Kościół katolicki i media katolickie.
Przełom lat 80.i 90. stanowi cezurę w życiu nawet tak trwałej instytucji jak Kościół rzymskokatolicki. Był on przez cały okres powojenny jedyną legalnie istniejącą niezależną instytucją w Pol¬sce, zajmującą obronną postawę wobec władzy komunistycznej, dysponującą ponadto własną prasą. Prasa katolicka była również pod ścisłą kontrolą pań¬stwa, ale istniała i niektóre jej tytuły spełniały nawet bardzo ważną funkcję w społeczeństwie, nie tylko w jego katolickiej części.
Transformacja ustrojowa, odzyskana wolność, postępujący proces demokra¬tyzacji życia społecznego, budowa gospodarki rynkowej i budowa wolnego rynku środków przekazu spowodowały, że Kościół katolicki znalazł się w cał¬kowicie nowej sytuacji. Musiał on na nowo znaleźć i określić swoje miejsce i rolę w zmieniającym się państwie i społeczeństwie, które przede wszy¬stkim stało się pluralistyczne i różne ugrupowania społeczne przejawiają od¬mienne oczekiwania wobec Kościoła w państwie demokratycznym.
W pluralistycznej Polsce Kościół katolicki w dalszym ciągu odgrywa istotną rolę w życiu społeczno-politycznym i kulturalnym kraju. Proces przekształceń w mediach po roku 1989 przebiegał w obrębie prasy katolickiej — własnymi kanałami telewizyjny¬mi czy częstotliwościami radiowymi Kościół wcześniej nie dysponował, gdyż dopiero ustawa z maja 1989 roku o stosunku państwa do Kościoła katolickiego przyznała mu prawo do własnych mediów elektronicznych — inaczej niż w pozostałej prasie polskiej. Pisma katolickie wydawane przez diecezje, zakony lub spółdzielnie wydawnicze przede wszystkim nie wymagały przekształceń włas¬nościowych. Gruntownej zmianie uległy natomiast uwarunkowania zewnętrzne funkcjonowania Kościoła
i ukazywania się jego prasy, a powstawanie wolnej prasy i wolnego rynku mediów drukowanych postawiło tę prasę w zupełnie nowej sytuacji i przed ogromnymi problemami natury ekonomicznej i redakcyj¬nej. Tym trudnościom prasa katolicka musiała stawić czoła i udało się to tylko nielicznym tytułom.
Nigdy w okresie powojennym prasa Kościoła katolickiego w Polsce nie osiągnęła nakładów z okresu sprzed drugiej wojny światowej. W latach 30. ukazywało się około 200 czasopism katolickich o łącznym nakładzie 2,4 mln egzemplarzy, co stanowiło 27 procent nakładu wszystkich periodyków ukazujących się w ówczesnej Polsce. W 1988 roku ukazywało się 35 tytułów popularnej prasy katolickiej, o łącznym nakładzie około 1,2 mln. egzemplarzy, co stanowiło około 2,5 procent łącznego nakładu prasy w Polsce. Bardzo restrykcyjna polityka państwa wobec prasy katolic¬kiej po wojnie była okresami łagodniejsza, jak na przykład w drugiej połowie lat 50. lub w latach 80., gdy mogło powstać wiele no¬wych tytułów. Lata 80. to bardzo szczególny okres dla prasy katolic¬kiej, która stała się wtedy miejscem działalności publicystycznej dla wielu znanych dziennikarzy opozycyjnych. Otworzyła się ona dla tych, którzy ze względów politycznych albo nie mogli, albo nie chcieli pracować dla mediów świeckich. Publikowanie w prasie katolickiej nie oznaczało jednak pełnej iden-tyfikacji
z Kościołem, a jedynie wspieranie jego działalności. Przejmując publi¬cystów prasa ta przejęła równocześnie nowe, pozareligijne funkcje tworząc — wprawdzie w ograniczonym zakresie, ale jednak — alternatywną do obowiązu¬jącej opinię publiczną. Część społeczeństwa z kolei nie ufając prasie świeckiej, zwróciła się ku prasie katolickiej.
Po roku 1989 z rozpoczęciem procesu demokratyzacji, prywatyzacji i decen¬tralizacji środków przekazu nastąpił naturalny odpływ wielu publicystów do nowo powstałych mediów niezależnych i coraz bardziej pluralistycznych. Prasa katolicka zaś nie potrafiła w porę przyłączyć się do zachodzących zmian w środ¬kach przekazu i nie zdołała zapobiec niekorzystnemu dla niej procesowi odcho¬dzenia dziennikarzy do prasy świeckiej. Odchodzenie dziennikarzy z pism katolickich z nastaniem wolnej prasy pociągnęło za sobą odchodzenie czytelni¬ków tej prasy.
Według Katolickiej Agencji Informacyjnej w Polsce ukazuje się ponad 300 tytułów katolickich o zasięgu diecezjalnym, regionalnym i ogólnokrajowym.
Po 1989 r. jednorazowe nakłady prasy Kościoła katolickiego nie uległy istotnemu powiększeniu i były ok. 4 razy mniejsze niż w Polsce międzywojennej. W istotny sposób wzrosła natomiast liczba wydawanych tytułów. Było ich ok. 3 razy więcej niż w ostatnich latach PRL. Wystąpiło zatem zjawisko widoczne w całej polskiej prasie – specjalizacja zawartości i dostosowywanie oferty wydawniczej do rzeczywistego zapotrzebowania czytelników.
Na początku lat 90. XX w. jednym z istotniejszych mankamentów systemu prasowego Kościoła katolickiego w Polsce był brak powszechnie akcepto¬wanego i popularnego dziennika. Pierwszą nieudaną próbę wypełnienia tej luki pod¬jęto w 1992 r. w Łodzi. Natomiast w latach 1993-1997 zadania te pełniło „Sło¬wo - Dziennik Katolicki”. Pierwszy numer tego dziennika ukazał się 22 stycznia 1993 r. Pismo powstało na gruzach wydawanego od 1947 r. „Słowa Powszechne¬go” - dziennika stowarzyszenia PAX. Od 1993 r. edytorem pisma była sp. z o.o. „In-co Veritas” wchodząca w skład wydawnictwa „Civitas Chrystiana”. Pierwszym redak¬torem naczelnym katolickiego „Słowa” był Jerzy Marlewski, zastąpiony w 1995 r. przez Adama Wieczorka, a w 1996 r. - Andrzeja Chojnowskiego. Według deklaracji wydawcy w 1993 r. „Słowo” w wydaniach codziennych miało nakład wynoszący 60 tys. egz., a w wydaniach magazynowych - 140 tys. egz. Zwroty wynosiły 35%. Pismo miało 3 wydania: warszawskie, gnieźnieńskie i terenowe.
W 1996 r. nakład dziennika systematycznie spadał. Według „Gazety Wyborczej” sprzedaż pisma w dni codzienne nie przekraczała 8 tys. egz., a w wydaniach sobot¬nio-niedzielnych 80 tys. Miesięczny deficyt pisma wynosił ok. 0,4 mln zł. Dlatego też wydawca podjął decyzję o likwidacji „Słowa”. Pismem zainteresował się szef Ra¬dia Maryja, o. Tadeusz Rydzyk, ale i on uznał, że nie da się go uratować. „Słowo” jako dziennik ukazywało się do 9 maja 1997 r., a od czerwca 1997 r. wychodziło ja¬ko tygodnik.
„Słowo” było ogólnopolskim dziennikiem przedstawiającym - prócz bieżących in¬formacji międzynarodowych i krajowych - przede wszystkim materiały dotyczące ży¬cia Kościoła w Polsce i na świecie. Analiza pisma przeprowadzana dla wewnętrznych potrzeb Episkopatu wykazała, że „Słowu" brako¬wało konsekwencji programowej, a umieszczana w nim publicystyka nie zawsze by¬ła wysokiego lotu. Mimo krytycznych uwag kierowanych pod adresem pisma, Episkopat podkreślał, że było ono potrzebne, w Polsce bowiem winien funkcjonować wysokonakładowy i wpływowy dziennik katolicki.
Z inspiracji o. T. Rydzyk od 29 stycznia 1998 r. rozpoczęto wy¬dawanie „Naszego Dziennika”. Początkowo pismo to wychodziło w deklarowanym przez wydawcę nakładzie 100 tys. egz., przy czym notowało blisko pięćdziesięcioprocentowe zwroty. Obecne nakłady są szacowane na 140-170 tys. egz. Początkowo pismem kierował Artur Górski, a od września 1999 r. Ewa Sołowiej. W skład redak¬cji wchodzi ok. 40 dziennikarzy w wieku 25-30 lat.
Znacznie lepiej prezentowała się natomiast sytuacja tzw. popularnych (diecezjal¬nych) tygodników katolickich. Pod względem nakładów dominowały wśród nich: ka¬towicki „Gość Niedzielny” i częstochowska „Niedziela”. Pisma te, po przejściowych kłopotach wydawniczych zai¬stniałych w początkach lat 90. ubiegłego wieku, szybko zmodernizo¬wały swe zaplecze techniczne i uruchomiły system mutacji, dzięki czemu znacznie powiększyły swe nakłady. „Gość Niedzielny” miał 12 mutacji, „Niedziela”" - 18. Ty¬godnik katowicki najwyższy nakład osiągnął w połowie lat dziewięćdziesiątych XX w. „Gościa Niedzielnego” drukowano w owym czasie w nakładzie ok. 200 tys. egz. Pi¬smo to jako jedno z niewielu wydawnictw Kościoła katolickiego należało do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy. Z danych udostępnionych przez Związek wynikało, że w 2002 r. wydawano je w liczbie 160 tys. egz., z czego sprzedawano ok. 120 tys. egz. W tym samym czasie „Niedziela” deklarowała nakład oscylujący „w granicach bliskich 300 tys.”
Katolickie tygodniki wzbogacano różnorodnymi wkładkami przeznaczonymi głównie dla młodzieży bądź też powoływano przy nich oddzielne pisma. Stało się tak np. w wy¬dawnictwie „Niedzieli”, która w 1993 r. uruchomiła miesięcznik przeznaczony dla młodszych dzieci „Moje Pismo Tęcza”. „Tęczę” wydawano w nakładzie 15 tys. egz.
„Gość Niedzielny” podejmuje obok tematyki religijnej także problemy społeczne, rodzinne i regionalne i raczej stroni od polityki i charakteryzuje się powściągliwością w wydawaniu ocen, natomiast „Niedziela” chętnie zabiera głos również w sprawach politycznych. „Niedziela” podejmuje także problematykę Kościoła, wartości narodowych i moralności chrześcijańskiej.
Innym wysokonaładowym, tzw. popularnym, tygodnikiem katolickim było „Źródło”. To krakowskie pismo powstało 5 stycznia 1992 r. Mało 5 mutacji, a dru¬kowano je w nakładzie 54 tys. egz. Tygodnikiem kierował Adam Kisiel.
Najstarszym w tej grupie był natomiast poznański „Przewodnik Katolicki”. Tygodnik ten 17 stycz¬nia 1995 r. świętował swe stulecie. „Przewodnik” odegrał bardzo ważną rolę w umac¬nianiu polskości i katolicyzmu w zaborze pruskim. Zakazany w latach okupacji hitlerowskiej i okresie stalinizmu powrócił do swych czytelników dopiero w 1956 r. Ty¬godnik najwyższe nakłady osiągnął w latach I wojny światowej - 100 tys. egz. Po 1989 r. nakład wynosił ok. 40 tys. egz. Pismo kolportowano głównie w sieci para¬fialnej na terenie archidiecezji poznańskiej. Edytorem pisma było Wydawnictwo Księ¬garni św. Wojciecha.
Wśród prasy katolickiej najwyższe nakłady notował założony w 1922 r. „Rycerz Niepokalanej”. Miesięcznik ten w Polsce przedwojennej wydawano nawet w nakła¬dach wynoszących 800 tys. egz. Po 1945 r. pismo były zwalczane przez ówczesne władze państwowe, a w 1951 r. zostało oficjalnie zakazane. Dopiero w 1981 r. Mi-nisterstwo Kultury wydało zgodę na wydanie jednego numeru miesięcznika. Faktycz¬na restytucja „Rycerza” rozpoczęła się po zawieszeniu stanu wojennego. Nakład pi¬sma nieustannie rósł, ale dopiero w 1989 r., po zniesieniu administracyjnych zaka¬zów, pismo zostało wydrukowane w nakładzie przekraczającym 100 tys. egz. Później nakład miesięcznika przekroczył 200 tys. egz.
„Rycerz Niepokalanej” jest adresowany do masowego czytelnika. Jego niewąt¬pliwą zasługą było popularyzowanie dokumentów kościelnych i upowszechnianie kul¬tu maryjnego. Pismo znajdowało nabywców przede wszystkim w kręgach Rycerstwa -formacji świeckiej założonej jeszcze przez o. Maksymiliana Kolbego. Naczelnym re¬daktorem miesięcznika był o. Jerzy Domański, erudyta gruntownie wykształcony w Polsce i Rzymie.
W grupie miesięczników na uwagę zasługują też „Rodzina Radia Maryja” (nakład 100 tys. egz.), a z nowszych przedsięwzięć: „Różaniec” i „Miejsca Święte”.
Postrzegając sukcesy tzw. popularnej prasy katolickiej, trzeba zauważyć, iż towa¬rzyszyło im (charakterystyczne dla całości prasy polskiej) znaczne zmniejszenie na¬kładów i czytelnictwa pism społeczno-kulturalnych. Wystarczy w tym miejscu wspo¬mnieć, iż w końcu 1995 r. zamknięto katolicki tygodnik „Ad”, a niezwykle zasłużone dla polskiego katolicyzmu: „Znak”, „Więź”, „Przegląd Powszechny”, „W Drodze” wy-dawano w nakładach 3-6 tys.
Nieco lepiej wiodło się „Tygodnikowi Powszechnemu”. W 1993 r. Społeczny In¬stytut Wydawniczy „Znak” - wydawca „Tygodnika Powszechnego” - wszedł w spół¬kę joint venture z katolickimi wydawnictwami z Francji. Wydawnictwa te wykupiły 40% udziałów pisma, co pozwoliło zmodernizować redakcję oraz podjąć akcję promocyj¬ną „Tygodnika”. Mimo to nakłady pisma nie uległy istotnemu powiększeniu. W koń¬cu XX w. „Tygodnik” wychodził w nakładzie ok. 40 tys. egz.
Jednym z ważniejszych kierunków rozwoju prasy Kościoła katolickiego są perio¬dyki przeznaczone dla dzieci i młodzieży. Jakość tej prasy jest także zróżnicowana. Niezbyt wielkim powodzeniem cieszą się pisma młodzieżowe. Tygodnik „Droga” wy¬chodzi w nakładzie 23 tys. egz., a miesięcznik „Powściągliwość i Praca” - w kilkunastu tysiącach. Najwyższy nakład w tej grupie ma dwumiesięcznik „Miłujcie się” -195 tys. egz.
Nieco lepiej przedstawia się sytuacja prasy adresowanej do dzieci. Najwyższe na¬kłady w tej grupie osiągały: dodatek do „Przewodnika Katolickiego” pt. „Mały Prze¬wodnik Katolicki” (50 tys. egz.), „Mały Gość Niedzielny” (w 1993 r. 40 tys. egz., w 2000 - 84 tys. egz.), „Promyk Jutrzenki” (70 tys. egz., a w 2003 ok. 100 tys. egz.), „Promyczek Jutrzenki” (50 tys. egz.).
Po 1989 r. można było zaobserwować żywiołowy rozwój katolickiej prasy sublokalnej. W grupie tej mieściły się zarówno pisma parafialne, jak i wydawnictwa dekanalne i klasztorne. W 1994 r. szacowano, iż grupa katolickiej prasy sublokalnej obej¬mowała ok. 500 tytułów wydawanych w nakładach od kilkuset od kilku tysięcy eg¬zemplarzy. Szerokie perspektywy rozwojowe rysowały się przed prasą parafialną. W 1993 r. powołano Stowarzyszenie Prasy Parafialnej, które organizowało coroczne spotkania szkoleniowo-instruktażowe oraz prowadziło rejestr biuletynów parafial¬nych. W Polsce istnieje ok. 10 tys. parafii, a jak dotychczas zarejestrowano około tysiąca pism tego typu.
W większości przypadków redakcje pism Kościoła katolickiego niezbyt chętnie poddają się nowym trendom i modom dziennikarskim. Dlatego też w potocznej opi¬nii ich pisma są oceniane jako anachroniczne i nienadążające za postępem techno¬logicznym. Faktem jest jednak, że kilka z nich przekształciło się w nowoczesne przedsiębiorstwa prasowe. Bez wątpienia należy do nich „Gość Niedzielny” zatru¬dniający 160 etatowych pracowników i współpracujący z ok. tysiącem nieetatowych dziennikarzy. Efektem ich wysiłków jest 120 kolumn tygodniowo, z czego większość ma charakter lokalny (diecezjalny). Podobnie rzecz się ma z „Niedzielą”, gdzie eta¬towo zatrudnionych jest ok. 100 osób. Trudno też nie zauważyć modernizacji „Tygodnika Powszechnego”.
Redakcje prasy Kościoła katolickiego zaczęły dbać ojej zewnętrzną atrakcyjność. Coraz lepsza jakość pism wynika głównie z doskonalenia zaplecza technicznego oraz stosowania nowoczesnych programów edytorskich. Prasa ta swe zadania re¬alizuje przy użyciu coraz atrakcyjniejszych i nowocześniejszych środków dziennikar-skiej ekspresji.
Z informacji KAI wynika, że ok. jedynie 20% nakładu prasy katolickiej upowszech¬niają przedsiębiorstwa kolportażowe. Pozostała cześć udostępniana jest drogą kol¬portażu wewnętrznego. Przy niewielkich nakładach rodzi to poważne problemy finansowe.
Problemy finansowe, szwankujący kolportaż, dość hermetyczne treści istotnie za¬wężają zakres oddziaływania prasy Kościoła katolickiego. Świadczą o tym wyniki czy¬telnictwa. W 2000 r. „Nasz Dziennik” miał wskaźnik czytelnictwa 1,5%, „Niedziela” - 3,3%, „Gość Niedzielny” - 3,6%, „Przewodnik Katolicki” - 0,6%, „Tygodnik Po-wszechny” - 0,3%, a „Rycerz Niepokalanej” - 0,8%. W 2004 roku, gdy badanie ograniczono jedynie po pism zarejestrowanych z ZKDP, wskaźnik czytelnictwa „Go¬ścia niedzielnego” wynosił 2,1%, a „Tygodnika powszechnego” 0,6%.
Lata 90. charakteryzują się dynamicznym rozwojem audio¬wizualnych środków przekazu. W poprzednich dekadach polityka państwa nie sprzyjała obecności Kościoła w programach państwowego radia i telewizji, a Koś¬ciół ze swej strony odnosił się do nich nieufnie i z dystansem. W Polsce zmianie uległo to nastawienie Kościoła dopiero w drugiej połowie lat 80., gdy zaczęto środki przekazu, zwłaszcza elektroniczne, postrzegać jako narzę¬dzie w misji ewangelizacyjnej Kościoła. Wtedy szerzej zain¬teresowano się w kraju nową dziedziną nauk kościelnych — teologią społecz¬nych środków przekazu. Przedmiotem zainteresowania teologicznego stało się radio i telewizja oraz film.
Monopol państwa na nadawanie programów radiowych i telewizyjnych zo¬stał w Polsce przełamany przez Sejm w maju 1989 roku, na kilka tygodni przed pierwszymi wyborami parlamentarnymi z udziałem opozycji. Parlament, powołując się na różne umowy międzynarodowe, uchwalił dwie ważne ustawy regu¬lujące stosunki państwo — Kościół, między innymi w sferze masowego komu¬nikowania. Jest to ustawa o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Pol¬skiej Rzeczypospolitej Ludowej oraz ustawa o gwaran¬cjach wolności sumienia i wyznania. Na mocy tych ustaw zapewniono Kościołowi katolickiemu dostęp do programów państwowe¬go radia i telewizji (w państwowym radiu transmitowano wcześniej — od 1980 roku, jedynie Mszę świętą) oraz przyznano mu prawo do samodzielnej działal¬ności radiowo-telewizyjnej. Kościołowi przydzielono wówczas w ramach pań¬stwowego radia średnio 150 minut w tygodniu, wliczając w to transmisję Mszy Św., natomiast w programach ogólnopolskiej telewizji państwowej przyznano Kościołowi 60 minut tygodniowo oraz po 15 minut w programach regionalnych telewizji w Katowicach i w Krakowie.
Sekretariat Konferencji Episkopatu Polski utworzył Redakcje Programów Katolickich przygotowujące programy religijne, emitowane w ramach progra¬mów państwowego radia i telewizji nieodpłatnie. Na początku lat 90. przystąpiono do zakładania samodzielnych katolickich rozgłośni radio¬wych, działających na podstawie ustawy z maja 1989 roku. Po przyjęciu przez Sejm ustawy o radiofonii i telewizji (z zapisem o przestrzeganiu wartości chrześcijańskich), a następnie utworzeniu wiosną 1993 roku Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przystąpiono do przekształceń w państwowym radiu i te¬lewizji i do przyznawania prywatnym nadawcom koncesji na emisję progra¬mów radiowych i telewizyjnych. Nowo powstałe publiczne Polskie Radio S.A. i Telewizja Polska S.A. kontynuowały nadawanie audycji religijnych według poprzednich zasad, tylko w zwiększonym wymiarze czasowym, a w 1994 roku szereg rozgłośni katolickich i Telewizja Niepokalanów uzyskały koncesje na nadawanie własnych programów.
Katolickie Radio Maryja z siedzibą w Toruniu otrzymało jako jedno z pier¬wszych i jedyne katolickie koncesję na nadawanie programu o zasięgu ogólno¬polskim, natomiast odrzucony został przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji wniosek Telewizji Niepokalanów o uzyskanie kanału na nadawanie ogólnopol¬skiego programu telewizyjnego. Ojcowie franciszkanie z Niepokalanowa uzy¬skali w 1994 roku jednak koncesję na nadawanie telewizyjnego programu lokalnego o zasięgu do 20 km. W wielu diecezjach działają diecezjal¬ne radia katolickie, gdyż każda diecezja ma prawo do własnych częstotliwości radiowych. Na znacznym obszarze kraju można zatem było w 1994 roku odbie¬rać dwa katolickie programy radiowe: program Radia Maryja i programy 46 stacji diecezjalnych, które znacznie się od siebie różnią.
Rozgłośnie diecezjalne różnią się od stacji komercyjnych czy publicznych głównie treściami religijnymi, które programy tych rozgłośni zawierają. Tema¬tyka religijna zajmuje w programie rozgłośni diecezjalnych od kilku do kilkuna¬stu procent ogólnego czasu emisji i finansują się wyłącznie z reklam. Najwię¬ksze sukcesy wśród rozgłośni diecezjalnych odnoszą Radio Plus w Gdańsku, Radio Podlasia w Siedlcach i Radio As w Szczecinie. Radio Plus nadające program od września 1992 roku szybko powiększyło swój zasięg obejmujący początkowo tylko Trójmiasto — Gdańsk, Gdynia, Sopot o województwa słu¬pskie, bydgoskie i olsztyńskie. Jego program adresowany jest głównie do ludzi młodych między dwudzie¬stym a czterdziestym rokiem życia, a muzyka zajmuje trzy czwarte czasu antenowego. Codziennie w programie jest ewangelia z komentarzem, są wiado-mości z życia Kościoła i jest przegląd prasy religijnej. Nie ma modlitw, Mszy św. ani nabożeństw. Radio finansowane jest w całości ze środków pozakościelnych, to znaczy głównie z reklamy. Nie otrzymuje dotacji kościelnych.
W celu usprawnienia działalności rozgłośni katolickich powołano do życia Ogólnopolskie Stowarzyszenie Rozgłośni Katolickich VOX, do którego należą wszystkie rozgłośnie katolickie. Stowarzyszenie reprezentujące rozgłośnie katolickie wobec Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, będzie nadawało za pośrednictwem satelity dla wszystkich radiostacji diecezjalnych serwisy informacyjne przygotowywane przez Katolicką Agencję Informacyjną,
zamierza koordynować wymianę programów radiowych i pośredniczyć w per¬traktacjach o prawie autorskim.
Katolicka Agencja Informacyjna (KAI) działająca od grudnia 1993 roku powstała z inicjatywy Konferencji Episkopatu Polski, przy pomocy Episkopatu USA i z wykorzystaniem doświadczeń Catholic News Service w Waszyngtonie. Zadaniem jej jest gromadzenie, opracowywanie i przekazywanie rzetelnych informacji o życiu Kościoła katolickiego i innych kościołów chrześcijańskich. KAI kierowana jest wyłącznie przez dziennikarzy świeckich, natomiast biskupi zasiadają w jej Radzie Programowej. Oprócz codziennego serwisu informacyj¬nego ukazuje się też Biuletyn KAI, a w ramach Biblioteki Katolickiej Agencji Informacyjnej wydawane są dokumenty kościelne.
W Niepokalanowie działa Katolicka Wytwórnia Filmowa i tam też odbywa¬ją się Międzynarodowe Festiwale Filmów Katolickich, ponadto istnieją Katolic¬kie Stowarzyszenie Filmowe i Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy. O tym, że strona kościelna przywiązuje coraz większą wagę do mediów i do zawodowego przygotowania dziennikarzy świad¬czy zorganizowanie studiów dziennikarskich przy uczelniach katolickich.
Telewizja Trwam – polska stacja telewizyjna o charakterze katolicko-narodowym, mieszcząca się w Toruniu i należąca do Fundacji Lux Veritatis zarejestrowanej we Wrocławiu. Stacja posiada studia telewizyjne w Toruniu i w Warszawie. Telewizja Trwam otrzymała koncesję 13 lutego 2003 roku, zainaugurowała nadawanie 13 maja 2003 roku, a regularne nadawanie programów drogą satelitarną tego samego dnia.
Stacja finansowana jest z działalności fundacji Lux Veritatis, w tym także z datków widzów Telewizji Trwam. W odróżnieniu od Radia Maryja, Telewizja Trwam nie posiada statusu "nadawcy społecznego" i może emitować reklamy.
Program Telewizji Trwam jest częściowo zbieżny z linią programową Radia Maryja. Regularnie emitowane są na żywo wiadomości telewizyjne "Informacje dnia" z warszawskiego studia TV Trwam o godz. 16.00, 18.05, 20.00, 21.20. Telewizja posiada własny teletekst "TRWAM-TEXT".
Stacja emituje audycje społeczne, publicystyczne, polityczne, religijne (msze święte, nabożeństwa, modlitwy), programy informacyjne, teledyski chrześcijańskie oraz filmy fabularne i dokumentalne.
Każdego dnia o godz. 18:00 emitowana jest modlitwa Anioł Pański ze studia TV Trwam.
Codziennie o godz. 18:15 nadawane są "Rozmowy Niedokończone", w których gośćmi są osoby duchowne, naukowcy, wierni oraz znani polscy politycy.
Każdego dnia o godz. 20:20 nadawana jest modlitwa różańcowa z kaplicy Telewizji Trwam i Radia Maryja. Bezpośrednio po jej zakończeniu ok. godz. 20:50 emitowany jest felieton m.in. Stanisława Michalkiewicza, Piotra Jaroszyńskiego, Antoniego Macierewicza. Za pośrednictwem TV Trwam codziennie o godz. 21:00 transmitowany jest Apel Jasnogórski z Jasnej Góry.
Raz w tygodniu w poniedziałki o godz. 18:00 Telewizja Trwam wraz z Radiem Maryja przeprowadza transmisje z różnych parafii w Polsce, w trakcie których odprawiana jest msza.
Raz w miesiącu emitowana jest audycja "Minął miesiąc" z udziałem prof. Jerzego Roberta Nowaka, w której omawiane są wydarzenia polityczno-kulturalne z danego miesiąca.
Od 6 maja 2007 roku Telewizja Trwam rozpoczęła regularną cotygodniową transmisję mszy św. niedzielnej z Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze o godzinie 9:30.
Od lipca 2007 roku codziennie od poniedziałku do czwartku o godz. 21:40 na antenie Telewizji Trwam emitowany jest program "Polski punkt widzenia", w którym omawiane są bieżące wydarzenia polityczne i społeczne.