Polityka imigracyjna i azylowa
Polityka imigracyjna i azylowa
Pierwszym sygnałem współpracy ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości było TREVI. W 1976 roku nazwa rzymskiej fontanny stała się akronimem słów: terroryzm, radykalizm, ekstremizm, przestępczość międzynarodowa (violence internationale).
Problematyka dotycząca wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych, zgodnie z postanowieniami Traktatu z Maastricht (1992 r.), stała się trzecim (po Wspólnocie Europejskiej oraz Wspólnej Polityce Zagranicznej i Bezpieczeństwa) filarem Unii Europejskiej.
Traktat Amsterdamski, który wszedł w życie 1 maja 1999 roku, przewiduje utworzenie w 2004 roku "obszaru wolności, bezpieczeństwa (wewnętrznego) i sprawiedliwości". Zakładano, że polityka imigracyjna, azylowa i w zakresie kontroli granic stanie się wówczas wspólną polityką, a nie - jak dotychczas - dziedziną luźnej współpracy międzyrządowej.
Państwa członkowskie zachowują jednak daleko idącą samodzielność w obszarze wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Rada Europejska podejmuje wspólne działania dopiero wtedy, gdy łatwiej prowadzą one do celu niż samodzielne działania poszczególnych państw. Rada może w takich sytuacjach przyjmować wspólne stanowisko i wspierać współpracę, podejmować wspólne działania, wydawać wspólne konwencje, zalecenia czy opinie dla państw członkowskich.
Państwa członkowskie mają natomiast obowiązek wzajemnego informowania się i konsultowania w związku z prowadzonymi działaniami. Za wymiar sprawiedliwości i sprawy wewnętrzne w UE odpowiada Dyrekcja Generalna do Spraw Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Komisarzem odpowiedzialnym za ten obszar jest Franco Frattini.
Imigracja
Wspólna polityka imigracyjna ma za zadanie chronić UE przed napływem nielegalnych imigrantów. W tym celu został utworzony m.in. program EORDAC - baza danych zawierająca odciski palców osób ubiegających się o azyl we wszystkich krajach członkowskich. Został on stworzony, aby przeciwdziałać sytuacji, w której imigrant, nie otrzymawszy zgody na stały pobyt np. we Francji, wyjeżdża do Hiszpanii i tam ponownie się o taką zgodę ubiega.
Najwięcej imigrantów mają dwa państwa UE: Francja i Niemcy.
Ostatnie miesiące 2005 roku pokazały, że w dziedzinie polityki emigracyjnej UE ma wciąż jednak wiele do zrobienia.
Właśnie pod koniec 2005 r. we Francji i Hiszpanii miały miejsce gwałtowne zamieszki na tle rasowym. W hiszpańskich enklawach na terenie Maroka: Melilli i Ceucie doszło kilkakrotnie nawet do krwawych starć z imigrantami.
Natomiast we Francji zamieszki zaczęły się 27 października, a ich bezpośrednią przyczyną była przypadkowa śmierć dwóch nastolatków, którzy zginęli porażeni prądem w podstacji transformatorowej na paryskim przedmieściu Clichy-sous-Bois. Ukryli się tam sądząc, że goni ich policja.
Fala zamieszek ulicznych, podpaleń samochodów i budynków publicznych, dokonywanych przez młodzież z rodzin imigranckich, które początkowo ograniczały się do północno-wschodnich przedmieść Paryża, zamieszkanych przez ludność pochodzącą przede wszystkim z krajów Maghrebu i czarnej Afryki, ogarnęła następnie wiele miast i osiedli francuskich.
Sytuacja była na tyle poważna, że 8 listopada 2005 r. francuski rząd wprowadził stan wyjątkowy, wskrzeszając prawo z 1955 roku z czasów wojny w Algierii. Dało to możliwość ogłaszania godziny policyjnej na ogarniętych rozruchami przedmieściach,
W czasie, gdy na paryskich przedmieściach, zamieszkanych przez potomków imigrantów z Afryki wciąż wrzało, unijny komisarz Franco Frattini zarysował w Brukseli wizję wspólnej unijnej polityki imigracyjnej. Ma ona pomóc państwom członkowskim stawić czoło rosnącemu napływowi obcych i opierać się na trzech filarach: uszczelnieniu granic i ułatwieniu procedur wydalania niechcianych imigrantów; ułatwieniu imigracji tym osobom, które mogą być cenne dla unijnej gospodarki, oraz tłumieniu przyczyn nielegalnej imigracji tam, gdzie one powstają (w tym pomoc finansowa krajom generujących imigrantów).
Pod koniec listopada 2005 r. Komisja Europejska przyjęła porozumienie, które ma zapoczątkować akcje usprawniające m.in. przeciwdziałanie nielegalnej imigracji. Wśród głównych założeń porozumienia jest zwiększenie współpracy między krajami, z których pochodzą imigranci oraz państwami tranzytowymi i docelowymi. KE chce też by powstał specjalny fundusz, z którego środki przeznaczane byłyby m.in. na przeciwdziałanie przestępczości związanej z imigracją - handel ludźmi i nielegalne przekraczanie granicy, a także na szkolenia np. straży granicznych.
Na początku 2006 roku unijni ministrowie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych poinformowali, że w czerwcu UE otworzy w Tanzanii swój pierwszy ośrodek dla uchodźców afrykańskich, aby trzymać ich z dala od Europy. Unia przeznaczyła wstępnie 4 miliony euro na ten ośrodek przeznaczony dla uciekających przed konfliktami lub biedą z Konga, Ruandy, Burundi i innych krajów afrykańskich.
Podobne ośrodki UE chce też otworzyć na Ukrainie, w Mołdawii i na Białorusi. Imigranci zmierzający do krajów członkowskich otrzymaliby tam dach nad głową, bezpieczeństwo i opiekę medyczną, jednak bez szans na dostanie się do Unii.
Celem tworzenia takich ośrodków jest zapobieganie przedostawaniu się uchodźców i nielegalnych imigrantów do Europy; będą natomiast podejmowane próby ponownego osiedlania ich w ich własnych krajach lub w państwach sąsiednich.
Ochrona granic
O zniesieniu kontroli policyjnej i celnej w granicach państw członkowskich zdecydowano już w latach osiemdziesiątych.
Układ z Schengen z 1985 roku (modyfikowany w późniejszych latach), znosi kontrolę na wewnętrznych granicach państw, które podpisały dokument. Układ dotychczas podpisały prawie wszystkie państwa starej Unii, czyli Piętnastki (poza Wielką Brytanią i Irlandią) oraz Norwegia i Islandia, które nie wchodzą w skład UE.
Najprawdopodobniej w 2007 roku do strefy Schengen dołączy Szwajcaria. 5 Czerwca 2005 roku odbyło się w tej sprawie referendum narodowe, w którym "tak" dla Schengen powiedziało 54,6 proc. głosujących.
W układzie Schengen zaproponowano stopniowe zniesienie kontroli granicznych na wewnętrznych granicach UE z jednoczesnym wzmocnieniem kontroli na granicach zewnętrznych; zastąpienie kontroli na granicach wewnętrznych przez kontrole na granicach zewnętrznych UE; rozbudowanie współpracy policyjnej między wszystkimi państwami członkowskimi; stworzenie wspólnej polityki wizowej i azylowej.
Dla poprawy bezpieczeństwa na granicach stworzono tzw. SIS, czyli System Informacyjny Schengen (jest to, uzupełniana przez policje wszystkich państw członkowskich baza danych osób niepożądanych, poszukiwanych przedmiotów i pojazdów). Dane osób przekraczających granice są na posterunkach celnych wprowadzane do komputera i ten informuje celnika, czy dany człowiek nie zagraża bezpieczeństwu Wspólnoty. Docelowo ma to być 10 mln danych, dostępnych dla tysięcy policjantów, celników, pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Konwencję z Schengen włączono do Traktatu Amsterdamskiego (z 1997 roku).
W celu zapewnienia bezpieczeństwa na obszarze Wspólnoty bez granic wewnętrznych, konieczne jest także usprawnienie współpracy między policjami. Podstawowym udogodnieniem w tej dziedzinie jest stworzenie możliwości działań policji sąsiadującego kraju na terenach przygranicznych. Chodzi przede wszystkim o możliwość prowadzenia pościgu za przestępcą uciekającym przez granicę.
Obecnie trwają prace nad nowym systemem informacyjnym Schengen II (SIS II), który ma pozwolić na zniesienie od marca 2007 r. kontroli na wewnętrznych granicach w całej UE, w tym w nowych krajach członkowskich. SIS II jest przygotowany do obsługi 30 państw (25 krajów UE, Norwegia, Islandia oraz Bułgaria, Rumunia i ewentualnie Szwajcaria), ale może zostać rozszerzony na kolejne kraje.
Porozumienie z Schengen pozostaje otwarte dla kolejnych państw, które spełnią wymogi określone w układzie. To, czy nowe kraje UE przystąpią do obszaru Schengen zależeć będzie od ich indywidualnego przygotowania do wdrożenia na swoim terytorium systemu SIS II.
Celem systemu SIS II, który zastąpi obecny, jest rozciągnięcie obszaru Schengen na nowe kraje członkowskie, które 1 maja 2004 r. weszły do UE. Dzięki temu podróżujący nie będą poddawani kontroli na granicach między krajami, w których obowiązuje układ z Schengen, a pozostałymi krajami członkowskimi Unii. Celem systemu jest także wzmocnienie bezpieczeństwa na terenie UE.
SIS II ma służyć nie tylko działaniom związanym z przemieszczaniem się ludności, ale także wzmocnieniu współpracy policji i wymiaru sprawiedliwości. Nowy system pozwoli też na szerszą wymianę informacji z nowymi krajami Unii, gdyż dysponuje lepszymi możliwościami technicznymi, m.in. pozwala na przekazywanie informacji o pojazdach i o osobach nieletnich, które mogą być porwane przez jednego z rodziców.
Za zarządzanie systemem będzie odpowiedzialna Komisja Europejska. Natomiast koordynacją współdziałania państw UE, zwłaszcza w walce z nielegalną imigracją i zorganizowaną przestępczością, ma się zająć Agencja ds. ochrony granic zewnętrznych UE Frontex.
Agencja - jej oficjalna nazwa to Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Zewnętrznych Granicach Państw Członkowskich Frontex "frontieres exterieures" ("granice zewnętrzne") - zaczęła działać latem 2005 roku. Siedziba Agencji mieści się w Warszawie. Jej szefem jest Fin Ilkka Laitinen - poprzednio dyrektor Centrum Analizy Ryzyka UE; przez wiele lat pracował w fińskiej Straży Granicznej. Był też radcą w przedstawicielstwie Finlandii przy UE.Po trwających dwadzieścia lat dyskusjach, w 1995 roku utworzono w UE Europejski Urząd Policyjny - Europol. Europol
Jego działalność polega głównie na ułatwianiu wymiany informacji dotyczących osób poszukiwanych i przestępstw między policjami krajów członkowskich i krajów współpracujących z organizacją. Celem tej wymiany są m.in. zwalczanie przestępczości grup zorganizowanych, terroryzmu, handlu narkotykami, handlu ludźmi oraz przemytu nielegalnych imigrantów.
Polska jest pełnoprawnym członkiem Europolu od 1 listopada 2005 r. Do tego czasu - od 3 października 2001 r. - polska policja i Straż Graniczna były jedynie stowarzyszone z Europolem. Po wstąpieniu 1 maja 2004 do Unii Europejskiej, nie stały się jednak automatycznie członkiem tej organizacji. Uzyskanie członkostwa w Europolu musiało zostać poprzedzone ratyfikacją Konwencji o Europolu oraz dodatkowych protokołów z nią związanych.
Współpracę sądową UE podzielono na prowadzoną w sprawach karnych i cywilnych. Najważniejszym wymiarem współpracy jest współdziałanie w kwestiach dotyczących ekstradycji, przekazywania dokumentów prawnych w trakcie prowadzenia rozpraw, wykonywania wyroków karnych wydanych w sądach innego kraju członkowskiego.
Europejski Nakaz Aresztowania
Po zamachach z 11 września 2001 r w USA, UE zaczęła prace nad rozwiązaniem, które zastąpiłoby procedurę ekstradycji. Decyzja o wprowadzenie Europejskiego Nakazu Aresztowania - tej "uproszczonej ekstradycji" wewnątrz krajów Unii Europejskiej - zapadła w czerwcu 2002 roku.
ENA - według założeń ustawodawcy - ma służyć przyspieszeniu obrotu prawnego w sprawach karnych i ułatwieniu przekazywania sobie w krajach UE osób podejrzanych o popełnianie przestępstw lub do odbycia kary. ENA zobowiązuje państwo do wydania osoby ściganej w ciągu 60 dni od jej zatrzymania. W przypadku, gdy osoba ta wyraża zgodę na swoje przekazanie, decyzja o wydaleniu zapada w ciągu 10 dni.
Ekstradycja była bardziej skomplikowana - do wydania kogoś innemu krajowi była potrzebna zgoda nie tylko sądów, ale także ministra sprawiedliwości. Tymczasem ENA może zostać wydany przez dowolny sąd w dowolnym kraju UE i wysłany do dowolnego innego kraju Unii - ten zaś ma obowiązek wykonać nakaz i przekazać aresztowanego krajowi żądającemu.
Od 1 stycznia 2004 roku ENA zastąpił w krajach UE procedury ekstradycji, która mogła trwać ponad rok. Dzięki temu możliwe jest sprowadzenie osoby poszukiwanej do kraju nawet w ciągu kilku dni.
W Polsce Trybunał Konstytucyjny orzekł 27 kwietnia 2005 roku, że wydawanie polskich obywateli na podstawie ENA jest sprzeczne z konstytucją. Przepis jednak obowiązuje, gdyż TK odroczył uchylenie jego obowiązywania na 18 miesięcy. Przez ten czas polski parlament może dostosować konstytucję tak, by była zgodna z unijną dyrektywą ramową mówiącą o ENA. Trybunał uznał ten nakaz za konieczny w dzisiejszych czasach.