszkiwały je duże skupiska polskiej ludności. W zamian miała nastąpić rezygnacja z części Kresów Wschodnich. Postulatami tymi zajęła się utworzona 18 stycznia 1919 r Komisja do Spraw Polskich w składzie: przewodniczący - Jules Cambon (Francja), Sir William Tyrrell (Anglia), markiz P.T. della Torretta (Włochy), K.M. Otchiai (Japonia) i dr Isaiah Bowman (Stany Zjednoczone). Komisja ta rozpatrzyła wnioski delegacji polskiej i przesłała swój raport Radzie Najwyższej 12 marca 1919 r. Niestety już 19 marca 1919 r, kiedy Rada Najwyższa zebrała się w celu rozpatrzenia projektu Komisji do Spraw Polskich, premier brytyjski George David Lloyd ostro zaatakował polskie postulaty jako niesprawiedliwe. Przede wszystkim przeciwny był przyłączeniu do Polski Gdańska. Jego nieustępliwe stanowisko potwierdzają jego słowa: "Moi Panowie, jeśli damy Polsce Gdańsk, Niemcy nie podpiszą takiego traktatu, a jeśli nie podpiszą, to cała nasza praca tu pójdzie na marne". W ten sposób doszło do ostatecznego ujawnienia nieprzyjaznego stanowiska rządu Wielkiej Brytanii wobec polskich żądań. Minister francuski Tardieu i przewodniczący Komisji Cambon bronili raportu, za Polską opowiadał się także początkowo amerykański prezydent Thomas Woddraw Wilson. Po długich negocjacjach 28 czerwca 1919 r. w końcu podpisano w Wersalu traktat pokojowy z Niemcami, w którym zawarte zostały decyzje w sprawie granicy polsko - niemieckiej. Zgodnie z jego postanowieniami Polska otrzymywała: Pomorze Wschodnie bez Gdańska i prawie całą Wielkopolskę. Ponadto na Górnym Śląsku, Warmii i Mazurach, miały być przeprowadzone plebiscyty, od których wyników zależały dalsze losy tych terenów. Z Gdańska utworzono wolne miasto pod zarządem komisarza Ligi Narodów. Jednocześnie obok traktatu wersalskiego delegacja polska podpisała traktat o ochronie praw mniejszości narodowych, zwany "małym traktatem wersalskim". Takiego podpisu nie złożyły Niemcy. Oznaczało to, że mniejszość niemiecka w Polsce mogła składać skargi na władze polskie do Ligi Narodów, z kolei mniejszość polska w Niemczech takiego prawa nie posiadała. Przed podpisaniem traktatu wersalskiego na ścianie wschodniej Polski w nocy z 6 na 7 listopada 1918 roku, lewica powołała w Lublinie swój własny rząd. Wybór miasta na siedzibę rządu był nieprzypadkowy. Lublin zajmował w Królestwie w czasie wojny ważne miejsce, był stolicą terytorium okupacji austriackiej; był również miastem o większych wpływach lewicy niż np. Warszawa. Rząd ten został powołany przez stronnictwa lewicy niepodległościowej. Na spotkaniu z rządem lewicowym Witos bardzo mocno podkreślał szkodliwość tworzenia lokalnego rządu w Lublinie, a nie centralnego w Warszawie, co mogło "dać zalążek do tworzenia rządów podobnych w różnych częściach kraju, co doprowadziłoby do zupełnego rozkawałkowania jego słabego jeszcze organizmu". Witos miał sugerować nawet groźbę wojny domowej. Na jego czele stanął socjalista Ignacy Daszyński. 7 listopada rząd lubelski, uważając się za rząd ogólnopolski, wydał "Manifest do ludu polskiego", w którym zapowiadał odbudowanie niepodległego państwa i wprowadzenie rządów republikańsko - parlamentarnych oraz przeprowadzenie wielu reform. Socjalistyczno – ludowy rząd Daszyńskiego miał bardzo ograniczone działania, które były ignorowane np. przez Radę Regencyjną, która miała się rozwiązać czy nie podporządkowała się Polska Komisja Likwidacyjna w Krakowie. Także nie aprobowały tego rządu powstające w Królestwie z inicjatywy SDKPiL i PPS- Lewicy Rady Delegatów Robotniczych. W tym czasie 10 listopada 1918 r. przybył do Warszawy Józef Piłsudski, zwolniony z więzienia niemieckiego w Magdeburgu. W tej sytuacji wszystkie stronnictwa polityczne, wyłączając lewicę rewolucyjną, zażądały od Rady Regencyjnej przekazania mu władzy, co nastąpiło 14 listopada 1918 roku, po uprzednim jej rozwiązaniu. Piłsudski objął kontrolę nad tworzącym się aparatem państwowym. W jego rękach spoczęło również naczelne dowództwo nad oddziałami Polskiej Siły Zbrojnej, które przejął już następnego dnia po swoim przyjedzie do Warszawy. W tym samym czasie w miastach polskich trwało rozbrajanie żołnierzy niemieckich i austriackich. Po ustąpieniu rządu Daszyńskiego, Piłsudski utworzenie nowego gabinetu powierzył socjaliście Jędrzejowi Moraczewskiemu, który podjął próby pozyskania do współpracy endecji i PSL "Piast". Zakończyły się one jednak niepowodzeniem. Toteż jego gabinet, podobnie jak rząd lubelski, opierał się na PPS i lewicy ludowej. 21 listopada 1918 r. rząd Moraczewskiego ogłosił manifest do narodu polskiego, w którym się znalazł program polityczny. Zapowiadał on przede wszystkim reformę rolną i nacjonalizację przemysłu, ale przeprowadzenie tych reform pozostawiał do momentu zwołania Sejmu Ustawodawczego, który miał je zatwierdzić. Ponadto nie czekając na decyzje sejmu rząd Moraczewskiego wydał dekret wprowadzający 8 - godzinny dzień pracy i ubezpieczenia chorobowe. Natomiast dekret podpisany 22 listopada przez Piłsudskiego i Moraczewskiego stwierdzał, że Polska jest republiką, w której najwyższą władzę ma sprawować, do momentu zwołania Sejmu Ustawodawczego, Piłsudski jako Tymczasowy Naczelnik Państwa. Wkrótce po tym rząd natychmiast przystąpił do opracowania ordynacji wyborczej, która miała być oparta na powszechnym, równym, tajnym, bezpośrednim i proporcjonalnym prawie wyborczym wszystkich obywateli powyżej 21 lat, obojga płci. 28 listopada 1918 r. zostały ogłoszone gotowe zasady ordynacji, z kolei termin wyborów do Sejmu Ustawodawczego wyznaczono na 26 stycznia 1919 r. Nowy rząd, jako lewicowy, nie zyskał poparcia prawicy i centrum, nie wspominając już o lewicy rewolucyjnej, żądającej zwiększenia roli Rad w rządzeniu krajem. Ponadto nie uznały go także państwa zwycięskie Ententy, wykazujące brak zaufania w stosunku do Piłsudskiego, byłego sojusznika państw centralnych. Tym czasem na Śląsku Cieszyńskim, wobec toczących się walk polsko – czeskich, o których wspomniałem powyżej, stronnictwa polskie zgłosiły jedną listę obejmującą listę działaczy różnych stronnictw. W połowie 1919 r. parlament liczył ogółem 394 posłów. Natomiast układ sił był następujący: Narodowa Demokracja - 36%, PSL "Wyzwolenie" - 15%, PSL "Piast" - 12%, socjaliści - 9%. Był to zatem sukces prawicy i centrum. 10 lutego 1919 r. nastąpiło uroczyste otwarcie Sejmu Ustawodawczego, a tym samym przejęcie przez niego zwierzchniej władzy w państwie. Inauguracji dokonał Tymczasowy Naczelnik Państwa. Cztery dni później na marszałka sejmu wybrano kandydata endecji Wojciecha Trąmpczyńskiego. 20 lutego 1919r., Sejm Ustawodawczy uchwalił tzw. Małą Konstytucję, która regulowała tymczasowo zasady funkcjonowania państwa. Przyznawała ona ponownie urząd Naczelnika Państwa Józefowi Piłsudskiemu, który wraz z rządem, przez siebie powoływanym, był najwyższym wykonawcą uchwał sejmowych. W myśl Małej Konstytucj, Naczelnik był reprezentantem uchwał sejmu. Naczelnik powoływał rząd i był odpowiedzialny przed Sejmem za swoją działalność. Najważniejszą sprawą młodej państwowości było zorganizowanie własnego silnego wojska. W marcu 1919 r. Sejm Ustawodawczy uchwalił powszechny pobór do wojska. W skład Wojska Polskiego włączono Armię Wielkopolską i powracające z Francji oddziały armii generała Hauera. W celu poszerzenia bazy polskiego rządu o stronnictwa prawicowe Piłsudski zdymisjonował rząd Moraczewskiego i urząd premiera powierzył Paderewskiemu. Rząd ten został poparty przez siły centrum i partie ludowe oraz Polską Partię Socjalistyczną. Ze względu na poparcie, które rządowi Paderewskiego udzielił KNP w Paryżu wkrótce został on też uznany na arenie międzynarodowej. Ponadto Naczelnik Państwa reprezentował Polskę zagranicą. Władza ustawodawcza spoczywała w rękach Sejmu. Tymczasem od listopad 1918 r. - do lipca 1919 r. toczyła się ze zmiennym powodzeniem wojna polsko - ukraińska. Wojskami ukraińskimi dowodził Semen Petlura. Dopiero wprowadzenie na front ukraiński armii Hallera doprowadziło do odepchnięcie Ukraińców pod Terespol. Po nieudanej próbie zajęcia Lwowa Polacy wyparli wojska Petlury za Zbrurcz, wschodnią granicę Galicji na tereny Ukrainy. W lipcu 1920 r. rozpoczęła się na północnym odcinku frontu kolejna ofensywa pod dowództwem Tuchaczewskiego. Armie czerwone zdobyły Mińsk i Grodno. Wyjście wojsk bolszewickich na ziemie polskie wywołały przygnębiające wrażenie, w sejmie atakowano działalność Naczelnego Wodza J.Piłsudskiego. Powstał kryzys rządowy. Sytuacja polityczna wywołała konieczność powołania nowego rządu Władysława Grabskiego, z którego inicjatywy powstała Rada Obrony Państwa z naczelnikiem Państwa jako przewodniczącym Piłsudskim. Premier Grabski wyjechał na konferencję Sprzymierzonych w Spa aby prosić o pośrednictwo w rokowaniach pokojowych z Rosją. Jednocześnie zgodził się na wycofanie wojsk polskich za tzw. linię Curzona. Linia ta odpowiadała przybliżeniu granicy Królestwa Polskiego. Jednak opinia międzynarodowa niechętnie była ustosunkowana do Polski. Delegacji polskiej, która w sierpniu 1920 r. udała się na rozmowy pokojowe do Mińska, strona bolszewicka postawiła warunki ograniczające suwerenność i bezpieczeństwo Polski. W sierpniu 1920 r. Piłsudski wydał rozkaz przegrupowania wojsk polskich. Front północny pod dowództwem generała Sikorskiego miał działać nad Wisłą i Wkrą. Front środkowy - generał Haller miał bronić Warszawy. Oddziały w Małopolsce Wschodniej miały bronić Lwowa. Wojska Tuchaczewskiego rozpoczęły forsowanie Wisły na północ od stolicy, a druga ich część na Radzymin. 14 sierpnia Polacy zdobyli Radzymin, a jednocześnie ciężkie walki toczyły się o Wólkę Radzymińską, gdzie zginął dowódca duchowy żołnierzy ksiądz kapelan Ignacy Skorupka. 16 sierpnia pod wodzą Naczelnika Piłsudskiego nastąpiło uderzenie znad Wieprza, co spowodowało rozbicie lewego skrzydła Armii Czerwonej. We wrześniu 1920 r. wojska polskie docierają zwycięsko do Zbrucza i rejonu Mińska. 18 marca 1921 roku został podpisany Traktat pokojowy w Rydze. Dopiero teraz pojawiły się korzyści dla Europy. Dzięki temu wydarzeniu Traktat Wersalski nabrał praktycznego znaczenia. Nastąpiła radykalna zmiana układu sił politycznych w Europie południowowschodniej. Sygnatariuszami traktatu po stronie polskiej byli Dąbski i Wasilewski, a po stronie ZSSR i Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Sowieckiej A. Joffe. Nastąpiła likwidacja stanu wojny między Polską i ZSRR. Wyznaczał linie graniczne Polski na wschodzie, przy czym konkretne ustalenie powierzono mieszanej komisji granicznej. Problem granicy polsko-litewskiej traktat pozostawiał obu państwom do ustalenia. Sygnatariusze zobowiązali się nie ingerować wzajemnie w sprawy partnera Obydwa kraje ogłosiły amnestię dla więźniów politycznych. Zrzeczono się wzajemnych zwrotów kosztów wojennych. 15 kwietnia 1921 roku ratyfikacja traktatu ryskiego przez Sejm ustawodawczy, zamykał okres największego zagrożenia bytu II RP. Istnieje wiele kontrowersji w związku z przypisaniem autorstwa tego zwycięstwa. Propaganda piłsudczykowska przedstawiała je oczywiście jako plan Naczelnika. Jednak z wojskowego punktu widzenia to Sztab Generalny Wojska Polskiego gen. Tadeusz Rozwadowski odpowiadał za plany bitwy. Zatem część historyków główne zasługi w zwycięstwie nad bolszewikami przypisuje właśnie Rozwadowskiemu. Jednakże to właśnie Piłsudski otrzymał buławę marszałkowską i został zwierzchnikiem polskich sił zbrojnych. W tym miejscu należy wspomnieć o organach władzy państwowej, które były przedstawicielem rządu w poszczególnych regionach kraju. Od samego początku II Rzeczpospolitej organy centralne nazywano ministerstwami. Na ich czele stali kierownicy resortów – ministrowie. Tworzyli oni kolegialnie Radę Ministrów pod przewodnictwem prezesa Rady Ministrów. Już na początku 1919r. wydane zostały tymczasowe przepisy o organizacji urzędów powiatowych na terenie byłego Królestwa Polskiego. Na ich czele stali Komisarze Ludów reprezentujący w terenie władzę centralną, kierujący pracą urzędów powiatowych,. W 1919r. urzędy powiatowe przekształcono na mocy rozporządzenia Rady Ministrów w Starostwa ze starostami na czele. Organ pośredni pomiędzy starostwem a ministerstwem wprowadzono na mocy ustawy z sierpnia 1919r. o organizacji władz administracyjnych II instancji. Podzieliła ona byłe Królestwo na 5 województw. Na czele województwa stanął wojewoda, Wojewoda jako przedstawiciel rządu w terenie, zarządzający województwem, wykonywał także zarządzenia poszczególnych ministrów. Organ pomocniczy stanowiła Rada Wojewódzka o charakterze opiniodawczym. Samorząd terytorialny: 1.Samorząd gminny: a) samorząd gmin wiejskich : Pierwsze zmiany wprowadzono już w 1918r..Nową instytucję stanowiła Rada Gminna z Wójtem na czele . b) samorząd gmin miejskich: Na mocy dekretu z 1918r. o organizacji samorządu miejskiego wprowadzono pojęcie gminy jako samodzielnej jednostki tery. Członkami gminy stali się wszyscy obywatele polscy, Organami uchwałodawczymi i kontrolującymi samorządu miejskiego były Rady Miejskie wybierane na 3 lata w demokratycznych, 5-cio przymiotnikowych wyborach. Organ wykonawczy stanowił magistrat. W jego skład wchodzili: burmistrz, zastępcy burmistrza, ławnicy. Nadzór nad samorządem różnił się w zależności od wielkości miasta. Miasta niewydzielone z powiatów podlegały władzom powiatowym, a miasta wydzielone-tworzyły tzw. powiaty miejskie, nadzorował wojewoda. 2. Samorząd powiatowy: Organami uchwalającymi i kontrolującymi były Sejmiki Powiatowe, które wybierały na 3 lata organ wykonawczy – Wydział Powiatowy. Na czele Sejmiku i wydziału powiatowego stał starosta. Nadzór nad samorządem powiatowym należał do wojewodów, przy współudziale wydziałów wojewódzkich oraz ministra spraw wew. 3. Samorząd wojewódzki. W związku z niepowołaniem, przewidywanego przez konstytucję marcową, samorządu wojewódzkiego, zapewniono reprezentację czynnika obywatelskiego na szczeblu wojewódzkim w postaci takich ciał kolegialnych, takich jak: Rada Wojewódzka i Wydział Wojewódzki. Rada Wojewódzka była organem o charakterze opiniodawczym - składała się z członków delegowanych przez organy samorządu powiatowego. W skład Wydziału Wojewódzkiego wchodził wojewoda oraz trzech członków wybranych przez Radę i dwóch urzędników. Wydział pełnił przede wszystkim funkcje doradcze. Zupełnie inaczej zorganizowano aparat administracyjny Warszawy, która nie wchodziła w skład województwa. Szefem administracji stolicy był Komisarz Rządu m.st. Warszawy, pełniący funkcje organu I i II instancji. W 1928 roku Warszawę podzielono na powiaty grodzkie, w których administrację ogólną sprawowali starostowie grodzcy, jako organy administracyjne pierwszej instancji. Pomimo, że różne obozy partyjne czy różnie premierzy poradzili sobie z ustaleniem kompetencji poszczególnych szczebli organów władzy, nie potrafiono sprostać oczekiwaniom narodu Polskiego. Przeciętni Polacy nie interesowali się głębiej zawikłanymi spawami ustroju. Ich niezadowolenie objawiało się w rozczarowaniu, że odrodzone własne państwo nie zapewniło im ani pracy, ani minimum egzystencji. Jednakże Polacy nie zdawali sobie sprawy, że na tej płaszczyźnie nie przyniesie im poprawy ani wprowadzenie monarchii czy też dyktatury. Problemy te rozumieli Ignacy Daszyński, Stanisław Thugutt i inni, którzy postulowali na rzecz racjonalnego ułożenia stosunków społeczno – politycznych. Dlatego też począwszy od roku 1921, doszło do nasilenia się konfliktów, tak społecznych, jak i politycznych. W latach 1921 - 1926 nie brakowało niezrealizowanych działań reformatorskich, nieustannych roszad personalnych w rządzie, niemożności pogodzenia interesów partii politycznych i powszechnej atmosfery niezadowolenia społecznego, a także ciągłych zmian i warunków życiowych. Na strukturę mocy politycznych w państwie wpływ miału ugrupowania, które uformowały się jeszcze w epoce zaborów i propagowały program narodowo-wyzwoleńczy. Do najbardziej silnych zaliczały się: Polska Partia Socjalistyczna (PPS), po jej oficjalnej unifikacji z Polską Partią Socjalno - Demokratyczną w Galicji i Śląsku Cieszyńskim, a także wywodząca się Polskiej Ligi Narodowej - Narodowa Demokracja, powszechnie określana mianem "endecji". Istotne znaczenie wywierały także ugrupowania chłopskie, a zatem tzw. "ruch ludowy", który błyskawicznie po odzyskaniu suwerenności rozszerzył strefę swych wpływów i działań na całą Polskę. Podpisanie konstytucji marcowej stało się przyczyną, przeprowadzenia następnych wyborów zgodnie z nowoobraną ordynacją wyborczą. Miały one miejsce w listopadzie 1922 roku. Nowo mianowani posłowie i senatorowie zgromadzili się w dniu 9 grudnia 1922 roku aby, jako Zgromadzenie Narodowe, podjąć decyzję o wyborze nowej "głowy państwa". Ówczesny Naczelnik Państwa, którym był Józef Piłsudski zgłosił rezygnację z ubiegania się o ten zaszczytny urząd, wysunięto wobec tego pięć kandydatur prezydenckich: prawica zgłosiła Maurycego Zamoyskiego, PSL "Piast" - Stanisława Wojciechowskiego, PSL "Wyzwolenie" - Gabriela Narutowicza, PPS - Ignacego Daszyńskiego, mniejszości narodowe - Jana Baudouina de Courtenay. Prezydentem Polski został Gabriel Narutowicz-kandydat PSL "Wyzwolenia". Podejmowano próby niedopuszczenia do złożenia przysięgi przez zatrzymanie przy użyciu siły, zmierzającego na ową uroczystość elekta. Do prezydenta docierały anonimowe listy, pełne obelg, gróźb i inwektyw. Po dwóch dniach od oficjalnego zaprzysiężenia, 16 grudnia Gabriel Narutowicz zmarł w wyniku strzałów, które oddał w jego kierunku, fanatyczny zwolennik endecji, malarz Eligiusz Niewiadomski. W dniu 20 grudnia 1922 roku Zgromadzenie Narodowe, po raz kolejny zgromadziło się, aby wybrać nowego prezydenta. I znów prawica doświadczyła klęski. Prezydentem obrano Stanisława Wojciechowskiego, którego poparła lewica i centrum. Józef Piłsudski, pełniący nadal funkcję szefa Gabinetu Generalnego, podał się do dymisji i zrezygnował z udziału w życiu politycznym. Stwierdził przy tym, iż będąc żołnierzem nie może stanąć w obronie rządu, w którym znaleźli się reprezentanci ugrupowań odpowiedzialnych za zabójstwo prezydenta Gabriela Narutowicza. Za najbardziej palący problem, z jakim przyszło się zmierzyć nowemu rządowi, uważano zaradzenie coraz bliższej perspektywie katastrofy inflacyjnej, a także usprawnienie działalności administracji państwa. Tempo inflacji przybierało na sile z każdym dniem. Na niewiele zdały się próby przeprowadzenia reformy skarbowej, którą rozpoczął minister Władysław Grabski, zmuszony do zrezygnowania z pełnionej funkcji. Politycy przybyli na jego miejsce, wykazali się całkowitą bezradnością. Wobec rozlewu krwi, a także zakończonej następnym fiaskiem próby przeprowadzenia reformy w rolnictwie, która stanowiła jeden z punktów umowy lanckorońskiej, rząd "Chjeno -Piast" zmuszony był do wycofania się, na co prezydent Stanisław Wojciechowski odpowiedział pozytywnie w połowie grudnia 1923 roku. Misję uformowania nowego rządu powierzono Władysławowi Grabskiemu, znakomitemu ekonomiście i finansiście, który wcześniej pełniąc funkcje ministra skarbu w rządzie Wincentego Witosa rozpoczął proces reform, który niestety wkrótce potem zarzucono. W połowie 1924 roku, Grabskiemu udało się osiągnąć balans budżetowy, który stanowił prolog - warunek skutecznej i wydajnej reformy walutowej. Opierając się na zgromadzonych zapasach złota i dewiz, w dniu 1 kwietnia 1924 roku, rząd zadecydował o wprowadzeniu nowej waluty - złoty, zaś kilka tygodni potem otwarto uroczyście nowy banku emisyjny. Do jesieni 1925 roku rezerwy pieniężne Banku Polskiego były w praktyce na skraju wyczerpania. Przed wieloma firmami pojawiło się widmo bankructwa. Aby zapobiec gwałtownemu wzrostowi liczby bezrobotnych, rząd organizował im pomoc, co tym samym pogłębiało deficyt budżetu państwa. Kiedy pojawiła się odmowa asygnowania waluty niezbędnej do tego, aby podtrzymać kurs złotego, rząd z Grabskim na czele złożył dymisję. Wśród Polaków utwierdziło się przekonanie, że obecnie istniejący system rządów nie jest w stanie sprostać zastanej sytuacji. W opinii osób popierających Józefa Piłsudskiego, to właśnie on mógł okazać się "ostatnią deską ratunku" w uratowaniu Polski. W listopadzie 1925 roku grupa około 1000 oficerów, której przewodniczył gen. Gustaw Orlicz - Dreszer, udała się z wizytą do Sulejówka powodem była nie tylko rocznica powrotu Marszałka z twierdzy w Magdeburgu, ale przede wszystkim życzenie, aby ponownie objął ster nad rządami w Polsce. Józef Piłsudski jak i jego zwolennicy krytykowali demokrację parlamentarną, domagając się sanacji, chcąc uzdrowienia stosunków. Jednakże ani sam Piłsudski, ani jego zwolennicy nigdy nie wskazali na czym to uzdrowienie miałoby polegać. Jak wiemy z wykładów i historii, likwidacja demokracji parlamentarnej nastąpiła w 1926 roku, na skutek przewrotu majowego Piłsudskiego. Przewrót ten szybko przekształcił się w system autokratyczny i dyktatorski. Stosując represje wobec opozycji, która reprezentowana była przez stronnictwa lewicowe, centrowe i prawicowe, rządy sanacyjne utrzymały monopol władzy do tragicznego września 1939 roku.