Lokacje wsi i miast na prawie niemieckim
Osadnictwo niemieckie, a z kolei osadnictwo na prawie niemieckim, stało się bardzo ważnym elementem gospodarczo – społecznej przebudowy Polski w XIII wieku. Najstarszą informację o osadnikach niemieckich znaleziono w dokumencie księcia Bolesława I Wysokiego wystawionym w 1175 roku dla klasztoru cystersów w Lubiążu. Osadnictwo niemieckie rozwinęło się najwcześniej i najsilniej właśnie na Śląsku. Popierał je szczególnie Henryk I Brodaty. Jego polityka dążyła do przejęcia na potrzeby żywej gospodarki towarowo – pieniężnej kraju wypróbowanych już form prawnych. Przyświecały mu na pewno nie tylko cele fiskalne, ale i zamiar ożywienia gospodarczego przez ściąganie kapitału handlowego oraz specjalistów rzemieślniczych i górniczych. Na Śląsk w pierwszej połowie XIII wieku przybywali specjaliści z Turyngii, Miśni, sąsiednich Łużyc, a także z głębiej na zachód położonych obszarów. W następnych latach sytuacja zmieniła się o tyle, że zdecydowanie dominować zaczęli przybysze z obszarów, na których wcześniej przeprowadzono lokacje. W 1257r. dokonali przebudowy Krakowa trzej Ślązacy: Gredko Stilwójt, Dytmar Wolk, Jakub z Nysy. Przyjmuje się, że od lat 40-tych XIII wieku prawo niemieckie funkcjonowało już jako forma ustrojowa.
Osadnictwo czynszowe na prawie niemieckim przyniosło dość daleko idące przeobrażenia życia wiejskiego. W celu tworzenia nowych terenów osadniczych łączono niekiedy w jedną całość dwie lub więcej osad starego typu, a kiedy indziej na większym obszarze o osadnictwie rozrzuconym tworzono jedną lub więcej nowych wsi. Przeprowadzano reformę gruntową, polegającą na wymierzaniu jednostek roli czyli łanów o powierzchni około 30 lub 43 morgów. Charakterystyczna dla tej reformy szachownica gruntów gwarantowała wszystkim osadnikom przydział roli tej samej przeciętnie klasy.
W odróżnieniu od osadnictwa na prawie polskim osadnicy przybywali w grupach. Na czele grupy stał zasadźca, który w imieniu osadników zawierał z panem pisemną, szczegółową umowę. Zawierała ona spis świadczeń ustalonych raz na zawsze. W przypadku przenoszenia wsi z prawa polskiego na niemieckie umowę taką zawierał również wyłaniany ze wsi zasadźca. Każdy z osadników dostawał w dziedziczne użytkowanie 1 łan (ok. 16 ha) ziemi immunizowanej ( zwolnionej ze świadczeń na rzecz władcy). Poza tym osadnictwu na prawie niemieckim towarzyszył okres wolny od wszystkich świadczeń tzw. wolnizna, która trwała od 2 do 24 lat. Zależało to od stopnia przygotowania ziemi do uprawy, np. w przypadku lokacji na surowym korzeniu, gdy wieś zakładano na zupełnie nowym miejscu, trzeba było wykarczować las, zagospodarować nieużytki. Do roli świadczenia podstawowego na rzecz pana wsi dochodził czynsz czyli renta pieniężna. Renta produktowa świadczona w zbożu schodziła na plan drugi. Nieduża była również renta odrobkowa (1 – 4 dni w roku lub uprawa na rzecz pana dwu morgów gruntu). Na okresy świąteczne przypadała zwykle danina w mięsie. Obok tego obowiązywało tzw. obiedne, świadczone właścicielowi przez wieś trzy razy do roku, gdy zjeżdżał na sądy. Prawo niemieckie sprzyjało wprowadzeniu pieniężnej lub zbożowej dziesięciny w miejsce bardziej uciążliwej – snopowej. W zbożu świadczono zwykle tzw. meszne, tj. daninę kościelną na rzecz plebana wsi, wprowadzoną w związku z rozwojem sieci parafialnej. Dziesięcina bowiem z reguły należała do biskupa diecezji. W formie podatku płaciły wsie na prawie niemieckim tzw. kolektę (lub „berna”), która miała charakter nadzwyczajny na potrzeby obronne kraju, uroczystości rodzinne panującego i wykup rycerzy lub terytorium państwowego spod obcej władzy.
Wieś na prawie niemieckim miała sołtysa, którym zostawał zazwyczaj zasadźca. Otrzymywał on kilkułanowy dział ziemi wolny od czynszów, a partycypował w czynszach (1/6) i dochodach sądowych (1/3) właściciela. Poza tym miał prawo budowy młyna i karczmy. Zobowiązany był jednak do służby wojskowej. W stosunku do osadników pełnił namiestniczą władzę z ramienia pana wsi, a więc przede wszystkim był sędzią pierwszej instancji. W sprawowaniu władzy sądowniczej pomagała mu ława wiejska złożona z chłopów. Wieś miała też własny samorząd. Wspólne było pastwisko, las, prawo połowu ryb. Charakterystyczny dla wsi tego typu był wspomniany już regularny układ pól i zabudowań.
Prawo niemieckie było korzystne dla osadników, gdyż po spłaceniu renty mogli sami dysponować nadwyżką. Oparte było na zasadzie wolności osobistej osadników, którzy mogli opuścić wieś po uregulowaniu wszystkich świadczeń i odpracowaniu lat wolnizny.
Lokacja miast na prawie niemieckim przebiegała podobnie. W miejsce sołtysa - wójt, a ławę wiejską zastępuje ława miejska. Nasilenie lokacji miast przypada na II pół. XIII w. i I pół. XIV w. Przodował w tym Śląsk, gdzie w XIII w. lokowano ok. 120 miast Organizację miast polskich wzorowano głównie na ustroju Magdeburga (prawo magdeburskie). Miasta uzyskały stopniowo własny samorząd wykupując dziedziczne urzędy wójtów. Władzę sprawowała obieralna rada miejska z burmistrzem. Do jej uprawnień należało: sądownictwo, kierowanie gospodarką i funduszami miejskimi, nadawanie obywatelstwa. W celu powiększenia zysków miasta starały się o prawo składu i przymus drogowy. Struktura społeczna miast:
- patrycjat (bogaci kupcy, najzamożniejsi majstrzy cechowi - złotnicy, płatnerze, kuśnierze) posiadający pełnię praw i sprawujący władzę w mieście - w największych miastach najczęściej niemiecki;
- pospólstwo (rzemieślnicy zorganizowani w cechy, średniozamożni i drobni kupcy) - pełnia praw i walka o władzę w mieście z patrycjatem;
- plebs (czeladnicy, służba, biedota, zbiegowie ze wsi) pozbawiony praw miejskich.