Dawno, dawno temu żyła rodzina, składająca się z mamy, taty i ośmiorga dzieci. Rodzice byli zajęci gospodarstwem, toteż dzieci często same bawiły się na podwórku. Pewnego, słonecznego dnia poszły do lasu. Na polanie spotkali drzewo z ogromną dziuplą i wszyscy do niej weszli. Zrobiło się ciemno, a gdy wyszli znaleźli się w jednej z komnat wielkiego pałacu. Ludzie przechodzący obok nich zdawali się ich nie widzieć. Maluchy doskonale bawiły się tam bawiły. Jednak w pewnej chwili dostrzegły, że obserwuje ich pewien bury kot. Zaczęły przed nim uciekać. Pobiegły szybko do komnaty, w której się zjawili. Żadnych drzwi nie było. Kocur rzucił się na dzieci. Wtem jedna z dziewczynek zapłakała, a kot dotknął jej łzy i wszystko zniknęło. Byli znowu w lesie licze na naj:)
Dawno, dawno temu... Za górami, za lasami, żyła sobie 4 osieroconych dzieci : Julia, Nina, Kamil, Zuzia. Aby przeżyć łowiły ryby i sprzedawały je na targu. Pewnego razu, Kamil w oddali zauważył wieżę. Była za lasem, w którym podobno żył smok. Jeśli jest tam opuszczony zamek, możliwe iż znajdą coś drogiego, i sprzedadzą to na targu, ale jak przejść na drugą stronę nie budząc złego smoka ? Bał się też powiedzieć o tym towarzyszką, co jak go wyśmieją ? W końcu zdecydował się powiedzieć o tym. - Widzicie to ? Czy to zamek ? - Ja widzę tylko wieżę - Powiedziała Julia. - Ale może jest coś dalej ? - Pomyślała Zuzia. - Warto iść zobaczyć co to ? - Może tak, ale w końcu w lesie jest smok... - To go ominiemy, myślisz ,że nas usłyszy ? - Powiedziała Nina. - Idziemy ? Bo albo zginiemy z głodu, lub przez bestię czającą się w lesie. - Idziemy - Powiedziały chórem dzieci. Szły i szły, aż usłyszały głośne chrapanie. - Czy to smok ? - Powiedziała szeptem Julia. - A kto inny by tak chrapał ? Bądźcie cicho, nie zauważy nas. - Odpowiedziała cicho Zuzia. Kamil, Julia, Nina przeszły, kiedy nagle Zuzia potknęła się o korzeń. - W NOGI! - krzyknęły chórem dzieci. Bestia zaczęła się wyraźnie denerwować. Zaczęła palić drzewa. - Nie uciekniecie mi, małe chuligany ! Złapię was i pożrę! Tymczasem dzieci były już u bram wielkiej wieży. - Szybko, musimy jakoś otworzyć te kraty! - krzyknęła Nina - Nie ma na to czasu! Widzicie tę dziurę w murze ? Wskakujcie ! - powiedział Kamil, tak aby smok tego nie usłyszał. Dzieci znalazły się na pięknym dworze królewskim, wyglądał na bardzo stary, w rogu siedziała na krześle ozdobionym diamentami kobieta. - Halo ? - Powiedziała do niej Zuza. - Hmm, kto tu jest ? - Jesteśmy dziećmi z pobliskiego miasta. Uciekaliśmy przed bestią, przepraszamy, już sobie idziemy... - Powiedziała Julia. - Zaczekajcie! - Nieznajoma przyglądała się ich twarzom. - Kojarzę was... Czy wy .. Macie rodziców ? - Nie. - powiedziała Nina. - W takim razie, możecie wziąć to.. - I wskazała na skrzynię. - Ja robię się coraz słabsza, nie potrzebuję tego. Dzieci otworzyły skrzynię, a w niej było tyle diamentów, ile gwiazd na niebie. - Cuda świata! Dziękujemy Pani! - Ależ proszę... I wyjdźcie tamtymi drzwiami, prowadzą prosto do miasta. Dzieci wyszły, poszły pięknym chodniczkiem i weszły do miasta. Kupiły sobie jedzenie, ubrania i nawet dom. Po zakupach zostało im jeszcze jakieś pięćdziesiąt diamentów, które z pewnością wystarczą im na całe życie. I wszystkie żyły długo i szczęśliwie. Może to nie jest taka piękna baśń, ale myślę ,że może być. Pozdrawiam.
Ułóż baśń, której bohaterami będą dzieci trafiające do zaczarowanego pałacu. Baśń powinna się składać z co najmniej dziesięciu zdań. Proszę o pomoc....
Zad. 7 / 155 :) Ułóż baśń, której bohaterami będą dzieci trafiające do zaczarowanego pałacu. Baśń powinna się składać z co najmniej dziesięciu zdań ;__; Potrzebne na zaraz ; * Szybkiemu daje naj ^_^...
Ułóż baśń, której bohaterami będą dzieci trafiające do zaczarowanego pałacu. Baśń powinna się składać co najmniej z dziesięciu zdań. POMUSZCIE TO JEST NA (PIĄTEK)....
Ułóż baśń, której bohaterami będą dzieci trafiające do zaczarowanego pałacu. Baśń powinna się składać co najmniej z dziesięciu zdań....
Ułóż baśń, której bohaterami będą dzieci trafiające do zaczarowanego pałacu.Baśń powinna się składać co najmniej z dziesięciu zdań. Please potrzebuję na jutro....
