Motyw władcy w literaturze

W załączniku konspekt...
Nie mam pojęcia czy to dobrze więc dobrze przeczytajcie


Swoją prezentacje chciałbym rozpocząć cytatem Leszka Kołakowskiego „Władzy zlikwidować nie można, można tylko lepszą zastąpić gorszą albo czasem odwrotnie”. Uważam, że pasuje on doskonale do tematu władzy, ponieważ jest uniwersalny i ponadczasowy.
Władca to człowiek który sprawuje władzę polityczną, monarcha, panujący. Insygniami władzy były najczęściej korona, jabłko i berło.
W literaturze motyw władcy występuje w wielu epokach. Pisano o władcach w dramatach, powieściach, wierszach. Pisano w traktatach politycznych o królach, cesarzach, książętach, carach, przywódcach partii. O ludziach sprawiedliwych i despotach, władcach słabych i potężnych, rozważnych i mądrych albo nieodpowiedzialnych i głupich. Pisano o tym jacy byli i jacy powinni być – ku przestrodze i ku nauce.
Chciałbym zaprezentować sylwetki kilku władców, pierwszym z nich będzie król Kreon z tragedii Sofoklesa „Antygona”. Kreon objął władzę po bratobójczym śmiertelnym pojedynku Eteoklesa i Polinejkesa. Starał się rządzić sprawiedliwie, przestrzegał praw, był wytrwały i nieustępliwy w postanowieniach, sprawy państwa stawiał na pierwszym miejscu, nie zważając na tradycję. Według Kreona przyznanie się do błędu podważa autorytet władcy. Kreon to postać tragiczna uważał, że jako król zawsze ma racje, że należy do niego całe państwo razem z ludźmi. Uważał, że przyznanie się do jakiegokolwiek błędu będzie utratą autorytetu i władzy, co doprowadzi do anarchii w państwie. Wydając zakaż grzebania zwłok Polinejkesa, działał zgodnie z prawem ludzkim, zgodnie z interesem państwa. Tym samym jednak złamał prawo boskie, przez co ściągnął na siebie i swoją rodzinę klątwę i gniew bogów. Jego żona Eurydyka oraz syn – narzeczony Antygony – Hajmon popełniają samobójstwo. Kreon był w sytuacji bez wyjścia, ewentualnie uwolnienie Antygony mogłoby zakończyć się utratą królewskiego autorytetu, anarchią w państwie i wreszcie zgubą Teb. Podsumowując Kreon był złym władcą, nie potrafił przyznać się do błędu, to wszystko doprowadziło do tego, że został władcą tragicznym.
Inny typ władcy został ukazany w „Kronice” Galla Anonima. W utworze zostały przedstawione sylwetki dwóch Bolesławów – Chrobrego i Krzywoustego, posiadają oni cechy władcy idealnego. Pierwszy jest przedstawiony Bolesław Chrobry. Tworzy on siłę państwa, rządzi sprawiedliwie i mądrze. Jego zaletą jest umiejętność podejmowania decyzji w krótkim czasie, a także gościnność. Tą ostatnią cechę doskonale udowadnia podczas Zjazdu Gnieźnieńskiego w 1000 roku. To właśnie wtedy Otton III włożył Bolesławowi na skroń koronę jako przepowiednie koronacji. Jego przydomek „chrobry” znaczyło mężny i odważny. Nie bez powodu władca, a później król go uzyskał, to on chwycił Polskę w „żelazne ręce”, ustalił jej granice z sąsiadami i zakładał miasta. W „Kronice” jest również opisane wydarzenie, którego bohaterem jest św. Wojciech. Zapis kronikarski głosi, że ciało zmarłego zostało odkupione przez Bolesława za tyle złota ile ważył wysłannik kościoła, świadczy to o wielkim szacunku króla do Boga. Bolesław Chrobry jest przedstawiony jako władca-rycerz. Walczy za swój kraj, pozwala mu zaistnieć i buduje jego siłę. Zawsze staje w obronie wiary i ponosi konieczne ofiary.
Drugim władcą przedstawionym w dziele Galla Anonima jest Bolesław Krzywousty. Już samo jego poczęcie i narodziny miały charakter cudowny:
„Bolesław, Książe wsławiony
Z daru Boga narodzony
Modły świętego Idziego
Przyczyną narodzin jego”
Wyróżniał się on niezwykłymi cechami: był silny i odważny – zawsze jako pierwszy ruszał do boju niczym prosty wojownik znosił trudy wojennych kampanii, opiekował się także Kościołem, zawsze rządził sprawiedliwie. Bolesław Krzywousty to władca bardzo roztropny i ta cecha znacząco odróżnia go od Bolesława Chrobrego. Jako król Polski zwiększył znaczenie polityczne państwa. Sąsiednie królestwa liczyły się z jego zdaniem. Bolesław Krzywousty był człowiekiem, który potrafił widzieć daleką przyszłość i podejmował kroki aby była lepsza. Za jego czasów chłopi byli najbardziej uprzywilejowaną grupą ponieważ król troszczył się o nich bardziej niż o szlachtę. Jednocześnie rozwój miast był szokujący. Gniezno stało się stolicą ale widać było, że nie spełnia swej funkcji, dlatego w tym czasie istniały już plany przeniesienia stolicy do bardziej ludnego i bogatszego Krakowa.
W utworze Williama Szekspira „Makbet” tytułowy bohater jest żądny władzy. Poznajemy go jako dzielnego i odważnego poddanego szkockiego króla Duncana, za zasługi zostaje obdarzony tytułem tana Kawioru. Pokusa objęcia tronu Szkocji pojawia się po przepowiedni czarownic. Ta żądza potęguje się i Makbet nie chce czekać na spełnienie się przepowiedni, lecz postanawia pomóc losowi. Kiedy król Duncan przebywa w zamku Makbeta ambitna Lady Makbet nakłania męża do zbrodni. Zabójstwo Duncana otwiera Makbetowi drogę do szkockiego tronu. Jednak jedna zbrodnia pociąga za sobą konieczność dokonania następnych, bezsensownych i okrutnych. Jako król Makbet nie morduje już własnoręcznie, lecz wynajmuje w tym celu morderców. Tak ginie Banko, chociaż ofiarą miał być także jego syn, któremu udało się uciec, w podobny sposób ginie rodzina Makdufa. Makbet ze swą żoną rządzą wyjątkowo okrutnie i krwawo. Zdobyta w taki sposób władza nie daje satysfakcji, radości ani szczęścia. Pierwsza pod ciężarem zbrodni ugina się Lady Makbet, która popada w obłęd, a w końcu umiera. Okrutnego króla także dosięga ręka sprawiedliwości, chociaż wydawało się, że las nigdy nie „dojdzie” do murów jego zamku, ani że nigdy nie stanie do walki z rycerzem nie zrodzonym naturalnie przez kobietę. Jednak obydwie przepowiednie spełniły się, gdyż żołnierze, aby być jak najdłużej niezauważani poruszali się powoli niosąc przed sobą gałęzie drzew, a Makduf był tym człowiekiem, który przyszedł na świat w wyniku cesarskiego cięcia, z jego ręki z godnie z przepowiednią zginął okrutny król Szkocji, dla którego władza stała się żądzą doprowadzającą do zbrodni.
Konrad Wallenrod jest kolejnym władcą którego chciałbym zaprezentować. Jako dziecko został uprowadzony z Litwy. Wychowaniem jego zajął się wajdelota Halban, który opowiadał mu o Litwie, uczył mowy ojczystej i budził chęć zemsty na Krzyżakach. Podczas jednej z bitew zakonu z wojskami litewskimi Wallenrod wykorzystał sytuację i wraz z wajdelotą przeszedł na stronę Litwinów. Na dworze księcia Kiejstuta poznał jego córkę Aldonę, zakochał się w niej i ożenił. Litwini prowadzili wojnę z Krzyżakami i ponosili klęski, Konrad nie potrafił być szczęśliwy widząc jak jego kraj cierpi. Zdecydował się opuścić Litwę oraz żonę. Jako rycerz chrześcijański wsławia się wielkimi czynami i powraca do Zakonu Krzyżackiego, żeby zrealizować swój plan zemsty. Wallenrod cieszy się szacunkiem wśród braci zakonnych, zwycięża w turniejach i pojedynkach, żyje w skromności, izoluje się od świata, jest przygnębiony i milczący, rozdarty wewnętrznie. Krzyżacy wybierają Konrada Wallenroda na wielkiego mistrza. Rządzi on nieudolnie, zwleka z podjęciem decyzji dotyczącej ataków na Litwinów, którzy stają się potęgą. Bracia zakonni zaniepokojeni tym faktem zwołują radę i chcą zmusić Konrada do podjęcia decyzji. Wallenrod cierpi, ma świadomość, że poświęcił własne życie i szczęście Aldony dla dokonania zemsty na Krzyżakach. W końcu wybucha nieoczekiwana wojna z Litwą, Konrad na czele rycerzy wyrusza do walki. Mijają miesiące i wieści głoszą, że wielki mistrz nieudolnie kierował wojną i doprowadził do klęski wojsk zakonnych. Sąd kapturowy decyduje się wydać na niego wyrok śmierci. Konrad udaje się do wieży, chce opowiedzieć Aldonie o zemście. W końcu popełnia samobójstwo, a Aldona umiera z rozpaczy. Konrad Wallenrod wybrał walką niehonorową. Spisek, który uknuł kłócił się z podstawowymi prawami kodeksu rycerskiego, które nakazują walczyć czysto i otwarcie. Wallenrod złamał te zasady, stanął w obliczu beznadziejnej decyzji. Wszystkie możliwości przyniosłyby Konradowi niechybną klęskę.
Władzę jako źródło przywilejów, dobrodziejstw i zaszczytów zdobytych kosztem obywateli przedstawia utwór Georga Orwell’a „Folwark zwierzęcy”. Na folwarku pana Jonesa dochodzi do przewrotu i władzę przejmują zwierzęta, na których czele stają świnie jako najmądrzejsze. Pojawiają się dwaj chętni do sprawowania władzy: Napoleon i Snowball. To Snowball ustala kodeks w formie przykazań. Po pewnym czasie siłą władzę przejmuje Napoleon. Zamyka zebrania zwierząt, a polecenia przekazuje im za pośrednictwem rzecznika Squelera, który wspaniałą wymową, argumentem w postaci psów, potrafi przekonać zwierzęta do racji Napoleona. Zakazane zostaje śpiewanie hymnu „Zwierzęta Anglii”, na jego miejsce pojawiają się pieśni wychwalające towarzysza Napoleona. Zaczynają zmieniać się główne przykazania zwierząt na takie, które odpowiadają świniom. Dochodzi w końcu do tego, że elita rządząca, czyli świnie, którym w odróżnieniu od innych zwierząt żyje się coraz lepiej, zaczyna chodzić na dwóch nogach. Świnie mają wszystkiego pod dostatkiem, za to reszta zwierząt, ciężko pracująca przy budowie wiatraka, dostaje żywności wcale nie więcej niż za czasów pana Jonesa. Napoleon, posługując się Squelerem i psami, przekazuje zwierzętom coraz to nowsze i wspanialsze dowody rozwoju folwarku, ale tylko w postaci liczb, a te, naiwne i ogłupiane, nie widzą, że wcale nie jest im lepiej, i wierzą w kłamstwa serwowane przez władzę. Obywatele są zastraszani i terrorem zmuszani do posłuszeństwa. Ten typ władzy to totalitaryzm, który ogranicza się w głównej mierze ku pokusie korzystania ze stanowisk przywódcy w celu zapewnienia sobie dostatniego życia. Obowiązek obywatelski, konieczność dobrego gospodarzenia państwem, podnoszenia warunków życia obywateli-praktycznie w ogóle nie istnieją w państwach totalitarnych. Ten rodzaj władzy jest oparty na kłamstwie i demagogii, a dla przywódców jest okazją do przywilejów i zapewnienia sobie dobrobytu.
Temat władcy nie dotyczy wyłącznie królów, dyktatorów i polityków, ale także dyrektorów, wszelkiego rodzaju przełożonych, a nawet rodziców. Każdy kto zajmuje kierownicze stanowisko powinien dobrze przemyśleć każdą podejmowaną przez siebie decyzje ponieważ czasem nieświadomie może skrzywdzić drugiego człowieka.
Literatura często podejmuje problem władzy. W utworach ze wszystkich niemal epok pojawiają się portrety władców, ale rzadko kiedy są oni wolni od wad, rozterek i moralnych dylematów, niewielu z nich potrafi zachować już nawet nie jakiś szczególnie ambitny kodeks etyczny, ale zwykłą ludzką przyzwoitość.
Świat to nieustanne pole rywalizacji o władzę. W rodzinie, małżeństwie, pracy, partii politycznej, a nawet w towarzystwie znajomych. Od wieków nic się nie zmienia, ktoś musi być liderem, a ktoś „świtą”.

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Motyw buntu w literaturze. Omów na podstawie wybranych utworów sens i podłoże buntu.

Motyw buntu w literaturze. Omów na podstawie wybranych utworach sens i podłoże buntu

LITERATURA PODMIOTOWA:
Biblia Tysiąclecia, wyd. 5, Poznań 2002, ISBN: 83-7014-419-5.
Sofokles, Antygona, Katowice 2004, ISBN 83-7389-238-9.

Język polski

Motyw wędrówki w literaturze omów na wybranych przykładach, plan prezentacji, bibliografia, a także treść wypowiedzi

Temat: „Motyw wędrówki w literaturze. Omów różne jego wersje w wybranych utworach.”

I Bibliografia:
I. Literatura podmiotu:

1. Dante Alighieri: "Boska Komedia": Warszawa 1959
2. Homer: "Odyseja": Warszawa 1998 (I-X...

Język polski

Motyw wędrówki w literaturze.

W tekstach właściwie wszystkich epok traktowana jest na ogół w sposób dwojaki. Jest, więc wędrówka po prostu podróżą, przestrzennym przemieszczaniem się, dzięki któremu bohater zdobywa doświadczenie, ucz się - ma wymiar konkretny, po...

Język polski

Motyw zdrady w literaturze

Mój temat brzmi następująco: Motyw zdrady w literaturze. Zaprezentuj różne ujęcia odwołując się do wybranych przykładów literackich. Od czasów powstania świata, od początków piśmiennictwa, motyw zdrady jest wszechobecny. Motyw zdrady...

Język polski

Motyw zwierząt w literaturze.

Zwierzęta od początków istnienia świata towarzyszą ludziom i są nieodzowną częścią natury, która ich otacza. Pewnie dlatego, by dokładnie omówić motyw zwierząt w literaturze trzeba by było poświęcić na niego pracę magisterską. Z...