Eutanazja w świetle prawa karnego.

W języku greckim mianem ?eutanazji? określa się ?dobrą śmierć. W świetle polskiego prawa karnego przez eutanazje rozumie się zabójstwo człowieka, który jest nieuleczalnie chory na jego żądanie pod wpływem współczucia dla niego. Zabójstwo takie ma status tzw. przestępstwa uprzywilejowanego, co oznacza, że zagrożone jest karą znacznie niższą a niżeli zwykłe zabójstwo (S. Wencelis, 2002).
Wyróżnia się kilka eutanazji:
? Bezpośrednią (lekarz podaje jakiś lek z zamiarem uśmiercenia pacjenta) i pośrednią (lekarz podaje lek by uśmierzyć ból przy jednoczesnej świadomości, że jego działanie może skrócić życie pacjenta);
? Dobrowolną i niedobrowolną (uśmiercanie osób starych, dzieci z wadami rozwojowymi, chorobami przewlekłymi);
? Dystanazja ( przedłużanie życia za wszelką cenę niezależnie od stanu, szans i cierpienia pacjenta);
? Ortotanazja (nieprzedłużanie procesu umierania poprzez zaprzestanie uporczywej terapii) (S. Wencelis, 2002).
Holandia była pierwszym państwem, które w roku 1976 zalegalizowało eutanazję.
Do dnia dzisiejszego w państwie tym istnieje chyba najlepszy z punktu widzenia chorego model dozwolonej eutanazji, z tego względu, iż w pozbawieniu życia może uczestniczyć lekarz, dzięki czemu śmierć przebiega bez zbędnych cierpień w około pół godziny.
W Szwajcarii występuje dość osobliwa forma eutanazji. Mianowicie lekarz ma prawo przepisać pacjentowi lek nasenny w dawce śmiertelnej, ale nie może osobiście go podać . Przy tym ?samobójstwie? pomaga choremu pastor, który wręcza pacjentowi środek nasenny
i towarzyszy mu w ostatnich chwilach życia.
W Stanach Zjednoczonych eutanazja dozwolona jest tylko w jednym stanie, którym jest Oregon. Cała procedura przeprowadzenia eutanazji wygląda następująco: lekarz stwierdza czas życia, jaki został pacjentowi, który wynosi nie mniej niż sześć miesięcy życia, a drugi lekarz potwierdza tą diagnozę. Choremu dostarcza się śmiertelny środek, lecz nikt nie może być obecny przy jego podawaniu. Ten model eutanazji uważany jest za najgorszy ze wszystkich funkcjonujących, ponieważ zdarzały się przypadki, że przypisany lek wchodził w interakcje z lekami wcześniej przyjmowanymi przez pacjenta i śmierć nie następowała szybko, a chory musiał umierać w męczarniach nawet przez kilka dni (M. Agnosiewicz, 2006).
Termin ?eutanazja czynna? nie znalazł odzwierciedlenia w prawie polskim, w którym nie jest używany. W rozumieniu prawnym oznacza ?postępowanie lekarza podjęte w zamiarze skrócenia życia chorego?. Takie postępowanie nazywane jest również eutanazją bezpośrednią (mercy killing). Braki w terminologii nie oznaczają mimo wszystko braku reguł prawnych w tym zakresie. W przepisach regulujących ochronę życia ludzkiego znaleźć możemy normy prawne odnoszące się do eutanazji.
W prawie polskim prawo człowieka do życia jest prawem przyrodzonym, wynikającym z godności człowieka. Nie jest prawem nadawanym przez państwo. Zapis ten znajduje się w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. w art. 30, który mówi, że ?przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka
i obywatela?. Właśnie z tego powodu normy konstytucyjne nie deklarują prawa do życia, ale gwarantują jego konstytucyjna ochronę. Mówi o tym art. 38 Konstytucji: ? Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia?.
Przyrodzony charakter prawa do życia i gwarancje jego prawnej ochrony można odnaleźć również w przepisach ustawodawstwa zwykłego. Zapis, iż ?życie jest fundamentalnym dobrem człowieka a troska o życie i zdrowie należy do podstawowych obowiązków państwa, społeczeństwa i obywatela? znajduje się w preambule ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerwania ciąży z dnia 7 stycznia 1993 r.
W art. 1 wyżej wymienionej ustawy widnieje zapis, iż ?prawo do życia podlega ochronie?.
Wszystkie te przepisy wskazują na fakt, że w prawie polskim zawarto ogólną zasadę zakazującą pozbawienia życia drugiego człowieka. Zasada ta jest wiążąca zarówno w momencie sprzeciwu danej osoby co do pozbawienia jej życia, jak również w momencie wyrażenia zgody lub prośby, żądania takiego działania, które miałoby prowadzić do zakończenia życia. Życie ludzkie jest traktowane przez ustawodawcę jako wartość społeczna, a nie tylko indywidualna.
Życie ludzkie jest więc chronione nie tylko niezależnie od woli danych osób, lecz także wbrew ich woli. Konsekwencją takiego poglądu jest to, że poszczególny człowiek nie jest uważany za jedynego i wyłącznego właściciela swojego życia, a więc, co za tym idzie, nie może rozporządzać nim w taki sposób, w jaki ma możliwość, gdy mówimy o innych dobrach, np.: materialnych ( M. Żelichowski, 2007).
W polskim prawie nie istnieje zapis zezwalający lekarzowi pozbawienia życia chorego.
Tak więc eutanazja czynna w świetle przepisów prawa polskiego jest zakazana oraz karalna.
W ustawie z dnia 6 czerwca 1997r., czyli Kodeksie Karnym została przedstawiona odpowiedzialność karna przewidziana za dokonanie eutanazji.
Kodeks karny ?mówi?, że lekarz dokonujący eutanazji czynnej podlega karze za zabójstwo człowieka. Biorąc jednak pod uwagę szczególne okoliczności, jakie towarzyszą eutanazji, czyli przede wszystkim fakt, że chory cierpi i sam jest zainteresowany możliwością skrócenia swoich cierpień, swojego życia, ustawodawca polski zmodyfikował zakres odpowiedzialności karnej. Modyfikacja możliwa była dzięki art. 150 kodeksu karnego, który wprowadza odrębny typ zabójstwa, tzw. zabójstwo eutanatyczne. Okoliczności zawarte w tym przepisie muszą być spełnione, jeśli odpowiedzialność karna lekarza ma zostać złagodzona. Nie mniej jednak zabójstwo eutanatyczne nie uchybia od odpowiedzialności karnej.
Art. 150 kodeksu karnego przewiduje łagodniejszą karę dla lekarza, który zabił pacjenta, gdy czyn jego miał miejsce na wyraźne żądanie pacjenta i pod wpływem współczucia dla niego.
Nie należy jednak utożsamiać żądania chorego z jego przyzwoleniem, zgodą. Należy podkreślić, że sama zgoda pacjenta na eutanazję nie jest kwalifikowana jako okoliczność łagodząca odpowiedzialność karną.
Pacjent musi wiedzieć, posiadać rozeznanie, że jego żądanie eutanazji dotyczy pozbawienia życia. W razie barku takiego rozeznania, żądanie takie uznaje się za nieważne.
Z powyższego wynika, iż nie można uznać za ważne żądań osób chorych psychicznie, upośledzonych umysłowo lub znajdujących się w innych stanach zaburzeń psychicznych, które wyłączają takie rozeznanie, np. pod działaniem środków odurzających, narkotyków.
Dotyczy to również osób małoletnich, których żądanie nie jest ważne, zwłaszcza gdy nie ukończyli 16 roku życia.
Lekarz podlega odpowiedzialności karnej, nawet wówczas gdy żądanie eutanazji zostało wysunięte przez osobę chorą posiadającą pełne rozeznanie.
Współczucie dla cierpiącego chorego jest szczególnym motywem dla lekarza dokonującego eutanazji i jest konieczne do zastosowania łagodniejszej odpowiedzialności karnej wobec niego. Współczucie dla innych osób, np. dla członków rodziny chorego lub przekonanie lekarza o rychłej śmierci pacjenta nie jest okolicznością łagodzącą wymierzenie kary.
Jeśli lekarz spełnił powyższe warunki, czyli pacjent zgłosił żądanie poddania się eutanazji, a lekarz ją wykonujący kierował się współczuciem dla pacjenta, to podlega on karze pozbawienia wolności w wymiarze od trzech miesięcy do pięciu lat. Lekarz w wyjątkowych okolicznościach może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary przez sąd lub nawet na całkowite odstąpienie od jej wymierzenia.
Brak łagodzących eutanazję okoliczności prowadzi do sądzenia lekarza wedle przepisów art.148 1 kodeksu karnego, w świetle którego lekarz podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. Lekarz dokonujący czynnej eutanazji musi liczyć się również z dodatkową karą w postaci zakazu wykonywania zawodu( M. Żelichowski, 2007).
Kodeks Etyki Lekarskiej również odwołuje się do eutanazji. Art.13 Kodeksu głosi, że ? Obowiązkiem lekarza jest respektowanie prawa pacjenta do świadomego udziału w podejmowaniu podstawowych decyzji lekarskich dotyczących jego stanu zdrowia?.
Mowa o prawie pacjenta do rzetelnej informacji o stanie jego zdrowia znajduje się również w art.31 ust.4 ustawy o zawodzie lekarza z 5 grudnia 1996r. :
?Lekarz ma obowiązek udzielać pacjentowi lub jego ustawowemu przedstawicielowi przystępnej informacji o jego stanie zdrowia, rozpoznaniu, proponowanych oraz możliwych metodach diagnostycznych, leczniczych, dających się przewidzieć następstwach ich zastosowania albo zaniechania, wynikach leczenia oraz rokowaniu? (Dz. U. z 1997 r. Nr 28, poz. 152). Polski Kodeks Etyki Lekarskiej zgodnie z art.31 zakazuje eutanazji: ?Lekarzowi nie wolno stosować eutanazji, ani pomagać choremu w popełnieniu samobójstwa?, a jednocześnie nakazuje lekarzowi ? (?) zapewnić choremu humanitarną opiekę terminalną i godne warunki umierania. Lekarz winien do końca łagodzić cierpienia chorych w stanach terminalnych i utrzymywać, w miarę możliwości, jakość kończącego się życia? (art. 30). W art.32 ust.1 czytamy, że ?w stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania
i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania środków nadzwyczajnych? a w ust.2 tego art., iż ?decyzja o zaprzestaniu reanimacji należy do lekarza i jest związana z oceną szans leczniczych? (Kodeks Etyki Lekarskiej).


Bibliografia

http://www.duszp.sl.zdrowia.katowice.opoka.org.pl/wencelis.html; 23.01.2008 g.12:47
www.racjonalista.pl; 23.01.2008 g.13:20
www.mp.pl; 24.01.2008 g.10:03
Kodeks Etyki Lekarskiej
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dn.2 kwietnia 1997r.

Dodaj swoją odpowiedź
Pedagogika

Eutanazja jako problem społeczny

Wstęp

Problem eutanazji jest znany od bardzo dawna. Budzi ona powszechne zainteresowanie wielu ludzi. Niebagatelnym faktem jest to, iż ma swoich przeciwników jak i zwolenników. W swojej pracy pragnęłabym przedstawić wszelkie zagadni...

Prawo

Prawo - Ściągi

Prawo- to zespół norm ustanowionych lub usankcjonowanych przez kompetentne organy władzy publicznej i zazwyczaj zagwarantowanych przymusem państwowym. Polski system prawa to system prawa stanowionego. Nasza konstytucja posługuje się pojęciem ...