Rzymianie wobec śmierci

Pewien jestem, że jutra nie ma.
Śmierć towarzyszy człowiekowi od zawsze. Nikt nie może przed nią uciec, przychodzi ona niespodziewanie, nie pytając człowieka o zgodę na odejście z tego świata. Również starożytnym Rzymianom, miłującym życie, temat ten nie był obcy. Wiele o ich postawie wobec śmierci możemy dowiedzieć się z epitafiów odkrytych na ich grobach.

Żyłem, jak chciałem. Czemu umarłem, nie wiem.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Rzymianie wierzyli w życie pozagrobowe. Część wierzyła, że jest to podróż do gwiazd, by stać się jedną z nich. Jednak dla większości śmierć była końcem, po którym nie było nic. Ludzie przeświadczeni, że życie na ziemi jest jedyną formą istnienia, chcieli je jak najbardziej wykorzystać.
Po śmierci nie ma nic, daremne wszystko.

Człowiek tylko tyle ma z życia, ile w nim użyje.
Rzymianie prawdopodobnie nie posiadali żadnych kodeksów moralnych, jak nasze Dziesięć Przykazań. Śmierć nie była uważana za karę za złe postępowanie. Bogowie rzymscy nie karali ludzi za to, co obecnie uważamy za grzechy. Same bóstwa uczestniczyły w pijaństwie, ucztowaniu, zdradach, walkach o władzę, kłamstwach. Ponieważ nad ludźmi nie ciążyła groźba wiecznego potępienia, pobłażali swoim żądzom i zachciankom. Epikurejskie, czy wręcz hedonistyczne poglądy na życie sprzyjały atmosferze rozpusty i rozpasania.
Przez łaźnie, wino i miłość niszczeją nasze ciała, ale czymże byłoby życie bez łaźni, wina i miłości?.

Oto niepiękny grób kobiety pięknej.
Życie miało być dla człowieka pasmem radości, zabawy i rozkoszy. Ludzie byli najważniejsi, stworzeni na podobieństwo bogów (właściwie to bogowie mieli cechy typowo ludzkie). Człowiek był idealny, a więc jego ciało również musiało być idealne. Rzymianie ogromną uwagę przykładali do wyglądu. W przekazach historycznych z tamtych czasów możemy przeczytać, że wielcy ludzie, oprócz nadzwyczajnych cech, mieli „cerę delikatną” czy „bary potężne”.
Jej piękne oblicze i wdzięczna postać zmieniły się w cień nikły, w kości, w garść popiołu.

Chwila ostatnia dopełniła sądu: śmierć wzięła duszę, lecz dostojeństwa życiu nie ujęła.
Jednak uroda powinna iść w parze z godnym życiem. Aby pozostać w ludzkiej pamięci, trzeba było żyć skromnie, wypełniać rzetelnie swoje obowiązki i służyć jakiemuś szczytnemu celowi. Jeśli człowiek wybrał swoją drogę życiową, miał oddawać się jej całym sercem. Zaszczytem dla rodziny było, gdy mogli na nagrobku umieścić napis sławiący czyny zmarłego.
Cnoty moich przodków swoim postępowaniem pomnożyłem.

Nie było mnie. Nie ma mnie. Nie wiem nic. Nie moja to już sprawa.
Jednak według części osób śmierć była wytchnieniem od ciężkiego życia. Z napisów na grobach możemy poznać drugie oblicze Rzymu. Nie jest to przepełnione epikureizmem, czy wręcz hedonizmem życie arystokracji. Ludzie ubodzy nie traktowali ziemskiego bytu jako czasu zabawy i rozpusty. Dla nich wiązało się z nieustanną pracą, troską i zmartwieniami. Śmierć była ucieczką od doczesności. Zmarły nie musiał zabiegać o pieniądze, trapić się o głód czy spłacać długów.
Wyrwałem się, uciekłem. Żegnajcie Fortuno i Nadziejo (...), drwijcie teraz z innych

Porwało mnie słońce.
Jednak czy dla wszystkich śmierć była definitywnym końcem? Okazuje się, że nie. Niebo z gwiazdami czy Tartar stawały się miejscem spoczynku dusz, a rzymskie Many utożsamiane były z duszą zmarłego lub jego bóstwami opiekuńczymi. W epitafiach znajdujemy prośby o modlitwy i wstawiennictwo u bogów. Być może wpływ na to miały greckie wierzenia. Może niektórzy chcieli wierzyć, bo wtedy łatwiej było im się pogodzić ze śmiercią kogoś bliskiego.
Ale moja dusza do niebios należy i nie przepadnie w ciemnościach.

Oto pocieszenie w życiu: Kim jesteśmy, co wiedzieć chcemy, czym w końcu jest nasz żywot? Ktoś przed chwilą żył razem z nami, a już go nie ma. Tylko kamień z imieniem został, ślad wszelki przepadł. Czymże więc jest życie? Nie próbuj tego dociec.
Epitafia starożytnych Rzymian są dla nas źródłem informacji o ich poglądach na życie, czy postrzeganiu śmierci Czytamy je, analizujemy, zastanawiamy się „co autor miał na myśli”. Trzeba jednak pamiętać, że były one pisane prawdopodobnie „na pokaz”. Nie wyrażają one tego bólu i cierpienia, jakie powoduje śmierć bliskiej osoby. Nie oddają zadumy nad sensem życia, pytania po co żyjemy. Bo chociaż zmieniają się czasy, to śmierć zawsze jest taka sama. I zawsze pozostawia bolesną ranę w sercu.
Jest, jak widzisz. Tak oto. Nie może być inaczej.

Dodaj swoją odpowiedź
Historia

Chrześcijaństwo wobec kultury antycznej.

Postaram się wykazać na podstawie dostępnych mi źródeł, gdzie i kiedy narodziło się Chrześcijaństwo. Jak kształtowało i rozwijało się na przekroju wieków, a także będąc religią starożytną jaki miało wpływ na kulturę i wierzen...

Język polski

Człowiek wobec cierpienia. Przedstaw postawy wybranych bohaterów literackich XX wieku.

(temat opracoway jest pod kątem referatu na mature ustną, ale po drobnych zmianach doskonale bedzie sie nadawał na wszelkiego rodzaju wypracowania)

Świat został tak urządzony, że nieodłączną jego częścią, tuż obok radości, je...

Język polski

Posługując się przykładami z historii, literatury i filmu, napisz wypracowanie na temat: „Cierpienie i zło, które jednych odrzucało od Boga, innych przynaglało do wpadnięcia w jego ramiona” (ks. Józef Sadzik) – ludzkie postawy wobec cier

Egzystencja ludzka została skonstruowana nie tylko po to, by całe życie wieść beztrosko i szczęśliwie, ale również by nauczyć się przyjmować i akceptować cierpienie, które podobnie jak radość jest nieodłączną częścią zycia każ...

Historia

Cesarstwo Rzymskie wobec chrześcijaństwa– od prześladowań do religii panującej.

Postawa mieszkańców Cesarstwa rzymskiego wobec chrześcijan ulegała przez wieki zmianom. Począwszy od prześladowań, mające swój początek po pożarze Rzymu w 64 r. n.e., kończąc na uznaniu chrześcijaństwa za religię panująca w 392 r. W...

Język polski

Opracowanie wszystkich epok, dokładna interpretacja wszystkich lektur i wierszy

A N T Y K
1. RAMY CZASOWE
Początek: VIII w.p.n.e. - Homer
Koniec: IV w.n.e. - upadek imperium Rzymskiego
2. TYPOWE CECHY SZTUKI GRECKIEJ, HELLEŃSKIEJ I RZYMSKIEJ
1. Domy, w których GRECY były budowane z umiarem, wszyscy prowa...