W jaki sposób państwo może i ingeruje w rynek rolny
W gospodarce planowej państwo pełni funkcje centralnego decydenta w odniesieniu do całej gospodarki narodowej, w tym również wsi i rolnictwa. W drugiej połowie lat osiemdziesiątych w Polsce pozycja państwa na rynku ewoluowała w kierunku systemu parametrycznego, co oznaczało ustalenie przez państwo reguł gry rynkowej m.in. poprzez kontrole cen, wyznaczania stopy oprocentowania kredytów i zasad ich udzielania, określanie kursów dewiz. Rynek, zatem pełnił tylko funkcje podażowe. Co prawda na rynku warzyw, owoców i kwiatów ceny były kształtowane poprzez popyt i podaż, ale w zasadzie regulacja rynku była realizowana za pomocą instrumentów właściwych nakazowo-rozdzielczemu systemowi zarządzania z jednoczesnym stosowaniem polityki interwencyjnej. Charakter ingerencji państwa w gospodarkę zmienił się wraz z przejściem do gospodarki rynkowej. Dla współczesnej gospodarki rynkowej charakterystyczna jest ingerencja państwa ukierunkowana na stabilizację rynku rolno- żywnościowego oraz ochronę dochodów uzyskiwanych w rolnictwie, Za słuszne, zatem należy uznać poglądy, że w krajach o gospodarce rynkowej polityka rolna jest formą interwencji państwa w żywiołowe funkcjonowanie mechanizmu rynkowego oraz, że regulacja rynku rolnego jest obszarem polityki rolnej utożsamianej z pojęciem intewencjonalizmu,
Teoretyczne przesłanki interwencjonalizmu państwowego wynikają z właściwości mechanizmu rynkowego, który zapewnia racjonalność gospodarowania w krótkim czasie, dostosowując produkcję i podaż do popytu. Natomiast jest zawodny w odniesieniu do okresów długich. Stąd też pojawia się potrzeba działań korekcyjnych, podejmowanych przez państwo. Oprócz przesłanek wynikających z analizy ekonomicznej, istnieją także przesłanki polityczne i społeczne. Jednakże niezależnie od motywacji kreowania polityki rolnej musi ona podlegać procesom racjonalizacji, ze szczególnym uwzględnieniem kryteriów ekonomicznych.
Ingerencja państwa na rynku wynika z następujących przesłanek:
-zawodność funkcjonowania rynku w zakresie racjonalnego podziału dochodów i zasobów, głównie w długich okresach,
-dążenia do podniesienia stopnia sprawności i skuteczności funkcjonowania rynku,
-dążenia do zminimalizowania skutków niesprawnego funkcjonowania rynku w sferze społecznej, a także ekonomicznej.
Przedmiotem interwencjonalizmu państwowego na rynku mogą być przede wszystkim:
1}. Struktura podmiotowa rynku,
2}. Postępowanie podmiotów na rynku,
3}. Oddzielne segmenty rynku
Interwencjonalizm państwa na rynku może mieć charakter:
-bezpośredni-polegający na bezpośrednim regulowaniu rynku oraz jego struktury podmiotowej i przedmiotowej,
-pośredni-obejmujący różne dziedziny życia gospodarczego, wykraczający poza funkcjonowanie rynku i związany przede wszystkim z dążeniem państwa do restrukturyzacji gospodarki, rozwoju sfery społecznej, ograniczenia wahań koniunkturalnych i pożądanej redystrybucji dochodów i wydatków.
Rolnictwo w praktyce gospodarowania i ekonomika rolnictwa jako teoretyczna podstawa gospodarowania w tym dziale gospodarki narodowej znajdują się pod znacznym wpływem ekonomi dobrobytu, według której ingerencja państwa w gospodarkę jest konieczna, gdy zachodzi potrzeba zmniejszania nierówności, wyrównywania deformacji, korygowania efektów zewnętrznych. Teoria ekonomii dobrobytu pozwala ocenić, jakie polityczne instrumenty winny być wykorzystane przez rząd w celu maksymalizacji dobrobytu ekonomicznego. Zgodnie z nią niedoskonałość rynku może być korygowana dzięki wydatkom publicznym oraz korygującej i uzupełniającej aktywności państwa opartej o racjonalne i naukowe planowanie. Innymi słowy, tradycyjna ekonomia dobrobytu znajduje swój początek w nieskuteczności mechanizmu rynkowego. Jednakże teoria ta jest poddawana coraz większej krytyce. O ile, bowiem występowanie niedoskonałości rynku usprawiedliwia regulowanie gospodarki, o tyle istnieje ryzyko tzw. Niedoskonałości interwencji rządowej. Analiza ekonomi dobrobytu doprowadziła do wykształcenia nowej dziedziny- teorii wyboru publicznego, jako niezależnej teorii podejmowania decyzji politycznych, którą uznaje się za najbardziej przydatną do analizy aktywnej polityki rolnej.
Cele ogólne interwencjonalizmu są związane z niedopuszczeniem do gwałtownych wahań cyklicznych, naruszających równowagę gospodarczą i utrudniających wzrost gospodarczy. Cele te dotyczą również rolnictwa jako części składowej całej gospodarki. Natomiast specyficzne cele interwencjonalizmu państwowego w rolnictwie wynikają z właściwości produkcji rolniczej, która istotnie różni się od innych gałęzi. O różnicy decyduje głównie długi cykl produkcyjny, zależność od warunków przyrodniczych, krótkotrwałe wykorzystywanie maszyn i urządzeń. Rolnictwo podobnie jak małe i samodzielne zakłady przemysłowe nie mają korzystnych warunków dostępu do kapitału. Stąd gospodarka rolna i zakłady przetwórstwa żywności mają bardziej ograniczone możliwości inwestowania. Należy też podkreślić, że gospodarstwa rolne, jako jedyni producenci, nie decydują o cenie zbytu swych produktów, a decyzje w tej sprawie podejmują odbiorcy tych produktów, tj. zakłady przetwórstwa rolno-spożywczego. Poza tym w rolnictwie, jako dziale gospodarki narodowej, istnieją struktury ekonomiczne oraz społeczne, nie nadążające za rozwojem innych działów gospodarki i generujące problemy produkcyjne i socjalne, których nie sposób rozwiązać bez ingerencji państwa.
Ważnym celem interwencjonalizmu rolnego jest dążenie do równoważnej podaży artykułów rolnych oraz zagwarantowanie cen, które umożliwią ich nabycie przez różne grupy społeczne i tym sposobem zapewnienie pożądanego poziomu wyżywienia społeczeństwa. Interwencjonalizm rolny ma także zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe, czyli taki stan rolnictwa i jego otoczenia, strukturę, poziom rozwoju i system powiązań, które pozwolą przeciwstawić się negatywnym wpływom zewnętrznym. Metody wspierania dochodów rolniczych, podobnie jak wspieranie cen rynkowych, są związane z interwencją w mechanizm cenowy.
W śród innych metod oddziaływania wyróżnić należy te, które mają charakter długofalowy i są ukierunkowane na obniżenie kosztów produkcji rolniczej m.in. poprzez zmiany strukturalne. Ponieważ w rolnictwie na ogół istnieje przewaga stosunkowo małych gospodarstw rolnych prowadzonych przez producentów, którzy nie mają żadnego wsparcia z zewnątrz, obniżanie kosztów jest utrudnione Tymczasem obniżka kosztów produkcji jest związana, jak wiadomo, z nowoczesnymi technologiami oraz ze zmianami w strukturze potencjału wytwórczego. Stąd też istnieje potrzeba ingerencji państwa w takie strefy, jak: badania naukowe, oświata i doradztwo rolnicze, a także poprawa struktury agralnej, rozwój infrastruktury, przetwórstwa.
Blisko pięćdziesięcioletnie stosowanie intewencjonalizmu państwowego w rolnictwie krajów EWG, a następnie UE doprowadziło do wypracowania różnych instrumentów oddziaływania państwa na rolnictwo. Do instrumentów wewnętrznych należą:
1}. Subwencje do produktów rolnych. Obejmują one: stałe dopłaty na jednostkę produkcji, np.: bezpośrednie dopłaty do produkcji pszenicy twardej w określonych rejonach upraw; zmienne dopłaty na jednostkę produkcji, np.: do rzepaku; dopłaty do określonych grup producentów.
2}. Subwencje do środków produkcji stosowane w formie dopłat {subwencje do paliw w określonych granicach zużycia}oraz zmiennych dopłat {tańsze kredyty dla rolnictwa}.
3}.Bezpośredni interwencjonalizm rynkowy obejmuje: subwencjonowanie produktów rolnych {interwencja na rynku masła w celu subwencjonowania cen mleka poprzez składowanie, dopłat do eksportu}; stabilizację cen zarówno dla producentów, jak i dla konsumentów, przy czym wyróżnia się stabilizację wahań sezonowych {składowanie zboża} i stabilizację wahań przypadkowych.
Interwencjonalizm w rolnictwie ma zarówno wady, jak i zalety. Te pierwsze akcentują zwłaszcza przeciwnicy aktywnej roli państwa w gospodarce. Donoszą oni np.:; że bezpośrednia ingerencja państwa w podział dochodów w rolnictwie w przypadku stosowania systemów kwotowych w istocie działa na korzyść posiadaczy kwot. Oni to, bowiem uzyskują, tzw. Rentę kwotową, gdy tymczasem koszty wynikające z funkcjonowania systemu kwotowego ponoszą producenci, którzy nie posiadają kontyngentów. Natomiast w przypadku niskiej elastyczności cenowej popytu, koszty ponoszą konsumenci.