Polacy i Żydzi podczas II wojny światowej
Historia ludności żydowskiej na terenie Polski liczy ponad tysiąc lat. Społeczność ta czuła się w naszym kraju bardzo dobrze, ponieważ Polska była wtedy najbardziej tolerancyjnym państwem w ówczesnej Europie. Żydzi wykształcili tutaj swoją kulturę, sztukę, religię. Ale nadszedł okres, w którym Polska stała się zniewolona. Władze wszystkich trzech państw zaborczych przeciwne były uprzywilejowanej pozycji, jaką Żydzi cieszyli się na ziemiach polskich. Podczas trzeciego rozbioru Polski Żydzi trafili pod pieczę zaborców. Szczególnie w Rosji wzmagał się antysemityzm, a nawet wyznaczono Żydom specjalna strefę osiedlenia. W ten sposób chciano odizolować ludność żydowską od reszty społeczeństwa. W XIX wieku na ziemiach polskich żyło do 4/5 wszystkich Żydów świata. Niepodległą Polskę zamieszkiwała duża społeczność żydowska - w 1930 były to 3 miliony Żydów, co stanowiło 11% populacji.
Rozwijało się dynamicznie życie kulturalne. Pojawiło się wiele żydowskich publikacji, funkcjonowało ponad 116 czasopism. Prześladowanie Żydów w Polsce nasilało się w początkowych i końcowych latach II RP. W czasie tzw. kampanii wrześniowej w 1939, ok. 120 tys. obywateli polskich narodowości żydowskiej lub żydowskiego pochodzenia wzięło udział w walkach z Niemcami i Sowietami, będąc żołnierzami polskiej armii. Ustalono, że w czasie całej II wojny światowej, 32 216 żydowskich żołnierzy i oficerów Wojska Polskiego zginęło, a ok. 61 tys. zostało wziętych do niewoli przez nazistów (większość z nich nie przeżyła). Ci, którzy zostali zwolnieni, bardzo szybko znaleźli się w gettach i obozach pracy, gdzie podzielili los swoich żydowskich współobywateli. Żydzi polscy ucierpieli najbardziej w czasie holokaustu. Ok. 6 mln polskich obywateli zginęło w czasie wojny, połowa z nich była narodowości żydowskiej. Zostali oni zamordowanie w nazistowskich obozach zagłady, w Auschwitz-Birkenau, Treblince, Majdanku, Bełżcu, Sobiborze, Chełmnie lub zmarło z głodu w gettach. Jednak w historii naszego kraju znalazły się postaci, które uratowały ludność żydowską:
Irena Sendlerowa
Kiedy w drugiej połowie 1942 roku rozpoczęła się likwidacja Getta Warszawskiego, Sendler zainicjowała szeroko zakrojoną akcję ratowania dzieci. Wyprowadzane z getta, były umieszczane w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach w Warszawie, Turkowicach i Chotomowie. Przygotowywano im fałszywe dokumenty i wspomagano materialnie. Uratowano w ten sposób 2,5 tys. dzieci. Pod koniec 1943 roku Irenę Sendler aresztowało gestapo. Została skazana na śmierć, ale dzięki wysokiemu okupowi wpłaconemu przez "Żegotę" została rozstrzelana tylko "na papierze". Do końca wojny ukrywała się pod fałszywym nazwiskiem.
Janusz Korczak
Był lekarzem i pedagogiem, jego prawdziwe nazwisko brzmiało Henryk Goldszmit. Był współzałożycielem Domu Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie, który działał od 1912 do 1942 roku. Zginął wraz ze swymi wychowankami wywieziony z getta w 1942, dobrowolnie towarzysząc im w drodze na śmierć w komorze gazowej. Miał możliwość ucieczki z getta.
To tylko dwa przykłady niezwykłej odwagi Polaków. Dziś jest rzeczą wiadomą, że Polacy uratowali największą ilość ludności żydowskiej. Jednak oprócz przykładów, za które warto chwalić Polaków, są też zdarzenia niechlubne. Na przykład Jedwabnem. Miasteczko, w którym Polacy wpędzili do stodoły okolicznych mieszkańców pochodzenia żydowskiego i spalili żywcem. Jednak większość naszych rodaków starało się ochronić Żydów przed całkowita zagładą. Chowali ich w piwnicach, na strychach, w stogach siana. Przykładów bohaterstwa jest wiele. Smutna jest rzeczą, że taki wielu musiało zginąć niepotrzebnie.