O wolność Ojczyzny...
Zbliża się niezwykle ważny dla Polaków dzień 11 listopada, święto odzyskania, po 123 latach, upragnionej niepodległości. Ryzykując życie potrafili przeciwstawić się zaborcom, podejmując liczne próby uwolnienia Ojczyzny, nie zniechęcając się w walce o Polskę; mimo zakazów mówili po polsku, uczyli się pielęgnowania tradycji, komponowali wspaniałe dzieła literackie i muzyczne, tworzyli Polskę od podstaw. Mozambijczycy również walczyli o swą wolność od kolonistów portugalskich, uzyskaną 25 czerwca 1975r., ale pokój nastał dopiero z rokiem 1992, gdy doszło do porozumienia stron walczących (Frelimo i Renamo) w wojnie domowej.
Tak jak z osłabienia Polski korzystali władcy sąsiednich mocarstw - Rosji, Prus i Austrii, dążąc do całkowitego podporządkowania sobie Rzeczypospolitej, podobnie i Portugalczycy wywarli piętno swojej kultury i obyczajowości na Mozambiku.
Jak wielu patriotów Polski, musiało opuścić kraj, tak i Mozambijczycy nie mogli czuć się przez okres 500 lat na własnych ziemiach jej dysponentami.
Mimo różnic kulturowych, geograficznych, wydarzeń historycznych, nieszczęść, oba te narody łączy jedno - nie zrezygnowały z walki o ocalenie zagrożonej Ojczyzny.
Przywołując dziś jako świadectwa epizody walki o ziemię ojczystą, mamy możliwość skorzystania z lekcji, jaką ofiarowała nam kronika macierzy, zaś najistotniejszą przesłanką historii przodków jest nauczanie miłości do Ojczyzny.
Miło mi będzie przedstawić czytelnikowi tygodnika " Nasz Czas" wydarzenie historyczne, jakie miało miejsce 10 lat temu - podpisanie porozumienia pokojowego pomiędzy rządem Frelimo i Renamo (ugrupowania walczące) w Mozambiku.
Ostatnia bitwa najdłuższej wojny domowej naszych czasów, została stoczona dziesięć lat temu w Mozambiku. Jednakowoż zanim nastąpiło to radosne wydarzenie wiele osób oddało życie, zostało rannych w walce o pokój. Liczbę ofiar w przybliżeniu szacuje się na 600 000 do 100 000.
Podpisanie przymierza nastąpiło po dwóch latach trwania bezpośrednich rozmów pomiędzy rządem Frelimo i opozycją walczącą Renamo. Dokument został podpisany w Rzymie, co tłumaczy się faktem, że Włosi wówczas byli największym ofiarodawcą zagranicznym Mozambiku. Możliwość podjęcia konsensusu w Rzymie, gwarantowała (Frelimo reprezentowane przez Joaquim Alberto Chissano i Afonso Dhakama z ramienia Renamo) bezstronność, co nie byłoby możliwe, gdyby spotkanie odbywało się np., w Portugalii, która zapewniała takie miejsce dla Renamo, mającej program postkolonialny. Portugalia była więc podejrzewana przez rząd Frelimo, gdyż udostępniała m.in., miejsce Renamo.
Podpisanie decyzji o zawarciu pokoju miało miejsce w Rzymie w dniu 4 października 1992 roku. Został on wynegocjowany przez Mozambijczyków i dla Mozambijczyków. Wśród krajów afrykańskich jest to jedyny sojusz, zawarty i konsekwentnie przestrzegany.
W dziesiątą rocznicę zawarcia pokoju w Mozambiku odbywały się świąteczne obchody tej uroczystości, między innymi miała miejsce konferencja w Maputo, gdzie politycy wraz z osobami duchownymi oddawali się refleksjom na temat poszukiwania dróg pokoju przed i po Porozumieniu Generalnym Pokoju (AGP).
Na konferencji cytowano także myśl zawartą w telegramie papieża Jana Pawła II. Jego Świątobliwość przekazał swoją solidarność z ludnością Mozambiku sformułowaną w wotum, mówiącą, iż Mozambik jest na najlepszej drodze dbając o utrzymanie pokoju z korzyścią dla polepszenia sytuacji swojego narodu.
Porozumienie Generalne Pokoju (AGP) wszelako obliguje w swoich protokołach wykorzystanie wszystkich środków podtrzymujących porozumienie, dba o dobro jednostki społecznej, współpracę na rzecz odnowy kraju i utrzymanie pokoju, zawieszenie broni, demokrację i wolność obywateli. Są to postulaty dominujące, prowadzące do zwycięstwa prawdy i pokoju w Mozambiku.
Zjednoczenie narodowe jest gwarantem współpracy i odnowy narodowej. Mozambik pozostaje jedynym krajem Afryki, w którym podpisane porozumienie pokojowe jest przestrzegane i popierane.
Na znak zawieszenia broni, będącego fundamentem osiągania dalszych warunków pokoju, artyści mozambiccy wykonali rzeźbę z karabinów, przekazując ją w darze dla papieża Jana Pawła II.