Charakterystyka Juranda ze Spychowa.
Charakterystyka Juranda
Jurand ze Spychowa to jeden z najważniejszych bohaterów książki pt.” Krzyżacy”. Jest to rycerz w średnim wieku oraz władca Spychowa, ziem mazurskich graniczących z państwem krzyżackim. Stracił on żonę w Złotoryi, gdzie zginęła z rąk Krzyżaków. Od tej pory znienawidził ich i poprzysiągł sobie, że zrobi wszystko, żeby ich zgładzić. Miał jedną tylko córkę Danusię, którą miłował ponad wszystko i bał się, aby nie spotkał jej taki sam los jak matkę. Poświęciłby dla niej życie, a nawet gotów był poniżyć się przed Krzyżakami i zrobić wszystko, co każą. Najlepiej ilustrują to słowa książki „Masz z rozkazu komtura przywdziać na się ów zgrzebny wór, który ci zostawiam...Po czym pochylił się, wdział na się wór...”.
Jurand z wyglądu przypominał wysokiego, dobrze zbudowanego, silnego, sprawnego fizycznie i dojrzałego mężczyznę. Zbyszko zaś twierdził, że był: „postawy ogromnej, z płowym włosem i również płowymi wąsami, z twarzą dziobatą i jednym okiem barwy żelaza”. Drugie stracił w bitwie z Krzyżakami. Twarz miał piękną, lecz zarazem srogą, budzącą lęk i przerażenie u Niemców, dumę, zachwyt i podziw u Polaków. Cały był przywdziany piękną, lśniącą i drogocenną zbroją. Była ona bardzo ciężka, ale przy bardzo masywnej budowie jego ciała, sprawiała wrażenie lekkiej.
Nasz bohater posiadał wszystkie cechy charakterystyczne dla rycerza. Miał bardzo zawzięty i silny charakter. Był osobą bardzo odważną, waleczną, wytrzymałą i sprytną. Najlepszym tego przykładem była jego wizyta w Szczytnie. Pozbawił tam życia ponad 60 dobrych rycerzy, w pojedynkę i bez uzbrojenia. Najważniejsze dla niego były „Bóg, honor, ojczyzna”. Stawiał te trzy rzeczy zawsze na pierwszym miejscu. Dobrze znał kodeks rycerski i zawsze się do niego stosował. Cenił sobie u innych wierność i honor. Był bardzo uczciwym człowiekiem w przeciwieństwie do swych wrogów. Z jednej strony był to rycerz gwałtowny, bezwzględny i niepohamowany w gniewie, zwłaszcza, gdy dochodziło do spotkania z Krzyżakami. Wymówienie jego imienia wśród Zakonu budziło strach i przerażenie. Nazywali go „Krwawym psem”, „Strasznym Mazurem” i „nieubłaganym mężem”. Przy jakiejkolwiek sposobności mścił się na nich za wyrządzoną mu krzywdę. Z drugiej strony był kochającym, troskliwym i opiekuńczym ojcem.
Jurand bardzo kochał swą ojczyznę i rodaków, zawsze miał dla nich czas, chętnie wysłuchiwał co leży im na sercu, i w miarę możliwości służył pomocą. Nie zawsze wykazywał się spokojem, nie chciał od nikogo litości, ani pomocy. Uważał, że wszystko jest w stanie zrobić sam, bez niczyjej pomocy. Cechowała go ambicja i chęć dążenia do celu.
Jurand był osobą bardzo zręczną i zaradną. Świetnie władał mieczem i orężem. Bardzo dobrze umiał się bić. Z każdej sytuacji wychodził bez szwanku.
Myślę, że Jurand jest dobrym przykładem do naśladowania nawet w dzisiejszych czasach, ponieważ był uczciwy, odważny, kierował się wartościami, o których dziś się zapomina. Oczywiście jego żądza zemsty nie jest dobrą cechą, ale śmiało można powiedzieć, że jest bohaterem pozytywnym.