"Katyń" - Recenzja filmu
Zbrodnia bez kary
Dnia 29 września 2007r. wraz z klasą obejrzeliśmy filmową adaptację utworu Andrzeja Mularczyka - "Katyń. Post mortem"
Dzieło to nakręcone zostało przez znakomitego reżysera - Andrzeja Wajdę, który na swoim koncie ma również takie filmy jak: "Pan Tadeusz", "Panny z Wilka", "Ziemia Obiecana" czy "Popiół i diament".
Scenariusz wspólnie napisali Andrzej Wajda, Władysław Pasikowski i Przemysław Nowakowski. Zdjęcia wykonał Paweł Edelman, a muzyką zajął się Krzysztof Penderecki.
Autor stworzył film, który jest nie tylko historyczną, filmową epiką. Dzieło 80-letniego reżysera to pierwsza na jego artystycznej drodze, intymna opowieść o samym sobie i o doświadczeniu własnej młodości.
Fabuła filmu została uświetniona wybitną aktorską obsadą, której nie można nie zauważyć: Maja Ostaszewska - żona rotmistrza, Władysław Kowalski - ojciec rotmistrza, Artur Żmijewski - rotmistrz 8-go Pułku Ułanów w Krakowie, Danuta Stenka - żona generała, Maja Komorowska - matka rotmistrza, Jan Englert - generał, Paweł Małaszyński - inżynier, porucznik pilot.
"Katyń" to opowieść o polskich oficerach pomordowanych podczas II wojny światowej przez NKWD w lasach katyńskich. Jest to obraz tragedii ukazany z perspektywy nieświadomych zbrodni kobiet, które czekały na swoich mężów, ojców, synów i braci.
Akcja filmu rozpoczyna się 17 września 1939r. Zawiera wiele wątków, które skłaniają widza do bacznego śledzenia losów poszczególnych bohaterów.
Film wzbudził we mnie wiele emocji. Jedną ze scen, której przebieg mnie zaskoczył była śmierć siedemnastolatka i poprzedzająca ją sekwencja. Było to bardzo realne i szokujące przeżycie.
Fragmentem, na który zwróciłam szczególną uwagę była przeraźliwa scena egzekucji oficerów polskich. Obyła się ona w bardzo okrutny i brutalny sposób.
Ogromnie wzruszył mnie moment pożegnania Andrzeja z córką i żoną. Wywołał on łzy w moich oczach.
Muzyka potęguje podniosły nastrój filmu i jest idealnie dopasowana do poszczególnych scen.
Podobała mi się postawa Agnieszki - siostry porucznika pilota, którą zagrała Magdalena Cielecka.
Kobieta mimo grożących jej konsekwencji postanowiła umieścić na grobie brata tablicę z autentycznymi wiadomościami o jego śmierci. Przywodzi mi to na myśl zachowanie Antygony z antycznej tragedii.
Podsumowując zachęcam wszystkich do obejrzenia tego filmu, ponieważ dostarcza on nie tylko wielu emocji, ale również historycznej wiedzy.
Uważam, że Andrzej Wajda nagrywając "Katyń" stanął na wysokości zadania.
Za tą pracę dostałam 5- :P ;)