Rudy z "Kamieni na Szaniec".
Jan Bytnar urodził się 6 maja 1921 r. w Warszawie. Pochodził z zamożnej i wykształconej rodziny. Kiedy zaczęła się II Wojna Światowa miał dopiero 18 lat, mimo młodego wieku był harcmistrzem i członkiem podziemnej organizacji "Wawer", dowódcą plutonu GS i podporucznikiem AK.
Ze względu na jego piegowatą twarz oraz rudawe włosy znajomi mówili na niego „Rudy”. Był drobnym i szczupłym młodzieńcem, ale mimo wyglądu zewnętrznego był bardzo sprężysty i silny. Zawsze dążył do wytyczonych przez siebie celów, był ambitny i starał się pokonywać własne słabości. Był wybitnie uzdolniony, nie miał w swojej osobowości ani odrobiny lenistwa. Miał naturę opanowaną i spokojną, co dawało szansę powodzenia wielu misjom. Interesował się tak zwanym majsterkowaniem. Nikt tak jak on nie potrafił budować kładek i szałasów. Poza tym ta umiejętność okazała się bardzo pomocna w służbie Małego Sabotażu. To on zajmował się stroną techniczną urządzeń i skonstruował między innymi stemple kotwic oraz sporządził blok do wciągania flag na latarnie. Jesienią 1939 r. Niemcy zajęli Polskę, więc "Rudy" wraz z przyjaciółmi przystąpił do organizacji harcerskiej Szare Szeregi. Zajmowała się ona pomocą ludziom podczas wojny.
Takie cechy charakteru jak: spokój, upór, rozwaga, odpowiedzialność i konsekwencja w działaniu pozwalały mu na podejmowanie coraz to nowych niebezpiecznych zadań. Sprawdził się jako dowódca plutonu Grup Szarych Szeregów. Był bardzo dobrym organizatorem i nikt nie mógł narzekać na podejmowane przez niego decyzje.
Najlepszymi przyjaciółmi Janka był Alek i „Zośka”. Chłopcy razem ukończyli szkołę, znali się już długo, ufali sobie nawzajem, liczyli na wsparcie w trudnych chwilach. Prawdziwym dowodem ich przyjaźni byłą akcja pod Arsenałem. Koledzy nigdy nie zawiedli "Rudego", tak jak i on nie zawiódł ich. Nie zrobił tego nawet w czasie przesłuchań na Szucha, gdzie bity i katowany nie zdradził nazwiska żadnego z nich.
Jego wolność nie trwała jednak długo. Jan Bytnar zmarł w skutek tortur ze strony niemieckiej dnia 30 marca 1943 roku mając 22 lata. Był on moim zdaniem symbolem odwagi i męstwa.