Tolerancja
Tolerancja to wg definicji słownikowej cierpliwość, wyrozumiałość i szacunek dla odmienności. Przy ogólnej skłonności do wręcz nadmiernej skromności i niskiej samooceny, jest to jedna z nielicznych cech tak bardzo przez nas uwypuklana. Rzeczywistość jednak szokuje i jest zaskakująco odmienna od utopijnego obrazu tolerancyjnego świata.
Nietolerancja dotyka wiele aspektów życia. Tak niewiele nam potrzeba, aby kogoś oceniać i przyklejać mu etykietę subkultury, mniejszości, zboczenia, czy po prostu postawy aspołecznej. Rani to tym bardziej, że często słowo „inne” traktujemy jako synonim „gorsze”!
Wśród młodzieży jedną z najszerszych płaszczyzn nietolerancji są gusta, a w szczególności upodobania muzyczne. Łączy się to z istnieniem wielorakich subkultur. Często możemy zauważać wręcz perfidne dławienie wszelkich odmienności w grupach rówieśników. Doprowadza to do trwałych konfliktów lub wyzbycia się własnej tożsamości i rezygnacji z poglądów, upodobań i zainteresowań. Rasizm muzyczny jest chyba jedną z najbardziej powszechnych i bezsensownych płaszczyzn nietolerancji. Problem ten dotyka mnóstwo osób i niestety często ogólna postawa społeczna nie przeciwdziała tego typu precedensom. Wzajemne wyzwiska, poniżanie i małe prywatne wojny są na porządku dziennym. Często przyjmowaną postawą jest zamykanie się w swoim środowisku, gdzie „innych” nie ma, gdzie można żyć w spokoju. I tak na przykład plastikowa techno lalka zacznie tupać swoimi obcasikami, gdy tylko usłyszy dźwięk gitary elektrycznej, a zarośnięty metal zwany przez tych z innego świata „brudem”, nie zniesie tanecznego rytmu spokojnej piosenki i obrzuci ją i jej twórców obelgami. Oczywiście to są skrajności, ale niestety i takie się zdarzają! Sprawa ma się podobnie również w przypadku innych subkultur. Bardzo egzotyczne wydają nam się punki, każdy dres musi być przestępcą, a skate nie może obejść się bez marihuany. Te stereotypy nie pomagają nam przełamać nietolerancję, a wręcz przeciwnie, budują dodatkowy mur i utrudniają akceptacje i wzajemne porozumienie.
Brak tolerancji dotyka również kwestii rasowej i religijnej. Ten problem staje się coraz mniejszy, ale nadal żyją osoby, którym wyznawana religia, czy kolor skóry przeszkadzają w nawiązaniu kontaktu. Ta skrajna nienawiść do obcości wyewoluowała zgubny dla ludzkości nazizm i rasizm, który swą potęgę objawił w szczególności podczas II Wojny Światowej, gdzie człowiek jako Osoba przestał istnieć. Nastąpiła drastyczna zmiana mentalności. Reifikacja człowieka sprowokowała traktowanie ciała ludzkiego jako surowca, jako źródła tanich substratów do produkcji mydła z tłuszczu, pergaminu ze skóry, czy nawozu z kości. Nietolerancja objawiająca się jako skrajna nienawiść, pochłonęła tysiące istnień ludzkich.
Innym kontrowersyjnym tematem związanym z tolerancją jest homoseksualizm. Akceptacja tego zjawiska wzrosła w ostatnich latach, jednak wciąż „kochający inaczej” są traktowani jak zakała społeczeństwa. Psychologowie, lekarze, seksuologowie nie są wciąż pewni czy jest to choroba, uwarunkowanie genetyczne czy po prostu zboczenie. Z całą pewnością budzi to dyskusje moralne, etyczne i estetyczne. Może nam się nie podobać, możemy potępić czyn, jeżeli razi nasze poglądy, ale nie powinniśmy potępiać człowieka. Jest to szczególnie delikatny temat i trzeba uważać, aby swoim zachowaniem nie zranić kogoś.
Kalectwo, inwalidztwo i inne choroby wzbudzają w nas niechęć i odrazę. Strach przed chorym człowiekiem jest bardzo często nieuzasadniony, lecz wygrywa ze zdrowym rozsądkiem i tworzy barierę trudną do przebicia. A właśnie osoba chora potrzebuje najwięcej zrozumienia, uczucia i tolerancji.
Tolerancja z pewnością powinna być włączona do kanonu naszych cech osobowości. Brak jej doprowadza do zadającej rany ksenofobii, fanatyzmu i dyskryminacji. Jednak nie możemy zgadzać się na tolerowanie zła, czy rzeczy sprzecznych z naszą mentalnością. Najlepiej znaleźć w sobie ten złoty środek i choć wiem, że to trudne, to wierzę, że możliwe!