Dorota Terakowska "Poczwarka" - streszczenie.
Głównymi bohaterami książki D.Terakowskiej pt. "Poczwarka" są Adam i Ewa. Byli oni idealnym małżeństwem z idealnym życiem i idealnymi planami na przyszłość. Do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Jednak, gdy ono się pojawia, znikają ich całe plany i marzenia. Wymarzyli sobie zdrowe, piękne i nad wyraz inteligentne dziecko. Lecz dostali to, czego się nigdy nie spodziewali - dziewczynkę z zespołem Downa. W dniu narodzin Myszki upadł ich cały plan na życie, wkracza chaos.
Ewa po narodzinach Myszki chciała oddać córkę do zakładu, lecz po wizycie Anny, postanowiła zatrzyma dziewczynkę. Na początku bała się jej, nawet brzydziła, z biegiem czasu zaczynała się przyzwyczajać,
Ewa starała się by Myszka czuła się bezpiecznie. Starała się z nią nigdzie nie wychodzić, zwłaszcza do miejsc publicznych, gdzie ludzie patrzyli na nią ze współczuciem lub pogardą. Ewa nie chciała współczucia. Kochała Marysie, ale miała też chwilę zwątpienia, żalu, złości na cały świat. Była zmęczona życiem. Szczególnie, dlatego że praktycznie sama musiała sobie radzić z takim dzieckiem, ponieważ Adam odizolował się od niej i od córki. Została sama, nie miała w nikim oparcia, to miłość do Marysi dała jej siłę. W miarę jak poznaje Myszkę zaczyna ją akceptować. Jest dla niej gotowa na wszystko.
Adama ta sytuacja przerastała, nie potrafił się odnaleźć. Od narodzin Myszki odczuwał wielki smutek, żal, nawet odrazę, obwiniał Ewę o to, że urodziła takie dziecko. Nie chciał przyznać się do niej. Obawiał się spojrzeń, szeptów za jego plecami na temat dziecka, dlatego chciał ją oddać do zakładu specjalnego. Adam mieszkał z nimi, ale jego życie toczyło sie obok a nie razem z rodziną. Chciał znaleźć rozsądny powód do opuszczenia ich, lecz nie chciał stracić dobrego imienia. Nie umiał sobie poradzić z sytuacją w domu, więc odsuwał się od żony i córki, zrzucając cały trud wychowawczy na Ewę. By ł słaby psychicznie. Dopiero po 9 latach, gdy poznaje historię swojej rodziny akceptuje córkę, lecz jest już na to za późno, gdyż Myszka umiera, ale zaznaje choć chwilę bliskości ojca.
Moim zdaniem każde z rodziców Myszki chciało sobie jakoś poradzić. Ewa nie chciała jej porzucić, poświęciła jej całe swoje szczęście i życie. Adam, zaś wolał się nie wtrącać w ich sprawy. Uważał, że Ewa ukrywa przed nim córkę, wolał wygodne życie. Podziwiam Ewę za jej siłę i odwagę, wiele kobiet na jej miejscu dawno by się załamało.