Człowiek nie może żyć bez miłości.
Pytanie o naturę miłości należy do najstarszych, jakie stawia przed sobą człowiek już w starożytności doceniano potęgę tego niezwykłego uczucia. Wergiliusz pisał „miłość wszystko zwycięża i my ulegamy miłości”. Dla Dantego miłość jest tym, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy. Jaka jest natura owej tajemniczej siły? Czy jest to moc niszcząca czy twórcza? Miłość jest uczuciem najpiękniejszym i najtrudniejszym. Głębokim i pięknym. Potrafi dać radość i szczęście, ale potrafi i zabić. Tworzy i niszczy. Nie umiemy powiedzieć czym jest, ponieważ ma tak wiele twarzy. Nie potrafimy żyć, nie kochając. Bez miłość nasze dusze byłyby martwe. To uczucie to jeden z wymiarów naszego człowieczeństwa. Od wieków jest wyrazem fascynacji. Ilu ludzi, tyle rodzajów miłości, gdyż każdy z nas nieco inaczej ja rozumie.
Rożne są rodzaje miłości i nie można sądzić o tym, która jest lepsza, a która mniej ważna. Czyż nie jest pięknym uczucie, którym matka obdarza swe potomstwo? Ktoś może powiedzieć, ze prawdziwa miłość to ta, na która możemy do pewnego stopnia wpływać – czyli, ta wyczekana, jedyna, wybrana, odwzajemniona. A miłość pomiędzy rodzeń- stwem? Czyżby była mniej ważna? Czy zawsze jednak kochanie kogoś jest równoznaczne z byciem szczęśliwym? Czy sama świadomość istnienia na świecie kogoś, kogo się kocha i kto odwzajemnia nasze uczucia nie jest już ogromnym szczęściem? Czasem kochamy za bardzo i zostajemy zapomniani. Cierpimy ale i tak kochamy.
Już w starożytności miłość była tematem rozważań wielu pisarzy. Pojawia się również w jednym z mitów. W jednym z mitów mowa jest o Demeter, archetypie kochającej matki, która rozpaczała po stracie córki porwanej do Hadesu za zerwanie zakazanego kwiatu. Natomiast znany francuski pisarz, pierwszej połowy XIX Honoriusz Balzac w swym utworze ”Ojciec Goriot” ukazuje nam przykład miłości ojcowskiej. Bohater utworu pragnął, aby jego córki żyły w dostatku i szczęściu. Mówił: „ życie moje jest w moich córkach”. Kochał je ślepa miłością, w imię której człowiek zdolny jest do największych wyrzeczeń. Mimo iż został przez dzieci odtrącony, starał się zaspokoić ich zachcianki chociaż żył w skrajnej nędzy. Odpychał od siebie myśl, ze córki go nie kochają. Z kolei nasz polski poeta renesansu, Jan Kochanowski w swych „Trenach” przedstawia wielką miłość do córki i zara- zem ogrom cierpienia po jej stracie. Podmiot liryczny nie potrafił znaleźć wytłumaczenia dla tego, co się stało. Ból spowodował kryzys światopoglądu, zwątpienie w ludzką mądrość oraz wiarę w Boga i sens jego działań.
Inny model miłości, miłości do brata przedstawiony został w „Antygonie” Sofoklesa. Tytułowa bohaterka oddała życie dla tej miłości. Nie pozwoliła na zhańbienie ciała Polinejkesa. Kochała go i nie mogła na to zezwolić. Miłość narzuca nam pewne zachowania, podporządkowując się im, dajemy dowód prawdziwej miłości i wówczas nie liczą się możliwe straty – w miłości nie ma miejsca na rachunek zysków i strat.
Kolejnym, godnym naśladowania uczuciem jest miłość do Boga. O tym jak wielka ona może być przekonujemy się czytając „Legendę o św. Aleksym”. Tytułowy bohater to bogaty, rzymski książę, który opuścił żonę i dom, wyrzekł się majątku, stał się prawdziwym ascetą, bo ponad wszystko stawiał miłość do Boga. Modląc się i umartwiając pragnął osiągnąć świę- tość.
Miłość okazuje się także siłą sprawczą. Dzięki niej powstaje świat..Z Księgi Rodzaju dowiadujemy się, że Bóg stworzył go oraz wraz z pierwszymi ludźmi z miłości.Niedługo potem z tego samego powodu powstali Kain i Abel – dzieci Adama i Ewy – pierwszych ludzi na świecie. Dlatego można powiedzieć, że miłość jest czynnikiem sprawczym, dzięki któremu powstał świat i ludzkość.
To także św. Paweł w swoim Pierwszym Liście do Koryntian, w Hymnie do Miłości, ujawnia prawdy związane z życiem człowieka: ideał powszechnej miłości do bliźniego i miłości, jako wartości nadającej sens życiu ludzkiemu oraz dowodzi potęgi tego uczucia.
Miłość kobiety do mężczyzny oraz mężczyzny do kobiety, ta wyczekiwana i szukana przez każdego z nas znana i opisywana była już w mitologii. Wystarczy przypomnieć sobie mit o Orfeuszu – kochanku idealnym. Przywołał on swoja zmarła żonę Eurydykę swym głosem i graniem na lutni, po czym poszedłszy po nią do świata zmarłych, stracił ją na zawsze. Jest to tylko jedne z wielu mitów związanych z tematem miłości. Warto tez wspomnieć o Penelopie – wiernej żonie Odyseusza, która w Odysei czekała na niego przez całe lata zwodząc zalotników.
Jednym z piękniejszych utworów o miłości jest zapewne „Dzieje Tristana i Izoldy”. Historia miłości, która zaistniała przez przypadek i właściwie była wywołana przez czarodziejski wywar z ziół. Było to uczucie nieoczekiwane i silniejsze od wszystkiego, co dotychczas zaznali w swoim życiu. Przestało się liczyć dla nich cokolwiek innego, życie miało sens tylko wówczas, gdy ukochana osoba była obok. Ich tragedia polegała na tym, że żyć osobno nie potrafili, ale również nie mogli otwarcie być razem. Czy zaznali szczęścia? Musieli ukrywać swoje uczucie. Jednak już sama świadomość istnienia tej drugiej, zupełnie wyjątkowej osoby dawała im silę i nadzieję.
Miłość bez względu na konwenanse, nie uwzględniająca ogólnie przyjętych norm, walcząca z przeciwnościami losu, ukazana została nie tylko w tym jednym utworze. Zaznacza swoją obecność także w dramacie Williama Szekspira pt. „Romeo i Julia”. Bohaterów połączyła miłość od pierwszego wejrzenia. Byli bardzo młodzi ale pokonywali wszelkie przeszkody i niebezpieczeństwa. Ich świat skończył się wraz ze śmier- cią ukochanej osoby.
Czyż zawsze szczęśliwym jest człowiek odnajdujący miłość swego życia? Niestety życie rządzi się własnymi prawami. Najbardziej boli, gdy nadzieje zawiodą i uczucie zostaje nieodwzajemnione. Tak kochała Justyna Zenona Ziembiewicza w powieści Zofii Nałkowskiej „Granica”. Nigdy co prawda nie obiecywał jej niczego, ale jego zachowanie mogło wskazy -wać na istnienie głębszego uczucia. Zazdrość i ból odrzucenia spowodowały, że jedynym pra- wdziwym światem dla niej był świat, który sobie sama uroiła. Złudzenia spowodowały trage- dię.
Niestety, przykładów nieszczęśliwej miłości jest więcej. Wystarczy przypomnieć so- bie postać Wertera, który zakochał się w Lotcie. Wzdychał do swojej „muzy”, odkrywał w niej swoja bliźniaczą duszę. Nie potrafił przestać o niej myśleć. Popadł w stan apatii, depresji. Nieszczęśliwa, niespełniona miłość spowodowała, że popełnił samobójstwo.
Miłość może zniszczyć człowieka i nie zawsze uskrzydla, wznosi na wyżyny, a jednak okazuje się uczuciem bez którego trudno żyć. W literaturze romantycz- nej mnożą się przykłady miłości niespełnionej, niszczącej, prowadzącej do samobójstwa, lecz błędem byłoby kojarzenie jej wyłącznie z cierpiącymi kochankami. Wbrew temu, co wydaje się nam regułą, romantycy kochali również szczęśliwie. Zosia i Tadeusz zaręczyli się i moż- na mieć nadzieje ze żyli długo i szczęśliwie. Ich miłość pomogła w pogodzeniu skłóconych rodów, a dzięki uczuciu wszystko skończyło się szczęśliwie.
Miłość, jak wskazuje Jan Paweł II, nadaje naszemu życiu wartość Dzięki niej mo- żemy osiągnąć szczęście, także i wtedy , gdy uczuciem tym obdarzamy ojczyznę. Tylko praw- dziwi patrioci potrafili zdobyć się na ostateczne wyrzeczenia, rezygnacje z własnych prag -nień, ze szczęścia osobistego, z ukochanej osoby skazując się na miano zdrajcy. Tak postąpił Konrad Wallenrod – wybrał drogę, która sam uważał za niemoralną, ale nie widział innego wyjścia – chciał ocalić ukochana ojczyznę:
„Walter kochał swoją żonę, lecz miał duszę szlachetną;
szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie”
Ojczyzna była dla niego sensem istnienia, dla niej żył, dla niej poświęcał się, dla niej był gotów cierpieć, przelewać krew i ginąć:
„Słodszy wyraz nad wszystko,
wyraz miłości, któremu nie masz równego na ziemi,
oprócz wyrazu – ojczyzna”.
Tym nieszczęśliwym człowiekiem kierowała wyłącznie chęć ulżenia ojczyźnie. Był oddanym patriotą. Musiał walczyć jak lis – podstępami. Brzydził się tego, do czego zmusiły go nie- sprzyjające okoliczności. Mimo że odniósł zwycięstwo-przywiódł zakon do upadku, był człowiekiem przegranym. Stracił szanse na normalne życie, swoją młodość, miłość i szczęście.
Innym przykładem miłości do ojczyzny oraz wiary jest średniowieczny rycerz Ro- land., główny bohater „Pieśni o Rolandzie”. Za Francję oddał życie w walce z Saracenami. Lojalny wobec władzy, wierny cenionym przez siebie wartościom, nawet w beznadziejnej sytuacji walczył ,by ratować swój honor. Umierając prosił Boga o przebaczenie za popełnione grzechy. Jego poświęcenie było bezsporne, zdobyć się na nie mógł tylko człowiek wielkiego serca lub szaleniec.
Dla wielu z nas miłość tożsama jest ze szczęściem. Dążąc do spełnienia marzeń częstokroć możemy nie zauważyć, że zaczyna się wówczas, gdy kochamy bezinteresownie, oddając całą duszę uczuciu, wiedząc, że im więcej dajemy, tym więcej mamy. Jak pisze ks. Jan Twardowski: „ Doskonała recepta na miłość niestety nie istnieje. Podobnie jak nie ma gotowej recepty na szczęście. Miłość nie jest tylko uczuciem, jak to się niektórym dzisiaj wydaje. Miłość to ciężka praca. Trzeba umieć się dostosować. Trzeba umieć rezygnować. Miłość jest trudna, ale też i piękna. Dlatego warta i pracy i trudów”.
Phil Bosmans słusznie zauważa, że „bardziej od pieniędzy potrzebujemy miłości. Miłość to siła nabywcza szczęścia”. Miłość jest nam tak samo potrzebna do życia jak pokarm czy tlen. Jednak każdy z nas doświadcza, że czasem nawet najbliższe nam osoby nie potrafią nas zrozumieć i kochać. W takich chwilach pojawia się zwątpienie, czy miłość istnieje i czy na niej można zbudować ludzkie życie. Jest to dla nas tajemnica, która fascynuje i niepokoi. Czujemy, że miłość krąży w nas i wokół nas. Z drugiej strony trudno ją zidentyfikować. Zdarza się, że uznajemy za miłość uczucie, które w rzeczywistości nią nie jest, lecz jedynie chwilowym nastrojem, zauroczeniem czy pożądaniem. Niektórzy uważają, że miłość w ogóle nie istnieje, że jest ona jedynie wyrazem naszych dziecięcych marzeń i naiwności. Takie przekonanie pojawia się zwykle w obliczu bolesnej krzywdy, odrzucenia czy upokorzenia. Inni natomiast, ręczą własnym życiem, że miłość istnieje, że oni kochają i są kochani. Ci ludzie są szczęśliwi. Miłość to jest to, co pozostaje, gdy już zabrane jest wszystko, nawet nadzieje. Tak więc: „ spieszmy się kochać ludzi – tak szybko odchodzą”.