Kolumbowie.
Wybuch wojny i później ponad pięcioletnia okupacja niemiecka stworzyła polskiej kulturze i sztuce niezwykle trudne warunki istnienia. Okupant tropił i niszczył wszelkie przejawy duchowej niepodległości naszego narodu, który ani na chwilę, mimo klęski wrześniowej, nie złożył broni i nie skapitulował. Niemieckie władze okupacyjne zamknęły polskie szkoły średnie i wyższe, teatry, muzea, biblioteki. Życie duchowe narodu jednak nie zamarło. Zeszło do podziemia. Równolegle do konspiracyjnej walki zbrojnej rozwijała się konspiracyjna działalność kulturalna i literacka. Obok podziemnych uniwersytetów i szeroko rozwiniętego tajnego nauczania powstawały takie tradycyjne ośrodki życia umysłowego narodu, jak: konspiracyjny ruch czasopiśmienniczy, tajna akcja wydawnicza, toczyły się też i spory nad ocenami ukazujących się konspiracyjnie tomików poezji i prozy, a także kształtował się program przyszłej powojennej literatury polskiej. Odbywały się spotkania autorskie, konkursy literackie, dyskusje nad najwłaściwszym wyborem tradycji literackiej. Te wszystkie formy duchowego życia narodu były przez okupanta zakazane. Ujawnienie ich groziło karą śmierci. Pomimo to na ziemiach polskich ukazywała się największa ilość podziemnych czasopism wśród krajów okupowanej Europy. Ani na chwilę nie zamarło życie literackie.
<BR> „Pochłonie nas historia. Młodych, dwudziestoletnich. Nie będziemy Mochnackimi, Mickiewiczami, Norwidami swojej epoki” – pisał Andrzej Trzebiński, jeden z wybitniejszych przedstawicieli wojennego pokolenia. Zginął rozstrzelany podczas egzekucji ulicznej w Warszawie 12 listopada 1943 roku. Aby ofiary nie wznosiły patriotycznych okrzyków, Niemcy zalali im usta gipsem.
<BR>Kolumbowie- młodzi ludzie, których życie „przerwały” wystrzały z niemieckiego pancernika „Schleswig-Holstein” 1 września 1939 roku. To z pośród nich, z pośród tego napiętnowanego pokolenia wyrośli tacy pisarze i poeci jak: K.K Baczyński, Miron Białoszewski, Tadeusz Borowski, Tadeusz Różewicz i wielu innych. Każdy z nich w swoich wierszach stara się zrozumieć swój czas, odpowiedzieć na pytanie, jakie kwestie moralne i filozoficzne pojawiły się w wyniku gwałtownego zetknięcia się z okrutną prawdą wojny. Wojna jest, bowiem totalną zagłada humanistycznych ideałów, jest sprzeczna z naturalnym porządkiem ludzkiego życia. Ludzie młodzi, wchodzący dopiero w życie, stawali twarzą w twarz ze śmiercią. Wojna zabrała im wszystko to, co wiąże się z wiekiem dojrzałym. Młodość i śmierć znalazły się obok siebie. Wśród naczelnych motywów liryki tych autorów wyróżniamy powracający często motyw przemijania, przepływu czasu, a także zbliżającej się nieuchronnie zagłady. Wszystkie utwory cechuje przemiana protestu przeciwko niepotrzebnej śmierci w pytanie, jak żyć w „czasie nieludzkim”, czego warto bronić, dla jakich idei warto umrzeć. Niektóre z nich (w szczególności Białoszewskiego) nacechowane są katastrofizmem czasami nawet w swej wymowie bardzo przerażającym, wskazującym na silne przeżycia wewnętrzne.
<BR> Kolumbowie-rocznik 20.Tak o swoich rówieśnikach pisał Roman Bratny. Spora część z pośród nich zginęła. W obozach, w ulicznych egzekucjach, w obronie swojej ojczyzny. My, młodzież współczesna możemy tylko złożyć hołd ich bohaterskości, i poprzez poezje i utwory prozatorskie poznawać historię tych wspaniałych ludzi.
<BR>