Stosunek carów do kwestii europejskiej
Na początku mojej pracy chcę zwrócić uwagę na sytuacje polityczną, która miała miejsce w Europie na początku XVIII w. Początek XVIII w cechuje się zmianą w układzie sił w Europie. Dawne potęgi takie jak Turcja, Szwecja, Rzeczpospolita Obojga Narodów straciły dominującą pozycje w układzie sił. Stale pozostaje silna Francja, Austria, Anglia i tu chciałbym zwrócić uwagę na Rosję i Prusy kraje, w których wprowadzenie rządów absolutnych doprowadzało do umocnienia pozycji mocarstwa na arenie międzynarodowej. Jeśli chodzi o formę ustrojową w Rosji to przypominała ona sytuację w Prusach z przed 1848 r. Istniały co prawda samorząd terytorialne w postaci ziemstw, istniało również niezależne sądownictwo, ale dominującą formą ustrojową był carski absolutyzm. Ambicje polityczne klas posiadających jak i warstw inteligenckich były zablokowane przez system carskiego samowładztwa. Nie dopuszczał on artykulacji postaw politycznych. Działania polityczne prowadzone były nielegalnie, przez co wpływy zyskiwały ugrupowania skrajnie rewolucyjne. XVIII wiek był czasem silnej ewolucji państwa jako organizacji; dobrze przeprowadzone reformy w europejskich państwach spowodowały powstanie świetnie zorganizowanych mocarstw. Takim mocarstwem stała się także Rosja, z którą, za czasów ostatniego króla Polski - Augusta Poniatowskiego, Polska się silnie związała. Stało się to za sprawą Augusta, który pozostawał pod silnym wpływem carycy Katarzyny II. Sytuacja ta spowodowała w późniejszym okresie rozbiory Polski, a konkretnym skutkiem jej był upadek Rzeczypospolitej w 1795 roku. W XIX wieku wiele razy Polacy mieli nadzieję na odzyskanie niepodległości przy pomocy Rosji. Przemawiał za tym fakt, iż Rosja była potężnym mocarstwem, zdolnym ochronić Polskę przed obcymi państwami.
Na początku trzeba przedstawić scenę polityczną tamtych lat.Na Kongresie Wiedeńskim (29 IX 1814-9 VI 1815) car opowiedział się za przekształceniem Księstwa Warszawskiego w Królestwo Polskie całkowicie zależne od Rosji. Tak też się stało- Królestwo zostało związane z Rosją unią personalną.Z inicjatywy cara Aleksandra I , w celu utrzymania postanowień kongresu wiedeńskiego w 1815r zawarto sojusz(Święte Przymierze) między Austrią,Prusami i Rosją.Państwa te zobowiązały się do wzajemnej pomocy w przypadku wszelkich ruchów naruszających pokuj, czy porządek zewnętrzny. W późniejszych latach dołączyły również inne państwa.
Car Aleksander I chciał mieć, przynajmniej z początku Polaków po swojej stronie.Polska była zbyt ważnym terenem dla Rosji- miała się dla niej stać oknem na Europę. Dał księstwu najbardziej liberalną konstytucję w europie pokongresowej, obiecywał rozszerzenie obszaru Królestwa o ziemie zaboru rosyjskiego należące do Rzeczypospolitej W 1853-56 została wypowiedziena wojna między Rosją a Turcją i jej sprzymierzeńcami: Anglią, Francją i Sardynią.Początkowe sukcesy Rosji nie zapewniły jej jednak zwycięstwa .Ogłoszono neutralność i demilitaryzację M. Czarnego oraz W. Alandzkich.Zamknięto Bosfor i Dardanele dla okrętów wojennych, mocarstwa zachodnie zapewniły sobie prawo ingerencji w sprawy wewnętrzne Turcji pod pozorem opieki sprawowanej nad żyjącymi w niej chrześcijanami.W wyniku wojny Rosja straciła swe wpływy na wschodzie. Car rozumiał słabości Rosji i próbował ją zreformować.Po przegranej przez Rosję wojnie krymskiej na jej terenach nastąpiła tak zwana wiosna "posewastopolska". W 1855 roku carem w Rosji został Aleksander II. Nowy car wstępował na tron po klęsce Rosji w wojnie krymskiej.W 1863 stłumił Powstanie Styczniowe w Polsce.Zjazd trójcesarski z 1872 roku z Berlina można uznac za próbę odnowienia Świętego Przymierza, a na pewno za wyraz solidarności trzech monarchii. Jednak dopiero w następnym roku doszło do jakiś formalnych układów. Niemcy podpisały z Rosją konwencję wojskową, zapewniającą pomoc na wypadek ataku ze strony "mocarstwa europejskiego". Wkrótce cesarze Austrii, Prus i Rosji podpisali układ polityczny, przyrzekając sobie, że będą się porozumiewali w razie rozbieżności zdań. Nie było tam jednak mowy o Bałkanach, gdzie właśnie krzyżowały się interesy Rosji i Austrii. Stąd też trwałośc tego porozumienia budziła duże wątpliwości. W 1877 roku podpisano tajną konwencję, w której Austria obiecywała zachowac neutralnośc w razie wojny rosyjsko-tureckiej. W zamian za to Rosja zgadzała się na austriacką aneksję Bośni i Hercegowiny. Rząd rosyjski doszedł następnie do porozumienia z Rumunią, po czym wypowiedział wojnę Turcji. W kwietniu 1877 roku rozpoczęto działania wojenne. Rosjanie wkroczyli do Turcji i po blisko 10 miesiącach zmagań zajęli Adrianopol. Wtedy do polityki włączyły się mocarstwa europejskie, obawiające się zbytniego wzmocnienia Rosji. Noty dyplomatyczne żądały zawarcia pokoju. Tak też się stało. 3 marca 1878 roku podpisano w San Stefano nad Morzem Marmara tzw. pokój wstępny. Najważniejszym jego postanowieniem było utworzenie księstwa bułgarskiego, od Dunaju po Morze Egejskie. Rumunia otrzymała Dobrudżę, zaś Rosja Besarabię i posiadłości na Kaukazie. Powiększono też terytorium Serbii i Czarnogóry. Wywołało to jednak silną reakcję Wielkiej Brytanii i Austrii. Rosja szybko zorientowała się, że realizacja wszystkich postanowień z San Stefano jest niemożliwa,dlatego od razu rozpoczęła rokowania z Londynem i Wiedniem. Rząd rosyjski zrzekł się planu utworzenia Wielkiej Bułgarii. Aby zawarte porozumienia umocnic układem międzynarodowym zwołano na czerwiec 1878 roku kongres do Berlina. 13 lipca podpisano traktat berliński regulujący kwestię Bałkan. Utworzono wprawdzie księstwo bułgarskie, ale w lennej zależności od Turcji. Zmniejszono nabytki Serbii i Czarnogóry. Europejskie posiadłości Turcji zostały oddzielone od azjatyckiego trzonu. Ponadto Rumunia, Serbia i Czarnogóra uzyskały zupełną niezależnośc od Turcji, zaś Bośnia i Hercegowina została oddana "tymczasowo" Austro-Węgrom. Kongres berliński był poważnym krokiem naprzód ku całkowitemu wyzwoleniu państw bałkańskich spod panowania tureckiego. Rosji udało się osłabic Turcję. Austro-Węgry nie tylko powstrzymały ekspansję Rosji, ale i otworzyły sobie drogę do posiadłości bałkańskich. Sukces odniosła też Wielka Brytania. Nie tylko uchroniła państwo tureckie od rozpadu, ale i otrzymała Cypr, który po Malcie i Gibraltarze stał się kolejnym punktem oparcia na Morzu Śródziemnym. Francja uzyskała zgodę od Anglików i Niemców na zajęcie Tunezji. Całkowitą natomiast klęskę poniosła sprawa polska, w ogóle nierozpatrywana.Car Aleksander II odpowiadając na pytanie o autonomię odpowiedział: "żadnych nadziei panowie".
Sprawa wschodnia i kongres berliński pokazały, że sojusz trzech cesarzy nie wytrzymał próby czasu. W tych okolicznościach pojawiła się w Niemczech myśl zrealizowania sojuszu z Austro-Węgrami. Przymierze austriacko-niemieckie miało dac Habsburgom wolną rękę na wschodzie i bezpieczeństwo na zachodzie. Bismarck spodziewał się, że ten sojusz uniemożliwi współpracę Austrii i Rosji, a co za tym idzie pozwoli Niemcom na odgrywanie dominującej roli w Europie. Rokowania, jakie toczyły się między tymi krajami w sierpniu i wrześniu 1879 roku, miały przede wszystkim zdecydowac , przeciwko komu sojusz ma byc zwrócony. Bismarck chciał go skierowac przeciwko Francji, zaś Andr ssy, austriacki minister spraw zagranicznych, przeciwko Rosji. Ten punkt widzenia ostatecznie przeważył. 7 października 1879 roku podpisano w Wiedniu traktat między Austro-Węgrami a Rzeszą. Przewidywał on, że w razie ataku rosyjskiego na któreś z państw, drugie udzieli mu pomocy. W wypadku ataku innego państwa, sprzymierzeniec miał zachowac "życzliwą neutralnośc ". Traktat ten okazał się silniejszy i solidniejszy niż na początku przewidywano (zawarto go początkowo tylko na 5 lat), gdyż obowiązywał do 1918 roku. Porozumienie polityczne ułatwiał fakt rosnącego zbliżenia gospodarczego. Przez Austrię biegła droga niemieckiej ekspansji na Bałkany. Tu również coraz więcej inwestowali niemieccy kupcy. Tak daleko idącego zbliżenia nie przewidywał nawet Bismarck. Kanclerz Rzeszy dobrze jednak wiedział co robi. Traktat ten pozwolił mu na dyktowanie warunków nawet Rosji. W czerwcu 1881 roku doprowadził zresztą do podpisania tajnego porozumienia trzech cesarzy. Trzej partnerzy przyrzekali sobie wzajemnie neutralnośc , gdyby jeden z nich został uwikłany w wojnę z wielkim mocarstwem, a więc Niemcy z Francją, Austria z Włochami, Rosja z Anglią. Jednocześnie z traktatu wynikał podział Półwyspu Bałkańskiego na strefę zachodnią - austriacką i wschodnią - rosyjską.
Sprawą zapalną stała się kwestia Bułgarii, gdzie od lat ścierały się interesy Austrii i Rosji. Wybranie w 1887 roku na władcę tego księstwa poddanego austriackiego, oficera wojsk węgierskich o mało nie doprowadziło do wybuchu wojny między Rosją a Austrią. Kryzysowi nie zdążyła zapobiec dyplomacja niemiecka. Ponieważ Berlin, ze względu na pogorszenie się stosunków z Paryżem, musiał zabiegac o dobre kontakty z Petersburgiem, toteż w czerwcu 1887 roku w tajemnicy przed Wiedniem, podpisano niemiecko-rosyjski tzw. traktat reasekuracyjny. Bismarckowi zależało głównie na tym, aby utrzymac Rosję w pewnej zależności i zapobiec zbliżeniu rosyjsko-francuskiemu. Dlatego też Niemcy uznawały "prawa historyczne nabyte przez Rosję na Półwyspie Bałkańskim" i obiecywały zachowac neutralnośc w razie wojny sojusznika z innym mocarstwem. Prawie jednocześnie z traktatem reasekuracyj-nym podpisano tzw. porozumienie śródziemnomorskie między Włochami, Austrią i Wielką Brytanią. Celem tego było utrzymanie status quo na Wschodzie i obrona Turcji przed zagrożeniem rosyjskim. Niemcy do tego układu nie przystąpiły, ale powstał on za wiedzą i radą Bismarcka.
Świadectwem słabości tego systemu był dalszy rozwój kryzysu bułgarskiego. Rosja, nie akceptując kandydata na tron bułgarski, domagała się poparcia Niemiec. Berlin jednak wsparł Austro-Węgry. Do ostrej polityki zachęcał także Wielką Brytanię. Bismarck robił wszystko by wpędzic Rosję w kłopoty. Wojna wprawdzie nie wybuchła, ale stosunki między Petersburgiem a Berlinem znacznie się ochłodziły. Przebiegła i nielojalna polityka Bismarcka zawiodła. Rząd rosyjski zaczął zwracac się o pomoc do Francji, co utorowało drogę do przymierza francusko-rosyjskiego. 20 marca 1890 roku kanclerz Rzeszy z wyraźnymi oznakami niełaski cesarskiej został zwolniony ze stanowiska. Uznano, że bismarckowski system sojuszy może wpędzic Niemcy w niebezpieczne powikłania. Nowi sternicy niemieckiej politycy niemieckiej, kanclerz von Caprivi, a także sekretarz stanu von Bieberstein, odrzucili całkowicie porozumienie z Rosją. Mówiono wówczas w Berlinie, że "drut do Petersburga został zerwany".