Charakterystyka J. Bytnara bohatera "Kamieni na szaniec".
Rudy, jego prawdziwe dane brzmią Jan Bytnar. Urodził się 6 maja 1921r. Zmarł na skutek odniesionych ran przez gestapo 30 marca 1943r. Był harcmistrzem i członkiem podziemnej organizacji "Wawer", dowódca plutonu GS i podporucznikiem AK.
Miał on piegowatą twarz oraz rudawe włosy. Jego oczy i czoło odzwierciedlały dużą inteligencję. Był drobnym i szczupłym młodzieńcem, ale mimo wyglądu zewnętrznego był bardzo sprężysty i silny. Dążył on do wytyczonych przez siebie celów. Był ambitny i starał się pokonywać własne słabości. Posiadał przeróżne talenty artystyczne, takie jak na przykład kucharstwo. na początku nie wychodziło mu to za dobrze, lecz zawsze dążył do wytyczonego przez siebie celu, dlatego po pewnym czasie w kucharstwie stał się doskonały. Był wybitnie uzdolniony i ku mojemu zdziwieniu nie miał w swojej osobowości ani odrobiny lenistwa, co u ludzi uzdolniomych jest rzadkością. Rudy był "skormnym, powściagliwym mózgowcem", każdą sprawę musiał dokładnie przemyśleć, a ponieważ niezmiernie lubił dumać w samotności sprawało mu to przyjemność. często powracał do świata uczuć i miłości, gdzie szukał swojej wymarzonej przygody.
janek mocno cemił sobie przyjażń. Doświadczył jej w swoim krótkim życiu, była ona piękna i pełna poświęceń. Gdy został złapany przez gestapo, jego przyjaciele natychmiast zaczęli planować akcje odbicia go. Akcja była udana zdołano odzyskać przyaciela. Niestety Rudy był tak pobity i wyczerpany, że zmarł na skutek odniesionych ran. Nie tylok Zośka i Alek ale i inni chłopcy byłi mu wierni i oddani do końca.
Myślę, że Rudy to wspaniała postać, która dba o dobro innych. Wszyscy byli sobie oddani i wierni, z pewnościa każdy chciałby nie takich kolegów jakich miał Jam Bytnar...
Jan Bytnar był harcmistrzem, członkiem podziemnej organizacji „Wawer”, dowódcą plutonu GS, podporucznika AK. Urodzony dnia 6.05.1921r., zmarł na skutek skatowania przez gestapo dnia 30.03.1943r. Odznaczony Krzyżem Walecznym. Miał pseudonim „Rudy”. Rudy był kucharzem Buków.
Był średniego wzrostu. Miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Istota Rudego była ześrodkowana w jego oczach i czole, odzwierciedlając wybitną inteligencję. Pod jego wpływem roztrzepany uczuciowiec Alek stawał się opanowany i skupiony. Zespół Buków ściągał Rudego do konkretów przyziemnego życia. Rudy sprawiał wrażenie dużego intelektualisty. Refleksyjna natura Rudego starała trzymać się na boku. Mniej go pociągały wyczyny sportowe, mniejsza była tęsknota do przygody. Lecz wszechstronnie zdolny potrafił, gdy tego zapragnął, wybić się na pierwsze miejsce w każdej dziedzinie technicznej. Zrobiony przezeń kajak był najlepszy w zespole. Gdy w pewnym momencie zorientował się, że jest jedynym uczniem w klasie nieumiejącym tańczyć- szybko i z zaciętością zabrał się do nauki tańców i po trzech miesiącach stał się ku zdumieniu szkoły najlepszym tancerzem. W pracach snajperskich nikt tak jak on nie potrafił budować kładek i trampolin, wiszących mostów i szałasów. Ale właściwą treścią zainteresowań Rudego był świat życia wewnętrznego. Wystarczyło wziąć jakąkolwiek książkę do ręki, wystarczyło zacząć poważniejszą rozmowę, wystarczyło zamknąć oczy i pozostać w samotności, aby natychmiast do mózgu i serca zaczęły kołatać natrętne, ciągle niepokojące problemy społeczne, kulturalne, filozoficzne. W owych czasach nie było wokół Rudego wiernej drużyny wielbicieli. Natomiast zbliżali się doń i dobrze się w jego towarzystwie czuli się wszyscy, którzy pragnęli wymiany myśli. Z biegiem czasu nieliczna gromadka przyjaciół Rudego powoli cementowała się i zespalała.
Rudy to mój ulubiony bohater powieści Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”, jest wzorem do naśladowania. Mam nadzieję, że chociaż niektórzy zaczną się do niego upodabniać.
Charakterystyka "Rudego" z "Kamieni na szaniec"
Jednym z głównych bohaterów opowieści A.K. "K na Sz." Jest Jan Bytnar.
Ur. się 6 maja 1921 r. w Warszawie. Pochodził z zamożnej i wykształconej rodziny. W domu panowała miła i spokojna atmosfera.
Jak wyglądał "Rudy"? Miał on piegowata twarz i rudawe włosy (stąd jego pseudonim - "Rudy"). Jednakże cała istota Rudego tkwiła w jego oczach i czole odzwierciedlających jego wybitną inteligencję.
Jan razem ze swoimi przyjaciółmi "Zośką" i Alkiem chodził do jednej z najlepszych szkół średnich w Warszawie - LO im. S. Batorego. W czerwcu 1939 r. razem zdawali maturę, przy czym Rudy zaliczył ja najlepiej. Jego dalsze plany życiowe przerwała II wojna światowa.
Jan - prymus i intelektualista był chłopcem wyjątkowo uzdolnionym. Początkowo nie skupiał wokół siebie zbyt wielu kolegów, ale z czasem jednak i on znalazł grupę swoich "wielbicieli". Byli to głównie wyżej wspominani Alek i "Zośka" (Aleksy Dawidowski i Tadeusz Zawadzki). Rudy bardzo lubił spędzać z nimi czas ? rozmawiać o przeszłości, a akcjach zarówno udanych jak i nieudanych i o wszystkim co ich aktualnie otaczało. Byli naprawdę dobraną "paczką". Chłopcy ufali sobie nawzajem, liczyli na wsparcie w trudnych chwilach. Prawdziwym dowodem ich przyjaźni byłą akcja pod Arsenałem. Koledzy nigdy nie zawiedli "Rudego", tak jak i on nie zawiódł ich. Nie zrobił tego nawet w czasie przesłuchań na Szucha, gdzie bity i katowany nie zdradził nazwiska żadnego z nich.
Miał naturę opanowaną i spokojną, co dawało szansę powodzenia wielu misjom. Interesował się tak zwanym majsterkowaniem. Nikt tak jak on nie potrafił budować kładek i szałasów. Poza tym ta umiejętność okazała się bardzo pomocna w służbie Małego Sabotażu. To on zajmował się stroną techniczną urządzeń i skonstruował m. in stemple kotwic oraz sporządził blok do wciągania flag na latarnie. Jesienią 1939 r. Niemcy zajęli Polskę, więc "Rudy" wraz z przyjaciółmi przystąpił do organizacji harcerskiej Szare Szeregi. Zajmowała się ona pomocą ludziom podczas wojny.
Takie cechy charakteru jak: spokój, upór, rozwaga, odpowiedzialność i konsekwencja w działaniu pozwalały mu na podejmowanie coraz to nowych niebezpiecznych zadań. Sprawdził się jako dowódca plutonu Grup Szarych Szeregów. Był bardzo dobrym organizatorem i nikt nie mógł narzekać na podejmowane przez niego decyzje.
Myślę, że również dzięki temu, że był tak dobrym dowódcą jego pseudonimem nazwano jedną z kompani Grup Szturmowych.
Pod koniec swojego krótkiego życia Rudy ukazuje jeszcze wiele innych pozytywnych cech. Jak już wcześniej wspomniałam jest sprytny i lojalny wobec kolegów. Był im również wierny do końca swoich dni. Przed śmiercią okazał się także odważny? zresztą to było wiadome już wcześniej. Jeszcze jedna cecha, która bardzo mi się spodobała w "Rudym" jest to, że pomimo ogromnego bólu odczuwał szczęście, że jest z rodziną i najbliższymi mu osobami. O śmierci nie mówił - nie bał się jej i pomimo tego, że był młody i miał plany na przyszłość żądał jak najszybszego jej nadejścia. Tak jak pisałam - nie wspominał o tym jednak nigdy, aby nie martwić najbliższych.
W dniu śmierci okazał swoją niezwykłą wrażliwość wymawiając przy "Zośce" słowa Testamentu:
"....Lecz zaklinam, niech żywi nie tracą nadziei
A kiedy trzeba, na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec..."
Jan Bytnar zmarł w skutek tortur ze strony niemieckiej dnia 30 marca 1943 roku mając 22 lata. Był on moim zdaniem symbolem odwagi i męstwa. Poza tym pokazuje nam on nawet w dzisiejszych czasach jak wyglądał prawdziwy patriotyzm i przyjaźń. Chłopka moim zdaniem był postacią godną podziwu - w tych czasach trudno, a nawet bardzo trudno jest znaleźć kogoś tak odważnego jak Rudy i jego koledzy. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, że "Rudy" zginął, ale cóż - czasem i śmierć jest potrzebna aby nam uzmysłowić co jest ważne. Dla"Rudego" naprawdę ważna była wolna ojczyzna i przyjaźń.